Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Luliczek wrote:Zrobię te badania wszystkie bo co mi zostaje a może rodzinny wpisze mi skierowanie to będzie już trochę mniej wydatków.
Strasznie to może głupie, może dziecinne... nie planowałam jakoś szczególnie dzieciatka teraz. Jestem na ostatnim roku studiów, mam taką dorywcza prace. Nie zarabiam kokosów tyle tylko żeby starczyło na miesiąc zycia ... nie użalam się nad sobą, ale jest cholernie trudno. Ja najbardziej się martwię o zdrowie i życie Maleństwa i o to, że medycznie u mnie tak skomplikowanie bardzo jest a są ludzie wkoło mnie którzy zaczynają mi mówić, że co ja zrobię, że za chwilę musze wypowiedzieć umowę w akademiku i przenieść się do mieszkania i to lada moment , że nie będę mogła pracować, że gdzie się po dzieje, że skąd wezmę pieniążki...
Nie mowie ze to są łatwe sprawy i same ot tak się rozwiążą, ale nie są one dla mnie najważniejsze na teraz ... jeszcze nie wiem jak się sytuacja rozwinie a czuje ze niektórzy wymagają ode mnie całkowitej zmiany życia już teraz natychmiast ...
Przepraszam, ale chyba musiałam to powiedzieć...
Bardzo się ciesze ze będę mama... tata dziecka jeszcze nie wie, ale się niebawem dowie. Po kolejnej wizycie u lekarza...to pewnie też będzie trudny moment. Mam nadzieje, ze podejdzie do sprawy odpowiedzialnie...
-
Luliczek, ze swojego doswiadczenia wiem, ze gluten ma wplyw na prace tarczycy. Jesli nie chcesz sie faszerowac lekami to proponuje odstawic gluten i ograniczyc nabial.
Kiedy powiesz partnerowi o ciazy? Ciekawa jestem jego reakcji.weronika86, Cordy lubią tę wiadomość
-
Oby podszedl odpowiedzialnie.. Ale nie martw się wszystko się ułoży wiem jak to jest czasem ciezko teraz moze nie mamy z mężem problemów ale byly i bywało tak ze życie nas doświadczyło...ale teraz przetrwaliśmy jest dobrze. Moja kuzynka miala 17 lat i co skończyła studia wychowała dzieci ma mgr stałą prace i dobrego męża. My kobiety jestesmy tak silne jak nikt inny.. A poza tym ja czekałam 4 lata na dziecko i bylo mi ciężko w tym ciąża martwa i żałowałam ze nie zaciążyłam przed ślubem.. A tak tyle lat bylo płaczu
Blair, Sabina, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Luliczek mysle ze sobie poradzicie ze wszystkim . Widocznie tak musialo byc .
My tez wpadlismy i dla mnie to bylo zaskoczeniem bo jedno serce i to nie w dni plodne i bum .
Planowalismy drugie dzieciatko . Od nastempnego cyklu ale na spokojnie bez tempki i zbednych stresow . Ale nie sadzilam ze tak szybko . Widocznie tak musialo byc.
-
nick nieaktualny
-
Bo to nie ma różnicy ile serduszek jak żeśmy dużo to dupa byla a tu dwa razy i nie wiem kiedy ! Sa plusy i minusy młodziutkich mam ale tak naprawde czy 18 czy 40 nie ważne ważne jest podejście i dojrzałość a czasem wiek o tym nie świadczy. Ja mam 29 lat
adora lubi tę wiadomość
-
Nie zabezpieczalismy się. Tak wyszło. Jeden jedyny raz i nam się trafiło. I nie w dni płodne. Zastanawiam się jak to możliwe... moje źle wyniki tarczycy do tego leki, które przyjmuje na stałe nie wpływają korzystnie na cykl kobiety. Rozregulowuja bardzo... a mimo wszystko jest nowe życie.
Widocznie tak miało być.
