Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula, czytałam..straszne.. dołączyłam z modlitwa za Nas wszystkie z Wrześniówek...
Karolina, no od razu lżej wiedząc że masz kontakt z lekarzem, Tobie samej pewno też, oczywiście mam szczera nadzieje że wszystko się uspokoi i wcześniejsza wizyta nie będzie potrzebna więc relaksuj się, odpoczywaj i pozwól mężusiowi Was po rozpieszczać
Dzięki dziewczyny za wsparcie przed jutrem ja tez mam nadzieję, że mnie w obiecaną środę puszczą do domunie cierpię szpitali szczególnie naszego..ale chyba nikt ich nie lubi.
-
Dzień dobry
Kaarolina wypoczywaj mam nadzieje że wszystko wróci do normy.
My już po 7 na nogach byliśmy teraz idę placuszki robić żeby dżemik wypróbować swój, bo ciekawi mnie czy wyszedł.Co do fotelików to my mamy jakiś zwykły za 130 zł po starszym synku 2 lata temu zdał egzamin.dokładnie ten http://extramarket.pl/caretero-fotelik-samochodowynosidelko-fly-o_13213323.html?gclid=CKyz4qHknr8CFWEDcwodlIkAxg Najważniejsze że lekki i funkcjonalny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2014, 11:36
-
nick nieaktualnyWeszłam na chwilę z rana, póki męża nie ma i nie będzie krzyczał, że się nie uczę, a tu takie wieści... Ja nie mogę, poryczałam się jak o tym przeczytałam i zaczęłam szukać w necie o tym zatorze płucnym.
Wiecie, że taki zator płucny to co 3 powód śmierci matek po porodzie?
Cholera, fajnie, że byłam we czwartek u kardiologa, wyszło, że mam wadę serca, ale powiedział, że po porodzie się tym trzeba zająć, bo teraz nie można. Najgorsze jest to, że mówiła kardiologowi, że teraz oprócz omdleń mam jeszcze zawroty głowy, braki oddechu, przyśpieszone bicie serca i bóle płuc+serca, to powiedział, żebym się nie przejmowała, że nic mi nie będzie...
I kurcze chyba zwariuję z nerwów, zanim mąż wróci z kościoła... -
Kark ja też mam zawroty głowy, braki oddechu, bóle w klatce piersiowej, przyspieszone bicie serca i prawie wszystkie objawy zatoru. To wszystko jednak jest przez ciążę - macica uciska na przeponę, do tego hormony. A serce mam chore od dziecka - i to ciężko, bo musiałam być operowana. Także spokojnie , nie każdej z nas coś takiego się przytrafi.. Ale dlatego położne pytają o żylaki (też mam), sprawdzają ciśnienie (nadciśnienie płucne często się pojawia przy zatorowości), zalecany jest ruch, a nie ciągłe leżenie (o ile nie trzeba jak u Karoliny). Przykra sprawa z monalisa, ale musimy być spokojne i wierzyć, że u nas będzie wszystko dobrze.
kark, Paula55 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki, uspokoiłaś mnie, już nie muszę czekać na męża
A jak wróci to ruszamy na spacer, skoro ruch wskazany, projekty mogą zaczekać godzinkę
Mnie to przeraża wszystko, bo przy córce byłam zdrowa jak rybka, nic mi się nie działo, a teraz takie cuda wychodzą i jeszcze do tego te wieści dziś z rana...
A obiecałam mężowi wczoraj, że się nie będę nakręcać niepotrzebnie do końca ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2014, 12:07
Fipsik lubi tę wiadomość
-
A jeszcze chciałam Was zapytać - bo jakiś czas temu któraś z Was napisała, że podobno jak się pije dużo gazowanego w ciąży to potem dziecko ma kolki...a to nie jest tak, że przy karmieniu jak się pije? Czy już w ciąży? Bo zgłupiałam...piję codziennie 1,5l Nałęczowianki lekko gazowanej...inna mi nie przechodzi przez gardło
-
BlackLuna wrote:Paula, czytałam..straszne.. dołączyłam z modlitwa za Nas wszystkie z Wrześniówek...
Karolina, no od razu lżej wiedząc że masz kontakt z lekarzem, Tobie samej pewno też, oczywiście mam szczera nadzieje że wszystko się uspokoi i wcześniejsza wizyta nie będzie potrzebna więc relaksuj się, odpoczywaj i pozwól mężusiowi Was po rozpieszczać
Dzięki dziewczyny za wsparcie przed jutrem ja tez mam nadzieję, że mnie w obiecaną środę puszczą do domunie cierpię szpitali szczególnie naszego..ale chyba nikt ich nie lubi.
Kochana, zaopatrz sie w gazetki i ksiazki, jakos sie tam przeturlasz! I tak dobrze,ze wiesz,ze tam na chwile zostaniesz. Ja z partyzanta zostalam zatrzymana jak stalam, maz mi przywiozl rozkompletowana pizame z za mala bluzka na ramiaczkach i chyba najgorsza bielizne,jaka znalazl w szufladzieJuz zaraz bedzie sroda, wiec niedlugo Cie wypisza
BlackLuna lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Cześć brzuchatki!
Jeden dzien mnie na forum nie było i godzinę nadrabiałam!
Wczoraj nie miałam nawet czasu na forum zajrzeć. Rano moja babcia zrobiła nam pobudkę o 8 dzwoniąc, żeby się zapowiedzieć na 10. Zrobiła inspekcję mieszkania, wręczyła prezenty i zapytała ,,co u Wiktorka?". Myślałam, że ją uduszę. Nie podoba jej się imię Kubuś i uznała, że ona będzie mówiła Wiktor. Coś czuję, że się to awanturą skończy.
