Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
baassiia wrote:Ja 16h :p tez licze na szybszy:p odeszly mi wody i 8h na porodowce z minimalnymi skurczami i wladowali Oxy, takze 8h masakry mozna powiedziec. Licze, ze choc o polowe sie wszystko skroci :p ostatnia faza 10min, wiec choc tu poszlo sprawnie
Ja leżałam 14h na oksytocynie...wywoływany poród... skurcze co minutę...a na końcu i tak CC -
Azorczynka wrote:Dziewczyny właśnie wybieram się do pracy i ryczę....nie mam siły tam iść. Mdli mnie...jest mi niedobrze. Jestem głodna, ale do jedzenia nic nie mam, bo wczoraj nie miałam siły jechać na zakupy. Od kilku dni zresztą nie gotuję, bo gdy czuję te wszystkie zapachy, chce mi się wymiotować. Znów pojadę na bułkach z serem.....
W sklepie jestem sama.....ostatnio miałam klientów i poczułam że zaraz zwymiotuję...walczyłam sama ze sobą, nie wiedziałam co robić. Nie mogłam ich przecież wyprosić, nie mogłam też zwymiotować pod biurko....
Od tamtego czasu strasznie się boję chodzić do pracy. Wczoraj poprosiłam koleżankę żeby ze mną posiedziała....ale musiałam oddać jej moją dniówkę, bo przecież nikt nie będzie za darmo 8 godzin za darmo siedział. Nie mam żadnych oszczędności.....żyję z dnia na dzień, z dniówki na dniówkęWczoraj oddałam dziewczynie moją kasę, więc dziś pasuje mi siedzieć samej, żeby moc potem iść na zakupy
Dziewczyny jestem załamanaCzuję że nie dam rady już pracować. Stażystę mogę mieć dopiero od połowy marca, ale z racji że ten ktoś będzie zielony, to będzie z nim trzeba siedzieć ze 2-3 tyg żeby wszystko ogarną, czyli na wolne najszybciej w kwietniu.
Nie sądziłam że będzie mi aż tak ciężko
Kochana, spróbuj zmienić nastawienie. Wiele kobiet w ciąży ma mdłości i źle się czuje, chodząc przy tym do pracy. Czasem z konieczności, czasem z wyboru. Ja oczywiście nie umniejszam Twojemu złemu samopoczuciu oraz złej sytuacji, również finansowej. Ale decydując się na dziecko, zwłaszcza jak mamy świadomość, że może nie być lekko, trzeba się na niektóre rzeczy uodpornić. Naprawdę stosunkowo niewiele jest kobiet, które idą na L4 od razu - nieważne czy na etacie czy z własną (czy tam męża działalnością).
Nie znam dokładnie całej sytuacji, ale z tego, co opisujesz, nie brzmi ona kolorowo - nie tylko dlatego, że musisz chodzić do pracy z mdłościami. Teraz dziecko jest najważniejsze i nie dokładaj sobie stresów załamaniami nastrojów z powodu sytuacji, której nijak nie można zmienić. Chcąc mieć dziecko, potrzebujemy pieniędzy. Żeby mieć pieniądze, często trzeba pracować, nawet jak nam z tym nie po drodze. Dopóki nie ma przeciwwskazań medycznych, spróbuj podejść do tego tak, że robisz to dla dziecka, żeby zarabiać, żeby wam na nic nie zabrakło.zubii, espoir, Kimmy lubią tę wiadomość
-
Zołzimagic wrote:mam pytanie do dziewczyn, które przyjmują luteine, duphatson, urtogestan. Czy Wy też macie takie bolesne ciężkie piersi po tym? Czy nie wiązać tego z przyjmowaniem progesteronu?
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka!Dziewczynka i chlopiec
-
Zołzimagic wrote:mam pytanie do dziewczyn, które przyjmują luteine, duphatson, urtogestan. Czy Wy też macie takie bolesne ciężkie piersi po tym? Czy nie wiązać tego z przyjmowaniem progesteronu?
ja biorę duże dawki luteiny 3 razy dziennie po dwie tabletki i 3 razy dziennie po jednej duphaston...piersi owszem są ciężkie i trochę bolą ale bywało o wiele wiele gorzej w innych cyklach w których nie przyjmowałam sztucznego progesteronuWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:03
-
nick nieaktualnyVIVA LA FRANCE!