Czuje ze rozmowa z tata Maleństwa będzie trudna bo to takie duże dziecko jeszcze jest. Niby skończył studia, niby pracuje. Dobrze zarabia. Ale mieszka nadal w pokoju w mieszkaniu studenckim i nie myśli o tym żeby zacząć się jakoś "statkowac". Co tydzień jeździ do domu do mamy na weekend i przywozi jedzenie na cały tydzień. Jak mu nie starcza to kupuje zupę z mrożonki. Powiedział ze póki co to on dzieci nie chce ... taki jest... dla mnie to trudne jest i staram się od jakiegoś czasu spróbować go przekonać do gotowania sobie samemu obiadów... do pomyślenia o zmianie miejsca zamieszkania ... ale jakoś ciężko to idzie ...[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
U mnie byl sex tylko raz i jajeczkowanie bylo z jajnika, gdzie jajowod byl zablokowany. Takze co nam pisane to bedzie
Moj maz jest takim typem, ze gdy dowiedzial sie , ze jestem ciazy to sie usmiechnal i powiedzial : to fajnie. Hahaha taki skryty jest. W poprzedniej ciazy bylo podobnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 13:32
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Luliczek wrote:Nie zabezpieczalismy się. Tak wyszło. Jeden jedyny raz i nam się trafiło. I nie w dni płodne. Zastanawiam się jak to możliwe... moje źle wyniki tarczycy do tego leki, które przyjmuje na stałe nie wpływają korzystnie na cykl kobiety. Rozregulowuja bardzo... a mimo wszystko jest nowe życie.
Widocznie tak miało być.
Czuje ze rozmowa z tata Maleństwa będzie trudna bo to takie duże dziecko jeszcze jest. Niby skończył studia, niby pracuje. Dobrze zarabia. Ale mieszka nadal w pokoju w mieszkaniu studenckim i nie myśli o tym żeby zacząć się jakoś "statkowac". Co tydzień jeździ do domu do mamy na weekend i przywozi jedzenie na cały tydzień. Jak mu nie starcza to kupuje zupę z mrożonki. Powiedział ze póki co to on dzieci nie chce ... taki jest... dla mnie to trudne jest i staram się od jakiegoś czasu spróbować go przekonać do gotowania sobie samemu obiadów... do pomyślenia o zmianie miejsca zamieszkania ... ale jakoś ciężko to idzie ...Ewelina.Irl lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLuliczek nie martw się za.jakis czas spojrzysz na to z dystansem z innej perspektywy i powoesz ze dpbrze wyszlo jak wyazlo. Czy tato stanoe na wysokosci czy nie to zapewniam Cię ze Matka to nie kest cZLowiek to Heros,który musi i osiagnie wszystko co zaplanował . Co do tTy badz pozytywnej mysli a jesli sie zawiedziesz to dobrze ze poznasz sie z kim masz do czynienia. Co do pracy? Hmm wez no szybko zatrudnij sie w Macdonaldsie np taki chamski chytry plan.
Nie martw sie ja yez wiem ze wywala mnie z pracy bo jak to tak druga ciaza.weronika86 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Przywitam się po jednym pozytywnym teście i dwóch betach Według kalkulatorów termin będę miała 13.09.16 ale dzisiaj wieczorem mam wizytę u lekarza to mam nadzieję, że dowiem się coś więcejadora, Kaszka, martta, JustyśkaG, Sabina, weronika86, Blair lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
flora wrote:To chyba jakiś żart... Po co oni umawiaja na te godziny? Przyszłam o 14 i dostalam nr 7! A po mnie jeszcze 4 osoby. Chyba wszystkich zapisali na 14 zapuszcze tu korzenie chyba...
Magdallena ja jestem 93, w takim razie jestes młodsza
o kurcze... to prywatna wizyta czy nfz?
-
Hejka kochane. Ja tak znowu na chwilkę bo mnie te pieprzone mdłości tak męczą że jestem wyłączona z normalnego życia Senność na maxa. To jest normalnie wegetacja. Z córcią też nie było ciekawie ale ta ciąża to już przegięcie A jak u Was z objawami?
Luliczek to faktycznie trochę nie zaciekawie. Ale najważniejsze żeby twój ukochany jakoś oswoił się z wiadomością. Kiedy planujesz mu powiedzieć? -
A oprócz tego muszę sobie kupić spodnie ciążowe...Brzuszek rośnie a my na razie nikomu nic nie mówiliśmy o ciąży. Po ostatnim poronieniu tym razem się wstrzymaliśmy.