Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
No tak ale masz placone 100%. A u nas jak zarabiasz najnizsza krajowa to dostajesz jakies smieszne grosze...
Dla porownania... Babka ktora ze mna pracowala (pracuje 30 lat w tej firmie) tygodniowo zarabiala ponad 300£ a na zwolnieniu za 1,5 tyg prawie dostala £80....
No tu jedynie co to jest przepis ze pracodawca ma tak dostosowac stanowisko pracy dla ciezarnej zeby nie stwarzac zagrozenia jej ani dziecku.
Pracownice ktore maja kontrakt i jest akurat taka mozliwosc ok 5 mies ciazy ida pracowac do labolatorium. Siedza sobie 8 godz i opisuja wyniki. No i maja ten komfort ze pracuja tylko na ranna zmiane 6-14. Tyle w zasadzie...
-
Kaarolina wrote:Paula ja tez fizycznie pracowalam ale niestety swoja pierwsza ciaze poronilam w pracy... i przy drugie juz nie chcialam ryzykowac i w sumie moj pracodawca tez nie bo powiedzial ze mam brac zwolnienie i niczym sie nie martwic..
Karolinko ja wszystko rozumiem... I pewnie gdybym w pl zyla to na 100% siedziala bym na l4... Ja na początku bardzo plakalam ze musze tu pracowac w ciazy i bardzo sie balam bo prace mialam ryzykowna... Poza tym tu ciaza do 3 mies nie jest brana pod uwage wg prawa... A tylko od pracodawcy zalezy wtedy czy pojdzie ci na reke..
Uwierz mi ze u mnie na hali przynajmniej ze 4 kobiety jak nie wiecej maja za soba poronienia... Teraz w wiekszosci albo sa w ciazy albo juz tula maluszki. Tylko z kad pewnosc ze to przez prace???
Wiecie...ja tak sobie czasem mysle poprostu i staram sie zrozumiec z kad takie roznice w dwoch cywilizowanych europejskich krajach...
I z tego co widze to Polska jest jedynym krajem jaki znam gdzie kobiety w ciazy sa tak dobrze badane, traktowane i prowadzone za reke
-
ja pracuje/pracowałam do konca stycznia w małym zakładzie w administracji, i nie było możliwości zmiany / ani dostosowania pracy dla mnie i dziecka a pracy nie miałam tylko biurowej ale też musiałam troche po wawie pojeździć komunikacją miejską także podziękowałam. Zwłaszcza ze na początku zaraz choroba mnie dopadła to potem już nie chciałam ryzykować. Po za tym z moim pracodawcą rozmowa wyglądała mniej więcej tak, że jak wróciłam z L4 po chorobie i powiedziałąm o ciąży to sam powiedział żebym siedziała już na L4 do końca bo dla niego to korzystaniej niż jakbym co 2-3 tygodnie miała na L4 chodzić w związku ze złym samopoczuciem. Zresztą oddaje państwu tyle kasy, że chociaż w ciąży coś mi się od państwa należy. Potem do 70 będę zapieprzać na guw...ianą emeryturę, jeśli w ogóle dożyję i coś dostanę.Paula55 wrote:No tak ale masz placone 100%. A u nas jak zarabiasz najnizsza krajowa to dostajesz jakies smieszne grosze...
Dla porownania... Babka ktora ze mna pracowala (pracuje 30 lat w tej firmie) tygodniowo zarabiala ponad 300£ a na zwolnieniu za 1,5 tyg prawie dostala £80....
No tu jedynie co to jest przepis ze pracodawca ma tak dostosowac stanowisko pracy dla ciezarnej zeby nie stwarzac zagrozenia jej ani dziecku.
