X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2017
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • Cameline Autorytet
    Postów: 1177 1069

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ⚘Kwiatuszek wrote:
    Cameline skurcze czujesz tylko się nie zapisuja na ktg czy po zestawie leków i przy leżeniu się lekko wyciszyly? Ja biorę dokładnie ten sam zestaw leków

    Napięty twardy brzuch mam non stop, typowe skurcze takie macicy od góry do dołu i z dołu do góry mam kilka na godzinę ale podobno to przepowiadacze. Silne bóle dołem brzucha jak na okres i skurcze z krzyża mam co ok. 15-20 min, wieczorami i w nocy nawet co 8 min. Nic się nie zapisuje na ktg, jakieś drobniutkie czasem tylko.

    Kwiatuszku Ty w domu leżysz?

    Kto jeszcze w szpitalu? Magdalenka, Buka, Iza, jeszvze ktoś aktualnie?

    ckaidqk39a8l7x61.png
  • Viriki Autorytet
    Postów: 765 917

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny w szpitalu trzymajcie się tam i nie pękajcie jeszcze :) no może poza Izą, bo ona juz może :P

    Znów wysłałam prośbę, Karolina P.

    Cameline lubi tę wiadomość

    <3 Daniel <3
    3jgxqqmzdvdetwpe.png

  • Cameline Autorytet
    Postów: 1177 1069

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skurcze wyciszyły mi się jak leciała 12-godzinna kroplówka z partutisen. Na pewno są teraz nieco mnoejsze niż jak kilka dni temu ale ciągle są bolesne bo wtedy to już było bardzo ciężko

    ckaidqk39a8l7x61.png
  • ⚘Kwiatuszek Autorytet
    Postów: 288 361

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cameline wrote:
    Napięty twardy brzuch mam non stop, typowe skurcze takie macicy od góry do dołu i z dołu do góry mam kilka na godzinę ale podobno to przepowiadacze. Silne bóle dołem brzucha jak na okres i skurcze z krzyża mam co ok. 15-20 min, wieczorami i w nocy nawet co 8 min. Nic się nie zapisuje na ktg, jakieś drobniutkie czasem tylko.

    Kwiatuszku Ty w domu leżysz?

    Kto jeszcze w szpitalu? Magdalenka, Buka, Iza, jeszvze ktoś aktualnie?
    Tak ja w domku. W nocy przy sikaniu było jeszcze plamienie i pobolewanie jak na okres. Dziś czysto póki co, ale leżę 70% dnia w łóżku. Każdy dzień na wagę złota :) mam nadzieję że wszystkim się już uda do 37 tc chociaż. :)

    zubii lubi tę wiadomość

    f2w3rjjg6yok4fb8.png
    <3
  • Magda_lenka Autorytet
    Postów: 394 389

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cameline wrote:
    Magdalenka skurcze same minęły czy bierz jakieś leki?
    Też nic mie gotowe, zresztą jak i w pierwszej ciąży mąż z mamą na szybko ogarniali. Teraz nie mam kupionych wszystkich rzeczy jeszcze.

    Dopóki jesteś w szpitalu mąż może dostawać opiekę na dziecko do ukończenia 8 roku życia. Nieważne jak długo jesteś, z tym że wynagrodzenie chyba 80%. Po porodzie mężowi należą się 2 tygodnie niezależnie jak długo wcześniej był na opiece kiedy Ty w szpitalu.
    Dostaje mahnez w kroplowce 4g/2xdziennie i no spe forte 3xdziennie.
    Wiem, wiem, ze z ta opieka tak jest.tyle, ze moj maz ma jeszcze kontrakty dodatkowe i musi z wszystkich zrezygnowac.

    5qptx9z.png
    fybd8x1.png
  • Gdziejestmieszko Autorytet
    Postów: 454 509

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzepakowepole mam podobne podejście do porodu. Też nigdy nie rodziłam a na ten moment czuję ciekawość i ekscytację, nie strach. Ale ja od początku ciąży oglądam i czytam relacje z porodów i tych mega naturalnych i cc i z różnymi innymi interwencjami bo zakładam, że strach bierze się głównie z niewiedzy. Dzięki temu mam pełną świadomość co może pójść nie tak ale główny wniosek jaki wyciągnęłam to to, że najpiękniejsze porody miały kobiety które zapomniały o blokadach, wstydzie, strachu tylko poddały się swojemu ciału i pozwoliły działać naturze.
    Też tak chcę :) dlatego wyrzuciłam z głowy wszystkie myśli o kupie, lewatywie, o tym czy zdążę ogolić krocze lub umyć głowę itp, są to tylko pierdoły które dodają nam stresu a do samego porodu nic nie wnoszą. Położna na sr powiedziała nam, że one naprawdę widziały już wszystko i o ile nie jesteś pijana lub zaćpana to nie ma się czego wstydzić, tego się trzymam :)

