Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Karooolcia :) wrote:I jadę do domu zrobili mi ktg, zbadali ginekologicznie, usg przez brzuch i dopochwowe i na poród sie nie zanosi... Jest jiz jakies rozwarcie wewnętrzne ale do porodu jeszcze troche bo szyjka trzyma... Ogólnie personel bardzo miły lekarz zapytał czy wole leżeć w domy czy w szpitalu... To mówię ze w domu... A co do nereczek poszerzenia sa ale on stwierdził że nie jest to powód żeby wywoływać poród już teraz i za dwa dni mam przyjechać na KTG. Maly waży 3600 ! I ma się bardzo dobrze... Ogólnie ten lekarz wzbudził moje zaufanie i tak po ludzku mi wszystko wytlumaczyl... I fakt jak mam bez sensu lezec w szpitalu to lepiej juz w domu posiedzieć... Czyli dalej czekam![/QUOTE
Ups... To mnie też pewnie jutro odeślą. Mam skierowanie do szpitala i zero objawów. Moj też 3600 A czujesz jakieś skurcze nocami? Cokolwiek?hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016 , IUI 14 XII 2016 synek Dawid urodzony 9.9.2017
-
Ups... To mnie też pewnie jutro odeślą. Mam skierowanie do szpitala i zero objawów. Moj też 3600 A czujesz jakieś skurcze nocami? Cokolwiek?[/QUOTE]
Odszedł mi czop śluzowy i mam dość mocne te przepowiadające a ta kto cisza... Serio mam wrażenie, że ja nigdy nie urodzę... Ale teraz pozostaje mi tylko czekać, a lepiej robić to w domu niż na oddziale... -
To u mnie szyjka twarda, zamknieta = porodu nie widac, bleeee :p
Waga niby 3100, ale po moim brzuchu to mi nie wyglada :p corka sie z taka waga rodzila w 40+3 wiec bez kitu a tez nie mialam arbuza :p
No ale tak na serio kolo poniedzialku powinam miec GBS i prosze choc o przepowiadajace skurcze :pzubii, Cameline, Gosia1989 lubią tę wiadomość
-
Ja byłam w poniedziałek na tej dodatkowej wizycie i tez tak jak Tobie Basiu kiedyś gin tak ponaciagal te wymiary, żeby pasowało do terminu a i tak z 26 wyszło na 30 września teraz.. waga na 36+5 2929g. Ja wg USG mam dziś donoszona, wg owulacji wczoraj. Od dziś odstawiłam Aspargin. Szyjka uformowana, zamknięta i porodu nie widac
Cameline, Gosia1989 lubią tę wiadomość
-
Karooolcia :) wrote:I jadę do domu zrobili mi ktg, zbadali ginekologicznie, usg przez brzuch i dopochwowe i na poród sie nie zanosi... Jest jiz jakies rozwarcie wewnętrzne ale do porodu jeszcze troche bo szyjka trzyma... Ogólnie personel bardzo miły lekarz zapytał czy wole leżeć w domy czy w szpitalu... To mówię ze w domu... A co do nereczek poszerzenia sa ale on stwierdził że nie jest to powód żeby wywoływać poród już teraz i za dwa dni mam przyjechać na KTG. Maly waży 3600 ! I ma się bardzo dobrze... Ogólnie ten lekarz wzbudził moje zaufanie i tak po ludzku mi wszystko wytlumaczyl... I fakt jak mam bez sensu lezec w szpitalu to lepiej juz w domu posiedzieć... Czyli dalej czekam!
Moja też szacunkowo 3600 g ale ja obstawiam mniej..
Rozwarcie na 2 cm,ktg czyste bez skurczy, masaż szyjki - przypomniał mi bóle porodowe wrrr
Zobaczymy czy coś pomoże. Czekamy dalej -
No i nic mi się chyba dzisiaj z tego nie wykluje pobolewa mnie brzuch, bywa że nawet trochę mocniej, na ktg się zapisały jakieś mini skurcze i to by było na tyle. Kroplówka z oxy dopiero jutro z rana ma być. Mam nadzieję, że mimo tych bóli i nowego miejsca, w miarę się dziś tu wyśpię i jutro w pełni sił zadziałam
-
poppy wrote:Dziewczyny myślę o Was!