Obdzwoniliśmy chyba połowę ginekologów w Paryżu i żaden nie robi usg a terminy na usg są dopiero na Luty.
Teraz to ja już zaczęłam gwizdać uszami więc kupiłam bilet i jutro lecę do PL. W tydzień wszystko ogarnę i wrócę.
Co za kraj....zubii, Kimmy, majju, Kesjaa, Plastelina lubią tę wiadomość
-
Bacardi90 wrote:VIVA LA FRANCE!
Obdzwoniliśmy chyba połowę ginekologów w Paryżu i żaden nie robi usg a terminy na usg są dopiero na Luty.
Teraz to ja już zaczęłam gwizdać uszami więc kupiłam bilet i jutro lecę do PL. W tydzień wszystko ogarnę i wrócę.
Co za kraj....
Nie boisz się latania w tak wczesnej ciąży? Może się mylę, ale chyba najbezpieczniej latać w 2 trymestrze.. -
Karolka12345 wrote:Ja leżałam 14h na oksytocynie...wywoływany poród... skurcze co minutę...a na końcu i tak CC
U mnie podobnie tyle że u mnie nie było jeszcze skurczy tylko córkę zaczęło spadać ciśnienie i musieli szybko ciąć także ja nawet nie wiem co to skurcze...
Witam nowe mamusie
-
Podobnie jak kilka z Was też karmię piersią starsze dziecko - wieczorem i rano, czasem w nocy. Trochę żal mi odstawiać, ale chciałabym, żeby drugie maleństwo również otrzymało siarę. Jak myślicie, kiedy najpóźniej muszę córkę odzwyczaić, żeby zdążyła się wyprodukować siara dla dzidzi w brzuchu?
mkl, ja w piątym miesiącu poleciałam z mężem do Rzymu i z powrotem
Jeśli chodzi o ciążowe dolegliwości, najbardziej doskwiera mi łuszczyca... Wiem, wiem, że to nie jest typowa dolegliwość - po prostu pod wpływem hormonów choroba (wcześniej występująca śladowo) zaatakowała mnie na całegoWszędzie mam - od stóp do głów mniej lub bardziej mnie wysypało, przeraziłybyście się, widząc mój brzuch - mógłby występować w horrorze, serio. Dziecku nic nie grozi, ale ja od swędzenia i pieczenia dostaję szału. Dermatolog dał mi skierowanie na naświetlania i recepty na maści sterydowe, mówiąc, że sama muszę zdecydować... Wybrałam bezpieczeństwo maleństwa. Trudno, jakoś wytrzymam jeszcze te kilka miesięcy...
To się pożaliłam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:17
-
nick nieaktualnymkl wrote:Nie boisz się latania w tak wczesnej ciąży? Może się mylę, ale chyba najbezpieczniej latać w 2 trymestrze..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 11:19
zubii lubi tę wiadomość
-
setti wrote:Podobnie jak kilka z Was też karmię piersią starsze dziecko - wieczorem i rano, czasem w nocy. Trochę żal mi odstawiać, ale chciałabym, żeby drugie maleństwo również otrzymało siarę. Jak myślicie, kiedy najpóźniej muszę córkę odzwyczaić, żeby zdążyła się wyprodukować siara dla dzidzi w brzuchu?
ja wyszłam z założenia,ze lepiej zrobić to wczesniej bo nie wiadomo jak bedzie przebiegać ciąża, czy nie będe musiałą byc w szpitalu itp. Zaczęłam odstawiać już, ale bardzo powoli i mam zamiar zrobić to w ciągu miesiąca. I też mi jest zal -
Ja tez jestem obstawiona progesteronem a piersi nie bolą, nie rosną. Kolejny dowód że każda ciąża jest inna
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Bacardi90 wrote:VIVA LA FRANCE!
Obdzwoniliśmy chyba połowę ginekologów w Paryżu i żaden nie robi usg a terminy na usg są dopiero na Luty.
Teraz to ja już zaczęłam gwizdać uszami więc kupiłam bilet i jutro lecę do PL. W tydzień wszystko ogarnę i wrócę.
Co za kraj....
Witaj w klubieja lece w sobotę z samego rana
Bacardi90 lubi tę wiadomość
Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
nick nieaktualny