    ⚘Kwiatuszek, Milenka~11, paula876, różowo, Bąbelek1980, Zorganizowana:) lubią tę wiadomość

    Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm <3

    Aniołek 25.08.2016 [*]
  • ⚘Kwiatuszek Autorytet
    Postów: 288 361

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabrysia84 wrote:
    Dziewczyny w srode rano na papierze zobaczylam duzo sluzu z nitkami krwi. Nie mialam co zrobic z dziecminwiec zostalam w domu. Wieczorem powtorka i pojechalam do lekarki. Powiedziala ze szyjka skrocona i rozwarcie na opuszek. Dwa tyg temu szyjka byla dluzsza ale rozwarcie juz bylo. Powoedziala ze na ten etap jest ok i zeby sie nie martwic. Wczoraj caly dzien brazowe plamienie a na wieczor bardzo duzo sluzu z nitkami. Brzuch caly czas jak na okres boli. Wczoraj rozmawoalam z kolezanka ktora konczyla poloznictwo ale nie pracuje w zawodzie i powoedziala ze by poczekala zeby mi przy szyjce nie grzebali i nie podrazniali dodatkowo. Powoedziala ze na tym etapie moga byc takie plamienia. Zostalam w domu. Dzis rano znow ten sam sluz. Nie wiem co robic. Wizyta za tydzien. Boje sie jechac do szpital zeby mnie nie zostawili. Czy oni mi moga w tej sytuacji pomoc cokolwiek bardziej niz moge sama w domu? Maz ma w pracy wazny projekt i nie moze pozwolic sobie na wolne a nie mamy z kim zostawic dzieci. Doradzicie cos?
    Może zadzwoń do swojego lekarza, będziesz spokojniejsza i coś podpowie jak działać?

    f2w3rjjg6yok4fb8.png
    <3
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie niestety prawdopodobnie niewydolność łożyska się wydała. Ktg coraz gorsze. Zaraz będą wywoływac. Jak nie to balonik, jak będzie się pogarszac to cc. Podobno mam 3dni żeby urodzić.
    We wtorek bylo wszytsko ok. Od środy mała się gorzej ruszala. Bałam się ale stwierdziłam że pewnie jest nisko w kanały, zresztą wiedziałam że mam mieć ktg w czwartek.
    Dziewczyny nie lekceważenie takich sygnałów. Jak coś was niepokój jeździć na IP

    Milenka~11, Princesska, perfectangel85 lubią tę wiadomość

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga a ty chodzisz do prywatnej kliniki ? Pytam odnośnie tego lekarza ?

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • Gdziejestmieszko Autorytet
    Postów: 454 509

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wysłałam ponowną prośbę o przyjęcie do grupy na fb, Milena B.
    Trzymajcie się dziewczyny, te w szpitalnych i domowych łóżkach. Szalony nasz wątek, tyle maluchów już na świecie a tu nawet połowy sierpnia nie ma. Nie chcą się dzielić cukierkami w szkole :)

    zubii, Bąbelek1980, Cameline lubią tę wiadomość

    Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm <3

    Aniołek 25.08.2016 [*]
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wam powiem tak nastawcie się i na sn i na CC a zobaczycie że gdyby coś poszło przy sn nie tak to będziecie gotowe na ewentualną CC poczytajcie jak to wygląda u was w szpitalu jakie macie prawa po sn i CC. Żałuje że ja się do ewentualnej CC nie przygotowałam może gdybym wiedziała co mogę po CC a co nie to by wszystko inaczej wyglądało.

    Tak samo odnośnie kp nastawienie jest bardzo ważne ale trzeba wiedzieć jak przystawiać do piersi (mi się wydawało że wiem a robiłam to źle) jezeli widzisz że pomimo tego coś jest nie tak proście żeby sprawdzili czy nie trzeba podciąć wędzidełka.

    I już teraz polecam obejrzeć na YouTube filmiki z Zawitkowskim jak prawidłowo nosić dziecko jak zmieniać pieluchę nie podnosimy nóg do góry tak jak kiedyś nasze mamy przy zmianie pieluchy tylko na boki lewa prawa ma to duże znaczenie ! Sama muszę sobie wszystko przypomniec.

