X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2017
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • natalka1988 Autorytet
    Postów: 765 477

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza 4 cm i nie jedziesz do szpitala?

    c55f9n73kpn1w4lp.png
    iv09gu1r1ihk0beb.png
  • ⚘Kwiatuszek Autorytet
    Postów: 288 361

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iza776 wrote:
    Ja plamie od 2dni, mam rozwarcie 4cm. Dzwoniłam do gin mówi że to pewnie dalsze rozwieranie szyjki i/lub początek czopa. W każdym razie ujście się otwiera. Dziś mam ktg to położna ma tam '' zajrzeć ''
    Iza masz skurcze przy tym rozwarciu? 4cm to już całkiem dużo...

    f2w3rjjg6yok4fb8.png
    <3
  • Emila92 Ekspertka
    Postów: 164 157

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widze, ze dziewczyny martwicie sie jak bedzie wygladalo cc. Opisze jak to u mnie wygladalo.
    W 41tygodniu wstawilam sie na oddzial, bo nic sie nie szykowalo do porodu to byla sobota (zrobilam najwieksza glupote idac w sobote do szpitala bo przez weekend nic mi nie podawali i tylko przelezalam) w poniedzialek dostalam dawke oksytocyny ale nic nie ruszylo sie. Na wieczornym obchodzie poprosilam mojego lekarza aby podejrzal czy sa czyste wody-byly czyste. We wtorek decyzja ze juz dzis Maly musi byc na swiecie i o godzinie 9 przebijamy wody. Do 13 nic sie nie dzialo, potem podlaczyli oksytocyne. Kolo 16 doszlam do 10 cm rozwarcia i zaczely sie skurcze parte ale tylko takie po 15-30 sekund. Polozna caly czas widziala glowke, z poczatku dodawalo mi to otuchy, ale po godzinie tekst widze glowke dzialal na mnie jak plachta na byka, no bo ilez razy mozna powtarzac widze glowke. O 18 decyzja podjeta jedziemy na cc bo i tak nie urodze sama. Cewnik wkladala mi polozna jeszcze na porodowce przy tych skurczach nawet nie czulam tego bolu. Potem na sali operacyjnej znieczulenie, ktore okazalo sie zbawienne dla mnie. Chwila moment i bylam juz rozcieta, czulam tylko takie "grzebanie" w brzuchu i pani doktor wyciagnela Malego, ktory byl juz wstawiony w kanal rodny i musiala go pociagnac. Potem powiedziala miod na moje uszy "Nie dziwie sie, ze Pani go nie urodzila- on ponad cztery kilko wazy" wtedy wiedzialam ze cc to byla wlasciwa decyzja i tak o 18.36 przyszedl Antoni. Malego zbadali i zawiezli na sale pooperacyjna do tatusia. Mnie wyczyscili, zaszyli i tez od razu zawiezli na ta sama sale co Antosia. Od razu mialam go przystawionego do piersi i co najwazniejsze spal ze mna cala noc, polozbe przychodzily tylko i przekladaly. Jednej piersi do drugiej. O 6 przyszedl czas na pionizowanie, szybko sie zerwalam i wiedzialam, ze nie moge sie nad soba uzalac, bo musze zajac sie dzieckiem. Potem przyjechal do nas maz. Nastraszyl mnie troche, ze bedzie bolalo wyciagnie cewnika i tego balam sie, ale jak poszlam pod prysznic polozna zadala pytanie czy jestem gotowa na wyjecie go. Nawet nie wiedzialam kiedy ona to zrobila, nic a nic nie bolalo:) nastepne dni byly juz lepsze, najgorzej jest oczywiscie z wstawaniem i wyprostowaniem sie, ale juz potem jest ok:)
    Za bledy stylistyczne przepraszam, ale ja jestem umysl scisly a nie humanistyczny:) mam nadzieje, ze sens jest zachowany.

    Annie1981 lubi tę wiadomość

    3jvzi09kj5du0dsk.png
    zi13dqk3zbt7s260.png
  • justa. Autorytet
    Postów: 785 652

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, trzymam kciuki żebyś wytrzymała jeszcze do jutrzejszej sesji, ciążę masz już donoszoną więc dla dziecka jest bezpiecznie. Przy takim rozwarciu zapowiada się u Ciebie szybki poród czego Ci życzę.

