X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2014
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • K_A_M_A Autorytet
    Postów: 1150 1293

    Wysłany: 31 maja 2014, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I sorki za te żale, ale jesteście kobitki to solidarność jajników jakaś jest, bo facet to gówno rozumie :D

    Io, kark lubią tę wiadomość

    c2r67br.png
    rf37qxe.png
  • Paula55 Autorytet
    Postów: 9590 8032

    Wysłany: 31 maja 2014, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem co ci doradzic bo ja nigdy nie mialam takiej sytuacji...
    Jedyne co to chyba tylko zacisnac zeby i zyc po swojemu. Skup soe teraz na swojej rodzince a reszta niech sie gońi :)
    Czasem trzeba tak ze jak Kuba Bogu, tak Bog Kubie :P
    Skoro oni cie olewaja tez ich olej ;)

    oar8skjo85nuiyxh.png
    relgwn15b2xdchwm.png

  • K_A_M_A Autorytet
    Postów: 1150 1293

    Wysłany: 31 maja 2014, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Pauluś mam to w zamiarze :D Już teraz wszystkich olałam, jak coś chcą to i tak przylezą :P A teraz lecę robić gołąbki bez zawijania z sosikiem pomidorowym-mniam, ostatnio jak zrobiłam wielki gar to w 2 dni obróciliśmy z mężem, ale wyszły takie dobre bo synuś pomagał hee :D

    Paula55 lubi tę wiadomość

    c2r67br.png
    rf37qxe.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 31 maja 2014, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kama - to jedyne co Ci pozostaje to jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać. Jak nie bedziesz się nimi przejmować to może w końcu się jakoś ułoży. Ja jak mnie teściowa albo moi rodzice denerwują to zawsze myslę sobie, że teraz mam własną rodzinę i najwazniejsze, że my się dobrze dogadujemy i jestem szczęśliwa.

    Ja też się tu żalę, bo z mężem przecież nie mogę narzekać na jego rodziców. A czasami po prostu trzeba to z siebie wyrzucić bo zgłupieć mozna jak się tak wszystko w sobie nosi.

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 31 maja 2014, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Io wrote:
    Dzień dobry dziewczyny :)

    Aleksa - ja bym chyba się wściekła za coś takiego. Jestem mściwa to pewnie bym im nawet dzidzi nie pokazała :P

    A to ja się tak żalę na teściową to jeszcze powiem, że ma też dobre strony. Często dostajemy od niej jakieś sałatki, kapusty, gołąbki, pierogi itp. Ja co prawda za nimi nie przepadam i mąż sam wyjada, ale liczy się że chce dobrze. Na początku ciaży gotowała mi co rusz zupę grzybową (bo uwielbiam) i przynosiła mi już obrane orzechy włoskie. Byłam w szoku, ze tak o mnie dba, ale mąż zażartował, że to nie o mnie tylko o wnuczka i potem się zaczęłam zastanawiać czy tak faktycznie nie jest. No ale gdzieś w 3 miesiącu zaczęłam wymiotować i po tej zupie i po orzechach więc już mi nie gotuje. Może to kwestia podświadomości ;)

    Co do mieszkania z teściami to ja sobie nie wyobrażam. Albo mnie albo teściową by pewnie w worku wywieźli.

    Moje początki z teściową też były ciężkie. Przez pierwsze miesiące mojego związku z P moja teściowa mówiła o mnie ,,dziewczyna'' i nigdy nie zwracała się do mnie tylko do syna. Np pytała go ,,czy dziewczyna chce coś do picia?". Dopiero jak skomentowałam to przy znajomych to P porozmawiał z matką i zaczęła się do mnie zwracać wprost.

    No ale cieszę się, że nie trafiłam gorzej. Jakoś da sie z nimi żyć, a wiem, że moi rodzice też mają swoje wady jako teściowie.
    to i tak lepiej, niż u mojej kuzynki. U nich, mimo zaręczyn, jej przyszła teściowa zwracała się "konkubina" :P