    Annie1981, Gosia1989, Cameline, Zorganizowana:) lubią tę wiadomość

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • Milenka~11 Autorytet
    Postów: 632 449

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się Iza, od tego IP, żeby jeździć jak się coś dzieje. Co do porodów i stresu polecam Wam jeszcze raz "Błogosławiony stan umysłu", mi bardzo dużo dała ta książka. I też nie boję się bólu, tylko czuję ekscytację i chęć "sprawdzenia się". Umówiłam już konsultację u anestezjologa i chociaż nie uważam, że znieczulenie to mus, chcę mieć opcję. Wszyscy opowiadali, że to straszny ból i na pewno będę chciała zzo, ale ja znam ból i wiem, że umiem go "wyłączyć" niestety nie mam już sposobu na to, że kiedy mnie boli to zupełnie tracę siły i po to jest położna indywidualna,żeby mi wtedy pomogła.
    Ciuszki w 90% w komodzie, ułożone rozmiarami i rodzajami.

    Dziewczyny w szpitalu i z rozpoczętą akcją, będzie dobrze, bo musi być!

    dqpri09k6uedld97.png
  • Niespokojna M Przyjaciółka
    Postów: 113 221

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jeśli chodzi o takie formalności po porodzie to co trzeba zrobić i w jakim czasie wiem, że:

    1. Zgłoszenie dziecka do USC, o ile szpital tego nie zrobi (14 dni)
    2. Zameldowanie, pesel

    A co ze zgłoszeniem do przychodni ? Co jeszcze trzeba zrobic ?

  • natalka1988 Autorytet
    Postów: 765 477

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza trzymamy wszystkie kciuki i bedziemy czekac na wiadomosc!

    Taka dziwna sytuacja bo u Ciebie jest niewydolnosc lozyska i lekarze najpierw beda wywolywac porod czyli sn a u kingi lekarz ja mozna powiedziec nastawia na cc bez powodu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2017, 10:44

    zubii, Viriki lubią tę wiadomość

    c55f9n73kpn1w4lp.png
    iv09gu1r1ihk0beb.png
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natalka1988 wrote:
    Iza trzymamy wszystkie kciuki i bedziemy czekac na wiadomosc!

    Taka dziwna sytuacja bo u Ciebie jest niewydolnosc lozyska i lekarze najpierw beda wywolywac porod czyli sn a u kingi lekarz ja mozna powiedziec nastawia na cc bez powodu

    Moja koleżanka chodziła do gina i ten też namawiał na CC jak się okazało to dla niego gratka bo za CC bierze 2tys. Zł więc coś czuję, że u Kingi tak będzie bo to aż nieprawdopodobne żeby gin namawiał na CC od tak a tym bardziej proponował bez powodu.

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • aswalda Autorytet
    Postów: 677 758

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko do 5 nie spałam, najpierw nie mogłam usnąć, potem mi wiatrak zaczął rzęzić, potem zaczęło mnie dziąsło rwać ( przed wczoraj zęba wyrywałam), potem Mąż chrapał, potem burza, potem zgaga, potem bóle w krzyżu i kroczu mnie złapały, potem Mąż wstał do pracy i o 5 zasnęłam...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2017, 10:55

    Córcia Natalia <3
    age.png
    Synuś :)
    age.png
    Aniołek maj 2012 10tc <3 [*]
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aswalda wrote:
    Matko do 5 nie spałam, najpierw nie mogłam usnąć, potem mi wiatrak zaczął rzęzić, potem zaczęło mnie dziąsło rwać ( przed wczoraj zęba wyrywałam), potem Mąż chrapał, potem burza, potem zgaga, potem bóle w krzyżu i kroczu mnie złapały, potem Mąż wstał do pracy i o 5 zasnęłam...

    Łączę się w bolu...ja położyłam się o północy ale brzuch mi twardnial nagle zaczęło wiać o 1 i to aż tak że przewróciło na balkonie suszarkę z praniem więc ściągnęłam szybko i złożyłam suszarkę. Później zaczęła się burza to córce okno zamknęłam wtedy lepiej jej się śpi u nas musiałam zamknąć balkon bo roleta uderzała o konieczności i spać się nie dało tak się rozbudziłam że zasnęłam ok 2 o 6 przyszedł mąż z pracy u nas na balkonie wylądowało pranie mojej bratowej a majtki z kostiumu poleciały jej do ogrodzonego ogródka. I znowu się rozbudziłam na maxa przyszedł tz przytulił się i w końcu przed 8 odpłynęła to o 8:20 wstała córka :(

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza, życzę pięknego spotkania z córeczką:)
    Buka, cztery tygodnie w szpitau…naprawdę współczuję, zwariować można.
    Cameline, Magdalenka powodzenia w szpitalu i wiele wytrwałości:)

    Ja się pokusiłam na laktator elektryczny Medela Mini Electronic. Wolałam przyoszczędzić na innych rzeczach, ale w razie potrzeby nie męczyć się z ręcznym. Zresztą planujemy następne dziecko i jeszcze się przyda. I zawsze można korzystnie go odsprzedać, bo jest chodliwy.