    Dziewczyny myślmy pozytywnie. Poród to trudne ale jednocześnie piękne przeżycie. Zamiast skupiać się na jego przebiegu lepiej myśleć o tym jaka nagroda czeka na końcu. Nareszcie będziemy mogły przytulić nasze maleństwa. Ból porodowy, tak jak i poporodowy choćby nie wiem jak duży damy radę przetrwać, a widok naszego dziecka nam wszystko wynagrodzi.

    zubii, ⚘Kwiatuszek, ew101 lubią tę wiadomość

    ex2bx1hpg9qyhku2.png
  • Karooolcia :) Autorytet
    Postów: 2107 1464

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalka - ja jestem z okolic Łodzi :) u nas to taka burza byla że szok... Do tej pory swiatla nie ma :-/ Mój D. zadzwonił z pracy podczas tej burzy i mówi tak "kochanie tylko teraz nie zacznij rodzic bo nie wiem jak do szpitala dojedziemy" :D

    p19u9jcg3tfx7olo.png

    Ignaś ❤ 11.09.2017

    👼 ❤ Poronienie zatrzymane 11tc
  • poppy Autorytet
    Postów: 297 351

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolka - fajny ten szlafrok!

    Dziś chyba wogole zapowiada się jakiś ciężki dzień. Mnie też zaczął ćmic brzuch jak na okres. :(

    Kwiatuszek - trzymaj się!

    ⚘Kwiatuszek lubi tę wiadomość

    qb3chdgezj308xv3.png
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emila92 wrote:
    Widze, ze dziewczyny martwicie sie jak bedzie wygladalo cc. Opisze jak to u mnie wygladalo.
    W 41tygodniu wstawilam sie na oddzial, bo nic sie nie szykowalo do porodu to byla sobota (zrobilam najwieksza glupote idac w sobote do szpitala bo przez weekend nic mi nie podawali i tylko przelezalam) w poniedzialek dostalam dawke oksytocyny ale nic nie ruszylo sie. Na wieczornym obchodzie poprosilam mojego lekarza aby podejrzal czy sa czyste wody-byly czyste. We wtorek decyzja ze juz dzis Maly musi byc na swiecie i o godzinie 9 przebijamy wody. Do 13 nic sie nie dzialo, potem podlaczyli oksytocyne. Kolo 16 doszlam do 10 cm rozwarcia i zaczely sie skurcze parte ale tylko takie po 15-30 sekund. Polozna caly czas widziala glowke, z poczatku dodawalo mi to otuchy, ale po godzinie tekst widze glowke dzialal na mnie jak plachta na byka, no bo ilez razy mozna powtarzac widze glowke. O 18 decyzja podjeta jedziemy na cc bo i tak nie urodze sama. Cewnik wkladala mi polozna jeszcze na porodowce przy tych skurczach nawet nie czulam tego bolu. Potem na sali operacyjnej znieczulenie, ktore okazalo sie zbawienne dla mnie. Chwila moment i bylam juz rozcieta, czulam tylko takie "grzebanie" w brzuchu i pani doktor wyciagnela Malego, ktory byl juz wstawiony w kanal rodny i musiala go pociagnac. Potem powiedziala miod na moje uszy "Nie dziwie sie, ze Pani go nie urodzila- on ponad cztery kilko wazy" wtedy wiedzialam ze cc to byla wlasciwa decyzja i tak o 18.36 przyszedl Antoni. Malego zbadali i zawiezli na sale pooperacyjna do tatusia. Mnie wyczyscili, zaszyli i tez od razu zawiezli na ta sama sale co Antosia. Od razu mialam go przystawionego do piersi i co najwazniejsze spal ze mna cala noc, polozbe przychodzily tylko i przekladaly. Jednej piersi do drugiej. O 6 przyszedl czas na pionizowanie, szybko sie zerwalam i wiedzialam, ze nie moge sie nad soba uzalac, bo musze zajac sie dzieckiem. Potem przyjechal do nas maz. Nastraszyl mnie troche, ze bedzie bolalo wyciagnie cewnika i tego balam sie, ale jak poszlam pod prysznic polozna zadala pytanie czy jestem gotowa na wyjecie go. Nawet nie wiedzialam kiedy ona to zrobila, nic a nic nie bolalo:) nastepne dni byly juz lepsze, najgorzej jest oczywiscie z wstawaniem i wyprostowaniem sie, ale juz potem jest ok:)
    Za bledy stylistyczne przepraszam, ale ja jestem umysl scisly a nie humanistyczny:) mam nadzieje, ze sens jest zachowany.

