Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Blair wrote:Haneczka a nie da się zrobić tak żeby udostępnić wszystkim?
Elfiona faktycznie masz trochę za szybkie tętno do 90jest jeszcze normalne a na ciśnieniu się nie znam
Jak udostępnię wszystkim i wrzucę tu linka, do dostęp będzie miał każdy z neta:/ Dlatego potrzebne mi są maile, żebym mogła Was zaprosić. Wszystko jest już gotowe. Czekam na maile.Blair, mmargol lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Blair, Sabina - tak jutro beta - mam nadzieję, na to że będzie jednoznaczne już - od tego będzie zależało czy mam odstawić luteinę -już nie mam sił do tych badań, korci mnie, żeby nie iść na to badanie...w sumie lekarz nie mówił mi, że mam je powtarzać...wiedział, że ostatni wynik miałam 356,90 i powiedział, żeby skontrolować jeszcze raz i jak wynik będzie mizerny typu 370, lub mniejszy niz był, to mam nie brać luteiny a jak będzie w 1000 to mam brać i czekać...no a że wyszło w 1000 (choć słabo bo 1622) to zaczęłam brać od wczoraj tę lutke...ale wynik ten 1622 nie jest jednoznaczy dla mnie bo niestety przyrost był tylko na poziomie 52% to jutro tak jakby wypadałoby powtórzyć...juz sama nie wiem iść czy nie iść, w końcu jak ciąża się nie rozwija to nawet jak biore lutkę to i ona mi nie pomoże i w koncu predzej czy poźniej dojdzie do krwawienia, z drugiej strony jak sztucznie nie bede podtrzymywała poziomu progesteronu to może to szybciej sie skonczyć...
Co myślicie?
haneczka - tak się naczytałam, że mam głowę kwadratową, szukając przyczyny moich niepowodzeń czuję się tak jakbym miała szukać igły w stogu siana
Kornelia85 ja nastepnym razem zrobię tylko sikacza i będę czekała do 8 tygodnia na wizytę by oszczedzić sobie stresów..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 18:34
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kornelia85 wrote:Blair
Chodzi mi o dziewczyny, które jeszcze nie widziały swoich Bąbelków kiedy mają pierwszą wizytę mam wrażenie, że ja mam ostatnia
Co to tętna za wysokie a ciśnienie jest niskie, ale nie najgorsze ja mam takie normalne tętno może być szybsze przez to, że prawdopodobnie złapałaś grypę i to powinno być teraz Twoim największym zmartwieniem i koniecznie powiedz lekarzowi o tym kołataniu serca bo to też nic dobrego -
haneczka wrote:Blair, miałam mieć dzisiaj, ale mój lekarz poszedł na urlop i odwołał, idę za to w sobotę. Zmienia się zmienia, dlatego lista z możliwością edycji przez każdą z nas będzie lepsza i łatwiejsza w obsłudze Już ją tworzę. Niebawem będzie gotowa.
Potrzebuję Waszych maili, żebym mogła udostępnić dokument, najlepiej na gmail.com, wtedy nie ma nigdy problemów z edycją.
Możecie je potem usunąć (jak już odbierzecie zaproszenie na maila), ale przez chwilę muszę mieć do nich wgląd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2016, 18:44
haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyM@linka wrote:
Kornelia85 ja nastepnym razem zrobię tylko sikacza i będę czekała do 8 tygodnia na wizytę by oszczedzić sobie stresów..
Trzymam za słowo, wychodzi na to, że warto poczekać z tą pierwszą wizytą.
Jednak mam nadzieję, że następny sikacz będzie przy drugim dzieciaczku. A teraz wszystko się wyjaśni na korzyść maluszka.
Ja bym zrobiła jutro jeszcze bete.M@linka lubi tę wiadomość
-
M@linka wrote:Blair, Sabina - tak jutro beta - mam nadzieję, na to że będzie jednoznaczne już - od tego będzie zależało czy mam odstawić luteinę -już nie mam sił do tych badań, korci mnie, żeby nie iść na to badanie...w sumie lekarz nie mówił mi, że mam je powtarzać...wiedział, że ostatni wynik miałam 356,90 i powiedział, żeby skontrolować jeszcze raz i jak wynik będzie mizerny typu 370, lub mniejszy niz był, to mam nie brać luteiny a jak będzie w 1000 to mam brać i czekać...no a że wyszło w 1000 (choć słabo bo 1622) to zaczęłam brać od wczoraj tę lutke...ale wynik ten 1622 nie jest jednoznaczy dla mnie bo niestety przyrost był tylko na poziomie 52% to jutro tak jakby wypadałoby powtórzyć...juz sama nie wiem iść czy nie iść, w końcu jak ciąża się nie rozwija to nawet jak biore lutkę to i ona mi nie pomoże i w koncu predzej czy poźniej dojdzie do krwawienia, z drugiej strony jak sztucznie nie bede podtrzymywała poziomu progesteronu to może to szybciej sie skonczyć...
Co myślicie?
haneczka - tak się naczytałam, że mam głowę kwadratową, szukając przyczyny moich niepowodzeń czuję się tak jakbym miała szukać igły w stogu siana
Kornelia85 ja nastepnym razem zrobię tylko sikacza i będę czekała do 8 tygodnia na wizytę by oszczedzić sobie stresów..M@linka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny