Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Balerina wrote:Justyska u mnie wogole nic nie widac i az sie troche martwie tym, zero symptomow oprocz bolacych piersi i zero brzucha
Nie martw się. Na tym etapie brzuszka praktycznie nie widać
no może poza moim
hahahah
weronika86 lubi tę wiadomość
-
weronika86 wrote:sa swietne i mega tanie
ja mam prime wiec troszke taniej mi wychodzi 
http://www.amazon.co.uk/gp/product/B00PFQFP7W?keywords=pregnancy%20dress&qid=1452611382&ref_=sr_1_1&sr=8-1
mam dokladnie taka..nie zwrocilam uwagi ze to ciazowka hahaha
http://www.amazon.co.uk/gp/product/B00PKCVY62?keywords=pregnancy%20dress&qid=1452611382&ref_=sr_1_3&sr=8-3
http://www.amazon.co.uk/gp/product/B00FO5WS1K?keywords=pregnancy%20dress&qid=1452611382&ref_=sr_1_5&sr=8-5
http://www.amazon.co.uk/gp/product/B00B9HTF22?keywords=pregnancy%20dress&qid=1452611382&ref_=sr_1_10&sr=8-10
super tez do pologu i karmienia [piersia
bo maja przekladany dekolt wiec cycucha latwo wyciagnac 
Sukienki są naprawdę super
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Magdula wrote:Nic się nie martw, ja mam podobnie. Poza tym, u niektórych kobiet to dopiero w piątym miesiącu coś bardziej widać

No to witam w klubie
Nie jestem sama
-
Ja w zeszłe lato miałam już brzuch gigantyczny. Upały znosiłam fatalnie, nogi jak banie, leżałam na łóżku z dwoma wiatrakami
Po cichu liczyłam że kolejna ciąża jak będzie zaawansowana to będzie w chłodniejsze dni. No i miałam jeszcze cukrzycę ciążową więc ani lody, ani soki, woda, woda woda
-
nick nieaktualny
-
Witam wrześniowe mamusie iii jeszcze oficjalnie nie dołączam, bo nie dowierzam moim bladym, cienkim kreskom na testach.weronika86 wrote:Dziewczyny dolaczy jeszcze do nas jedna kolezanka
chyba ze juz dolaczyla, nie nadrabialam jeszcze
ode mnie i od Angeli z kwietnioweczek 2015
ale fajnie 
Czekam na wynik bety. Werka, a Ty jesteś taka pewna, że to ciąża w moim przypadku?
Angela89, Tiktik, weronika86, Blair, Aguś86, JustyśkaG, olka30 lubią tę wiadomość
-
dynamiczna wrote:No to sprawa powinna w sądzie się skończyć bo to niezgodne z prawem !!
Tępić takich pracodawców .
Z drugiej strony ciężko potem winić pracodawców, że nie chcę młodych kobiet zatrudniać.
Jak tu wprost pojawiła się podpowiedź 'zatrudnij się i od razu na zwolnienie, wykiwasz system'.
No ale to kolejny temat rzeka.
może lepiej nie poruszać.
już brzuszek? może masz tam jakieś towarzystwo większe:)JustyśkaG wrote:A oprócz tego muszę sobie kupić spodnie ciążowe...Brzuszek rośnie a my na razie nikomu nic nie mówiliśmy o ciąży. Po ostatnim poronieniu tym razem się wstrzymaliśmy.
weronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja też jestem pewna i Cię witam serdeczniehaneczka wrote:Witam wrześniowe mamusie iii jeszcze oficjalnie nie dołączam, bo nie dowierzam moim bladym, cienkim kreskom na testach.
Czekam na wynik bety. Werka, a Ty jesteś taka pewna, że to ciąża w moim przypadku? 
weronika86, haneczka, Aguś86 lubią tę wiadomość
-
Nie no jak bym pewna nie byla to bym cie nie zapowiadalahaneczka wrote:Witam wrześniowe mamusie iii jeszcze oficjalnie nie dołączam, bo nie dowierzam moim bladym, cienkim kreskom na testach.
Czekam na wynik bety. Werka, a Ty jesteś taka pewna, że to ciąża w moim przypadku? 
ja mialam jeszcze jasniejsza teraz w 10dpo
na bank ciaza
wiec witam nowe mamusie i ciebie hancezko
haneczka lubi tę wiadomość
-
Witajcie, dolaczam i ja. W tym roku 30, roczny synus, na ovu od 3 lat. Mialam czekac na serduszko, ale Weronika mnie zaprosila na wrzesniowki to jestem, troche sieboje bo pierwsza ciaze stracilam bardzo wczesnie, ale co ma byc to bedzie
Sabina, weronika86, Blair, JustyśkaG lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam serdecznie nowe koleżanki

Ja dziś miałam tragiczny dzień pod względem samopoczucia. Mam rewolucje żołądkowo-jelitowe. Bolał mnie brzuch, więc zostałam w domu i nie poszłam do pracy. Później zaczęła się biegunka, wzięłam Nospę niby przeszło, ale czuję jednak, że jeździ mi po żołądku. Uff cały dzień leżę...
Sabina lubi tę wiadomość
Już razem
-
nick nieaktualnyMi tak wczoraj zrobiła zupa mlecznaCordy wrote:Witam serdecznie nowe koleżanki

Ja dziś miałam tragiczny dzień pod względem samopoczucia. Mam rewolucje żołądkowo-jelitowe. Bolał mnie brzuch, więc zostałam w domu i nie poszłam do pracy. Później zaczęła się biegunka, wzięłam Nospę niby przeszło, ale czuję jednak, że jeździ mi po żołądku. Uff cały dzień leżę...
od lat nie miałam takiej biegunki
na szczęście mi przeszło.
Nie zazdroszczę takiego samopoczucia...
Cordy lubi tę wiadomość
-
Tiktik wrote:Bo to nie ma różnicy ile serduszek jak żeśmy dużo to dupa byla a tu dwa razy i nie wiem kiedy ! Sa plusy i minusy młodziutkich mam ale tak naprawde czy 18 czy 40 nie ważne ważne jest podejście i dojrzałość a czasem wiek o tym nie świadczy. Ja mam 29 lat
Ja w pierwsza ciaze zaszlam majac 18 lat,ostatnia klase liceum przechodzilam z brzuchem a mature zdalam bez problemu przed rozwiazaniem;) Bylo ciezko ale kiedy moj syn mial 3 miesiace poszlam dalej do szkoly... nie zrobilam studiow ale szkole policealna... ale i tak jestem z siebie dumna bo wiele osob w liceum wytykalo mnie palcami a sami matury nie zdali... Przez dwa lataod porodu mieszkalam z rodzicami bo moj narzeczony mieszkal i pracowal w Niemczech bylo ciezko ale dalismy rade:) Dzis jestesmy szczesliwym malzenstwem zdrugim szczesciem w drodze:)
Sabina, weronika86, Judy, haneczka, JustyśkaG lubią tę wiadomość
-
szpileczko kochana moja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaaaa stare wyjadaczki dochodzaszpilka wrote:Witajcie, dolaczam i ja. W tym roku 30, roczny synus, na ovu od 3 lat. Mialam czekac na serduszko, ale Weronika mnie zaprosila na wrzesniowki to jestem, troche sieboje bo pierwsza ciaze stracilam bardzo wczesnie, ale co ma byc to bedzie
ale super kochana! gratuluje!!!!!
-
u mnie podobnie, tylko ja zaszlam w piersza ciaze majac lat 16! urodzilam 2 miesiace po skonczeniu 17 lat. Nie zaluje, mam wspanialego meza, razem 14 latmagdallena69 wrote:Ja w pierwsza ciaze zaszlam majac 18 lat,ostatnia klase liceum przechodzilam z brzuchem a mature zdalam bez problemu przed rozwiazaniem;) Bylo ciezko ale kiedy moj syn mial 3 miesiace poszlam dalej do szkoly... nie zrobilam studiow ale szkole policealna... ale i tak jestem z siebie dumna bo wiele osob w liceum wytykalo mnie palcami a sami matury nie zdali... Przez dwa lataod porodu mieszkalam z rodzicami bo moj narzeczony mieszkal i pracowal w Niemczech bylo ciezko ale dalismy rade:) Dzis jestesmy szczesliwym malzenstwem zdrugim szczesciem w drodze:)
Sabina, Judy, Cordy lubią tę wiadomość











