Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
jestem już po wizycie. usg niestety mi nie robił
powiedział że na następnej wizycie będzie dopiero, ale jak spytałąm się ile mój mały grubasek może już ważyć to powiedział że 1200 g jakoś. No to mnie trochę zadowoliło
Badał mnie na samolocie i zrobił mi ktg. jednak mam zapalenie dróg moczowych z tymi wysokimi leukocytami w moczu... mówił że pochwa jest czysta, itd.
Dostałam furaginum adamed 0,05g i mam brać 3x2 tabletki przez minimum 5 dni razem z żurawitem i po 7 lipca kazał mi iść na posiew moczu i zadzwonić do niego z wynikami i wtedy bedzie wiadomo czy wcześniej wizyta czy dopiero za miesiąc normalna kontrolna 24 lipca. I na tego 24 lipca mam zrobić też badania morfologia krwi, badanie ogólne moczu i antygen HBs.Mika 28 lubi tę wiadomość
-
Hehe, Paula, az się boję pomyśleć, co Ty wciągasz na te kolacje
Ja z płatków ryżowych robię taką gęstą paćke, do tego banan, musli i po czymś takim ledwo się ruszam
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Laski ale zarąbisty lumpeks znaleźliśmy dzisiaj z moim mężem! Normalnie super rzeczy. Wiem jak lubicie fotki
więc przesyłam z dzisiejszymi łowami:
Najlepszy jest sweterek z reniferemBędzie akurat na Święta!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2014, 20:54
aleksa.wawa, Paula55, Nelus, Ewi25, Gosia19, verynice, magdzia26, Kaarolina, Io, stardust87, nenka, EmiBam lubią tę wiadomość
-
madiiiii wrote:Hehe, Paula, az się boję pomyśleć, co Ty wciągasz na te kolacje
Ja z płatków ryżowych robię taką gęstą paćke, do tego banan, musli i po czymś takim ledwo się ruszam
Wlasnie nastawilam jajabeda kanapy z szynka, lososiem, pomidorem i jajkiem w majonezie
Uhh dopiero pojda patardy na noc hahaha
Diabla ale sie oblowilas!!! No ńo
-
Witam sie w 30 t.c :)Dziewczyny macie super te ciuszki. Ja mam chyba z 3 kartony po bratanku a i tak co chwilę odwiedzam lumpka i coś tam kupuję bo może sie przyda
ale przeraża mnie ta sterta prania i prasowania...
Co do lewatywy to warto o nią poprosić w szpitalu lub kupić w aptece i zrobić sobie w domku. Zapchane jelita powoduja żę główka ma ciężej żeby przedostać się przez kanał rodnych i najpierw rodzimy jak my to ładnie nazywamy przedpłód a potem dopiero naszego maluszka. Czasami mimo lewatywy cos tam sie wydarzy ale wtedy jest to nie wielka ilość i rodzaca nawet nie wie że coś się wymsknełoCzesto położne mówią cytuje : przyj rób kupę do łóżka
a kobieta która nie miała lewatywy boi się przeć żeby właśnie kupki nie zrobić :)aha nie róbcie leawtywy w domku jeżeli wcześniej pękł wam pęcherz płodowy wtedy trzeba poczekać na badanie gin. żeby sprawdzil rozwarcie. Mam nadzije ze troche przybliżyłam temat
a swoją drogą temat lewatywy jak prowadzę zajęćia w szkole rodzenia jest jednym który wzbudza największą ciekawiść
Paula55, madiiiii, verynice, magdzia26, Io lubią tę wiadomość
-
Paula55 wrote:Zaczarowana a w Kanadzie tezdruga strona jezdza???? Nie wiedzialam nawet
Powodzonka w takim razie i szybko sie przyzwyczaiszdla mnie wiekszym szokiem byla w uk ogromna kultura jazdy na drodze!!! A jak wracam do pl to boje sie normalnie wsiasc za kierownice i na drugie osiedle jechac
No ja wlasnie tez myslalam zeby prania zaczac w sierpniu.. I tak tez zrobieJeśli chodzi o kulturę, to mam tu mieszane uczucia. Niby kultura jest, ale znowu z drugiej strony tyle jeździ gamoni, że szkoda gadać. Potrafią bezczelnie zatrzymać się na środku drogi bez żadnego zasygnalizowania i jeszcze mają z tym problem jak człowiek zwróci im uwagę. A najgorsi ponoć są azjaci, ci to w ogóle nie wiedzą o co kaman na drodze
Paula55 lubi tę wiadomość
-
Pizza z mężem wrąbana
Czas do łóżka obejrzeć film i się zrelaksować. Aaaa nie pochwaliłam się - mój mąż zdał egzamin z angielskiego <pękamzdumy>Tak więc skończył studia, skończył kurs angielskiego - w końcu będzie mógł odpocząć i więcej czasu spędzić ze mną :)Tak więc lecę odpoczywać z mężem i świętować uwolnienie się od nauki
Miłego wieczoru dziewczyny!madiiiii, Gosia19, Paula55, aleksa.wawa, Kaarolina, magdzia26, stardust87, EmiBam, betinka lubią tę wiadomość
-
Nelus, to faktycznie macie wielkie auto, pewnie nieźle się tym namordujesz. My mamy hondę accord, więc wielkościowo jest zbliżona do naszego forda mondeo z Polski, z tym nie mam problemu, ale ta skrzynia biegów to dla mnie dziwna jest, mam wrażenie, że nie kontroluję auta hahaha
I boję się, że kiedyś wcisnę "sprzęgło"
Pewnie to kwestia przyzwyczajenia i niedługo nie będę miała z tym problemu, ale na razie jazda automatem trochę mnie stresuje.