    To u mnie było podobnie z tym, że ja zgłosiłam się do szpitala w piątek i przeleżałam cały weekend nic nie robili kazali jedynie w niedzielę niż już nie jeść w poniedziałek zbadali zrobili USG i kazali się pakować bo miałam mieć test oxy. Podłączyli kroplówkę i po 20 minutach na ktg widziałam, że małej puls skacze i mocno spada przyleciał lekarz że zgoda na CC położna założyła cewnik bolało ale da się przeżyć te kilka sekund. Ubrali mnie w szpitalna koszule jednorazowa i zaprowadzili na blok operacyjny. Założyli drugi weflon (strasznie tego nie lubię) ale to tylko chwila dyskomfortu najbardziej obawiałam się wbicia przy znieczuleniu i tu było ogromne zaskoczenie ! Bo nic nie bolało a już po chwili czuć rozchodzące się ciepło i nagle czujesz że nie możesz ruszać nogami. Zasłonili mnie parawanem i po 5/10 minutach wyjęli mala. Najdłużej idzie zszywanie przy wyciąganiu czuć że coś tam robią ale to nie boli. Dali mi mała do buzi i później widziałam ją jak wywozili mnie z sali. Jak już leżałam w sali jednoosobowej (na drugi dzień idzie się do ogólnej) przyszła przesympatyczna położna bardzo troskliwą i pomocną obmyła mnie ale nie zakładała majtek tylko leżałam na ich podkładach a dopiero po pionizacji mogłam się ubrać. Mnie piobizowali po 8h myślę że im szybciej tym lepiej. O 15 przyszli moi rodzice i położna przywiozła na chwilę mała później widziałam ją o 3 nad ranem.

    Także zobaczcie że na naszym wątku są tylko same dobre historię po cc

    Annie1981 lubi tę wiadomość

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • Niesia86 Autorytet
    Postów: 291 445

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiatuszek a ta lista to przypadkiem nie z Madalińskiego? Ty jesteś z Warszawy?
    Iza, 4 cm? Ja za pierwszym razem to miałam 4 cm po 2 godzinach silnych skurczy na porodowce i wymiotowalam jak kot przy tym rozwieraniu!

    ⚘Kwiatuszek lubi tę wiadomość

    mjvyhdgeeq171665.png
    74dipiqv7w09jy2t.png
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I witam się w 36tc :)

    Wczoraj pisała do mnie dziewczyna która jest świeżo po CC u nas w szpitalu też miała planowana i u nas koniecznie chcą robić w 38tc skończonym więc wychodzi że ok 1 września zrobią i mnie oby ;)

    Marcia1989, Lisa85, Cameline, Annie1981 lubią tę wiadomość

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • natalka1988 Autorytet
    Postów: 765 477

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa dobrze napisane. Ja mialam ciezki porod ale.jak mi.pokazali corke to zapomnialam o tym bolu.

    Jednak ciezko bylo przez pierwsze dwa tygodnie, ja bylam nacinana i strasznie mnie lelarz pozszywal, ponaciagal. Chodzic nie moglam, siedzialam na kolku inaczej sie nied alo. Leciala w "doly" taka bylam oslabiona. Stracilam duzo krwi a hemoglobinana poziomie 8. Teraz o dziwo 12.8 z czego.sie bardzo ciesze. Wiec ja sie boje porodu sn zeby to samo sie nie powtorzylo i cc tez. Hihi

    c55f9n73kpn1w4lp.png
    iv09gu1r1ihk0beb.png
  • Milenka~11 Autorytet
    Postów: 632 449

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tylko powiało i postraszyło i dalej upał...od rana jakieś pomyłkowe smsy mnie budzą. Plus jest taki, że wyprasowałam już wszystko oprócz pajacyków, ale te zostawiam małżowi, bo najtrudniejsze;-)
    Dziewczyny w szpitalu: pokonacie to mentalnie;-)ja co prawda nie mam tak długich doświadczeń leżenia, ale patologię zaliczyłam w 5 t.c. i 6 dni. Był hardcore, mrówki pod prysznicem i szalona babcia, co śpiewała kolędy co noc, a dzień po moim wyjściu zesikała się pod drzwiami naszej sali(koleżanka z łóżka obok mi napisała;-).
    Plus jest taki, że od momentu poczęcia włączył mi się taki instynkt, że nic mnie nie wyprowadza z równowagi, nawet jak lekarz nie usłyszał tętna i wysłał mnie na ten oddział wtedy, to wiedziałam, że wszystko dobrze.
    Czarne myśli precz!!! Przed oczami widzimy buźkę dzidziusia!
    Będziecie się jeszcze śmiały z tych rozterek i wspominały jak pojedziecie na rozdanie dyplomów waszych synów/córek.
    Chociaż ja bym chciała, żeby mój był stolarzem albo hydraulikiem;-)zawsze to fach w ręku. Buziole

    poppy, Cameline lubią tę wiadomość

    dqpri09k6uedld97.png
  • perfectangel85 Autorytet
    Postów: 514 439

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tez nie moge wyjsc z podziwu ze Iza tak sobie chodzi z 4 cm rozwarcia :D niesamowite :P
    oby do sesji ;)

