Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Karooolcia :) wrote:A od kiedy powinno się jeździć na KTG? I można do dowolnego szpitala? Ja jeszcze nie miałam tego wiec zielona jestem...
Ja mam zalecone od 35 tc raz w tygodniu, choć wcześniej z racji powikłań tez miewałam.
Po tp wykonuje się co 2-3 dni.
-
Brave. Jak fajnie, już tylko 12 dni i zobaczysz swoje maleństwo
Ten żel brzmi ciekawie, ale ja już nie będę się w to wczytywać, bo głównie koncentruję się na tym, żeby pozwolili mi zaraz po CC zrobić nasiewanie dobrymi bakteriami czy kontakt skóra do skóry jeszcze na sali operacyjnej. W związku z tym mam już bardzo dużo „wymagań” do planu porodu i nie chcę dokładać kolejnych, bo mnie stamtąd pogonią
Rusałka* Ja pisałam o tym, nazywa się to nasiewanie. Chodzi dokładnie o to, co powiedziała Twoja położna. Dzieci po CC nie przechodzą przez kanał rodny, nie połykają dobrych bakterii i dlatego później mają większe ryzyko alergii, infekcji i ogólnie słabszy system odpornościowy na całe życie.
Są badania, które mówią, że nasiewanie to zmienia, ale trzeba mieć negatywny GBS, żeby móc to zrobić.
Oprócz nasiewania w tej sytuacji bardzo ważne są probiotyki oraz karmienie piersią, bo wtedy matka też przekazuje te dobre bakterie.
Czytałam też, że można poprosić o wytarcie dziecka ręcznikiem, który przyniesiemy z domu, a z którym noc wcześniej będziemy spały, aby nasiąkł naszymi dobrymi bakteriami, które zaraz po porodzie zostaną przeniesione na dziecko. Nie jest to aż tak skuteczne jak nasiewanie, ale też będę chciała o to prosić.
Brave lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie, a planujesz to robić po jakim czasie od cc? Będziesz podawać probiotyki? Jakie? Od kiedy?
Ja oprócz Biogaja myślę nad Vivomixx i Dicoflorem, ale chcę to najpierw skonsultować z pediatrą.
Kurczę, ja niby się na jutro zapisałam na pobranie gbs, ale u nas prognozują na jutro 38 stopni i się raczej nie ruszę z domu... -
Lista z mojego szpitala badań do porodu:
grupa krwi i Rh z przeciwciałami odpornościowymi (oryginał)
morfologia - z ostatnich 2 tygodni
badanie moczu
fibrynogen po 36 tygodniu ciąży
HIV
HCV
HBs Ag - wykonane w ciąży
WR - wykonane w ciąży
wynik posiewu z przedsionka pochwy i odbytu w kierunku nosicielstwa bakterii Streptoccocus agalactiae (paciorkowiec typu- wykonanego po 35 tygodniu ciąży
wszystkie wyniki badań usg wykonane w obecnej ciąży - w tym aktualne (po 36 tygodniu ciąży)
inne istotne wyniki badań i/lub konsultacji np.: konsultacja okulistyczna, kardiologiczna, ortopedyczna itd.zubii lubi tę wiadomość
-
Rusałka* wrote:Gratulacje!
A u kogo leczyłas Ashermana? Mam koleżankę z ta przypadłością, która nie może zajść w ciąże mimo ciągłych prób i ogromu wydanej kasy...Twój przypadek daje nadzieję.
Zwykły lekarz ginekolog, który nie dawał nadzieji na dziecko. Chciał mi ulżyć w bólu fizycznym, ja się pogodziłam z tym, że nie będę mieć dzieci. Przestalismy się zabezpieczać I jak przestałam myśleć o tym zdarzył się cud i zaszłam w ciążę.Rusałka* lubi tę wiadomość
-
baassiia, ruchy synka zdecydowanie bardziej mnie bolą niż ruchy córci w pierwszej ciąży.
Magda_lenka, trzymam kciuki za rychły powrót do domu!
AllishiiA, gratulacje!
Milenka11, polecam szorty - lepiej trzymają podkład.
Iza776, Ty już prawie na meciePS. Niezły z Ciebie lachon
0202oliwcia, polecam masaż. W poprzedniej ciąży ledwo mogłam chodzić z powodu rwy kulszowej. Poszłam do fachowca i po kilku dniach od masażu jak ręką odjął.
