Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
cześć kobitki
Nie wiecie co z Myszą? dawno się nie odzywała..
Udało mi się dzisiaj wbić do lekarza, przyjęła mnie pediatrabo mojej rodzinnej nie było. W sumie było mi to obojętne, bo tak mnie te ucho boli, że musiałam do kogoś pójść. No i mi mówi, że mam iść do laryngologa, powiedziałam jej, że do tego specjalisty czeka się tydzień, a ja tyle z bólu nie wytrzymam. No i powiedziałam, że jestem w ciąży. Przez to, że jestem już w 28tyg powiedziała, że może mi coś przepisać
ucho zbadała, powiedziała, że w złym stanie, dała krople i antybiotyk
no, ale jak trzeba to trzeba.
-
Mika 28 wrote:No i Ja dziś sie witam
Tylko że tyle naprodukowałyście że szok
No cóż wczoraj byłam z moją "bombą" na usg i wybuchnie za jakieś 2 miesiące hehe będzie na tysiąc % DZIEWCZYNKA zresztą na zdjęciu nic innego nie widac jak bułeczkę heheNa początku usg tak się zakrywała chciała być anonimowa że szok obróciła sie znowu na ukos tak więc wraca do swojego pierwotnego położenia :)no ale tak się zakrywała że już myśleliśmy ze się nie odsłoni i lekarz stwierdził że zrobimy usg innego dnia bo to tam w środku uparte jest (zdziwiło mnie że trafiłam na tego samego lekarza co 5,5roku temu-gościu w porządku bo nie są wyzyskiwaczami jeśli się nie uda ładnie dzidzi zobaczyć to nic nie płacisz tylko umawiasz się na inny termin)ale kazał mi zastosowac kilka trików i udało się odsłoniła się i tak była grzeczna że nawet się nie chciała poruszyć tylko się podpierała i jakby sobie myślała
Jest całkowicie zdrowa i ma wszystko na swoim miejscu od razu miałam badanie prenatalne i poprosiłam o sprawdzenie nereczek bo moja pierwsza córka niestety miała wadę więc jak najbardziej u tej jest wszystko dobrze i UWAGA!!!! WAŻY 1,7kg co za klopsik hehe... ale Pan doktor mówi że to normalna waga no i chyba tyle :)Mąż zadowolony tyle że przebąkiwał że za jakiś czas musimy spróbowac zrobić chłopca
Tu oto widać bułeczkę czyli ogonek nie wyrośnie nie ma szans
Mika, jaka boska niunia!!!! I do tego zdrowa, cudownie
No, to witam się uprzejmie - dzień dobry Paniom!
Karolina, 5 głębokich wdechów i siła spokojuFaceci tak mają niestety... mój mąż, tata, teść. Na starość chyba ich nie zreformujemy. Ty się teraz nie możesz denerwować, a i z intensywnym sprzątaniem przy skracającej się szyjce też nie możesz przesadzać. Oświadcz to swojemu mężowi, zrób sobie coś pysznego i nadzoruj sprzątanie z pozycji horyzontalnej
Mmmmm, ale śniadanko sobie sprawiłam pyszne! Wczoraj od teściów z ogrodu przywieźliśmy bomby witamin - truskawy, poziomki i jagody kamczackieWłaśnie sobie wszystko wymieszałam z serkiem homogenizowanym i pożarrrłam, a teraz zagryzam jagodzianką i kawką.
No i wczoraj udało mi się uzupełnić sporo garderoby synusiaUpolowałam śliczne sety z jednej serii (półśpiochy, śpiochy, bodziak, kaftanik i pajac), trochę bodziaków kopertowych, skarpetki, 2 czapeczki i rożek, ktory skradł moje serce
. Uff, synuś jednak nie będzie nago leżał
Szonko, na fb grupę dołączam się i ja - Beata D.
magdzia26 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
No i juz po wizycie u lekarza rodzinnego i tak na szczescie to nie angina.. ale Zapalenie zatok sie przyplataloi oczywscie antybiotyk... i mam nadzieje ze moj stolec zmieni barwe przez ten tydzien bo juz mi zapowiedziala ze jak mi nie minie to w przyszlym tygodniu da mi skierowanie do szpitala na kolonoskopie bo podejrzewa silne zapalenie jelit..https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Kaarolina wrote:No i juz po wizycie u lekarza rodzinnego i tak na szczescie to nie angina.. ale Zapalenie zatok sie przyplataloi oczywscie antybiotyk... i mam nadzieje ze moj stolec zmieni barwe przez ten tydzien bo juz mi zapowiedziala ze jak mi nie minie to w przyszlym tygodniu da mi skierowanie do szpitala na kolonoskopie bo podejrzewa silne zapalenie jelit..
