Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dostałam sms od mojej położnej.Takie instrukcje:
1. w celu przyspieszenia porodu używać męża,
2.stymulować brodawki sutkowe laktatorem,
3. w godzinach dopołudniowych wypić 0,5l soku pomarańczowego z łyżką oleju rycynowego i 10 kapsułkami oleju z wiesiołka wciśniętymi.
Punkt 1 stosuję, nad punktem 2 się zastanawiam, bo coś tam się produkuje, już od kilku tygodni, czy jak zacznę teraz ściągać, to może mi się nawał zrobić, przed porodem? Wolałabym już być w domu, jeśli mam sobie z tym poradzić.
W punkcie 3 odstrasza mnie rycyna, bo i bez tego od 9m-cy mam "rzadką" przypadłość, może wypiję wiesiołek i sok, ale w 40t.c.
Co myślicie o tym laktatorze? Robić to już? -
Mi pokarm pojawił się w trzeciej dobie po cc. Jak dla mnie najgorsze pod względem bólu były pierwsze 48 h., później było już znacznie lepiej. W 4 dobie po cc już spokojnie śmigałam.
Milenka może zamiast stymulować sutki laktatorem spróbuj masować je palcami. To nie pobudzi przedwcześnie laktacji a powinno powodować skurcze macicy.
Ja też obawiam się czy u młodego poziom bilirubiny nie jest za wysoki. Dziś 8 doba od porodu a on nadal żółty. Może któraś z Was się orientuje gdzie w Warszawe można zmierzyć poziom bilirubiny bez kucia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 16:07
-
U nas w 8 dobie tez Tosia byla jeszcze troche zolta. Dzisiaj 11 dzien i juz sladu po zoltaczce nie ma.
Tosia co jakis czas charczy tak jakby oddychanie przez nosek sprawialo jej problem. Polozna kazala wlewac do noska sol fizjologiczna. Zaczynam sie troszke martwic. Czy to normalne?Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
3h? kto ma tyle czasu? chyba by mi cycki odpadły...
robiłam ćwiczenia oddechowe z yt z mama i sport, bardzo fajne i rzeczywiście można poczuć swoje ciało, jak rozluźniać krocze itp. mam nadzieję, że w bólu o tym nie zapomnę.
na razie laktator leży, bo mój pan i władca, jeszcze go nie doprowadził do porządku...tzn. umył, wysterylizował, sprawdził baterie, itp. -
Princesska wrote:Mam pytanie odnośnie nakładek sylikonowych na sutki - czy je trzeba jakoś wyparzyć ? Przygotować je do użytku ?
Tak trzeba i systematycznie podczas używaniaPrincesska lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Wróciłam właśnie ze szpitala. Miałam przedoperacyjną wizytę u położnej, która sprawdziła moją wagę, tętno serduszka dziecka, pobrała krew, dała mi jakieś specjalne uciskowe rajstopy na czas operacji i kazała zgłosić się w piątek na 8 rano na CC. Ostatni posiłek jutro do 22.00, więc zasugerowała kolację z 3 dań
Princesska. A Ty o której idziesz jutro na oddział?
Ja czytałam o muszlach laktacyjnych na blogu doradczyni laktacyjnej i bardzo polecała, w przeciwieństwie do nakładek.zubii, Gosia1989, justa., Milenka~11 lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
justa. wrote:Czy któraś z Was używała muszli laktacyjnych na poranione brodawki? Jeśli tak to jakie są Wasze opinie na ich temat?
No i przydają się bardzo (choć tego nie znam z autopsji), gdy jedną piersią się karmi lub odciąga, a z drugiej samo leci. Ponoć tak się zdarza całkiem często.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2017, 21:24
-
Annie ja zamierzam stawić się na 11-12 niestety na miejsce na oddziale czeka się jescze pare ładnych godzin, a wiesz ze ja ostatnie usg i pomiaru miałam w 35 tyg mam nadzieje ze u mnie tez wszystko działa jak powinno.
❤ Synek Aleksander ❤
2 cs - szczęśliwy
-
natty85 wrote:U nas w 8 dobie tez Tosia byla jeszcze troche zolta. Dzisiaj 11 dzien i juz sladu po zoltaczce nie ma.
Tosia co jakis czas charczy tak jakby oddychanie przez nosek sprawialo jej problem. Polozna kazala wlewac do noska sol fizjologiczna. Zaczynam sie troszke martwic. Czy to normalne?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2017, 04:35
-
Czesc dziewczyny. Witam się w tp.
Nie zapowiada się.nic na poród, nawet stwierdzam że objawy, ból brzucha i skurcze się wyciszyly.