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2014, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczyny:) niestety nie w kazdej rodzince jest kolorowo, tak juz jest niestety.Dlatego pamietajmy abysmy my byly kiedys najlepszymi tesciowymi:))Ja ze swoja praktycznie nie mam kontaktu a w pl mieszkamy w tej samej miejscowosci.Maz jest w UK ( wlasnie dolaczylam miesiac temu do niego i juz zostaje ). nawet nie potrafie zwrocic sie do nieh 'MAMO' ech...staram sie zwracac tak aby unikac tego slowa.Moze dlatego jest mi ciezej ze moja kochana mama zmarla 5 lat temu:(( Jednej babci juz nie bedzie a druga sie nie interesuje nami w ogole.Moj maz jest z rodziny mieszanej(miedzynarodowej) jedna siostra mieszka w Usa w Detroit jest wspaniala i cudowna caly czas pisze jak sie czujemy i jak nasza malutka:) reszta rodziny od niego szkoda gadac....Jak czasem ich odwiedze nie powiem jest milo, zdjem cos pogadamy ale jesli ja sie nie odezwe to oni tez a to potrafi nawet 2-3 miesiace trwac. Wkur.. mnie to i powiedzialam ze juz sie nie bede oddzywac tez. Oni maja kasy jak lodu, ale uznaja zasade jak dizecko skonczy 21 lat i nie uczy sie dalej to sie ma samo utrzymac!!Jest jescze mlodsza corka ma 21 lat, duma rodziny calej, co pol roku ma nowy samochod, jak ma wakacje to przez cale 2 miesiace jezdzi(lata )po europie i odwiedza znajomych. Idzie do dauglasa wydaje 2000zl, wszystckie dzialki i nieruchomosci beda tylko dla niej a moj maz musi siedziec w anglii zeby zarobic na chleb dla rodziny. Porazka powiem wam.Moja mama by zyla wyprula dla swoich dzieci......to jest matka.Nie dziwie sie dlaczego maz nie dzwoni do domu, na wesele w tamtym roku zaprosilismy ich jak zwyklych gosci, nie uczestniczyli w niczym. Oczywiiscie ani zl do slubu nie dali:)))) tacy sa i juz.

  • AniaDS Ekspertka
    Postów: 134 154

    Wysłany: 31 maja 2014, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkich,

    Ja właśnie wróciłam z badania krzywej cukrowej. Muszę stwierdzić, że to paskudztwo dało się wypić, ale później to już zimne poty mnie oblały. Na szczęście jakoś wytrzymałam i mam nadzieję, że już nigdy więcej przechodzić tego nie będę musiała ;-)

    A propos teściów, to moi są ok. Bardzo dobrzy ludzie, ale czasem wkurza mnie teściowa, bo jest nazbyt opiekuńcza (zarówno w stosunku do mnie, jak i mojego męża).

    5djy0dw4bdolsu1h.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, ale tu tematy wyszły :D

    U mnie teściowie są ludźmi bardzo otwartymi. Chyba przez to, że teściowa ma 4 siostrę i brata. Wszyscy są tam przyjacielscy, pomocni i strasznie rodzinni (chyba kiedyś wspomniałam, ze potrafi 30 osób przyjechać 2h po porodzie do szpitala :P) i można powiedzieć, że teść zapożyczył od rodziny teściowej też taki styl bycia. U nich jak pojawia się kolejna dziewczyna któregoś z synów to to jest wielkie wydarzenie, są zachwyceni wszyscy i najchętniej to by tą dziewczynę zacałowali na śmierć :P
    Tak naprawdę nawet na tą debilkę (bratową męża) nigdy złego słowa nie powiedzieli, bo chyba liczą, że jednak się zmieni (a jest w rodzinie już 5 lat).

    Za to z moimi rodzicami gorzej. Są zawsze oficjalni, chłodni, poważni. Nawet kiedy żartują, to nigdy ot tak, tylko np. żeby się z kogoś pośmiać... Jak dowiedzieli się o pierwszej ciąży chcieli, żebym usunęła, jak powiedziałam, że nie, to przez 3 miesiące się nie odzywali do mnie. Potem przez całą ciążę podobno narzekali i żalili się ludziom (dowiedziałam się o tym przypadkiem od znajomej tydzień temu...), że im, nie sobie, zmarnowałam życie.
    Teraz tata się ucieszył, mama przez miesiąc się nie odzywała i nie wiem czy nie czekała, żebym kiedyś powiedziała, że jednak dzidziusia nie będzie... Teraz jak brzuch wyszedł to widać, że się zaczyna cieszyć, pyta jak się czuję, kiedy wizyty, ile ma maluszek, itd.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2014, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach, ale mam ochotę na gorgonzolę z makaronem i boczkiem! Masakra jakaś! A tu trzeba czekać tyle czasu, żeby takich smakołyków spróbować :(

