Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja miałam taka 6,5 na 5,5 cm i sama pekla ale to mega boli.Behemottka wrote:Bratek wróciła! Hura
Blair - wypoczywaj i sie spa'aj . Pamiętaj, ze jacuzzi i sauna nie dla nas.
Ja wczoraj widziałam sie z gin, omawiała oba USG (6 tydzień i 8 tydzień). Dzidzia podręcznikowy wiec sie cieszę. Natomiast ta torbiel mnie martwi. Mam 11.6 cm cystę (torbiel) na prawym jajniku, najprawdopodobniej przerośnięta funkcjonalna i wypełniona płynem, wiec onkologicznie nic złego. Jest 5 mozliwosci:
1. operacja w ciąży. Jedyna komplikacja to mała szansa poronienia, wiec ja wolałabym tego nie robić
2. Torbiel pęka. Moja gin mówi, ze to najlepszy obrót wydarzeń, a ja nie jestem tego taka pewna. Po pierwsze to boli jak diabli.. Poza tym to torbiel gigant i taka ilośc płynu w jamie brzusznej na pewno nie jest bez konsekwencji, tym bardziej ze nie wiadomo co to za plyn. Dzisiaj maż dzwoni do swojego ojca, który jest chirurgiem gastrologiem i zapyta o możliwe konsekwencje takiego pęknięcia.
3. Torbiel powoduje skręt jajników (ovarian torsion) i trzeba operować w trybie natychmiastowym. Małe prawdopodobieństwo bo to torbiel-gigant, ale jeśli sie wydarzy to konsekwencje z pkt. 1 i mogę stracić jajnik.
4. Operacja przy cesarce. Ja chce rodzic waginalne wiec ta akcja tylko wtedy, kiedy coś nie tak z porodem.
5. Jeśli nic je pęknie i sie nie pokręci go operacja 6 tyg po porodzie. Jak dla mnie opcja najlepsza.
Jakieś rady albo przemyślenia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2016, 00:48
-
Czy któraś miała problem w ciazy z tluczeniem, nqdwyrezeniem palca. Spuchniety mi cały palec u stopy. I boli więc nie wiem czytano jakiś lek. Np. Mam taki dicloziaja. Na razie czekam jak ból i obrzęk przejdzie. Ale Cy ktoś wie co może pomóc i jest bezpieczne w ciazy? Jak nie wytrzymam to pojadę na ip
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:tak się patrzę na naszą listę wizyt i tylko jedna dziewczyna ma prenatalne przede mną (niestety nie kojarzę jej po nicku), a już miałam nadzieję że ktoś złoży relację, żebym się tak nie stresowała
Ja też się stresuje. Najbardziej pomiarem NT -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBlair wrote:To którego masz prenatalne?
Ja też się stresuje. Najbardziej pomiarem NT
22.02 - prenatalne, a kolejną wizytę u swojej gin prawdopodobnie 11.03,
o ile w międzyczasie nie stwierdzę że mnie za bardzo irytuje i chcę zmienić lekarza prowadzącego, ale nie stać mnie na innych, a w medicoverze też dużego wyboru nie mam -
dzień dobry:) ale słoneczko świeci ahh aż miło
wiecie co? a ja przy trzecim w ogóle nie będę chciała żeby położna środowiskowa mi przychodziła do domu
Żabcia fajnie piszesz o tym instynkcie:)
to prawda że z końca korytarza będziesz w stanie odróżnić że to akurat Twoje dziecko płacze haha:)
i to mrowienie w piersiach w porze karmienia
mój mąż pewnie będzie ze mną rodził, oczywiście jak mu służba nie wypadnie;)
a wiecie że u mnie a rozkręcenie akcji porodowej wpłynął sex i drażnienie sutków??
dzień przed terminem z mężem poszaleliśmy i w terminie urodziłam bo już w nocy zaczęły się pierwsze skurcze -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam się
Ja dziś zmieniłam łóżko wyprowadziła się do pokoju dziecka wow jestem wysłana za wszystkie czasu pomimo że w nocy obudziłam Siena siku i koszmarów o pracy! Wrrrr kiedy mi przejdzie ani nie gadam o pracy ani nie rozmyślam a śni mi się co jakiś czas
No to zbieram się do Ikei na zakupy.
Bóle w pachwinach okazały się chwilowe cieszy mbie to bardzo
Miłego dnia:-) -
Little Red Fox wrote:tak się patrzę na naszą listę wizyt i tylko jedna dziewczyna ma prenatalne przede mną (niestety nie kojarzę jej po nicku), a już miałam nadzieję że ktoś złoży relację, żebym się tak nie stresowała
nie stresuj sie nie ma czym
-
Agape89 wrote:I nie wiem daleko zawsze takie pechowe rzeczy dzieją się że zdrowiem zawsze w weekend. Na złość by człowiek nie mógł.iść normalnie do.lekarza.
-
nick nieaktualnymychakruszyna wrote:Dokladnie tak..w nocy serce zaczęło mi nierówno bic...wieczorem miałam takie dziwne duszenie aż kaszlnąć co jakiś czas trzeba było..położyłam się i słyszę ze serce raz bije raz nie więc zmierzyłam puls na szyi to samo...mąż też stwierdził że bije jak chce..ciśnieniomierz od razu wykazał arytmię...nie wiedziałam czy jechać do lekarza bo czytałam ze w ciąży może być arytmia z tym ze miałam też duszności..na szczęście po przebudzeniu jest wszystko ok.