    Princesska lubi tę wiadomość

    ex2bi09k5z8riyq7.png
  • Princesska Autorytet
    Postów: 864 782

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie racje dziewczyny co do pozytywnego nastawienia. Chyba Poprostu mnie gorszy okres nadszedł, taki bardziej pesymistyczny, raz na jakiś czas takie miewam :/
    Na początku chciałam podejść do tego wszystkiego bardziej zadaniowo, bez użalania się nad sobą. Ale im bliżej tym gorzej mi to wychodzi.

    3jvzj44jvrh76fpf.png
    ❤ Synek Aleksander ❤
    2 cs - szczęśliwy :)
  • ⚘Kwiatuszek Autorytet
    Postów: 288 361

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesia86 wrote:
    Kwiatuszek a ta lista to przypadkiem nie z Madalińskiego? Ty jesteś z Warszawy?
    Iza, 4 cm? Ja za pierwszym razem to miałam 4 cm po 2 godzinach silnych skurczy na porodowce i wymiotowalam jak kot przy tym rozwieraniu!
    Z żelaznej w Warszawie

    f2w3rjjg6yok4fb8.png
    <3
  • Niesia86 Autorytet
    Postów: 291 445

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ⚘Kwiatuszek wrote:
    Z żelaznej w Warszawie
    No to na Madalińskiego jest to samo. A już myślałam że się spotkamy na porodowce ;)

    ⚘Kwiatuszek lubi tę wiadomość

    mjvyhdgeeq171665.png
    74dipiqv7w09jy2t.png
  • ew101 Ekspertka
    Postów: 133 164

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny ale piszecie ;)

    Aliishiia gratulacje wielkie!!! jak się czujesz teraz Ty i dzieciaczki ??

    Princesska mnie też łapią czasem takie doły
    wczoraj mała na dodatek znowu się w dzień leniła to stresa znowu miałam, dopiero wieczorem dała czadu ;) chyba mi się szykuje taki nocny marek ;)

    będziecie albo czy już pijecie tą herbatę z liści malin? ja sobie już kupiłam i zamierzam pić, chyba to 1 szkl na dzień wystarczy? a wiesiołek któraś też zamierza brać?

    Cameline 3maj się tam
    Iza Ty już widzę lada chwila ;)

    Cameline lubi tę wiadomość

    Stdqp2.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sama w to nie wierzę dziewczyny ze to możliwe. Ze po pierwsze zero skurczy i 4cm na ktg były max 30.
    Bezboleśnie 40% rozwarcia osiągniętego :-) hehe dokładnie aby do sesji

    perfectangel85, aswalda, ⚘Kwiatuszek, justa., Lisa85, shelby*, Cameline, Rusałka*, MrsKiss, Gosia1989, Brave lubią tę wiadomość

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • perfectangel85 Autorytet
    Postów: 514 439

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iza776 wrote:
    Sama w to nie wierzę dziewczyny ze to możliwe. Ze po pierwsze zero skurczy i 4cm na ktg były max 30.
    Bezboleśnie 40% rozwarcia osiągniętego :-) hehe dokładnie aby do sesji
    normalnie zazdroszcze ;P
    na Klinicznej czy na Zaspie bedziesz rodzila?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2017, 11:16

    ex2bi09k5z8riyq7.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na klinicznej

    perfectangel85 lubi tę wiadomość

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Karolka12345 Autorytet
    Postów: 1047 1167

    Wysłany: 10 sierpnia 2017, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza 4 cm wow :)

    Ja 5 miałam po 10h męki na oksytocynie ;)

    Jednak każda z nas jest inna i nie ma co porównywać.

    Poppy szlafrok jest naprawdę super. Milutko cienki no i cena odpowiednia ;) na pewno zostawię go sobie bo w domu mialam tylko grubszy.

    zubii, poppy lubią tę wiadomość

    f2wlpiqv9u7j05yh.png

    860ix1hpayv09dze.png
‹‹ 1081 1082 1083 1084 1085 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