Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
aswalda wrote:Witam Mamusie
Kaarolina to nie dobrze,ze Ci twardnieje mimo magnezu. Moze powinnas zazywac cos mocniejszego? Mnie bardzo pomogla luteina,oczywiscie po konsultacji lekarskiej. Stardust masakra,musisz chyba jeździc sama tylko w ostatecznosci. Slyszalam o tym zespole ale myslalam,ze to tylko jak sie na plecach leży sie dzieje !
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualnyKaarolina wrote:a ja muszę się pożalić bo od wczoraj znowu twardnieje mi brzuch!! w nocy z bólu się aż skręcałam aż się Mąż wystraszył... do tej pory był spokój ale znowu zaczyna mi się spinać ;/ ostatnio mam trochę więcej ruchu bo ten remont i kilka spraw trzeba pozałatwiać ale coś czuję że do czwartkowej wizyty będę musiała leżeć plackiem oprócz robienia badań w pon morfologia mocz crp we wtorek glukoza ;/ i dentysta będzie leżenie... mam nadzieję że mi się młody znowu na świat nie pcha;/
Może to macica tak wcześnie się odzywa. Może się przygotowuję do porodu, a może po prostu sobie rośnie? Kurcze sama nie wiem, ale jak już się martwisz to odpocznij i weź nospę -
No ja juz raz mialam akcje porodowa w 21tygodniu i dlatego sie tak martwie zobaczymy co w czwartek ginek powie.. nospy nie moge zostaje mi tylko scopolan
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2014, 19:15
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Kaarolina wrote:a ja muszę się pożalić bo od wczoraj znowu twardnieje mi brzuch!! w nocy z bólu się aż skręcałam aż się Mąż wystraszył... do tej pory był spokój ale znowu zaczyna mi się spinać ;/ ostatnio mam trochę więcej ruchu bo ten remont i kilka spraw trzeba pozałatwiać ale coś czuję że do czwartkowej wizyty będę musiała leżeć plackiem oprócz robienia badań w pon morfologia mocz crp we wtorek glukoza ;/ i dentysta będzie leżenie... mam nadzieję że mi się młody znowu na świat nie pcha;/
Kochana, ja mam to samoJak siedzę, albo leżę, to trochę mniej skurczów mam, ale kompletnie nie mogę chodzić
Skurcze bolesne i twardnienie. Wczoraj też było nieciekawie, ale wzięłam nospę, magnez i siedziałam w wannie - po jakimś czasie się uspokoiło. Ale dzisiaj to już tragedia
A tak strasznie nie chcę znowu na Izbę jechać.
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Betinka u mnie nawet jak leze to sa a najgorsze to jak spie..ja przeleniuchuje do czwartku i.zobacze co mi lekarz powie..ale mam nadzieje ze juz na patologii nie wyladuje do poroduhttps://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Kaarolina wrote:Betinka u mnie nawet jak leze to sa a najgorsze to jak spie..ja przeleniuchuje do czwartku i.zobacze co mi lekarz powie..ale mam nadzieje ze juz na patologii nie wyladuje do porodu
Kuuurde, masakraA chodzić możesz? Bo ja kilka kroków zrobię i muszę kucać tak boli skurcz. O tańcu chyba muszę zapomnieć do końca ciąży. Wizytę u gina mam w środę (może pierwsza przyniosę jakieś pocieszające wieści...), zobaczymy jak szyjka. Od początku ciąży ani razu z nią nia było problemu, tydzień temu w szpitalu miała prawie 4 cm i była dobrze uformowana, ale cholera wie, co przez te skurcze się z nią dzieje. Pocieszam się, że synuś jest już naprawdę spory, ja jestem nieduża i się rozpycha przez to, a macica się stawia. Zobaczymy... Jutro idę na krew, obciążenie glukozą i mocz, ale z tego to raczej nic nie wyczytamy.
