Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też chciałam urodzić na wiosnę, ale nie udało się tego zaplanować. W miarę starań to już było obojętne kiedy, ważne było aby w ogóle zajść
Piszecie, że piersi mogą się powiększyć po porodzie o kilka rozmiarów. W takim razie kiedy najlepiej kupić? Ja wolałabym przed porodem, bo boję się, że potem nie będę miała czasu ani głowy do tego.
Ktoś pisał o staniku Medeli. Możesz wrzucić linka, o który chodzi? Czy on rzeczywiście powiększy się nawet o kilka rozmiarów? I co z obwodem, czy on też bez problemu się rozciąga?
Gosia1989 wrote:Ja kupiłam usztywniany i leży na komodzie. Zdecydowałam się na sztywny bo może mi się odwidzi i będę chciała go na łóżeczku? Zresztą wydaje się bardziej mobilny i w razie potrzeby można go przenieść. Zresztą jest węższy i obok niego na komodzie idealnie zmieści mi się pojemnik na pampersy i kosmetyki. No i ja ogólnie preferuję sztywne i twarde przedmioty, heh.
zubii lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Viriki wrote:my dzisiaj usg ale po 15 dopiero.
u nas dzis leje, nic mi sie nie chce a wypadaloby obiad dzieciom zrobic
A zupki chińskiej nie chcą?
Moje dziewczyny jak pozwole im wybrać zupkę na obiad są mega zdziwione i wręcz wniebiwziete ze mama pozwala zjeść "zupę Romana"Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2017, 12:08
-
Ufff, ja tez ledwie dyszę na ten upał. Stopy i łapy spuchnięte, plus 16 kg i upały robią swoje.
Dziś stuknał nam 37 tydzień! Skurcze częste, bóle brzucha tez, a i krzyżowe się pojawiają. Moja szyjka długa i zamknięta, ale miękka od przeszło miesiąca.
Dziewczyny, a jak w Waszych szpitalach wyglada kwestia opieki nad noworodkiem po cesarce? U nas tylko pokazują na chwilę po wyciągnięciu z macicy a potem na oddział noworodkowy. Mama leży minimum 6 h na sali pooperacyjnej i wtedy dziecka jej nie przynoszą. Chce mi się ryczeć na samą myśl, tym bardziej, ze często brakuje miejsc na zwykłych salach, co przekłada się na konieczność przedłużonego pobytu na pooperacyjnej. Mam nadzieję, ze istnieje możliwość kangurowania przez tatę...
Weal, wiesz, jak to w praktyce wyglada na Kopernika?
Nie wiem, co wtedy z karmieniem... Nastawiam się tylko na kp i zamierzam nie wyrazić zgody na dokarmianie, ale skoro mogę leżeć na pooperacyjnej nawet 6-12 h, to co z karmieniem?
Nawet chciałam przekonać mojego gina do proby porodu SN, ale tylko się zirytował...Mam tendencję do skoków ciśnienia i mimo leków zaburzenia rytmu, a to zdaniem jego i mojego kardio może być dużym zagrożeniem przy wysyłku w czasie porodu i obydwaj rekomendują cc jako bezpieczniejszej dla mnie i dziecka...
A czy będziecie prosić o zawinięcie po narodzinach w domowe pieluszki? Czy one się potem dopiorą? Bierzecie własne ubranka czy będziecie korzystać ze szpitalnych? Wasze szpitale zapewniają akcesoria dla mamy i malucha czy musicie mieć wszystko swoje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2017, 12:23
zubii, baassiia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnie, nie wiem jak to wytłumaczyć więc pokazuję:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e90606907edd.jpg
Wydaje mi się, że nie muszę tam już nic mocować. Wszystko trzyma się stabilnie i nic się nie przesuwa.Lisa85, Annie1981, ⚘Kwiatuszek lubią tę wiadomość
-
Viriki wrote:my dzisiaj usg ale po 15 dopiero.
u nas dzis leje, nic mi sie nie chce a wypadaloby obiad dzieciom zrobic
Ja w takim.sytuacjach zawsze mam a zanadrzu jakas zupe mrozona np kupiona w biedronce jarzynowa albo koperkowa. Wrzucam do gara, zalewam woda, daje troche maselka i na koniec smietany i zupa gotowa:) i zupa dobra i ja sie nie namecze przy gotowaniu:)
Ja jeszcze corce nigdy nie dawalam zupy z torebki chociaz ma 7 lat, wlasnie zawsze na takie sytuacje gdy jest upal i wielki len to mam cos mrozonego. Zawsze jakas zupa, albo jakies pierogi zrobione kiedys tam i czekajace na taka okazje:)
-
Rusalka tam gdzie ja bede rodzic czyli w siemianowicach slaskich jest tak ze po urodzeniu dziecko jest od razu kladzione marce na piersi przez 2 godziny. A jesli chodzi o cc to po zbadaniu noworodka jest kangurowany przez osobe mi towarzyszaca.
Jesli chodzi o ciuszki mam nic nie brac swojego, oprocz chusteczek, pampersow dla dziecka
-
nick nieaktualnyRusałka, doskonale rozumiem Twoje obawy. Też jestem nastawiona na kp dlatego odetchnęłam z ulgą jak na SR powiedzieli że u nas w szpitalu po porodzie, jak wszystko jest ok, to inicjują od razu dwu godzinny kontakt skóra do skóry a dopiero potem badają. Wiem jak ważny jest ten pierwszy kontakt w bezproblemowej laktacji.
