X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2017
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • shelby* Autorytet
    Postów: 583 616

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też bolą jajniki, i całe podbrzusze.

    74709jcgjiz14w6b.png
  • Karolka12345 Autorytet
    Postów: 1047 1167

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baassiia wrote:
    Ja 16h :p tez licze na szybszy:p odeszly mi wody i 8h na porodowce z minimalnymi skurczami i wladowali Oxy, takze 8h masakry mozna powiedziec. Licze, ze choc o polowe sie wszystko skroci :p ostatnia faza 10min, wiec choc tu poszlo sprawnie ;)


    Ja leżałam 14h na oksytocynie...wywoływany poród... skurcze co minutę...a na końcu i tak CC

    f2wlpiqv9u7j05yh.png

    860ix1hpayv09dze.png
  • Zołzimagic Autorytet
    Postów: 671 520

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam pytanie do dziewczyn, które przyjmują luteine, duphatson, urtogestan. Czy Wy też macie takie bolesne ciężkie piersi po tym? Czy nie wiązać tego z przyjmowaniem progesteronu?

  • espoir Autorytet
    Postów: 5346 7547

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baassiia wrote:
    macie bole w jajnikach i podbrzuszu?
    ja miałam tak wczoraj kilka razy...

    💛 12/2015 🧒
    🧡 09/2017 🧒
    ❤️ 05/2019 🧒
    💙 06/2021 🧒
    🩵 12/2022 🧒
    🩷 10/2024 👧
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azorczynka wrote:
    Dziewczyny właśnie wybieram się do pracy i ryczę....nie mam siły tam iść. Mdli mnie...jest mi niedobrze. Jestem głodna, ale do jedzenia nic nie mam, bo wczoraj nie miałam siły jechać na zakupy. Od kilku dni zresztą nie gotuję, bo gdy czuję te wszystkie zapachy, chce mi się wymiotować. Znów pojadę na bułkach z serem.....

    W sklepie jestem sama.....ostatnio miałam klientów i poczułam że zaraz zwymiotuję...walczyłam sama ze sobą, nie wiedziałam co robić. Nie mogłam ich przecież wyprosić, nie mogłam też zwymiotować pod biurko....

    Od tamtego czasu strasznie się boję chodzić do pracy. Wczoraj poprosiłam koleżankę żeby ze mną posiedziała....ale musiałam oddać jej moją dniówkę, bo przecież nikt nie będzie za darmo 8 godzin za darmo siedział. Nie mam żadnych oszczędności.....żyję z dnia na dzień, z dniówki na dniówkę :( Wczoraj oddałam dziewczynie moją kasę, więc dziś pasuje mi siedzieć samej, żeby moc potem iść na zakupy :(

    Dziewczyny jestem załamana :( Czuję że nie dam rady już pracować. Stażystę mogę mieć dopiero od połowy marca, ale z racji że ten ktoś będzie zielony, to będzie z nim trzeba siedzieć ze 2-3 tyg żeby wszystko ogarną, czyli na wolne najszybciej w kwietniu.

    Nie sądziłam że będzie mi aż tak ciężko :(

    Kochana, spróbuj zmienić nastawienie. Wiele kobiet w ciąży ma mdłości i źle się czuje, chodząc przy tym do pracy. Czasem z konieczności, czasem z wyboru. Ja oczywiście nie umniejszam Twojemu złemu samopoczuciu oraz złej sytuacji, również finansowej. Ale decydując się na dziecko, zwłaszcza jak mamy świadomość, że może nie być lekko, trzeba się na niektóre rzeczy uodpornić. Naprawdę stosunkowo niewiele jest kobiet, które idą na L4 od razu - nieważne czy na etacie czy z własną (czy tam męża działalnością).