MrsKiss, spróbuj zadzwonić tutaj http://www.doering-usg.pl/index.html# i się umówić. Lekarz specjalizuje się w USG, może Dopplera też zrobi - zapytaj.
Kinga, jeśli nie ma innych wskazań do cc niż duża masa ciała dziecka, rodziłabym naturalnie. Piszesz, że boisz się wywoływania. Ja też się bałam, byłam przerażona, ale uwierz, da się przeżyć. Lekarze będą działać stopniowo, raczej nie dadzą Ci na dzień dobry oksytocyny. W moim przypadku najpierw było badanie wód płodowych, później test oksytocynowy (minimalna ilość wstrzyknięta do żyły), później zaaplikowanie cewnika Foleya, a dopiero piątego dnia od przyjęcia do szpitala pompa z oksytocyną. To naprawdę nie jest takie straszne! Przykre owszem, podobnie jak sam pobyt w szpitalu, ale do zniesienia.
A przy okazji powiem Wam nawet, że wczoraj postanowiłam rodzić SN, jeśli mały będzie ułożony pośladkowo, mimo nacięcia krocza z automatu w takim przypadku i większego bólu. Na szczęście jednak od wczoraj mam wrażenie, że synek znów ułożył się główkowo.
Cameline, trzymaj się w tym szpitalu! Życzę Ci, jak najdłuższego dwupaku.
Kwiatuszek, strasznie dużo wyników badań musisz mieć przy rejestracji! W "moim" szpitalu chcą może 2-3 wyniki.
Cameline, MrsKiss, Zorganizowana:) lubią tę wiadomość
-
Mnie wczorajszy magnez nic nie pomógł. Później był obchód, ten młody lekarz i lekarka. Kiedy mówię że nadal mam mocne bóle i skurcze co 8 min to kazała więcej odpoczywać bo magnez przecież dostałam. Ona myślała że ja po maratonie przybiegłam i mam sobie odpocząć. Ale młody lekarz się za mbą wstawił i sam proponował mocniejsze rozkurczowe i lekarka zgodziła się na jedną ampułkę tylko.
I tak od wczoraj leci mi 13godzinny wlew ciągły. Więc jednak się da jak są chęci
Nie spałam prawie całą noc, kręciłam się! na łóżku. Kręciłam podkreślam bo od prawie tygodnia nie mogłam na bok się przekręcić z powodu bóli. Dziewczyny nawet niecwiecie jaki to luksus odwrócić się choć na bok po tygodniowym leżeniu jak kłoda
Bóle podbrzusza i krzyża mam nadal mimo kroplówki ale zdecydowanie słabsze i rzadsze.
Ciekawe co będzie jak się skończy lek. Oby nie wróciły bo drugiego leku nie dostanę.
Dziękuję za wsparciejak zawsze kochane :*
poppy, Kasia02, justa., shelby*, zubii lubią tę wiadomość
-
A ja jestem wręcz wkur*** już tym ze leżę bez celu w tym łóżku i zasnąć nie mogę od razu mi ciśnienie z nerwow skacze i wtedy szanse na sen zerowe. Humor zepsuty na dzień dobry.
Jeszcze jestem zestresowana CC. Mam milion pytań, może i błahych ale to jest moj pierwszy raz. Nie wiem jak dokładnie to wyglada, kto zakłada mi majtki poporodowe? Czy cewnik będzie bardzo bolał, o wenflonie nie wspomnę nie wiem co gorsze. Czy nie zapłacze się za dzieckiem ( dopiero wieczorem będę z nim na innym oddziale, a tak to mąż tylko na chwile może przywieźć) czy to aż tak bardzo boli to cięcie, czy dam radę w miarę szybko wstać, poza tym przeraża mnie noc samej przed CC i noce tam same z dzieckiem i boje się bo męża przy CC nie będzie i nawet ma takiej możliwości.l
Jestem przerażona i momentami chce mi się płakać..Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2017, 06:33
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
Princesska postarają się odganiac te myśli. To nic nie zmieni przecież, chyba że na gorsze. Wenflonu się nie bój, on czeka co druga rodzaca SN. Mnie też, no mam gbs. Cewnik w większości zakładają już po znieczuleniu, choć nie wszędzie. Musisz go mieć bo inaczej przecieli by pęcherz.
