Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymartusia86 wrote:Macie wzdęcia po czereśniach bo mi chyba zaraz brzuch rozsadzi a generalnie wieczorem to mam brzuch jak balon
ja ostatnio po kilku czeresniach myslalam ze umre
Brzuch byl tak wzdety ze o malo mi nie pękł, nie wspomnę o efektach dzwiękowo-wonnych
To samo działo się po rzodkiewcePaula55 lubi tę wiadomość
-
Hehe Io, a gdzie mamy gadać o takich rzeczach, jak nie na forum
Nie sądziłam tylko, że lekarz zakaże Ci seksu przez te twardnienia. Może jak nie będziecie mogli się powstrzymać, łyknij sobie wcześniej nospę na rozluźnienie
Io lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Hehe o tym nie pomyślałam. Nospa i do dzieła
Szkoda tylko, że mąż przeżywa tak samo jak gin i ma opory. Cały czas słyszę tylko ,,a jak coś się stanie". Niepotrzebnie mu mówiłam, że ona zakazała.
Karolina - nadrobimy sobie po ciąży. O ile będziemy miały wtedy czas i siłęWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2014, 11:22
-
Kurde to teraz zglupialam.... Tu nam nikt nie powiedzial ze nie mozna a jedynie ze takie napinanie jest normalne... I badz tu kurna madry...
Wczoraj to juz tak sie smialismy z tych naszych wygibasow ze szok. Moj juz po wszytskim to sie przyznal ze prawie caly czas tylko myslal zeby mnie nie przygniesc, nie uderzyca ja za to juz coraz ciezej mam dupsko podniesc haha
kabaret mowie wam
Tez juz czekam jak bedzie po porodzie i znow bedzie mozna szalec (o tyle o ile ze spiacym obok dzieckiem haha). Najgorsze bedzie te 6 tyg pologu... BleeeIo lubi tę wiadomość
-
Lo to teraz mu powiedz że jakies pozwolenie Ci dała i już hehe :)Ja nie powstrzymywałam się i MY bzykamy się normalnie Ja też brałam tabletki kiedyś jak urodziłam pierwsze dziecko to żeby czasem nie zajść w ciąże to brałam tabsy to bardzo odebrało mi ochotę na seks i już od trzech lat nie biore i to już nie powróciła znaczy ta sama ochota co wtedy ale można powiedziec że jest na pewno częściej jakiś wpływ te tabsy mają na nasze hormony i już sobie powiedziałam że nie bedę tego brać nie ma mowy z truciem siebie
Io lubi tę wiadomość
-
Jejku, ale się napociłam, żeby znaleźć zdjęcia wózeczka! Mąż go od razu zawiózł do rodziców, bo to 3w1 i nie mieliśmy go gdzie wstawić teraz, dlatego musiałam poszukać zdjęć w necie
Oto bryka Matiego, Tako Jumper X:
Diabla85, Kaarolina, Mika 28, Paula55, Io, Gosia19, stardust87, Ewi25, madiiiii, magdzia26, akuszerka89, aleksa.wawa, verynice lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Io po pologu to ja P wspolczuje bo pewnie przez tydzien sie ode mnie nie odpedzi no chyba ze Krzys bedzie tak absorbujacym dzieckiem i nie da rodzicom chwili dla.siebie
Io, magdzia26 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Diabla - my mieliśmy zakaz przez pierwszy trymestr cały bo miałam silne bóle brzucha. No ale wtedy tak się czułam, że i tak mi się nie chciało. Potem dostaliśmy pozwolenie ale jak po miesiącu zapytałam o to spinanie to znowu zakaz i tyle z tego. Co prawda czasami go łamiemy bo cięzko wytrzymać. Jakby nie opory męża to ja bym dużo cześciej łamała. Wyrodna ze mnie matka.
