Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny
uff, ale jestem wykończona. Byłam na zakupach ciuchowych. Niestety dla mnie, nie dla dzidzi. Nienawidzę zakupów ciuchowych
Ale się obkupiłam już, mam nadzieję, na całą ciążę. 500zł w H&M nie moje
Dobrze, że mąż wyrozumiały
No i zapobiegawczo wzięłam wszystko o rozmiar większe niż potrzeba, szczególnie doły, bo liczę na to, że już nie będę musiała robić takich zakupów. Jedne szorty to nawet rozm. 40 wzięłam (a przed ciążą 34/36 nosiłam
). Ale olać rozmiar, już przestałam się tym przejmować. No i nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła nic dla małego. Dziś padło na śpiochy Supermana w 2-packu:
A w ogóle przyszły paczki z apteki, które zamówiłam i zaraz będę się ekscytować Termometrem na podczerwień, podkładami poporodowymi i wkładkami laktacyjnymi
No to zaraz Was nadrabiam.madiiiii, verynice, Kaarolina, Mika 28, betinka, Paula55, betina89, Ewi25, Io, Gosia19, aswalda lubią tę wiadomość
-
Karolina Ty to jesteś szalona z tymi zakupami
Co raz to nowy zestaw ubranek.
My dostaliśmy w niedzielę w spadku 4 kartony ubranek! Pewnie wybierzemy tylko te w najlepszym stanie, bo nawet nie ma szans, żebyśmy użyli wszystkich♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Stardust i takie podejście mi się podoba! Też przestałam się przejmować rosnącym brzuszkiem. Ile można
Śpiochy zajebiaszcze!
stardust87 lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
madiiiii wrote:Karolina Ty to jesteś szalona z tymi zakupami
Co raz to nowy zestaw ubranek.
My dostaliśmy w niedzielę w spadku 4 kartony ubranek! Pewnie wybierzemy tylko te w najlepszym stanie, bo nawet nie ma szans, żebyśmy użyli wszystkichale pewnie i to mnie nie powstrzyma
ja z domu po prostu nie powinnam wychodzić i Mąż mi odciąć powinien internet żebym znowu na allegro nie zamówiła Bóg wie czego
madiiiii lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Dziękuję Kaarolina, betinka i nenka.
Ależ jestem zdołowanaRzadko chodzę, staram się dużo leżeć, nic nie mogę zrobić, nawet pomóc przy obiedzie, czuję się jak jakiś pasożyt, a co to będzie jak pojadę do Męża, chyba umrę z żalu
Nienawidzę być zdana na czyjąś łaskę, a na łaskę obcej osoby to już w ogóle. Nie wiem jak mam się szykować do wyjazdu, tyle jest do zrobienia w tak krótkim czasie, a ja mam wskazanie "leżeć, mało ruszać się", grrr! mam wyrzuty sumienia, że wiele spadnie na moją biedną, zapracowaną mamę
Ech... no nic, trzeba zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby było dobrze, innego wyjścia nie ma.
Zerkam sobie na tv, leci właśnie "Zbuntowany anioł" i tak mi się przypominają stare czasy, kiedy oglądałam ten serial. Teraz nie robią takich telenowelStara baba jestem, ale jednak niektóre sceny są taaaakie romantyczne, że aż ciepło się robi na serduchu hahaha
BlackLuna, tak sobie myślę, może ten zus tak Cię napastuje, bo masz wpisane, że masz leżeć ? Nie możesz poprosić ginekologa żeby przestał wpisywać Ci to wskazanie ? Przecież to jest chore, żeby jedną kobietę tak często nękali... Trzymam kciuki za zdrowie Twoje i męża
Paula55, Ty byłaś na warsztatach Mamo to ja, prawda ? Czy facet od fotelików mówił Wam o umieszczaniu fotelika na środku tylnego siedzenia ? Pamiętasz może co mówił o wysuwanym podłokietniku ? Jak taki jest w aucie, to można tam umieszczać fotelik czy nie ? Bo ja nie usłyszałam tego dokładnie i tak się teraz zastanawiam...