Pracownice ktore maja kontrakt i jest akurat taka mozliwosc ok 5 mies ciazy ida pracowac do labolatorium. Siedza sobie 8 godz i opisuja wyniki. No i maja ten komfort ze pracuja tylko na ranna zmiane 6-14. Tyle w zasadzie... takie mamy realia
7w3d 💔 -
ja właśnie drugie śniadanko zjadłam i też mam leniaPaula55 wrote:Lo wez mi wyslij kilka klusem z tym sosem bo sie obslinilam
Kurde mialam od rana sprzatacten burdel a tu juz prawie 10.30 a ja nie moge sie od was oderwac
a o 17 szkoła rodzenia lekcja 2 ciekawe jak będzie tym razem
7w3d 💔 -
Paula - może to kwestia przyrostu naturlanego. Wikipedia pokazuje dane za rok 2010. W UK było 0,56 a u nas (-0,05) więc różnica ogromna. Jak się nie wezmą za politykę prorodzinną to będzie u nas krucho.
Chętnie się kluskami podzielę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 11:30
-
ja nie mówię że to przez pracę tylko że stało się to w pracy..
no ale fakt faktem u Nas jest "lepsza" opieka niż w UK tylko jeszcze trzeba trafić na prawdę dobrego lekarza a z tym gorzej zwłaszcza u mnie w Elblągu
justyna14 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Ja tak sobie to wszystko porownuje bo chce wracac do pl i marzy mi sie urodzic kolejne dziecko wlasnie w moim kraju...
Ok.. Moze i tu gdzie jestem zycie jest teoche latwiejsze. Ale tez do 67 r.z musisz zapierdylac
I tez nie zawsze pracodawca idzie na reke. Dziewczyna z innego watku bardzo kiepsko sie czuje w ciazy i zapierd** przy sprzataniu jeszcze do konca mies. A jest juz w 7 czy 8 mies. I nie ka wyjscia jesli chce wogole dostac jakikolwiec macierzynski i posiedziec choc kilka mies w domu z dzieckiem
Ja wam powiem ze musialam calkiem sie z pracy zwolnic. Bo nie bylo innego wyjscia. Macierzynski napewno dostane wiec to jeden plus. Ale tez nie wiem jak bedzie jak sie macierzynski skonczy...
-
jak się macierzyński konczy to czas o drugim dzieciątku pomyśleć bo jedno to małoPaula55 wrote:Ja tak sobie to wszystko porownuje bo chce wracac do pl i marzy mi sie urodzic kolejne dziecko wlasnie w moim kraju...
Ok.. Moze i tu gdzie jestem zycie jest teoche latwiejsze. Ale tez do 67 r.z musisz zapierdylac
I tez nie zawsze pracodawca idzie na reke. Dziewczyna z innego watku bardzo kiepsko sie czuje w ciazy i zapierd** przy sprzataniu jeszcze do konca mies. A jest juz w 7 czy 8 mies. I nie ka wyjscia jesli chce wogole dostac jakikolwiec macierzynski i posiedziec choc kilka mies w domu z dzieckiem
Ja wam powiem ze musialam calkiem sie z pracy zwolnic. Bo nie bylo innego wyjscia. Macierzynski napewno dostane wiec to jeden plus. Ale tez nie wiem jak bedzie jak sie macierzynski skonczy...
7w3d 💔 -
Justynka licze ze zdasz relacje ze szkoly rodzenia bo ja jestem rzadna wiedzy a sama nie wiem kiedy ja łaskawie dostane sie na sr juz od dwoch mies polozna mowi ze na nast wizycie mnie zapisze...
Co prawda to prawda... Tu sie pelno dzieci rodzi ale tez juz dla nas Polakow wszystko chca ukrocic i obciac mimo ze sie legalnie pracuje, placi podatki....
Dlatego tez teraz na potege Polacy skladaja wnioski o obywatelstwo... Bo jak tak dalej pojdzie to bedziemy biegiem do Pl wracac hahaha
-
justyna14 wrote:jak się macierzyński konczy to czas o drugim dzieciątku pomyśleć bo jedno to mało
Haha. Jasne moj by chcial ale ja napewno bede chciala odetchnac
Poki co plan jest taki ze zostaje z dzieckiem w domu. Zobaczymy jak damy sobie rade finansowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 11:37
zero stresu 100% relaksu 
