Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny a miała któraś z Was moze do czynienia z lekiem EXACYL?
Jak miałam ostatnio krwawienie to lekarz z izby przyjęc mi go zapisał (w ulotcejest na zatrzymanie krwawień..ale raczej nie dla kobiet w ciązy)wzięłam 2 tabletki przez dwa dni,miałam przepisane 3x1.Po dwóch dniach poszłam do swojej lekarki czy wszystko jest ok i powiedziałam o tym leku,ona,żeby absolutnie go nie brać bo nie jest przebadany itd.no i badz tu mądry,teraz się boję żeby to nie zaszkodziło maluszkowi,bo przecież teraz wszystkosię rozwija..normalnie masakra dobrze że nie wziełam tak,jak miałam zapisane -
Ja też mam koszmarne wzdęcia, masakra z nimi, a razem z nimi brzuch jak piłeczka i u mnie też rano płaski, wieczorem maleńka piłeczka. A kreskami bladymi się nie przejmuj powtórz jutro albo jeszcze lepiej za dwa dni rano i będą już wyraźniejsze
mi testy negatywne wychodziły aż do połowy 5 tc.
-
Cześć dziewczyny!!
Wracam po chwilowej nieobecności, ale moje samopoczucie nie jest najlepsze. Na wizycie muszę poprosić o coś na mdłości i wymioty, bo nie wyrobie!
Nie nadrobię nawet tego co tu pisałyście, ale powiedzcie mi, jak wizyty dzisiejsze??
Witam nowe mamuśki -
Exacyl zawiera kwas traneksamowy który przenika do płodu nie wolno stosować go u kobiet w ciąży przy braniu exacylu jak i np izoteku powinno stosować się antykoncepcje. Odstaw go puki dziecko chroni ciało zolte.. Wiec mysle ze nie przeniklo jeszcze..
Chodz czytałam kiedyś ze nie wykonywano badan ale ja bralam ten lek i wtedy kazal mi się zabezbieczac...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 18:25
-
Tiktik wrote:Exacyl zawiera kwas traneksamowy który przenika do płodu nie wolno stosować go u kobiet w ciąży przy braniu exacylu jak i np izoteku powinno stosować się antykoncepcje. Odstaw go puki dziecko chroni ciało zolte.. Wiec mysle ze nie przeniklo jeszcze..
-
A ciekawe jak to jest np z Cyclonamine,też jest często stosowana przez lekarzy w przypadku krwawień a na ulotce tez jest info że dla kobiet w ciąży niewskazane..
-
No to jestem po wizycie. Sprawdziły się moje najgorsze obawy. 2 godziny czekania, 5 minut w gabinecie. Stary babsztyl, nic się nie odzywala tylko przewracala oczami i wzdychala. Zrobiła usg dopochwowo, jest dzidzia ładnie widoczna, ale nie zmierzyła jej. Rzuciła mi zdjęcie i burknela "no ciąża potwierdzona". Musiałam się upomniec czy jakieś badania mam zrobić, to z łaską przepisala morfologie i mocz. Karty mi nie założyła, nic nie powiedziała, który tydzień czy na kiedy poród. Jestem mega rozczarowana... To się da określić tylko jednym slowem: NFZ
Sabina lubi tę wiadomość
-
flora wrote:No to jestem po wizycie. Sprawdziły się moje najgorsze obawy. 2 godziny czekania, 5 minut w gabinecie. Stary babsztyl, nic się nie odzywala tylko przewracala oczami i wzdychala. Zrobiła usg dopochwowo, jest dzidzia ładnie widoczna, ale nie zmierzyła jej. Rzuciła mi zdjęcie i burknela "no ciąża potwierdzona". Musiałam się upomniec czy jakieś badania mam zrobić, to z łaską przepisala morfologie i mocz. Karty mi nie założyła, nic nie powiedziała, który tydzień czy na kiedy poród. Jestem mega rozczarowana... To się da określić tylko jednym slowem: NFZ
a jest szansa zmienić ginekologa? powinien budzić zaufanie i chociaż udawać, że się stara i mu zależy - ja na swojego w ogóle nie mogę narzekać, jak tak czasem czytam to stwierdzam, że to cud, że takiego znalazłam, chociaż w sumie nie wiem, czy cud, czy po prostu fakt, że chodzę prywatnie, ale jak jeszcze studiowałam to chodziłam na NFZ i też (w innym miescie) mialam super ginekologa
-
nick nieaktualnyflora wrote:No to jestem po wizycie. Sprawdziły się moje najgorsze obawy. 2 godziny czekania, 5 minut w gabinecie. Stary babsztyl, nic się nie odzywala tylko przewracala oczami i wzdychala. Zrobiła usg dopochwowo, jest dzidzia ładnie widoczna, ale nie zmierzyła jej. Rzuciła mi zdjęcie i burknela "no ciąża potwierdzona". Musiałam się upomniec czy jakieś badania mam zrobić, to z łaską przepisala morfologie i mocz. Karty mi nie założyła, nic nie powiedziała, który tydzień czy na kiedy poród. Jestem mega rozczarowana... To się da określić tylko jednym slowem: NFZ
i co teraz, będziesz też chodzić prywatnie?