    Nie znam dokładnie całej sytuacji, ale z tego, co opisujesz, nie brzmi ona kolorowo - nie tylko dlatego, że musisz chodzić do pracy z mdłościami. Teraz dziecko jest najważniejsze i nie dokładaj sobie stresów załamaniami nastrojów z powodu sytuacji, której nijak nie można zmienić. Chcąc mieć dziecko, potrzebujemy pieniędzy. Żeby mieć pieniądze, często trzeba pracować, nawet jak nam z tym nie po drodze. Dopóki nie ma przeciwwskazań medycznych, spróbuj podejść do tego tak, że robisz to dla dziecka, żeby zarabiać, żeby wam na nic nie zabrakło.

    zubii, espoir, Kimmy lubią tę wiadomość

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A przede wszystkim pogoń do roboty męża. Naprawdę nie macie ani gorsza, żeby on zrobił zakupy? Nie może ugotować choćby pomidorowej? Czy to jest jakiś większy problem, którego my tutaj nie rozumiemy?

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • bizona Autorytet
    Postów: 1158 784

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zołzimagic wrote:
    mam pytanie do dziewczyn, które przyjmują luteine, duphatson, urtogestan. Czy Wy też macie takie bolesne ciężkie piersi po tym? Czy nie wiązać tego z przyjmowaniem progesteronu?
    to od progesteronu. Zawsze bolaly mnie piersi przed okresem, ale w cyklach w ktorych bralam proga byl hardcore. Tak mam tez i teraz;)

    p19uflw1tlpg1ms1.png
    9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka!:) Dziewczynka i chlopiec <3
  • mkl Autorytet
    Postów: 1554 869

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zołzimagic wrote:
    mam pytanie do dziewczyn, które przyjmują luteine, duphatson, urtogestan. Czy Wy też macie takie bolesne ciężkie piersi po tym? Czy nie wiązać tego z przyjmowaniem progesteronu?

    ja biorę duże dawki luteiny 3 razy dziennie po dwie tabletki i 3 razy dziennie po jednej duphaston...piersi owszem są ciężkie i trochę bolą ale bywało o wiele wiele gorzej w innych cyklach w których nie przyjmowałam sztucznego progesteronu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:03

    Czekamy na Ciebie Marysia:)
    f2w3rjjge8qi32en.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    VIVA LA FRANCE!
    Obdzwoniliśmy chyba połowę ginekologów w Paryżu i żaden nie robi usg a terminy na usg są dopiero na Luty.
    Teraz to ja już zaczęłam gwizdać uszami więc kupiłam bilet i jutro lecę do PL. W tydzień wszystko ogarnę i wrócę.
    Co za kraj....

    zubii, Kimmy, majju, Kesjaa, Plastelina lubią tę wiadomość

  • Zołzimagic Autorytet
    Postów: 671 520

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bacardi90 masz racje, popatrz juz na znanylekarz i od razu zrob sobie termin na wizytę u gina :)

    zubii, Plastelina lubią tę wiadomość

  • mkl Autorytet
    Postów: 1554 869

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bacardi90 wrote:
    VIVA LA FRANCE!
    Obdzwoniliśmy chyba połowę ginekologów w Paryżu i żaden nie robi usg a terminy na usg są dopiero na Luty.
    Teraz to ja już zaczęłam gwizdać uszami więc kupiłam bilet i jutro lecę do PL. W tydzień wszystko ogarnę i wrócę.
    Co za kraj....

    Nie boisz się latania w tak wczesnej ciąży? Może się mylę, ale chyba najbezpieczniej latać w 2 trymestrze..

    Czekamy na Ciebie Marysia:)
    f2w3rjjge8qi32en.png

  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolka12345 wrote:
    Ja leżałam 14h na oksytocynie...wywoływany poród... skurcze co minutę...a na końcu i tak CC

    U mnie podobnie tyle że u mnie nie było jeszcze skurczy tylko córkę zaczęło spadać ciśnienie i musieli szybko ciąć także ja nawet nie wiem co to skurcze...