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
A to ja tez sie pozale
Bo ostatnio tez juz ciezko znalezc dobra pozycje... Na plecach ciezko oddychac, na boku brzuch mnie ciagnie
Najlepiej chyba by spac na stojaco
Chciala bym juz konieca tu jeszcze tyle czasu
Hela gratulacje. Jestes coraz blizej finaluhela lubi tę wiadomość
-
Paula55 wrote:A to ja tez sie pozale
Bo ostatnio tez juz ciezko znalezc dobra pozycje... Na plecach ciezko oddychac, na boku brzuch mnie ciagnie
Najlepiej chyba by spac na stojaco
Chciala bym juz konieca tu jeszcze tyle czasu
Heh niom noce dla mnie też nie są łatwe... Nie mogę znaleźć sobie pozycji odpowiedniej. Zastanawiam się nad kupnem tej poduszki dla kobiet w ciąży ale nie wiem czy w czymś mi ona pomoże. Czytałam że spanie na lewym boku sprzyja mamie i dzidzi. Staram się spać na tym boku ale jest ciężkoWspaniale jest mieć w sobie życie -
betinka wrote:Kuuurde, masakra
A chodzić możesz? Bo ja kilka kroków zrobię i muszę kucać tak boli skurcz. O tańcu chyba muszę zapomnieć do końca ciąży. Wizytę u gina mam w środę (może pierwsza przyniosę jakieś pocieszające wieści...), zobaczymy jak szyjka. Od początku ciąży ani razu z nią nia było problemu, tydzień temu w szpitalu miała prawie 4 cm i była dobrze uformowana, ale cholera wie, co przez te skurcze się z nią dzieje. Pocieszam się, że synuś jest już naprawdę spory, ja jestem nieduża i się rozpycha przez to, a macica się stawia. Zobaczymy... Jutro idę na krew, obciążenie glukozą i mocz, ale z tego to raczej nic nie wyczytamy.
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
wpadam na belly i myśle sobie, że pewnie do nadrobienia kilka stron, a tu spokojniutko dzisiaj
ja dzisiaj byłam na safari w Czechach i polecam Wam bardzo, warto zobaczyć może niekoniecznie safari ale zoo super (poza beznadziejnym jedzeniem na terenie zoo)
mój apetyt mnie przeraża... naprawdę potrafię dużo zjeść ale tak jedno po drugim tzn. zjem obiad i czuję niedosyt -
Ja mam ta poduszke taka dluuga i powiem ci ze sobie bez niej zycia nie wyobrazam. Bez niej to chyba wogole bym nie spala...
Jest super jak siedzie bo podkladam pod plecy a do spania rozkladam na weza i podkladam kawalek pod glowe, pod brzuch i miedzy nogi
-
Paula55 wrote:A to ja tez sie pozale
Bo ostatnio tez juz ciezko znalezc dobra pozycje... Na plecach ciezko oddychac, na boku brzuch mnie ciagnie
Najlepiej chyba by spac na stojaco
Chciala bym juz konieca tu jeszcze tyle czasu
Hela gratulacje. Jestes coraz blizej finaluPaula55 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Stardust, jak obiecałam, tak sprawdziłam - Ara jeszcze nie otwarta w Jastarni, ale polecam Ci zaglądnąć do Werandy - puszyniutkie obiady i te ich ciasta/torty... mmmmmm
Trochę mnie przestraszyłaś tym zasłabnięciem w samochodzie... mnie jutro czeka kilka dobrych godzin w tej pozycji, bo będziemy wracać znad morza do Krakowa.
A miałam już ten przypadek omdlenia taki jak Ty - w czasie usg genetycznego 2giego trymetru 1.5 miesiąca temu.
Mam nadzieję że zdążę kwiknąć mężowi żeby zjechał na bok, jakby mnie zaczęło ścinać w czasie jazdy (zamierzałam kawałek trasy nawet prowadzić, ale nie ma co ryzykować w tym momencie życia 3 osób...). -
nick nieaktualnyKarolaaa91 wrote:wpadam na belly i myśle sobie, że pewnie do nadrobienia kilka stron, a tu spokojniutko dzisiaj
ja dzisiaj byłam na safari w Czechach i polecam Wam bardzo, warto zobaczyć może niekoniecznie safari ale zoo super (poza beznadziejnym jedzeniem na terenie zoo)
mój apetyt mnie przeraża... naprawdę potrafię dużo zjeść ale tak jedno po drugim tzn. zjem obiad i czuję niedosyt
Ze mną jest tak samo, jadę na uczelnie, tam zjadam 5 kanapek, potem zjem jakąś czekoladę, bułkę słodką, potem zaliczę jakąś lodziarnie gdzie zjem gofra lub loda i na koniec w domu potrafię objeść całą lodówkę oczywiście wliczając w to jakieś częściowo zdrowe rzeczy.
PS. Bez bicia przyznam się że potrafię zamienić gofra na jakąś zapiekankę czy cheesburgera (po tym mam straszną zgagę) ale co tam, jak dobre to nawet zgaga nie straszna