Btw. jak szłam na warsztaty, to przed hotelem stała dziewczyna w zaawansowanej ciąży, która swoją drogą brała udział w tych warsztatach. Nigdy nie zgadniecie co robiła. Bez najmniejszego skrępowania paliła papierosa!! Jak to zobaczyłam, to byłam w szoku, że takie patologie jeszcze istnieją wśród, zdawać by się mogło "inteligentnych, rozgarniętych kobiet"...Wstrętna dziewucha. My tu się martwimy czy to czy tamto nie zaszkodzi maleństwu, a ta sobie spokojnie fajki pali, ble.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2014, 13:32
BlackLuna lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:Cześć dziewczyny
uff, ale jestem wykończona. Byłam na zakupach ciuchowych. Niestety dla mnie, nie dla dzidzi. Nienawidzę zakupów ciuchowych
Ale się obkupiłam już, mam nadzieję, na całą ciążę. 500zł w H&M nie moje
Dobrze, że mąż wyrozumiały
No i zapobiegawczo wzięłam wszystko o rozmiar większe niż potrzeba, szczególnie doły, bo liczę na to, że już nie będę musiała robić takich zakupów. Jedne szorty to nawet rozm. 40 wzięłam (a przed ciążą 34/36 nosiłam
). Ale olać rozmiar, już przestałam się tym przejmować. No i nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła nic dla małego. Dziś padło na śpiochy Supermana w 2-packu
Śpiochy mistrz!!!! Rozmiarem się nie martw, ja tez nosiłam 34/36, a teraz szkoda gadaćTylko Ci zazdroszczę szortów, bo przez ten obrzydliwy celulit nie ma mowy, żebym teraz wyszła z domu w czymś przed kolano
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
verynice wrote:Stardust, świetne te śpiochy
Ja mam dla małego takie - też w klimacie Supermana
Wylicytowałam na allegro
verynice lubi tę wiadomość
-
No własnie ja ostatnio jak brałam zwolnienie, to nawet położna, która mi je wypisywała mówiła, że kontrole zdarzają się głównie wtedy, gdy na zwolnieniu jest wskazanie do leżenia. Bo jeśli go nie ma, nie mają prawa wymagać, żeby kobieta siedziała w domu.
Zaczarowana, ehh...współczuję tego leżenia, ale widocznie tak będzie lepiej dla Ciebie i maleństwa. Odpoczywaj ile możesz i trzymaj się dzielnie! Złe myśli niech uciekają precz!
Zaczarowana wrote:Dziękuję Kaarolina i nenka.
Ależ jestem zdołowanaRzadko chodzę, staram się dużo leżeć, nic nie mogę zrobić, nawet pomóc przy obiedzie, czuję się jak jakiś pasożyt, a co to będzie jak pojadę do Męża, chyba umrę z żalu
Nienawidzę być zdana na czyjąś łaskę, a na łaskę obcej osoby to już w ogóle. Nie wiem jak mam się szykować do wyjazdu, tyle jest do zrobienia w tak krótkim czasie, a ja mam wskazanie "leżeć, mało ruszać się", grrr! mam wyrzuty sumienia, że wiele spadnie na moją biedną, zapracowaną mamę
Ech... no nic, trzeba zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby było dobrze, innego wyjścia nie ma.
Zerkam sobie na tv, leci właśnie "Zbuntowany anioł" i tak mi się przypominają stare czasy, kiedy oglądałam ten serial. Teraz nie robią takich telenowelStara baba jestem, ale jednak niektóre sceny są taaaakie romantyczne, że aż ciepło się robi na serduchu hahaha
BlackLuna, tak sobie myślę, może ten zus tak Cię napastuje, bo masz wpisane, że masz leżeć ? Nie możesz poprosić ginekologa żeby przestał wpisywać Ci to wskazanie ? Przecież to jest chore, żeby jedną kobietę tak często nękali... Trzymam kciuki za zdrowie Twoje i męża
Paula55, Ty byłaś na warsztatach Mamo to ja, prawda ? Czy facet od fotelików mówił Wam o umieszczaniu fotelika na środku tylnego siedzenia ? Pamiętasz może co mówił o wysuwanym podłokietniku ? Jak taki jest w aucie, to można tam umieszczać fotelik czy nie ? Bo ja nie usłyszałam tego dokładnie i tak się teraz zastanawiam...