Ja wstaję o 3 nad ranem, żeby odciągnąć synusiowi mleczko na karmienie o 4:30. Ciągle musi się świecić przez zoltaczke, ale wczoraj już troszkę krócej - nie od 15 tylko od 21. Cieszyłam się jak nie wiem co. W moczu wyszło mu więcej leukocytow niż poprzednio, wiec czekamy na wynik posiewu i usg brzuszka - w tym nerek. Denerwuję się.
Rumień toksyczny tez się przyplątał. Kazali mi wczoraj kupić kosmetyki Mimi z olejem konopnym, ale nie było ich nigdzie. Dopiero nam je zamówili i będą dziś do odbioru. Ja nie wiem czy to nie od ubranek szpitalnych dostał. Od całej tej chemii, której używają w szpitalnej pralni.
Karmimy się już tylko moim mlekiem. Na 3 karmienia nocne odciągam i zanosze pielęgniarkom, a w dzień synuś jest ze mną, wiec radzimy sobie bez butelki.
Pielęgniarki na oddziale neonatologicznym to porażka i pomyłka tak wielka, że wczoraj wieczorem dopadł mnie pierwszy kryzys. Naprawdę chciałabym, żebyśmy już mogli pójść do domu!
A Michałek jest slodziakiem! Nie mogę się na niego napatrzeć! Ciągle mi mało przytulania go. Każde rozstanie z nim na noc przeżywam coraz bardziej. A o wyjściu do domu nikt jeszcze nawet nie bąknął!
Poppy ja Cie rozumiem,jutro bedzie rowny tydzien jak tu siedze.mam juz dosc.chce do domu i wlasnego lozka.jutro jeszcze usg glowki i zobaczymy czy przez to chwilowe niedotlenienie nic sie nie stalo.jestem juz mega zniecierpliwiona i zestresowana.po kilku dniach spokoju cisnienie znow mam wysokie.zaczynam popadac w jakies paranoje powoli i mam wizje ze jeszcze tu zostane wlasnie przez to cisnienie. -
falka wrote:Czesc dziewczyny. Melduje sie juz z Lidka w ramionach . Urodzilam sn 1.09. O 12. Moj maluszek 3020g i 57cm. Mialysmy male komplikacje przy porodzie bo mala urodzila sie z reka przy buzi i ciezko ja bylo ze mnie wydostac. Dostala 7-7-8-8pkt bo miała problem z oddechem. Przez to zabrali ja ode mnie od razu, nie było skora do skory. Mala byla 4h na cepapie i cala noc w inkubatorku. Przez to wasysyko mialam problem z laktacja ale na szczęście przy pomocy poloznych udalo sie juz ruszyc z karmieniem. No to tyle u nas! Mam swoj 8 swiata
Falka gratulacje!moj syn jest o 52 min starszy od Twojej corki☺
Gratulacje dla Was!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2017, 19:38
-
perfectangel85 wrote:Setti skad takie info o porodowkach? Przerazasz mnie!!
Mąż przedwczoraj rozmawiał (w ramach pracy) z jakimś lekarzem z Zaspy i ten mu powiedział, że w ostatnim czasie ze wszystkich trójmiejskich szpitali odsyłają - i to nie do Kartuz czy Pucka (ponoć najlepsze porodówki), a właśnie do Tczewa itp. Poza tym osobiście dwa dni temu dzwoniłam przed południem do Redłowa z zapytaniem, czy mogę przyjechać i obejrzeć sale porodowe - usłyszałam, że nie ma po co, bo wszystkie zajęte. Miejmy nadzieję, że już wkrótce będzie spokojniej.
Justa, rzepakowepole, gratulacje!justa. lubi tę wiadomość
-
Rzepakowepole gratulacje.
Cameline, Natalka szacowana waga wynosiła 4200, ale miałam madzieję, że będzie mniej a nie więcej. Teraz się zastanawiam co spowodowało, że aż tyle urósł. Miesiąc temu na usg wychodziło 3kg.