No widać ze Pani NFZ ma Cię koło odwloka -
nick nieaktualnyflora wrote:No to jestem po wizycie. Sprawdziły się moje najgorsze obawy. 2 godziny czekania, 5 minut w gabinecie. Stary babsztyl, nic się nie odzywala tylko przewracala oczami i wzdychala. Zrobiła usg dopochwowo, jest dzidzia ładnie widoczna, ale nie zmierzyła jej. Rzuciła mi zdjęcie i burknela "no ciąża potwierdzona". Musiałam się upomniec czy jakieś badania mam zrobić, to z łaską przepisala morfologie i mocz. Karty mi nie założyła, nic nie powiedziała, który tydzień czy na kiedy poród. Jestem mega rozczarowana... To się da określić tylko jednym slowem: NFZ
No brak slow... -
nick nieaktualnyszpilka wrote:Witajcie, dolaczam i ja. W tym roku 30, roczny synus, na ovu od 3 lat. Mialam czekac na serduszko, ale Weronika mnie zaprosila na wrzesniowki to jestem, troche sieboje bo pierwsza ciaze stracilam bardzo wczesnie, ale co ma byc to bedzie
-
nick nieaktualnyMagdula wrote:Dzień dobry
Przywitam się po jednym pozytywnym teście i dwóch betachWedług kalkulatorów termin będę miała 13.09.16 ale dzisiaj wieczorem mam wizytę u lekarza to mam nadzieję, że dowiem się coś więcej
w takim razie czekamy niecierpliwie na info po wizycie
-
nick nieaktualnyArleta wrote:Dziewczyny a miała któraś z Was moze do czynienia z lekiem EXACYL?
Jak miałam ostatnio krwawienie to lekarz z izby przyjęc mi go zapisał (w ulotcejest na zatrzymanie krwawień..ale raczej nie dla kobiet w ciązy)wzięłam 2 tabletki przez dwa dni,miałam przepisane 3x1.Po dwóch dniach poszłam do swojej lekarki czy wszystko jest ok i powiedziałam o tym leku,ona,żeby absolutnie go nie brać bo nie jest przebadany itd.no i badz tu mądry,teraz się boję żeby to nie zaszkodziło maluszkowi,bo przecież teraz wszystkosię rozwija..normalnie masakra dobrze że nie wziełam tak,jak miałam zapisanebrak slow do tych lekarzy. Jeden tak drugi inaczej mowi
-
nick nieaktualnyLusia_M wrote:Dołączam do wrześniowych mamusi
i wszystkiego gorąco pozdrawiam, wg kalkulatora belly termin na 11 września
a już się tak martwiłam, że się nie uda, tak długo testy pokazywały negatywny wyniki, ale ja i tak czułam i poza tym spóźniał mi się, co się nie zdarzało, aż w końcu w minioną sobotę piękne wyraźne dwie kreseczki
u mnie bylo podobnie. Druga kreseczke zobaczylam dopiero jakis na 30dc. Robilam robilam i bylo pare negatywow az dopiero ujrzalam piekne dwie kreseczki. Ale najpierw druga byla jeszcze dosyc blada
-
nick nieaktualnyhaneczka wrote:Witam wrześniowe mamusie iii jeszcze oficjalnie nie dołączam, bo nie dowierzam moim bladym, cienkim kreskom na testach.
Czekam na wynik bety. Werka, a Ty jesteś taka pewna, że to ciąża w moim przypadku?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 20:03
-
Nie wiem nic o serduszku
nie wiem dosłownie NIC. zupelnie. Kobieta zupełnie nie zainteresowana. Pierwsze pytanie ie mam lat. Jak powiedziałam że 23 to mnie zmierzyła wzrokiem jakbym była jakąś prostytutką... Okropnie się u niej czułam. Za tydzień mam przyjść z wynikami badań. Potem i tak muszę zmienić lekarza bo się przeprowadzam na podkarpacie. Jest ktos może z Krosna? Jakbyście znały tam jakiegoś lekarza to poleccie