Btw. jak szłam na warsztaty, to przed hotelem stała dziewczyna w zaawansowanej ciąży, która swoją drogą brała udział w tych warsztatach. Nigdy nie zgadniecie co robiła. Bez najmniejszego skrępowania paliła papierosa!! Jak to zobaczyłam, to byłam w szoku, że takie patologie jeszcze istnieją wśród, zdawać by się mogło "inteligentnych, rozgarniętych kobiet"...Wstrętna dziewucha. My tu się martwimy czy to czy tamto nie zaszkodzi maleństwu, a ta sobie spokojnie fajki pali, ble.Zaczarowana lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Kaarolina wrote:Ja tez po glukozie przezylam..
Ale odebralam wyniki krwi i moczu i jestem przerazona hemoglobina erytrocyty hematokryt leci na leb na szyje coraz gorzej jest i cos czuje ze tym razem bez zelaza sie nie obejdzie... mocz idealny tyle dobrych wiesci..ale CRP rosnie jak powalone ostatnio mialam 23 i lekarz chcial mi dac antybiotyk a ja mu ze juz duzo ich bralam to powiedziak ze sie wstrzymamy do nastepnej wizyty i skontrolujemy ja dzisiaj odbieram a tu 33.. ech oby ten czwartek szybko nadszedl..
witam
ja też dziś byłam na badaniach, miałam mocz, morfologię, test coobasa i obciążenie glukozą. na początku ładnie krew poleciała i kazały mi czekać godzinę i wtedy dopiero dały mi glukozę wypić (wcześniej robią na czczo żeby wiedziały czy mogą podać glukoze 75 g). po godzinie weszłam, wypiłam glukozę i znów każą mi czekać godzinę. Wziełąm sobie książkę to aż tak się nie nudziłam, minęła godzina, wchodzę do gabinetu i się zaczyna.... nie mogą mi krwi pobraćkłują mnie z 6 razy i nic, krew jakby się gdzieś schowała. Pielęgniarki stwierdziły że pobiorą mi kolejnym razem krew czyli za kolejną godzinę, no nic czekam znów. 10:30 wchodzę znów do gabinetu i to samo, kłują mnie 4 razy a krwi ani widu ani słuchu
i nie zrobiły mi badania!!!!! ej coś jest nie tak...ręce mnie bolą od tych nakłuć że szok, siniaki zaczynają już mi wychodzić... ciekawe co na to lekarz powie w czwartek. Pewnie dostanę 2 skierowanie na obciążenie glukozą, i już mnie to wkurza że znów tyle godzin bede musiała siedzieć w gabinecie...
-
Dziewczyny, nie wiecie czy w ciąży można stosować coś na kontuzje? Jakiś altacet, czy voltaren? Albo amol? Bo cholera, wpadłam przed chwilą stopą w dziurę w ogródku i sobie kostkę przetrąciłam i boli jak diabli
-
Zaczarowana wrote:Dziękuję Kaarolina, betinka i nenka.
Ależ jestem zdołowanaRzadko chodzę, staram się dużo leżeć, nic nie mogę zrobić, nawet pomóc przy obiedzie, czuję się jak jakiś pasożyt, a co to będzie jak pojadę do Męża, chyba umrę z żalu
Nienawidzę być zdana na czyjąś łaskę, a na łaskę obcej osoby to już w ogóle. Nie wiem jak mam się szykować do wyjazdu, tyle jest do zrobienia w tak krótkim czasie, a ja mam wskazanie "leżeć, mało ruszać się", grrr! mam wyrzuty sumienia, że wiele spadnie na moją biedną, zapracowaną mamę
Ech... no nic, trzeba zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby było dobrze, innego wyjścia nie ma.