    Witam nowe mamusie :)

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • shelby* Autorytet
    Postów: 583 616

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh mój pierwszy poród tez był wywoływany. Tak tragiczny ze nikomu nie życzę. Córka stanęła w kanale rodnym, urodziła się z 1 punktem. Na szczęście jest cała i zdrowa.

    zubii lubi tę wiadomość

    74709jcgjiz14w6b.png
  • setti Ekspertka
    Postów: 195 233

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podobnie jak kilka z Was też karmię piersią starsze dziecko - wieczorem i rano, czasem w nocy. Trochę żal mi odstawiać, ale chciałabym, żeby drugie maleństwo również otrzymało siarę. Jak myślicie, kiedy najpóźniej muszę córkę odzwyczaić, żeby zdążyła się wyprodukować siara dla dzidzi w brzuchu?

    mkl, ja w piątym miesiącu poleciałam z mężem do Rzymu i z powrotem :)

    Jeśli chodzi o ciążowe dolegliwości, najbardziej doskwiera mi łuszczyca... Wiem, wiem, że to nie jest typowa dolegliwość - po prostu pod wpływem hormonów choroba (wcześniej występująca śladowo) zaatakowała mnie na całego :/ Wszędzie mam - od stóp do głów mniej lub bardziej mnie wysypało, przeraziłybyście się, widząc mój brzuch - mógłby występować w horrorze, serio. Dziecku nic nie grozi, ale ja od swędzenia i pieczenia dostaję szału. Dermatolog dał mi skierowanie na naświetlania i recepty na maści sterydowe, mówiąc, że sama muszę zdecydować... Wybrałam bezpieczeństwo maleństwa. Trudno, jakoś wytrzymam jeszcze te kilka miesięcy... :/
    To się pożaliłam...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:17

    jgf871u.png

    t6748sh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mkl wrote:
    Nie boisz się latania w tak wczesnej ciąży? Może się mylę, ale chyba najbezpieczniej latać w 2 trymestrze..
    to mit, na prawdę baaardzo dużo na ten temat czytałam w poprzedniej ciąży i mam masę koleżanek które latały po 5-6 razy w miesiącu i dzieciaczki są zdrowe. A najlepiej latać w 2 trym ze względu na samopoczucie kobiety bo już nie ma mdłości i krążenie jest lepsze niż w 3 trym.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:19

    zubii lubi tę wiadomość

  • Magda_lenka Autorytet
    Postów: 394 389

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    setti wrote:
    Podobnie jak kilka z Was też karmię piersią starsze dziecko - wieczorem i rano, czasem w nocy. Trochę żal mi odstawiać, ale chciałabym, żeby drugie maleństwo również otrzymało siarę. Jak myślicie, kiedy najpóźniej muszę córkę odzwyczaić, żeby zdążyła się wyprodukować siara dla dzidzi w brzuchu?

    ja wyszłam z założenia,ze lepiej zrobić to wczesniej bo nie wiadomo jak bedzie przebiegać ciąża, czy nie będe musiałą byc w szpitalu itp. Zaczęłam odstawiać już, ale bardzo powoli i mam zamiar zrobić to w ciągu miesiąca. I też mi jest zal :(

    5qptx9z.png
    fybd8x1.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez jestem obstawiona progesteronem a piersi nie bolą, nie rosną. Kolejny dowód że każda ciąża jest inna ;-)

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • Gdziejestmieszko Autorytet
    Postów: 454 509

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bacardi90 wrote:
    VIVA LA FRANCE!
    Obdzwoniliśmy chyba połowę ginekologów w Paryżu i żaden nie robi usg a terminy na usg są dopiero na Luty.
    Teraz to ja już zaczęłam gwizdać uszami więc kupiłam bilet i jutro lecę do PL. W tydzień wszystko ogarnę i wrócę.
    Co za kraj....

    Witaj w klubie :) ja lece w sobotę z samego rana

    Bacardi90 lubi tę wiadomość

    Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm <3

    Aniołek 25.08.2016 [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdziejestmieszko wrote:
    Witaj w klubie :) ja lece w sobotę z samego rana
    hahaha Lubię to :D

  • Karooolcia :) Autorytet
    Postów: 2107 1464

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej:) widzę, że nie tylko ja jestem rocznik 91 :P Tyle piszecie ze nie mogę nadążyć hehe :P

    Ja przy luteinie nie mam jakiś szczególnych boleści piersi, ale wiadomo każda inaczej odbiera dany lek...

    p19u9jcg3tfx7olo.png

    Ignaś ❤ 11.09.2017

    👼 ❤ Poronienie zatrzymane 11tc
‹‹ 173 174 175 176 177 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