Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzień dobry:-)
Pirelka trzymamy kciuki
Ja dzisiaj mam zlot dziadków. Moja córka ma występ w przedszkolu z okazji dnia dziadków:-)
Moja mama wczoraj już przyjechała wstała rano i mówi że po mnie widać po buzi że jestem w ciąży tzn wyladnialam hihi na gębie Syfy a ja ładna no no ok:-)
Ja nie wymiotowalam na razie strasznie mnie muliale biorę na bary wszystko dla maleństwa
Miłego dnia:-)
Trzymam kciuki za wizytujace dzisiajSabina, pirelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypo mnie podobno widać wieczne zmęczenie
wszyscy mówią, że po oczach - jakby coś mnie trapiło.. uff, jak to dobrze, że już piątek, w pracy 12-16, więc jakoś zleci, zaraz przygotuję jakiś obiad, bo pod wieczór chciałabym na jakieś zakupy się udać, nowych ciuchów mąż zabronił kupować, ale widzę że wraca moda na oversize, to może takie starczą na dłużej, bo ciążowe 2x droższe od tych "normalnych". Może 1,2 pary spodni sobie kupię jak już zrobię się większa, a tak to chyba legginsy a później sukienki na lato..
-
nick nieaktualny
-
Sabinko teraz to już spoko
Rano wszyscy ninja, którzy mieli do pracy na 7 wytyczyli drogę i rozjechali snieg
Ekipy odśnieżające też się pomału zbierają, więc jakoś dasz radę
Powodzenia na dzisiejszych wizytach Kochane, a jak chyba idę zwrócić śniadanie
P.S. Dobrze, że dziś piątek i mało osób w przychodni to może nikt nie zauważy, bo nie chcę, żeby juz się wieść całkiem rozniosłaalinka, Sabina lubią tę wiadomość
Już razem
-
nick nieaktualnyCordy wrote:Sabinko teraz to już spoko
Rano wszyscy ninja, którzy mieli do pracy na 7 wytyczyli drogę i rozjechali snieg
Ekipy odśnieżające też się pomału zbierają, więc jakoś dasz radę
Ha! Czyli po trochę moja zasługa, bo ja z tych jeżdżących na 7Ale nie było tak źle
Cordy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymy do naszej Babci nie pojechaliśmy co prawda wczoraj, bo małżonek do późna w pracy siedział, ale mamy w planach odwiedziny w niedzielę, trzeba coś zrobić żeby ciążę ukryć w miarę jak najdłużej, bo jak się już Babcia dowie to cała wieś będzie wiedzieć, rodzina, krewni i znajomi królika...
a ja chciałam poczekać z wiadomością, ale mąż uparł się że powiedzieć rodzicom, a w pracy czułam się na tyle źle, że musiałam o tym wspomnieć, a w naszym oddziale pracuje ponad 100 osób więc obieg informacji też powoli zaczyna działać... jak innym mówię że do końca 1szego trymestru wszystko się może zdarzyć to się pukają w głowę i że nie ma takiej opcji.. -
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:po mnie podobno widać wieczne zmęczenie
wszyscy mówią, że po oczach - jakby coś mnie trapiło.. uff, jak to dobrze, że już piątek, w pracy 12-16, więc jakoś zleci, zaraz przygotuję jakiś obiad, bo pod wieczór chciałabym na jakieś zakupy się udać, nowych ciuchów mąż zabronił kupować, ale widzę że wraca moda na oversize, to może takie starczą na dłużej, bo ciążowe 2x droższe od tych "normalnych". Może 1,2 pary spodni sobie kupię jak już zrobię się większa, a tak to chyba legginsy a później sukienki na lato..