No nic, zjadłam obiad i idę trochę do Męża się poprzytulać, bo zaraz wychodzi biedny do pracy -
Ale fajowo!
Miłego świętowania zatem i gratulacje dla męża
verynice wrote:Pizza z mężem wrąbana
Czas do łóżka obejrzeć film i się zrelaksować. Aaaa nie pochwaliłam się - mój mąż zdał egzamin z angielskiego <pękamzdumy>Tak więc skończył studia, skończył kurs angielskiego - w końcu będzie mógł odpocząć i więcej czasu spędzić ze mną :)Tak więc lecę odpoczywać z mężem i świętować uwolnienie się od nauki
Miłego wieczoru dziewczyny!verynice lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Verynice gratulacje dla meza
teraz masz go dla siebie
Aaa zaczarowana widzisz jak ja trybie hahaprzyzwyczaisz sie napewno
choc mi tez by sie teraz ciezko automatem jezdzilo
Twoj zaraz wychodzi a moj po 22 wracamam jeszvze czas zjesc kolacje, wykapac sie i bede czekac jak ta kura domowa z kakalkiem
verynice lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyverynice wrote:Pizza z mężem wrąbana
Czas do łóżka obejrzeć film i się zrelaksować. Aaaa nie pochwaliłam się - mój mąż zdał egzamin z angielskiego <pękamzdumy>Tak więc skończył studia, skończył kurs angielskiego - w końcu będzie mógł odpocząć i więcej czasu spędzić ze mną :)Tak więc lecę odpoczywać z mężem i świętować uwolnienie się od nauki
Miłego wieczoru dziewczyny!
Gratulacje dla męża
verynice lubi tę wiadomość
-
no a ja tak na wieczór przedstawię Wam apartamentowiec Krzysia który wchodzi w 30tc
Verynice oczywiście gratulacje dla Męża
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 10:20
Gosia19, Paula55, Io, magdzia26, Karolaaa91, stardust87, nenka, afrykanka, Ewi25, EmiBam, verynice, Diabla85, betinka, aleksa.wawa, iwo_na, K_A_M_A lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Martusia - a to Ty jesteś położną?
A ja się dzisiaj podłamałam. Od 3 miesiąca ciąży mam wyższe ciśnienie i puls. Gdzieś w graniach 135-140/95 i puls 100-120. Moja gin położyła mnie w lutym do szpitala. Tam leżałam 5 dni, porobili mi badania i uznali, że tak musi być i tyle. Miałam brać isoptin na obniżenie pulsu tylko. Najpierw brałam jedną tabletkę i spadło do ok. 95. Potem znowu zaczeło wychodzić ponad 100 więc gin kazała mi brac dwie tabletki. Na trochę pomogło ale ostatnio znowu ciągle ponad 100. Na ostatniej wizycie dałam kartke z moimi pomiarami ciśnienia i gin powiedziała, że nie podoba jej się, że to dolne ciągle ponad 90 i ten puls wysoki. Kazała brać dopegyt 3x0,5 i miałam zadzwonić po 3 dniach i powiedzieć jak ciśnienie. No i niestety nic mi to nie pomogło a puls to nawet skoczył do 110-120. Rozmawiałam z nią dziś i znowu chce mnie do szpitala połozyć.Wyprosiłam u niej jeszcze kilka dni z wyższą dawką dopegytu.Mam brać 3x1 i zadzwonić w sobotę. Jak nie będzie poprawy to szpital. Ogólnie to nie wiem czemu bo wydaje mi się, że to moje ciśnienie wcale nie ejst takie złe, a wcześniej internista uznał, że jak nie mam białka w moczu i obrzeków to nie mam się czym przejmować. Poza tym boję się, że mi wymyślą tą cesarkę. Od jakiego ciśnienia są wskazania do cesarki? No i czemu te dziadowskie leki na mnie nie działają!
-
lo ja też mam takie tylko że mi czasami dobija ciśnienie do 172/91 ostatnio miałam w poniedziałek takie i mój gin kazał w razie co jak do wtorku mi się nie zbije jechać do szpitala (akurat miał dyżur) ale chyba mój mózg przetrawił słowo szpital i we wtorek miałam książkowe 120/60
ale już od wczoraj znowu średnio 135-140/80-90 zobaczymy co za tydzień gin powie
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualny
-
Nie chce się tu wymądrzać a;e wysokie RR w ciąży jest groźne może powodowac oddzielenie łozyska, rzucawkę u ciężarnej lub małą masę płodu... Co do dopegytu on działa jak sie bierze co najmniej 3*1 czyli 3*250mg jak nie pomaga to systematycznie podnosi się dawkę max to 4*500mg wysokie RR w ciąży nie jest wskazaniem do cięcia jeżeli ładnie można je obniżyc podając leki.