Jejku, z anginą uff! Koniecznie dużo probiotyków bierz. W ogóle na jelita to podstawa, poza antybiotykoterapią. Activia cudownie działa na zapalenie jelit, więc jedz ile wlezie. I ogórki kiszone, poza suplementami. Trzymam z całej siły kciuki, żeby było dobrze!!!!!!!!!!!https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Witajcie dziewczynki, ja właśnie wstałam, wziełam prysznic i zjadłam śniadanko. Dziecię moje już musiało byc bardzo głodne ale co ja poradze, że rano tak dobrze mi sie śpi
Jak zwykle setki stron do przeczytania
Wracając do tematu bałaganiarstwa facetów, to i mój sie do takowych zalicza. On nie widzi jak w domu jest brudno ale jak sie sprzątnie to i owszem zauważy. A najlepsze jest to szukanie gdzie co trzymamy. Czasem sie zastanawiam czy on ze mną mieszka, skoro ja wiem gdzie trzymamy np słuchawki do komputera to czemu on zawsze sie o to pyta??????? Albo ma taką manię, że zawsze gdzieś połozy portfel, kluczyki albo tel i potem w panice lata i szuka.
Pisałyście też o witaminach, ja brałam na początku kwas foliowy, już przed ciążą chyba ze 4 miesiące. A potem krótko jakieś witaminy. Teraz już nie biorę bo mój gin właśnie mówi, ze one sztucznie napędzają wzrost dziecka. I owszem jeśli jest zbyt małe to może warto ale jak jest w normie to bez sensu. Teraz biorę tylko magnez ale to na ciśnienie, które nie powiem całkiem ładnie mi spadło. Nie jest takie jak przed ciązą ale dużo niższe niż było
U mnie na obiadzik sos z żeberek z ziemniaczkami i nie wiem jaką surówką. Do tego dzisiaj zrobię ogórki małosolneUwielbiam
magdzia26 lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny
Szonka - ja też wysłałam zgłoszenie - Karolina O.
Karolina - nie stresuj się. Niech Ci pomaga sprzątać!
Mika - gratuluję pieknej córy.
W ogóle powiem Wam jaki dzisiaj miałam okropny poranek przez panią z laboratorium. W sobotę przed wyjazdem robiłam badania, między innymi toxo IgM. Wyniki miały być dopiero dzisiaj więc umówiłam się z mamą, że mi po pracy odbierze. Pani w lab poprosiła, żebym wcześniej zadzwoniła, bo czasami są opóźnienia z tymi wynikami i żeby mama na darmo nie jechała. No więc dzisiaj rano zadzwoniłam do lab. Kobitka mówi, że wyniki są. No to myślałam, że może ją urobię, żeby mi powiedziała jakie te wyniki, bo zakładałam, że dobre i wtedy mama nie musiałaby jechać tylko ja bym sobie odebrała po powrocie. Ona do mnie na to, że dokładnego wyniku mi nie poda, ale wyszedł pozytywny (mam toxo) i muszę się z lekarzem skontaktować. Rozłączyłam się i zaczełam wyć. Kazałam się mężowi pakować i chciałam dzwonić do gin. Do domu mamy ok 7 godizn drogi. Aż się cała trzęsłam. Mąż był spokojniejszy ode mnie. Kazał mi dzwonić do mamy i prosić żeby wyszła z pracy i zobaczyła jak zły jest ten wynik. Do gin kazał nie dzwonić póki nie będę miała dokładnego wyniku. Jak zadzwoniłam do mamy z płaczem to ona też się zestresowała i od razu się z pracy zwolniła i pojechała do szpitala. Godzinę czekając na wynik wyłam jak opętana. Aż cała spuchłam, głowa mnie rozbolała i w ogóle. Jak mama zadzwoniła z wynikami to powiedziała, ze w laboratorium pani jej powiedziała, że wynik oznacza, że mam toxo, ale z tego co moja mama widzi to wcale nie mam, a kobita się na matmatyce nie zna. Pozytywny wynik jest od 0,60 w górę, a ja mam 0,060!!! Nagatywny jest poniżej 0,5! Musiała mi mama zdjęcie wyniku mmsem przysłać żebym się uspokoiła. Do tej pory jestem roztrzęsiona.
-
Io Ty to tez masz przezycia.. ale dobrze ze wszystko jest ok!!!
Betinka ja activie jem i pije odkad pamietama probiotyki to wiadoma sprawa
Mika Corcia przepiekna o jej
A co witamin ja niestety sie nie rozstane z nimi mimo ze moj Krzys to Pyza a to tylko przez ta anemie.. mimo zdrowego jedzonka jest dupka.. ja kwas foliowy lykalam od poronienia az do momentu na przejscie na witaminy prenatalne czyli do rozpoczecia II Trymestru..https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Io wrote:Witam dziewczyny
Szonka - ja też wysłałam zgłoszenie - Karolina O.
Karolina - nie stresuj się. Niech Ci pomaga sprzątać!
Mika - gratuluję pieknej córy.