  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 31 maja 2014, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no ja właśnie się zabieram za kalafiorek :D i na jutro gołąbki ach już się nie mogę jutrzejszego obiadku doczekać :D

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • hela Autorytet
    Postów: 1235 1102

    Wysłany: 31 maja 2014, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stardust87 wrote:
    Dzień dobry :)
    witam się w 27 tygodniu :)
    i dziś moja studniówka! :)
    Ja tez dzis 27tydz ale 100dni do porodu pokazywalo mi w czwartek chyba ;)

    Kaarolina, kark lubią tę wiadomość

    moj kochany synuś - Sebuś <3
    64xp62y.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 31 maja 2014, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kark- strasznie Ci współczuję takiego podejścia rodziców. Trudno musi być kobiecie w ciąży jak jej rodzice tego nie akceptują. Dobrze, że tym razem im się odmieniło.

    Ja myślę, że najwazniejsze jest to co powiedziała Karolcia. My musimy kiedyś być dobrymi matkami i tesciowymi i wspierać nasze dzieci i ich wybranków. Pewnie nie zawsze będzie łatwo, ale chciałabym być przyjaciółką mojego syna i kiedyś też jego żony. Moi rodzice i dziadkowie uważają, że po naszym ślubie zyskali nowego syna/wnuczka i tak traktują mojego męża. Mam nadzieję, że ja też taka będę.
    Z tego co widzę to podstawą jest rozmawianie z dzieckiem. U mnie w rodzinie od zawsze opowiadamy sobie o wszystkim. Z mamą to nawet o seksie rozmawiam ;) Opowiadam im nawet o głupotach jak wymiana liczników. Myślę,że dlatego jesteśmy sobie bliscy.

    karolcia:)))), kark lubią tę wiadomość

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • Io Autorytet
    Postów: 1593 1729

    Wysłany: 31 maja 2014, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ktoś kiedyś pisał, że w Tesco jest wino bezalkoholowe. A nazwę ktoś zna?

    My dzisiaj robimy makaron z pomidorami, szynką parmeńską i czosnkiem. Ulubione danie mojego męża. Mógłby jeść tylko to i pizze. :P

    dqpr3e5ebayuirbn.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 31 maja 2014, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hela wrote:
    Ja tez dzis 27tydz ale 100dni do porodu pokazywalo mi w czwartek chyba ;)
    ahaha.. głupie to belly :P

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Karolaaa91 Autorytet
    Postów: 835 857

    Wysłany: 31 maja 2014, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Ja tam gorgonzole w sałatkach jem :-) bardzo ja lubie.

    kark wrote:
    Ach, ale mam ochotę na gorgonzolę z makaronem i boczkiem! Masakra jakaś! A tu trzeba czekać tyle czasu, żeby takich smakołyków spróbować :(

    atdci09kamv7205a.png
  • stardust87 Autorytet
    Postów: 4116 4036

    Wysłany: 31 maja 2014, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    Ach, ale mam ochotę na gorgonzolę z makaronem i boczkiem! Masakra jakaś! A tu trzeba czekać tyle czasu, żeby takich smakołyków spróbować :(
    na ciepło gorgonzole możesz jeść

    Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
    Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
    f2wljw4zsezkkurs.pngmhsv9vvjv50e03h0.png
  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 31 maja 2014, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie mój P dostał 3 kopniaki w ucho po chciał podsłuchać Synka :D

    ofcooo lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • K_A_M_A Autorytet
    Postów: 1150 1293

    Wysłany: 31 maja 2014, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ooo mam już obiad, mogę jeść i odpoczywać :P A wracając jeszcze do tego ciasta jogurtowego to każda z Was robiła z jogurtu naturalnego?? Bo jest tam też przepis z owocowym i nie wiem które zrobić :P Wszystkie brały przepis, a żadna nie napisała czy dobre hehe :D

    c2r67br.png
    rf37qxe.png
  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 31 maja 2014, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciacho bylo meega ja zrobilam z jogurtu naturalnego nawet mojej siostrze (jest wybredna co do moich wypiekow)smakowalo ;)

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • K_A_M_A Autorytet
    Postów: 1150 1293

    Wysłany: 31 maja 2014, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OO dzięki Karolinko za odpowiedź, jak jest mega to muszę zrobić z naturalnym:D Najważniejsze, że jest tak proste więc nie da się sknocić co mnie bardzo cieszy :D

    c2r67br.png
    rf37qxe.png
‹‹ 731 732 733 734 735 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