Zerkam sobie na tv, leci właśnie "Zbuntowany anioł" i tak mi się przypominają stare czasy, kiedy oglądałam ten serial. Teraz nie robią takich telenowelStara baba jestem, ale jednak niektóre sceny są taaaakie romantyczne, że aż ciepło się robi na serduchu hahaha
BlackLuna, tak sobie myślę, może ten zus tak Cię napastuje, bo masz wpisane, że masz leżeć ? Nie możesz poprosić ginekologa żeby przestał wpisywać Ci to wskazanie ? Przecież to jest chore, żeby jedną kobietę tak często nękali... Trzymam kciuki za zdrowie Twoje i męża
Paula55, Ty byłaś na warsztatach Mamo to ja, prawda ? Czy facet od fotelików mówił Wam o umieszczaniu fotelika na środku tylnego siedzenia ? Pamiętasz może co mówił o wysuwanym podłokietniku ? Jak taki jest w aucie, to można tam umieszczać fotelik czy nie ? Bo ja nie usłyszałam tego dokładnie i tak się teraz zastanawiam...
Btw. jak szłam na warsztaty, to przed hotelem stała dziewczyna w zaawansowanej ciąży, która swoją drogą brała udział w tych warsztatach. Nigdy nie zgadniecie co robiła. Bez najmniejszego skrępowania paliła papierosa!! Jak to zobaczyłam, to byłam w szoku, że takie patologie jeszcze istnieją wśród, zdawać by się mogło "inteligentnych, rozgarniętych kobiet"...Wstrętna dziewucha. My tu się martwimy czy to czy tamto nie zaszkodzi maleństwu, a ta sobie spokojnie fajki pali, ble.
Powiem Ci że to normalne z tymi dziewczynami Ja czasem widzę taką znajomą co chodziła ze mną do gimnazjum i powiem ci jak to zobaczyłam to zbrzydło mi patrzenie na nią wiele razy widziałam jak idzie ze swoimi dziećmi (ma ich 4 a 2 poroniła)jedzie z dziećmi 2 idzie a jedno malusie w głębokim a drugie siedzi na gondolce a to niebezpieczne (to co siedzi ma ok roczku) i pali papierosy i to jeden za drugim wygląda to obrzydliwie ale tak czasem się zdarzy wolałabym tego nie widziec bo tak jak mówisz robisz wszystko dla dziecka zeby było zdrowe zeby mu krzywdy nie zrobić a takie mają to w dupie
Nadal mi się nic nie chce już nie wiem co mam począć ze sobą zaraz zaiwaniam po córke do przedszkola a potem znowu nie kiwnę palcem co się ze mną dzieje i dlaczego mam już 2 dzień takiego leniaNelus lubi tę wiadomość
-
Jejku ale mi się nic nie chce płaczę że jestem pasożyt bo nic nie robię a w mieszkanku tyle do sprzątania. Chciałam w ciąży wszystko pomyć poukładać a po prostu mi się nie chce...
i tak mija dzień za dniem...
W nocy wstawałam chyba 7 razy na siku czasami mam wrażenie że robię już to prawie lunatykując...
Czy Wy też macie wieczorami taki wzdęty brzuch ?? mam wrażenie że mój podwaja wtedy swoją wielkość a ja czuję się jakby mnie ktoś napompował od środka i nawet espumisan nie pomaga..
Śliczne macie te ciuszki dla maluszków -
Mika 28 wrote:Z innej beczki powiedzcie mi czy Wy też odczuwacie takiego lenia do roboty bo Mi ciężko się ostatnio ogarnąć
Tak, dokładnie też odczuwam lenia, szczególnie teraz jak pogooda byle jaka. Od paru dni nic mi się nie chce, nawet książki poczytać.
A tak w ogóle to witam was