Na SR położna mówiła, że przy cesarce znieczulenie jest od pasa w dół i jeżeli wszystko jest ok to po wyciągnięciu dziecka i odśluzowaniu dają dzidzie na kontakt skóra do skóry i nawet przystawiają do piersi. Nie wiem na jak długo. Bez Twojej zgody dziecka Ci nie zabiorą. Po całej operacji jak chcesz dziecko nadal może być z Tobą i się nim opiekujesz lub Twój partner. Oczywiście w każdej chwili możesz poprosić pielęgniarki o zaopiekowanie się dzieckiem na oddziale noworodkowym.
Wiem, że głupio to brzmi jak piszę "położna mówiła", ale chcę w ten sposób podkreślić, że nie jest to wiedza sprawdzona przeze mnie, tylko informacja zasłyszana na SR. Wiem, że rzeczywistość może okazać się inna i to co usłyszałam na SR może diametralnie się różnić od tego co przeżyję. Na razie brzmi to zbyt dobrzeNie jestem zbyt ufną osobą
W ramach asekuracji do łóżeczka Krzysia chce włożyć taką kartkę: https://www.hafija.pl/dokarmiacboy.pdf
Zamierzam korzystać ze wszystkiego co szpital zaoferuje. Swoje wezmę tylko pampersy i chusteczki nawilżane bo nie będę używała do przewijania pieluch tetrowych, a tylko takie są dostępne w szpitalu. -
Hej mamuśki
własnie mam chwilę aby coś naskrobać...Wszystko tak szybko sie potoczyło że szok.
No więc na oddziale byłam od poniedziałku 24 lipca i tak wstępnie cc miałam planowane na następny poniedziałek. Ale w czwartek rano o 7 zapisywały mi się skurcze w okolicach 100...obchód był jakoś po 8 więc po obchodzie decyzja że idę na zbadanie.
Po badaniu okazało się że cc tego samego dnia bo rozwarcie na 4 cm. Było jakoś przed 9...a ja byłam w szoku przepełniona szczęściem że to już...Myślałąm że na cc będę trochę czekać ale dr do mnie przyszedł i powiedział że on już nie da rady zrobić mi cc ale wszystko ustalone i mam się zbierać. Całe szczęście nic nie jadłam
Szybki telefon do męża no i pojechałam na krojenie
Wszystko działo się tak szybko...
O 10.01 przyszła na świat Zosia z wagą 2410 a o 10.02 Nadia 2320. Dziewczynki po 10 punktów całe i zdrowe były tylko chwilę naświetlane...i od razu przywiezione po badaniu do mnie na salę wybudzeń...
Momentu pierwszych krzyków i całowania w główkę dziewczynek takich prosto z brzuszka nigdy nie zapomnę, nawet teraz się wzruszam na samo wspomnienie...
Kolejny szok, że wypisali mnie po cc z bliźniakami tak szybko bo już w nd bylismy w domku...
Teraz uczymy się siebie...nie jest łatwo bo doświadczenia nie mamy...ale mamy miłość przeogromną do naszych córeczek, która nam podpowiada co i jak robić.
Karmię piersią co jest dla mnie wspaniałym doświadczeniem bliskości więc nie może być lepiej.
Właśnie tata skręca brykę i idziemy dziś na pierwszy spacer!!!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/67c7b8ef5a6f.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7fb09a228857.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c16faff833c1.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/49d97c0c1add.jpgLisa85, zubii, Gosia1989, natty85, aswalda, Emila92, Niesia86, shelby*, MrsKiss, Cameline, Annie1981, wisienka1212, ⚘Kwiatuszek, Marcia1989, Karolka12345, perfectangel85, baassiia, Bąbelek1980, Milenka~11, KasiaHaBe, różowo, Rusałka*, Agaciora, Ja86, majju, Brave, justa., espoir, 0202oliwcia, paula876, Princesska, Zorganizowana:), Gdziejestmieszko, poppy, Bacardi90, Julia2015, mika1987, Nadiaa85 lubią tę wiadomość
-
U mnie po CC było tak wyjęli mała dali na chwilę do policzka i zabrali. Cesarka była o 10:30 o 3 w nocy dopiero mi ją przywieźli na karmienie.
Teraz chce żeby tz był w szpitalu jak będą ciąć i po on ma kangurowac i jak najszybciej chce przystawić do piersi z tego co wiem to nawet 2h po cc można u nas. Po 8h chciałabym już zacząć chodzić i od początku opiekować się mała. Zobaczymy jak to wyjdzie. -
Monako jeszcze raz gratulacje niunki są śliczne ! Tyle w ciąży przeszlas a teraz los ci to wynagrodził zdrowymi córeczkami coś pięknego ! I strasznie zazdroszczę bo też bym już chciała mieć synka po drugiej stronie no ale już bliżej niż dalej i jednak wolę żeby posiedział do 39tc
-
U nas w szpitalu po CC mąż kanguruje dziecko. Dosyć szybko przystawiają je do piersi, ale przez kilka godzin po porodzie jak nie będzie piło mleka to też nic się nie stanie. Dziecko jest cały czas w tej samej sali co matka. U nas wszystko swoje trzeba mieć.
Gosia1989 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mnk wrote:Niesia wow podziwiam za mycie w wanience! My z synem przeszlismy na wanne jak mial 4 miesiace bo o kapieli w wanience juz nie bylo mowy:D
ja to nazywam wanienka
po prostu nie mamy wanny tylko prysznic więc młody tylko tak może się pochlapac
MoNaKo jeszcze raz gratulacje! Dziewczynki są prześliczne
Hehe jak teraz czytam mojego poprzedniego posta i ta szynka to sama z siebie się śmieje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2017, 13:20
Lisa85 lubi tę wiadomość