Princessa dzisiaj masz cc czy tylko miałaś się do szpitala zgłosić? Jeszcze jedna z Was ma chyba jutro cc tak?
Ja jutro mam jeszcze wizytę u gina i jak dotrwam a wszystko na to wskazuje, mam się wstawić w poniedziałek w szpitalu a we wtorek wywolywanie- w moje urodziny:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2017, 08:46
-
Ja miałam mieć dzisiaj ostatnią wizytę, ale córka mi się pochorowała (przy okazji: wiecie może, jak się pozbyć uporczywego zapachu wymiocin? Całą noc wietrzyłam pokój i nic) i nie pójdę. Zadzwoniłam do gina. Zapytał, czy wiem, że powinnam "pokazać się" w szpitalu tydzień po terminie. Odparłam twierdząco. Mam więc jeszcze pięć dni, by wykurzyć syna z brzucha.
Milenka, ja też mam opory przed olejem rycynowym.
Co do rolowania sutków - absolutnie nic mi to nie daje. Natomiast poranne pojenie córki piersią powoduje dość bolesne skurcze... które niestety ustępują po wstaniu z łóżka.
Będąc na finiszu poprzedniej ciąży, przetrząsnęłam chyba cały internet w poszukiwaniu domowych sposobów wywołania porodu. Wklejam poniżej dla chętnych:
RADY SPECÓW (ginów):
duże ilości soku malinowego (do rozcieczania, nie za bardzo rozcieńczony),
(bardzo) ciepła kąpiel,
stymulacja sutków*
"ona mi pokazała że jak na podłodze to jakby po turecku trochę i lekko się przechylam tułowiem do przodu i kręcę biodrami i wtedy się tak przemieszczam ale na łóżko też można rozchylić nogi i tak kręcić biodrami"
INNE:
seks, schody, spacer, sprzątanie
ćwiczenia, w tym przysiady i podnoszenie rąk
skakanie na piłce
TENS
taniec
pranie ręczne
zjedzenie świeżego ananasa
szorowanie/pastowanie podłóg na kolanach
liść senesu lub inne przeczyszczacze/lewatywa
ostre przyprawy
głodówka
dmuchanie balonów
*SUTKI - szczegóły:
Masuj każdą pierś oddzielnie.
Uchwyć brodawkę między kciuk a pozostałe palce dłoni. Roluj i delikatnie wyciągaj przez 2 minuty.
Odpocznij 3 minuty.
Powtarzaj cykl masaż/odpoczynek przez 20 minut.
INNA RADA SPECA:
"mnie lekarz zalecił przepis na wywołanie skurczów : 1 łyżka stołowa oleju rycynowego spozywczego, jedna łyżka mleka, jedna łyzka kawy (zamiast kawy można dać 1 łyżkę czystej wódki i proszę się nie martwić że upijecie dzieckousmiech.gif Ja wypiłam jedną dawkę rycyna-mleko-kawa i w nocy tego samego dnia złapały mnie skurcze (był to 40 t.c)"
o akupresurze: http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/Gdy-minal-termin-porodu.html
Aby przygotować olejek do masażu potrzebujesz zmieszać 10 ml olejku z migdałów z dwoma łyżeczkami olejku cynamonowego, goździkowego, chabrowego i imbirowego. Zwilż brzuch przed nałożeniem olejku, aby się lepiej wchłonął, a następnie delikatnie masuj. Cynamon, goździk, imbir i chaber stymulują mięśnie macicy, przez co mogą wywołać skurcze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2017, 09:06
-
Cześć dziewczyny, gratuluję wszystkim rozpakowanym, szczęśliwym mamusią.
My jeszcze w dwupaku, tp w niedziele, wczoraj miałam wizytę, rozwarcie 3cm, szyjka mała i lekko twardawa, więc ginka zrobiła mi masaż, po którym szyjka robiła się miękka i rozwarcie na 4-5cm. Zaczęłam po nim plamić, rano na papierze zauważyłam chyba kawałek czopa, chociaż lekarka wczoraj mówiła, że nie wyczuła czopa, więc już sama nie wiem. Czekam jak na tykającej bombie kiedy zaczną się skurcze. Najśmieszniejsze jest to, że na poprzedniej wizycie w 36tc mała ważyła 3300 i wczoraj 39tc waga ta sama, po drugim pomiarze 3450, więc jestem ciekawa ile będzie ważyć. A i będzie Magdalena
Pozdrawiam wszystkie rozpakowane i te które czekają na szczesliwy finalPrincesska, justa., Milenka~11, Cameline, aswalda lubią tę wiadomość