Zzo też się nie bój, przecież rodzące SN też to mają, nie wszystkie oczywiście, ale prawda jest taka że to wychodzi w praniu.
Pozostaje właściwy tylko pionizacja i ból po cc. U mnie dają morfine w pompie.
Pomysl o plusach ccnawet jakbyś miała je sobie wmówić
nacięcie krocza cię ominie. I będziesz tam na dole dalej laska
a tak serio to naprawdę nic już nie pomożesz sobie stresem ani dziecku więc głową do góry
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2017, 07:03
Lisa85, espoir, Princesska, Milenka~11 lubią tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Cameline nie wiarygodne ile musisz przejść w ciąży. Jeszcze początek mialas taki ciężki
Nie wiem już co powiedzieć. Trzymaj się dzielnie. Już blisko bezpiecznego momentu.Cameline, Princesska lubią tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Hej dziewczyny! Czy u was od rana też taka burza jest? Ja to już dawno takiej burzy nie widziałam!!! Jak pierdielnelo to od razu sie obudziłam i powyłączałam wszystko...teraz słyszę non stop pogotowie i straż pożarną ... Mój karmel to jak wskoczył pod kołdrę to pazurami sie trzyma żeby go czasem nie wygonić.
zubii lubi tę wiadomość
-
Princesska wrote:A ja jestem wręcz wkur*** już tym ze leżę bez celu w tym łóżku i zasnąć nie mogę od razu mi ciśnienie z nerwow skacze i wtedy szanse na sen zerowe. Humor zepsuty na dzień dobry.
Jeszcze jestem zestresowana CC. Mam milion pytań, może i błahych ale to jest moj pierwszy raz. Nie wiem jak dokładnie to wyglada, kto zakłada mi majtki poporodowe? Czy cewnik będzie bardzo bolał, o wenflonie nie wspomnę nie wiem co gorsze. Czy nie zapłacze się za dzieckiem ( dopiero wieczorem będę z nim na innym oddziale, a tak to mąż tylko na chwile może przywieźć) czy to aż tak bardzo boli to cięcie, czy dam radę w miarę szybko wstać, poza tym przeraża mnie noc samej przed CC i noce tam same z dzieckiem i boje się bo męża przy CC nie będzie i nawet ma takiej możliwości.l
Jestem przerażona i momentami chce mi się płakać..
Mam to samo, jestem przerażona. Jeszcze dzisiaj czytałam dwa posty sierpniówek, wczoraj miały CC i nie było za kolorowo....
W nocy już ze strachu spać nie mogę... -
Czesc dziewczyny. Jak Wam sie spalo? Ja jak zwykle usnac nie moglam. Obejrzalam wczoraj w tv foresta gumpa i jeszcze dlugo usnac nie moglam. Po polnocy jeszcze sie krecilam i za godzine sisiu znowu i znowu pobudka ehh.
Karolcia a skad jestes ze taka burza?
Tak jak pisalam wczoraj...ja mam pecha jesli chodzi o pytanie sie znajomych o cesarki ktore przeszly. Kazda odradzala i zle wspomina. Ale moze to moj taki pech. Moja lekarka mi powiedziala, ze nie oszukujmy sie to jednak operacja.
Jesli moj maluszek nie obroci sie to nie zgodze sie na porod sn tylko od razu klade sie pod noz, chociaz slyszalam tyle niedobrych rzeczy o cc.
Ja ciezko przeszlam porod sn a to.nie znaczy ze cesarke.tez ciezko przejde.
Ale nie ma.co.sie.nakrecac. kazda z nas jest inna i inaczej wszystko przechodzi
-
Każdy sposób rozwiązania ciąży ma swoje ryzyko i swoje niewiadome, myślę, że na tym etapie każda z nas coraz więcej o tym myśli. Trzymaj się Princessko!
Cameline, Ty to naprawdę jesteś superbohaterką w tej ciążyAle już tak bliziutko!
U mnie też burza, ale to dobrze, bo wczoraj było okropnie duszno. Wieczorem na szczęście przeszły mi te mini-skurcze, za to Młoda dokazywala jak rzadko kiedy.zubii lubi tę wiadomość