Potem pojechaliśmy ,,tylko obejrzeć'' wózek, a po godzinie mielismy już kupione wózek, łóżeczko, materac, pościel, poszewki, prześcieradła, ochraniacze (otulacze) i wanienkę ze stelażem. Jak nas pan w sklepie podsumował to myślałam, że mąż mnie udusi, ale zachował spokój. Poza tym urobiłam go na inny wózek niż planowaliśmy. Miał być bebetto luca, ale obok stał bebetto flavio w pięknym granacie i tak mi się spodobał, że nie było zmiłuj. Mąż jakoś to przeżył.
Co do tych isofixów to ostatnio odkryliśmy, ze mój samochód go maNastawiliśmy się na kupowanie bazy do isofixa, ale pan w sklepie nam odradził. Jedyny fotelik, który pasuje do naszego wózka i ma taką bazę to maxi cosi cabrio fix. Baza kosztuje ok 600 zł! A do fotelika trzeba 200 zł dopłacić. My w cenie 1500 zł za wózek dostaliśmy fotelik Ramtatti. Taki jak Akuszerka i Hela. Tą bazę można wykorzystać do nastepnego fotelika maxi cosi, ale nie trzeba bo te foteliki mają już mocowania do isofixa i można montowac bez bazy. Czyli wydatek 600 zł, a baza na kilka miesięcy. Poza tym z takim małym dzieckiem to raczej nie jeździ się za dużo. Zwłaszcza zimą. Facet powiedział, że on radzi zainwestować większe pieniądze w ten drugi fotelik, bo on już służy dużo dużo dłużej. Poza tym ten pierwszy fotelik niby jest do 13 kg, ale podobno dzieci często wyrastają z niego szybciej, bo po prostu są wysokie. Dlatego my zdecydowaliśmy, że na poczatek bierzemy fotelik od wózka a kupimy jakiś super na wiosnę, jak maluszek podrośnie. Oczywiście jeśli ktoś planuje dłuższe trasy to lepiej zainwestować w coś lepszego, ale my będziemy jeździć tlyko po naszym mieście a tu się jeździ góra 60-70 km na godzinę.
verynice, hela, Paula55, magdzia26, akuszerka89 lubią tę wiadomość
-
betinka wrote:Kochana, zaopatrz sie w gazetki i ksiazki, jakos sie tam przeturlasz! I tak dobrze,ze wiesz,ze tam na chwile zostaniesz. Ja z partyzanta zostalam zatrzymana jak stalam, maz mi przywiozl rozkompletowana pizame z za mala bluzka na ramiaczkach i chyba najgorsza bielizne,jaka znalazl w szufladzie
Juz zaraz bedzie sroda, wiec niedlugo Cie wypisza
dzięki betinka :* tak zrobię już zakupiłam wczoraj kilka książek na kiermaszu po parę groszybo tam niestety nie ma neta więc będą odcięta od Was i świata
mój by pewno zrobił tak samo i też miałabym wszystko i nic jakby miał mnie spakować tak z partyzanta, na szczęście pakuje się sama więc mam nadzieje że o niczym nie zapomnę
-
Dziewczyny Fipsik ma racje! Nie mozna sie teaz zalamywac i na sile szukac sobie ze cos zlego moze sie stac. Prawda jest taka ze w kazdej chwili moze i nie koniecznie w ciazy! Wiec lebki do gory i cieszy sie ostatnimi ciezkimi tygodniami tego jakze pieknego stanu
Black Luna szkoda ze nie nedziesz miala neta w szpitalu bo my nie day bysmy ci sie nudzicale wracaj szybko do nas
Ja mysle ze lo ma racje co do fotelikowi ten facet co jej to tlumaczyl tez. Ja osobiscie mam podobne zdanie.
Nam na warsztatach fotelikowych to samo facet powiedzial. Ze zadko jest ze dzieci jezdza w nich do 13 kg bo poprostu szybciej z niego wyrastaja.
Ale jesli ktos ma zyczenie to pewnie ze sobie kupi cale te izofixy i ognioodporne fotelikii chwala mu za to bo bedzie mial spokojne sumienie
Ja mam nadzieje ze przez ten fotelik nie bede miala tylko koszmarow nocnych
Lo.... Kochana... Pochwalilas sie zakupami i masz juz przerobanefot ci nie odpuscimy
wiec moze zacznij cykac bo sporo masz do zaprezentowania hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2014, 13:15
Io, BlackLuna, magdzia26 lubią tę wiadomość
-
Cześć kochaniutkie!
Mój zajebisty telefon nie dodaje postów na forum, dlatego muszę się pocieszyć tylko czytaniem jak nie mam laptopa pod ręką
Straszne, właśnie przeczytałam na czerwcówkach... Oby wszystko się dobrze skończyło!
Lo masz pecha-chciał nie chciał dawaj foty!
Karolina mam nadzieję, że u Ciebie w porządku i leż wariatko w wyrze a nie stracha robisz i sobie i nam
Kurde, miałam upichcić babkę a skończył mi się cukier-ale mam czekoladę Milkę !!!Ale i tak zrobię później ciacho
Aaa i BlackLuna trzymaj się i oby było wszystko ok w szpitalu! Obyś się niczym nie musiała stresować, co najwyżej się wynudziszIo, BlackLuna, magdzia26 lubią tę wiadomość