w ogóle dużo mam mgiełek, luźnych bluzek (no taka moda) sukienek takze tylko spodnie sie poźniej przydadzą
a co do tego czy widać po mnie, to 2 tyg temu szwagier mojego męża na jendej z rodzinnych imprez podszedł do nas i nam pogratulował, my w takim szoku, bo nikomu jeszcze nie mówiliśmy, popatrzyliśmy na siebie na niego i podziękowaliśmy
twierdzi, ze po zachowaniu widać, ale co ja takiego robiłam ???Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 09:25
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam się piątkowo weekendowo:) widzę, że tu ranne ptaszki mamy:) mój m uważa, że super to będzie z ciążą na lato, bo ubrania są tańsze zwykła bluzka itp niż np kurtka zimowa czy sweter:) wszystko praktycznie przelicza heheh ale ostatnio byłam z mamą na zakupach i fundnęłam sobie 2 tuniczki, to się smiał, że jeszcze mi nie potrzebne i jak w worku wyglądam heheh
A tak z innej beczki to jeszcze się nie umówiłam na 2gą wizytę, cały czas się zastanawiam gdzie chodzić do lekarza i zaczyna mnie to denrwować, chciałabym sobie wykupic pakiet, bo to się chyba lepiej opłaca niż prywatne wizyty. Czy którąś z was ma może pakiet? Muszę dziś wykupić bo pasuje pod koniec tygodnia iść na wizytę.
-
nick nieaktualnyteż walczę z wyborem lekarza, bo mam jakiegoś syfa tam na dole i inne różne przypadlości z przed ciąży i potrzebuje, żeby sie ktos naprwdę mną zajął;/
chodziłam prywatnie, ale nie spasowalo mi, teraz na nfz, niby fajny lekarz ale zobaczę w pon jak podejdzie do problemu, i zostaje mi mega drogi ordynator szpitala w któym chcę rodzić
ale no czego się nie robi dla dzidzi -
nick nieaktualnyno ja właśnie jeszcze tego bezpieczeństwa nie czuję ;/
zobaczę w poniedziałek, najwyżej metoda prob i błędów i może trafię na takiego, któremu zaufam;)
boję się o tą moja infekcję, o nerki, bo też miałam z nimi problemy i o żoładek, a jak na razie to nikt nic z tym nie robi;/ -
Sabina wrote:Martta jesteś? Powiedz przeszło Ci przeziębienie? Bo ja się nadal mecze. Mam dość! Zaraz płuca wypluje
Sabinko jakoś lepiej już odpukać u mnie. Polecam wobec tego ten syrop Prenalen (pomimo że mi po nim niedobrze!) i wapno w syropie. Mi pomaga z tego wynika.
Dziewczyny nadrabiam Was od ranaja rocznik '85 lipcowy rak
Z mężem właśnie minęło nam 4 lata razem, po ślubie latem 2 lata będą. Trochę na siebie czekaliśmy ale już po pierwszej randce było wiadomo że to to. Niesamowite uczucie
Wczoraj powiedzieliśmy rodzicom, moja mama miałam 65 urodziny więc dostała jak to powiedziała "najpiękniejszy prezent". A że ma problemy zdrowotne to cieszę się, że tak się ucieszyła, mam nadzieje, że będzie ją to zachęcało do walki! A teściowa myślałam, że mnie zgniecie z radości, teść sie wzruszył. Miłe to bardzo. Od wczoraj odpuściły trochę piersi u mnie, drobne mdłości nachodzą po niektórych posiłkach no i w brzuchu kłuje. Ale i tak mam schizy czy tak wszystko dobrze się dzieje. Chyba tak już będziemy teraz miały wszystkie jak Blair pisała.
Gratuluje wszystkich serduszek i witam nowe mamusie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 09:54
Cordy, Sabina, Skali89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bee85 wrote:Mam pytanko do tych co już były na wizytach "serduszkowych": na takie wizyty jest wpuszczany partner ? Czy jest możliwość, żeby on też zobaczył serduszko? Czytałam, że usg do 12 tc robi się transwaginalnie, więc pewnie nie ma?
Mój przy poprzedniej ciąży był na każdej wizycie, byłam na nich też badana, za pierwszym razem czułam się dziwnie, ale oboje chcieliśmy być razem i tak już zostałoBee85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybasiunia wrote:Blair...biedna, a próbowałaś kropli imbifem? ponoć bardzo fajne na mdłości i wymioty ;/
a resztę no trzeba przeżyć)
trzymaj się !
Jestem taka głodna. Mam pusty żołądek całkowicie ale nie ma szans żeby coś było w żołądku dłużej niż 15minFlakonik lubi tę wiadomość