Mika - ja też nie chce się więcej truć. Nie mówiąc już o tym, że ja po odstawieniu bardzo przytyłam. Tyłam szybciej niż teraz w ciąży! A z zajściem w ciąże też miałam problem. Niby mówią, że tabletki nie wpływają na późniejsze starania ale ja przez pół roku nie miałam śluzu płodnego. A przed tabsami był! Ogólnie byłam załamana, dopiero w grudniu pierwszy raz pojawił się ten śluz. No i od razu zaszłam.
Poza tym jak mam brać te tabletki po to, żeby nie uprawiać seksu to bez sensu zupełnie. Problem polega na tym, że nie przepadam za prezerwatywami.
Paula - my się zawsze po śmiejemy, co tam młody musi sobie myśleć o tym co zaszło
betinka, Paula55, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Wózek śliczny! My jedziemy w sobotę oglądać. Mąż zaznacza, że tylko oglądać, ale to się jeszcze zobaczy
Karolina - u mnie jak tylko będą możliwości to będzie to samo.A swoją drogą mój też jest P - od Piotr.
A ja też jestem Karolina
betinka, Nelus lubią tę wiadomość
-
Io wrote:Już pytałam. Zakazała mi seksu.
A wszedzie piszą, że można całą ciążę! A u mnie szyjka długa - 4 cm i nic się nie dzieje. No ale moja gin zawsze taka zapobiegliwa. W każdym razie ograniczamy się z mężem od tego czasu. Tylko, że ja się czasami budzę z twardym brzuchem przez te moje sny erotyczne.
A tego kontrolowac nie umiem. No ale gin tego nie powiem
Swoją drogą to doszłam do wniosku, że nigdy więcej nie będę brała tabletek anty. Na początku związku z moim mężem miałam ochotę na seks zawsze i wszędzie. Już się zastanawiałam czy nimfomanką nie jestem. Na ale im dłużej brałam tabletki tym mniej mi się chciało. Po 4 latach to już wcale nie miałam ochoty i robiłam to raczej dla męża. Z seksu 2-3 razy dziennie przeszliśmy do seksu raz na 1-2 tyg. Nie mówiąc już o tym, że przez mój brak podniecenia seks zrobił się nudny i mechaniczny. Myślałam, że to kwestia stażu w związku i że tak już musi być. A teraz znowu mi wszystko wrócilo. Wydaje mi się, że to nie tylko kwestia ciązy ale też roku bez tabletek. Już się nie mogę doczekać seksu jak się mały urodzi i nie będzie trzeba się ograniczać
Mam nadzieję, że nikogo nie urażą moje wynurzenia, ale jak gadamy o bąkach i kupie to o seksie chyba też mozna
a ja brałam tabsy antykoncepcyjne jakieś ponad 3 lata i nigdy nie miałam problemów z libido -
Powiem Wam, że z mężem postanowiliśmy że nie będziemy się zabezpieczać. Zrobienie Franka zajęło nam 2 lata, jak się zdarzy drugi taki cud to też będziemy mega szczęśliwi. Może po 3 dziecku (jak się uda) pomyślimy o zabezpieczaniu się. A tabletek też już nie chcę, bo to różnie bywało i z ochotą na seks i różne infekcje przy zmianach tabsów się pojawiały. Zawsze coś było nie tak.
-
Io wrote:Diabla - my mieliśmy zakaz przez pierwszy trymestr cały bo miałam silne bóle brzucha. No ale wtedy tak się czułam, że i tak mi się nie chciało. Potem dostaliśmy pozwolenie ale jak po miesiącu zapytałam o to spinanie to znowu zakaz i tyle z tego. Co prawda czasami go łamiemy bo cięzko wytrzymać. Jakby nie opory męża to ja bym dużo cześciej łamała. Wyrodna ze mnie matka.
