Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nenka wrote:TEZ TAK MAM W TY MIESIACU
i ja tak mam w tym miesiącu, coś ten czerwiec pechowynenka, dba lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień Dobry mamusie
Monikkk nie ma słów które mogłyby ukoić Twój ból... Ogromnie Ci współczuję
A co do zwierząt. My mamy owczarka niemieckiego. W zasadzie nie ma z nim żadnego większego problemu. Poza tym on zawsze się fajnie zachowywał gdy znajomi przychodzili z dziećmi więc mam nadzieje, że jak wrócimy z małą to też będzie ok.
-
Ja tez miałam dzis w planach naleśniki ale jakoś mi sie nie chciało ich zrobić
Może jutro mnie natchnie. Mam ochote na coś orzeźwiającego ale nie wiem cóż to mogłoby być. Lodówka prawie pusta
Kawe mrożoną już piłam, pyyyycha była. No i mam problem i to poważny
Kaarolina lubi tę wiadomość
-
A ja oszaleje zaraz
tak mi net zamula
a tv tez mam przez neta wiec jak zatnie to koniec. Pol popoludnia spalam a potem ogladalam ciuszki zeby nie oszalec
Hela jakie piekne zdjecie i chlopczyk na nim!!! Cudo
Objadlam sie czeresni i dalej mam ochote na cos slodkiegomoze loda zjem...
-
Na szczęście kłucie już minęło
Może rzeczywiście jakaś kolka czy mały coś ucisnął...
Moj tata właśnie przywiózł 2 wielkie skrzynki czereśni - białych i czerwonych - i się zapycham jak głupiaPewnie mnie brzuch rozboli
A ja jak nacisnę lekko brzuch to nie czuję małego...może za lekko naciskam ale się bojęja mam dość "twardy" brzuch tzn. napiętą skórę na nim..
-
Fipsik wrote:Pierwsze szczepienie jest już w szpitalu zazwyczaj.. I dziecko jest przyzwyczajone do kota, bo Ty ciągle z kotem w ciąży jesteś. Inaczej, jeśli nie masz zwierząt i chcesz z dniem porodu sobie jakiegoś przygarnąć. Tak samo jest ze szczekaniem psów - jeśli szczekają przy Tobie całą ciążę, to dziecko po porodzie potrafi spać i się nie obudzić, gdy pies zaszczeka - przyzwyczajenie.
Ktoś pytał jak przygotowujemy psy do dziecka. Ja z moimi od czasu do czasu chadzam do behawiorysty i pytałam, to poradził nam parę rzeczy, które właśnie wdrażamy.
1. Jeździ już fotelik samochodowy z tyłu razem z psami i są uczone, żeby na niego nie wchodziły. Dziwna sprawa, bo jak leżał plecak, torba z zakupami, cokolwiek to wchodziły, nie patrzyły a na fotelik nie wchodzą. Raz Korba chciała przez okno zajrzeć to postawiła delikatnie łapkę na samej obręczy, tak żeby nie wejść do środka. Mądre bestie.
2. Spacery z pustym wózkiem, żeby psy nauczyć, że przy wózku nie wolno szarpać, szczekać, biegać, etc. Jeszcze na spacerze nie byliśmy.
3. Rzeczy dla dziecka oglądają, wąchają, nie ma odkładania i chowania przed nimi, niech wiedzą, że te rzeczy będą się walać po całym mieszkaniu i że to normalne.
4. powrót do domu z dzieckiem - nie zamykać psa! Przede wszystkim będą mega stęsknione za mną po kilkudniowym pobycie w szpitalu, więc wejdę do domu sama, żeby się przywitać a dziecko mąż weźmie. jak się nacieszą i uspokoją to się postawi nosidełko na ziemi i sobie popatrzą, powąchają i zapewne dadzą sobie spokój, bo my będziemy spokojni i zrobimy to naturalnie.
5. Psy traktują małe dzieci jak szczeniaki, bo pachną mlekiem z piersi i matką. Więc pewnie będą pilnować jak własne.
Pytam czasami Koksa, czy pokocha Jagódkę ale nie chce mi odpowiedzieć.
Fipsik chcesz mi powiedziec, ze Twoja coreczka bedzie miała na imię Jagoda?
Ale będzie szał
Fipsik lubi tę wiadomość
-
betina89 wrote:mnie dziś w okolicy pępka boli, chodzić też mi ciężko i cipka też trochę boli...może po zmiany dupka na luteinę dopochwową??
-
Fipsik - pewnie dlatego że Jagoodka też ma na imię Jagoda:)
JagoodkaK lubi tę wiadomość
-
nenka wrote:HELA JAKI SLODKI I KOCHANY USMIECHA SIE DO MAMUSI CUDO
AFRYKANKA CIESZE SIE ZE WSZYSTKO OK
MNIE TEZ BARDZO BOLI JAK MARIKA SIE ROZPYCHA TYM BARDZIEJ ZE JESTEM SZCZUPLA WIEC CZUJE TO BARDZO
A tak na poważnie to dobrze ze sie rozpychają przynajmniej wiecie ze tam w brzuszku wszystko oki jest:)
Afrykanka Ja też cieszę sie ze jest oki
Hela fajny malec i całkiem radosny bo uśmiech widać od ucha do ucha
nenka, afrykanka lubią tę wiadomość