Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja pracowalam nawet w lumpku fajne rzeczy tam byly na prawde ale najlepsze jest to ze ja nie umiem szukac w lumpkach.. dla Malego a i owszem znajde duzo fajjych rzeczy ale dla siebie czy Meza nie ma opcji po prostu nie umiem hehe... ostatnio odwiedzilam lumpka gdzie pracowalam i masakra jakas towar byl okropny i nic nie kupilam w nim
a kiedys na sorcie takie cuda mozna bylo wychaczyc
A u Nas dzisiaj karpatkaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2014, 11:08
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
K_a_m_a u nas już każdy lump ma ciuchy na wieszakach
mamy ich dużo więc konkurencja robi swoje. W niektórych to faktycznie ceny z kosmosu, w moim ulubionym lumpie jest część z rzeczami wycenionymi i tam już się tak nie opłaca, a druga część ubrań na wagę, ja już wchodzę do tej części na wagę, ale ciuchy są powieszone co ułatwia szukanie
no pięknie posegregowane, odzież dziecięca osobno, męska osobno, a damska też podzielona kategoriami
dużo ludzi pewnie się wstydzi chodzić do lumpków, bo kojarzą się one nadal z biedotą, a ja to mam gdzieś, już się nie przejmuję, niech sobie myślą co chcą
nenka, Paula55 lubią tę wiadomość
-
dba wrote:K_a_m_a u nas już każdy lump ma ciuchy na wieszakach
mamy ich dużo więc konkurencja robi swoje. W niektórych to faktycznie ceny z kosmosu, w moim ulubionym lumpie jest część z rzeczami wycenionymi i tam już się tak nie opłaca, a druga część ubrań na wagę, ja już wchodzę do tej części na wagę, ale ciuchy są powieszone co ułatwia szukanie
no pięknie posegregowane, odzież dziecięca osobno, męska osobno, a damska też podzielona kategoriami
dużo ludzi pewnie się wstydzi chodzić do lumpków, bo kojarzą się one nadal z biedotą, a ja to mam gdzieś, już się nie przejmuję, niech sobie myślą co chcą
Kiedyś tak było, że tak się kojarzyło-teraz każdy tam kupuje czy biedny czy bogaty, to nie ma znaczenia. Fajnie jak są ciuchy na wieszakach ale takie "grzebane" lumpy są najlepsze-można cuda dorwać
Zjadłabym te bułeczki, ale jakby mi ktoś upiekł -
Ewi25 wrote:a to ja dziś rano 7 miesiąc się zaczyna
sorki że tak w samych gaciach
Ty żartujesz że masz tam dziecko???Ty chudzino wcale brzucha nie masz! Zjadłaś śniadanie i kity wciskasz hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 10:05
stardust87 lubi tę wiadomość
-
stardust87 wrote:no ja mam właśnie zamiar się zapytać mojej gin, ale to dopiero za ponad tydzień na wizycie. Aczkolwiek moja gin jest "pro-sex" więc pewnie powie, że mamy szaleć do końca
To dokładnie tak jak mój. Ja mam wizyte w środe, jak nie zapomne to sie spytam. Swoją drogą ciekawe co tam u mojego maluszka, ile juz waży, pewnie ze 2 kghe he. W środe jak zwykle zaczne sie denerwować, nie wiem czemu, ten typ tak ma
-
nenka wrote:witam sie i ja ale pospalam w nocy skurcze lydek mnie dopadly ale mnie poskrecalo z bolu
ja bylam lepsza spodnie dresowe za 1zl kupilam
dziewczyny boli was wasza "myszka" jakby miala zakwasy i troche ciagnie
Mnie tak czasami pobolewa, to kolejne pytanie do mojego gina, urde chyba musze sobie zapisać. A ostatnio jak jechałam samochodem to miałam taką schizę jak bym w pochwie poczuła od środka, że dzidzius wystawił nóżkę czy rączkę, wiem, że to niemożliwe ale przeraziłam sie troszku, nie wiem co to mogło być. MAsakra -
K_A_M_A wrote:Ale Ci zazdroszczę... Ja kiedyś też nie lubiłam lumpów, baa wręcz się wstydziłam tam wchodzić, ale jak chodziłam do średniej to koleżanka mnie na przerwach wyciągała i tak się zaczęło
Chętnie bym pogrzebała w ciuchach, ale u mnie w mieście to są ciulowe lumpy-wszystko na wieszakach i ceny z kosmosu...
Za to czasem na targu można coś wyhaczyć. Ale marzy mi się taki lump z prawdziwego zdarzenia-wchodzisz i grzebiesz w stertach ciuchów cały dzień... Ahhh
Kama u mnie jest podobnie, w większości ceny z kosmosu ale czasem po zecie też można cos upolować. Albo za 3 czy 5 zł. A powiedz mi w jakich okolicach mieszkasz? -
Paula, cudny brzucho! a jaka dupcia chuda
A jakim cudem masz paznokcie od nóg pomalowane?! Pedicure w gabinecie? Bo ja to moich obcinać już nie mam jak, a co dopiero pomalować -
Paula55 super brzusio
nie mam komu się wyżalić, więc spadnie to na Was. Rozmawiałam przed chwilą z koleżanką co ma tego mięśniaka. Jestem załamana, chce mi się wyć... to takie niesprawiedliwe... W Opolu mają lepszy sprzęt i okazało się, że ma 2 mięśniaki, mocno ukrwione i boją się, że może podczas operacji się wykrwawićbardziej niż o dziecko o nią się boją, powiedzieli jej, że jeśli dziecko będzie silne to przeżyje, ale jest to wielka niewiadoma... lekarz jej powiedział, że takiego przypadku jak ona jeszcze nie mieli, do poniedziałku czekają na ordynatora i on ma podjąć decyzję co dalej
wód ma faktycznie bardzo mało
tak mi się chce płakać, nic nie można zrobić tylko czekać na rozwój wydarzeń
-
iwo_na wrote:Mnie tak czasami pobolewa, to kolejne pytanie do mojego gina, urde chyba musze sobie zapisać. A ostatnio jak jechałam samochodem to miałam taką schizę jak bym w pochwie poczuła od środka, że dzidzius wystawił nóżkę czy rączkę, wiem, że to niemożliwe ale przeraziłam sie troszku, nie wiem co to mogło być. MAsakra
-
stardust87 wrote:Paula, cudny brzucho! a jaka dupcia chuda
A jakim cudem masz paznokcie od nóg pomalowane?! Pedicure w gabinecie? Bo ja to moich obcinać już nie mam jak, a co dopiero pomalować
He he, ja też mam pomalowane. Któras z dziewczyn podawała metodę, tzw. "na kiblu". Oto moja wersja- Stawiasz sobie stópkę na sedesie (zamkniętym lub otwartym, jak kto lubi), pochylasz sie i wykonujesz manicure, brzuszek masz lekko z boku, trzeba sie troszke zmęczyć ale sie da
Paula55 lubi tę wiadomość