Mika - ja też nie chce się więcej truć. Nie mówiąc już o tym, że ja po odstawieniu bardzo przytyłam. Tyłam szybciej niż teraz w ciąży! A z zajściem w ciąże też miałam problem. Niby mówią, że tabletki nie wpływają na późniejsze starania ale ja przez pół roku nie miałam śluzu płodnego. A przed tabsami był! Ogólnie byłam załamana, dopiero w grudniu pierwszy raz pojawił się ten śluz. No i od razu zaszłam.
Poza tym jak mam brać te tabletki po to, żeby nie uprawiać seksu to bez sensu zupełnie. Problem polega na tym, że nie przepadam za prezerwatywami.
Paula - my się zawsze po śmiejemy, co tam młody musi sobie myśleć o tym co zaszło
a ja znowu brałam tabletki antykoncepcyjne żeby wogóle zajść w ciążę no i zaraz po odstawieniu w 1 cyklu bummm
-
Paula55 wrote:Betinka wozek SUPER!!!!! Ja mam praktycznie identyczny
z innej firmy co prawda ale sa niemal identyczne
tylko kolory mam inne. Nawet stelarz jest taki sam
Moge zapytac ile zaplacilscie??
Prawie jak bliźniaki
Cena jest najlepsza, i w ogóle historia zakupu też
Mój mąż znalazł ten wózek na Allegro, tylko że z odbiorem osobistym na śląsku. Nie udało nam się kobitki namówić na przesyłkę. No i wczoraj o 21:30 telefon, że jej mąż akurat jedzie do Pruszkowa z towarem, to go może zabrać jak się decydujemy. No i o 3:30 w nocy mój mąż pędził do Pruszkowa po wózek
Jest w stanie idealnym, nawet spacerówka nie jest pod nóżkami wytarta, jest czyściutki, rączka też nie wytarta, ma wszystkie oryginalne części, pokrowce i kosztował.... 350 złIo, Paula55, magdzia26, akuszerka89, aleksa.wawa, verynice lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Oj Ewi to ja zazdroszczę.
Ja w sumie faszerowałam się tabsami 8 lat z przerwami na zmianę facetów
Z mężem w sumie 4. To był najdłuższy etap bez przerw.
My chcemy drugie dziecko dopiero za 3 lata. Musimy dac sobie czas na budowę domu bo tu już na drugie dziecko nie ma miejsca. Co do trzeciego to ja bardzo chce a mąż jeszcze nie wie, że chce -
Witajcie dziewczynki. Jeśli chodzi o ciśnienie, to ja tez przez jakis czas miałam podwyższone, lekarz powiedział mi, ze w ciąży własnie ważniejsze jest to dolne, żeby nie przekraczało 90, mi czasem przekraczało albo było bardzo blisko, do tego puchły mi stopy. Wiec juz miałam schizy czy to nie zatrucie ciążowe, ale nie robiłam wtedy wyników więc nie wiem jak z białkiem w moczu, czy było czy nie. Gin mi kazał dużo pić i łykać magnez, kupiłam sobie Magneb6 max, bo ponoć najplepszy. Zaczełam go łykać 3 razy dziennie, ale przeczytałm w ulotce, że można nawet 8 tabletek dziennie i dziewczyny tutaj tez spore dawki brały wiec sama sobie ustaliłam dawke na 2x2 oczywiście jak mi sie przypomniało. Z tym piciem to róznie bywało bo ogólnie ciezko mi sie zmusic do tego. Ale po jakims tygodniu ciśnienie ładnie mi spadło, opuchlizna zeszła od razu. Oczywiscie nadal jestem troszke opuchnieta, ale myśle, ze tak " normalnie"
A jeśli chodzi o tabletki anty to u mnie tez powodowały przyrost wagi i spadek libido, a prezerwatywy wiadomo, że są niewygodne. No ale jakos sie zabezpieczać trzeba, zwłaszcza po rodzeniu, bo ja na razie nie planuje więcej dzieci, a przynajmniej nie od razuIo lubi tę wiadomość