Już wstałam i trochę chodziłam ale ból przy pierwszej próbie wstania był duży, tak więc porównawczo wydaje mi się że po porodzie sn, nawet cięższym dużo łatwiej zajmować się maluszkiem.
Trzymam kciuki za wszystkie mamusie, które jeszcze czekają na poród i życzę Wam samych lekkich porodów. -
setti wrote:Mąż przedwczoraj rozmawiał (w ramach pracy) z jakimś lekarzem z Zaspy i ten mu powiedział, że w ostatnim czasie ze wszystkich trójmiejskich szpitali odsyłają - i to nie do Kartuz czy Pucka (ponoć najlepsze porodówki), a właśnie do Tczewa itp. Poza tym osobiście dwa dni temu dzwoniłam przed południem do Redłowa z zapytaniem, czy mogę przyjechać i obejrzeć sale porodowe - usłyszałam, że nie ma po co, bo wszystkie zajęte. Miejmy nadzieję, że już wkrótce będzie spokojniej.
omg słaboooo... trzeba jeszcze sie wstrzymac z porodem w takim razie ja uderzam na Wejherowo i licze ze mnie przyjma a jak nie to Puck... do zadnego tczewa ani Słupska nie jade -
01. Dreamy BARTUŚ - 680g i 30cm - CC 16.05.2017 (24t+4d)
02. joaska1985 NELA - 1490g i 42cm NINA - 1545g i 42cm - CC 06.07.2017 (31t+0d)
03. Kati86 BRUNO - 2450g i 45cm - SN 18.07.2017 (32t+6d)
04. aleksandrazz DZIEWCZYNKA - 2150g i ??cm - CC 27.07.2017 (31t+6d)
05. ewelus DZIEWCZYNKA - 2300g i 48cm - ?? 27.07.2017 (34t+5d)
06. MoNaKo ZOSIA - 2410g i ??cm NADIA - 2320g i ??cm - CC 27.07.2017 (35t+5d)
07. Kimmy MIKOŁAJ - 1820g i ??cm OKTAWIA - 1600g i ??cm OLIWIA - 1450g i ??cm - CC 02.08.2017 (31t+3d)
08. Bizona CHŁOPIEC - ??g i ??cm DZIEWCZYNKA - ??g i ??cm - CC 03.08.2017 (35t+6d)
09. AllishiiA WIKTOR - 1900g i 46cm ADAM - 1950g i 46cm - CC 08.08.2017 (35t+2d)
10. iza776 ZOSIA - 2900g i 53cm - SN 12.08.2017 (37t+3d)
11. Kasia02 MATEUSZEK - 2650g i 54cm - SN 14.08.2017 (37t+2d)
12. Justaw POLA - 3100g i ??cm - CC
16.08.2017 (38t+1d)
13. Brave LIWIA - 3010g i 48cm - CC
21.08.2017 (38t+4d)
14. Rusałka* TOSIA - 3270g i 57cm - CC
22.08.2017 (38t+4d)
15. buka03 LILIANA - 3770g i 57cm - CC
22.08.2017 (38t+0d)
16. AsiaPoli JULKA - 2670g i ??cm - SN
23.08.2017 (35t+4d)
17. Gabrysia84 ANDRZEJEK - 2310g i 52cm - CC 24.08.2017 (36t+2d)
18. Maja83 CHŁOPIEC - 3000g i ??cm - CC 25.08.2017 (36t+1d)
19. Agaciora ADA - 3400g i 52cm - SN
27.08.2017 (38t+2d)
20. Wisienka1212 DZIEWCZYNKA - 2900g i 55cm - SN
28.08.2017 (38t+2d)
21. Gdziejestmieszko MIESZKO - 3400g i 51cm - SN 29.08.2017 (38t+3d)
22. Majju MACIEK - 3450g i 55cm - SN 29.08.2017 (38t+6d)
23. Gosiaczek EDYTKA - 3460g i ??cm - CC
29.08.2017 (39t+0d)
24. Niespokojna M IGNAŚ - 3300g i 52cm - CC
30.08.2017 (39t+6d)
25. Virki DANIEL - 3400g i ??cm - CC 30.08.2017 (38t+3d)
26. Ja86 DOMINIK - 3150g i 51cm - SN 30.08.2017 (39t+4d)