    Kinga, ja chyba poleciłabym Ci SN. O ile pamiętam to jest Twoje pierwsze dziecko? Dziewczyny po CC przy następnym porodzie też muszą mieć CC, chociaż chciałyby spróbować SN (wiem, nie zawsze ale jednak większość). Jeżeli planujesz następnego maluszka to trzeba pamiętać, że trzeba odczekać jakiś tam okres, że zbyt szybka ciąża po cc jest niebezpieczna itp… Pewnie uległabym presji męża na cc, gdybym wcześniej już doświadczyła SN i nie planowała więcej dzieci. Współczuję Ci trudnego wyboru, masz nad czym myśleć.

    Ja zaraz jadę do lekarza. Mam nadzieję, że synek urósł pomimo, że prawie nić w tym miesiącu nie przytyłam. Po drodze do przychodni jadę odebrać zamówioną książkę „Odstawieni. Ewolucja karmienia piersią. Historia kontrowersji” to w kolejce nie będę się nudzić:) Czasami trzeba nawet 1,5h czekać :P

    zubii, Cameline lubią tę wiadomość

  • poppy Autorytet
    Postów: 297 351

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A poza "opłatą" za cc, to dla lekarza cesarka to czysta oszczędność czasu! Zwłaszcza, gdy nie ma on w danym dniu dyżuru.
    Przy SN nikt nie przewidzi ile wszystko potrwa i kiedy się zacznie.
    Umówione cc - konkretny dzień (najczęściej wtedy, kiedy lekarzowi pasuje), godzina. I max 30 minut i po "sprawie".

    qb3chdgezj308xv3.png
  • Kinga13 Autorytet
    Postów: 1888 1710

    Wysłany: 11 sierpnia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zubii, to nie jest klinika, chodzę prywatnie do jego gabinetu :P no właśnie ja myślę, że jedyny plus tego całego zamieszania jest taki, że jednak mniej zaczęłam się tego cc bać, jeśli spróbuję sn a nie wyjdzie to chyba lepiej to zniosę, poprzednio nie dopuszczałam do siebie myśli o cc wcale, a to też nie jest dobre...

    Nie pójdę po skierowanie do psychiatry, bo nie wyobrażam sobie, że po całej ciąży nastawionej na sn mam ściemniać jakiemuś gościowi o tym jak panicznie boję się rodzić żeby wypisał mi taki papierek :P Wczoraj jak wracaliśmy w nocy to jeszcze podjęłam krótką dyskusję z moim mężem i chyba trochę się uspokoił, nadal jest za cesarką, ale jakoś normalnie szło z nim pogadać, bez głupich tekstów. Myślę, że on chciałby za tą cc zapłacić, bo mówił mi wczoraj, że chciałby bardzo żeby to właśnie mój lekarz ją wykonał, że boi się pójścia na żywioł, bo możemy trafić na kogoś innego... Spróbuję mu na spokojnie przetłumaczyć dzisiaj, że zrezygnowaliśmy z najbliższego szpitala i jedziemy 50km od domu, bo tam opieka jest serio bardzo dobra, pracuje tam mój lekarz, ale też wielu innych, którzy mają dobrą opinię w okolicy i nie ma powodów do zmartwień. Zresztą mój lekarz i tak ma w zwyczaju pojawiać się na porodach, więc jest duża szansa, że tak czy tak tam będzie, a jak nawet mu się nie uda to bankowo będzie na łączach, w końcu tam pracuje to go nie spławią jak będzie chciał się dowiedzieć co i jak... Jedyne o co ja zaczęłam się martwić teraz to to, że ten szpital ma tylko 2 sale porodowe, a jest mega oblegany i gdybyśmy czekali do skurczy jest ryzyko, że tam nie będzie miejsca. Wtedy musiałabym rodzić w tym bliższym szpitalu, co przyprawia mnie o ciarki... Tam niestety lubią zmuszać do sn nawet gdy idzie źle i już dawno powinna być decyzja o cc, porażenia mózgowe i traumy poporodowe to bardzo częste przypadki tam... Wiem też, że pacjentki są różnie traktowane ze względu na to do jakiego lekarza chodzą, więc ja jako dziewczyna od konkurencji nie miałabym ciekawie... Znamy ten oddział z mężem bardzo dobrze z zajęć i nie nie jeszcze raz nie... Ale nawet mojemu nie mówię o tym, że martwię się o małą ilość sal, bo podchwyci temat i będę tego żałować. Z drugiej strony nie słyszałam nigdy żeby kogoś odesłali, więc bardzo możliwe że moje obawy są mega nieuzasadnione :P musiałabym zasięgnąć języka, najłatwiej byłoby na fb ale małżon zaraz dopatrzy xD

    08.09.2017 - Staś <3
    24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
    18.05.2020 - Lilka i Nelka <3 <3

    konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej
‹‹ 1096 1097 1098 1099 1100 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