W ogóle powiem Wam jaki dzisiaj miałam okropny poranek przez panią z laboratorium. W sobotę przed wyjazdem robiłam badania, między innymi toxo IgM. Wyniki miały być dopiero dzisiaj więc umówiłam się z mamą, że mi po pracy odbierze. Pani w lab poprosiła, żebym wcześniej zadzwoniła, bo czasami są opóźnienia z tymi wynikami i żeby mama na darmo nie jechała. No więc dzisiaj rano zadzwoniłam do lab. Kobitka mówi, że wyniki są. No to myślałam, że może ją urobię, żeby mi powiedziała jakie te wyniki, bo zakładałam, że dobre i wtedy mama nie musiałaby jechać tylko ja bym sobie odebrała po powrocie. Ona do mnie na to, że dokładnego wyniku mi nie poda, ale wyszedł pozytywny (mam toxo) i muszę się z lekarzem skontaktować. Rozłączyłam się i zaczełam wyć. Kazałam się mężowi pakować i chciałam dzwonić do gin. Do domu mamy ok 7 godizn drogi. Aż się cała trzęsłam. Mąż był spokojniejszy ode mnie. Kazał mi dzwonić do mamy i prosić żeby wyszła z pracy i zobaczyła jak zły jest ten wynik. Do gin kazał nie dzwonić póki nie będę miała dokładnego wyniku. Jak zadzwoniłam do mamy z płaczem to ona też się zestresowała i od razu się z pracy zwolniła i pojechała do szpitala. Godzinę czekając na wynik wyłam jak opętana. Aż cała spuchłam, głowa mnie rozbolała i w ogóle. Jak mama zadzwoniła z wynikami to powiedziała, ze w laboratorium pani jej powiedziała, że wynik oznacza, że mam toxo, ale z tego co moja mama widzi to wcale nie mam, a kobita się na matmatyce nie zna. Pozytywny wynik jest od 0,60 w górę, a ja mam 0,060!!! Nagatywny jest poniżej 0,5! Musiała mi mama zdjęcie wyniku mmsem przysłać żebym się uspokoiła. Do tej pory jestem roztrzęsiona.No cóż babka powinna pewnie do okulisty się udać albo jakiś korepetycji zaciągnąć
A Ty spokojnie wypoczywaj na wakacjach -
Ja też się witam
dopiero teraz, bo pozno wstałam i pierwsze co to musiałam lecieć na pobranie krwi i mocz, bo dzisiaj mam wizyte u ginekologa i dowiem się ile mój łobuz waży
piękne zdjęcie córeczki, zazdroszczę, bo mój nie chciał się pokazac ;-/ może teraz na badaniu w III trymestrze pokaze się mamusi
dziewczyny co do facebooka to mam pytanie : ja konta nie mam, ale kiedyś mieliśmy wypożyczalnie aut i zakładałam konto i nie było uzywane może jeszcze gdzieś uda mi się znalezc hasło- przyjmiecie mnie? I ktoś widzi, co my piszemy albo my widzimy co Wasi znajomi pisza ?
Karola nie denerwuj się faceci to w wiekszosci bałaganiarze
Co do witamin to moj ginekolog tez odradzał i mowił, ze duze dzieci się rodza ;-/ ale ile w tym prawdy to nie wiem.
odezwe się po wizycie, miłego dnia mamusie:-) -
Karolinko jejuu biedna chora... Oby sie szybko udalo wyleczyc zebys sie nie meczyla!!!
Lo matko z corka ale glupia pi** z tej babyja bym pewnie tak samo zareagowala bo ja od razu panikuje! Chyba bym na miejscu tw mamy kazala jej si do szkoly wrocic!!! A co jak bys wrocila z wakacji a okazalo sie ze jesy ok?? No masakra
Teraz juz tylko relaksik
A ja wrocilam ze sklepu:) kupilam dwie paczki truskawek, slodkie buleczki jak bysmy faktycznie gdzies jechali...
Kurde jest taka pogoda i tak sloneczko swieci ze jak zamkne oczy to wyobrazam sobie ze jestem w Pl i zaraz wyjde na ogrodeczek i posiedze z babcia przy kawce... A jak je otworze to okazuje sie ze dalej jestem w swoim malym mieszkanku samawyc mi sie chce
-
Ja zmykam po dzieci do szkoły, w ogóle mam strasznie zakręcony ten tydzień, bo codziennie wizyta u jakiegoś lekarza i doszedł mi biały tydzień córki, bo w weekend miała rocznicę komunii. A w czwartek wyjeżdżamy
i jakoś mało czasu jest na ogarnięcie wszystkiego. Moja starsza córcia wyjeżdża na obóz 28. czerwca na 2 tyg. pierwszy raz w życiu i muszą ja obkupić we wszystko. Nie powiem, ale mocno się stresuję tym wyjazdem.
Wszystkie dziewczyny do grupy na fb już dodałamżyczę wam miłego dzionka, będę was podczytywać z tel. w międzyczasie
Chorowitkom życzę szybkiego powrotu do zdrowiamagdzia26, Paula55 lubią tę wiadomość