27. Becardi90 ZOSIA - 3300g i 56cm - SN
30.08.2017 (38t+2d)
28. Nadiaa85 MAJA - 3150g i 55cm - CC
01.09.2017 (38t+3d)
29. poppy MICHAŁEK - 2850g i 54cm - SN 01.09.2017 (38t+0d)
30. Emma 32 FILIPEK - 4995g i 62cm - CC 01.09.2017 (40t+1d)
31. falka LIDKA - 3020g i 57cm - SN
01.09.2017 (39t+1d)
32. natty85 TOSIA - 3350g i 55cm - CC 02.09.2017 (37t+1d)
33. rzepakowepole ASIA - 3700g i ??cm - SN
03.09.2017 (40t+1d)
34. Karolka12345 SZYMONEK - 2700g i 52cm - CC 03.09.2017 (39t+3d)
35. Biedronka07 MALWINKA - 3120g i 52cm - SN
03.09.2017 (40t+1d)
36. Zubii JAŚ - 3140g i 53cm - CC 04.09.2017 (38t+4d)
37. Emilia92 JULIA - 3860g i 57cm - CC
04.09.2017 (39t+2d)
38. justa. TOMEK - 4500g i 61cm - CC 06.09.2017 (40t+2d)perfectangel85, justa. lubią tę wiadomość
-
U nas posiew z moczu wyszedł jałowy ☺ , usg pokazało tylko zmiany typowe dla infekcji ☺
Bardzo się ucieszyłam!
Dzisiaj ma iść mocz do badania kolejny raz i krew, żeby sprawdzić płytki.
I znowu myślenie!
W nocy synuś nie był już pod lampami. ☺
Trzymam kciuki za dziewczyny, których maluszki postanowią przyjść dziś na świat!
Emma - daj znać po usg. My też mieliśmy - wyszło dobrze. Trzymam kciuki za Wasze! Czy od jego wyniku będzie zależało czy pójdziecie do domu dziś?Marcia1989, aswalda lubią tę wiadomość
-
różowo wrote:Dziewczyny, a jak się pobiera od takich maluszków mocz do badania?
Naklejają specjalny woreczek.
Właśnie się dowiedziałam, że zostały jeszcze tylko 3 wolne łóżka na oddziale. Jeśli się zapełnią to mnie wypisują. Samą!!!
Rozwaliło mnie to zupełnie. -
poppy wrote:U nas posiew z moczu wyszedł jałowy ☺ , usg pokazało tylko zmiany typowe dla infekcji ☺
Bardzo się ucieszyłam!
Dzisiaj ma iść mocz do badania kolejny raz i krew, żeby sprawdzić płytki.
I znowu myślenie!
W nocy synuś nie był już pod lampami. ☺
Trzymam kciuki za dziewczyny, których maluszki postanowią przyjść dziś na świat!
Emma - daj znać po usg. My też mieliśmy - wyszło dobrze. Trzymam kciuki za Wasze! Czy od jego wyniku będzie zależało czy pójdziecie do domu dziś?
-
poppy wrote:Naklejają specjalny woreczek.
Właśnie się dowiedziałam, że zostały jeszcze tylko 3 wolne łóżka na oddziale. Jeśli się zapełnią to mnie wypisują. Samą!!!
Rozwaliło mnie to zupełnie. -
W zasadzie od 2 września. Bo synuś urodził się 1-go, ale 23:20, więc na oddziale byliśmy po północy już 2-go.
Mój ma stan zapalny dróg moczowych i antybiotyk, więc tak łatwo go nie puszczą
Nie byłoby może aż takiego zapełnienia oddziału gdyby nie cesarski. Po SN jest nas 4, a po cesarkach 9! A wiadomo, że po cesarce leży się dłużej. Masakra. Staram się trzymać, ale słabo mi to idzie...