Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nenka często przelatuje koło tego parku jak jade do mamy i powiem Ci, że robi wrażenie
bedziecie miały gdzie spacerować, dla dzieciaków rewelacja:-)
nenka wrote:patrzcie jakie fajne miejsce sie otworzylo u mnie w miescie ale oja niunia bedzie miala frajde
http://www.lubin.pl/aktualnosci,31150,_w_parku_tlumy.html -
A to moje szaleństwa lumpikowe

A sukieneczka i buciki po córci mojej
można by wstawić jakies zdjęcie brzuchola ale jak mam iść patrzeć w lustro to aż strach


Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 09:15
nenka, betina89, kark, Kaarolina, stardust87, aleksa.wawa, aswalda lubią tę wiadomość
-
Jovi, wskazań żadnych nie ma. I mówią lekarze tylko o leżenie na plecach. Nie słyszałam żeby któryś mówił o samochodzie. Więc nie wiem czemu mi się coś takiego przytrafiło. Ale napisałam na wszelki wypadek jakby któraś podobnie się poczuła żeby wiedzieć że to to. Natomiast co do lezenia na plecach to chyba na każdych zajęciach ze szkoły rodzenia lekarze nam mówili żeby unikać szczególnie jak jesteś sama w domu, bo możesz nie zdążyć odwrócić się na bok i zemdleć. Bo to dochodzi do niedotlenienia mózgu jak na plecach leżysz.
jovi81 lubi tę wiadomość
-
Już ok dzięki :)poprawiłam zdjęcianenka wrote:ale co strony czy co?

Migotka Ty napisz co tam u Ciebie bo tak mało sie odzywasz a rzeważnie bidulo to Ty choruchna jesteś
Kurcze a Ja wczoraj byłam na rowerku i powiem wam że już coraz gorzej przejechałam coś około 11km i myślałam że nogi mi się skończą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2014, 09:22
-
zazdroszcze Ci , że na rowerze śmigasz ja mam zakaz od mojego i on nawet nie chce słyszec o tym, że na rower wsiadam, od razu ma oczywiście czarne scenariusze to nic, że nigdy z roweru nie spadłam ale w ciazy na pewno by mi się to przytrafiło :-]
Mika 28 wrote:Już ok dzięki :)poprawiłam zdjęcia
Migotka Ty napisz co tam u Ciebie bo tak mało sie odzywasz a rzeważnie bidulo to Ty choruchna jesteś
Kurcze a Ja wczoraj byłam na rowerku i powiem wam że już coraz gorzej przejechałam coś około 11km i myślałam że nogi mi się skończą
-
nie wiem jak w laboratorium, w którym robisz, ale u mnie każą ze sobą glukozę mieć, bo oni nie mają (kupujesz w aptece, taka dawkę jak zlecił lekarz - 50 lub 75g) no i warto wziąć jakąś książkę albo gazetkę albo muzykę, bo 2h musisz tam siedzieć.nenka wrote:A na ten test glukozy to mam coś brać ?








u Nas zimno deszczowo chyba moje Dziecko woli taka pogode niz upaly


