Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
My dzisiaj wykorzystaliśmy okazję i jednak zdecydowaliśmy się powiedzieć naszym rodzicom. Najpierw moim potem od mojego męża
Eh nie dam rady dłużej trzymać tego szczęścia tylko dla siebie i z nikim się tym nie dzielić.
zubii, Suri_, smeg, Kimmy, Brave, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Wiecie co nie wiem czy to taki zbieg okoliczności czy już na starość haha ale popsuł mi się wzrok. Nie tak bardzo ale źle widzę na telewizor i na dalsze odległości. W czwartek idę do okulisty.
Czy wy też zauważylyscie pogorszenie wzroku w ciąży? -
Dreamy wrote:Wiecie co nie wiem czy to taki zbieg okoliczności czy już na starość haha ale popsuł mi się wzrok. Nie tak bardzo ale źle widzę na telewizor i na dalsze odległości. W czwartek idę do okulisty.
Czy wy też zauważylyscie pogorszenie wzroku w ciąży?
Ja czasem jak mam przemeczony wzrok to gorzej widzeWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2017, 19:09
Dreamy lubi tę wiadomość
-
Dreamy wrote:Wiecie co nie wiem czy to taki zbieg okoliczności czy już na starość haha ale popsuł mi się wzrok. Nie tak bardzo ale źle widzę na telewizor i na dalsze odległości. W czwartek idę do okulisty.
Czy wy też zauważylyscie pogorszenie wzroku w ciąży?
Ja się zgłaszam, napisy w TV sa nie do przeczytania!!Dreamy lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj miałam gości na obiedzie, więc od rana sprzątanie, gotowanie. Dopiero teraz mam chwilę dla siebie.
Co do płci to mi lekarz już na usg w 12 tc powiedział że będzie chłopak. Traktowałam to trochę z niedowierzaniem ale się potwierdziło.
Witam wszystkie nowe mamusie!
zubii lubi tę wiadomość
-
Ja ogólnie nosze okularki od x czasu mam wrodzona wadę wzroku i jestem krotkowidzem co do pogorszenia wzroku to mam wadę stała od jakiś 10 lat zadnej różnicy nie zaobserwowalam
Co do poinformowania rodziny czy najbliższych to my się wstrzymujemy planujemy powiedzieć dopiero jak będzie pewniak ze jest wszystko dobrze nie dala bym rade znów każdemu tłumaczyć wszystko od poczatku jak by się cos działo nie tak nawet przyjaciółce nie powiem
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Babie.lato przykro mi bardzo.
Zakocona zazdroszcze porodu domowego. Moj maz sie boi i nie chce zgodzic. A mi sie marzy taki. Moj 2vporod byl podobny do Twojego. Rodzilam w szpitalu ale tez tylko z polozna. Lekarz byl na ostatnie 3 minuty i nawet polozna jej nie przepuscila do mnie. Tez mi ochronila krocze i mialam tylko male pekniecie. Przy 1 porodzie mnie nacieli i bylo milion razy gorzej potem. Juz teraz wiem ze lepiej peknac i aie nie zgodze na naciecie. Tez rodzilam bez oxy i znieczulenia i porod byl pieknym przezyciem dla mnie.
Langstrump gdzie mieszkasz w szwecji? Ja bylam na wymianie pol roku w Orebro. Cudnie mi tam bylo i moim wielki marzeniem jest przeprowadzka do Szwecji. Niestety juz chyba za stara jesyem. No i z 3 dzieci to slabo widze.
Hibiskus a Ty szczepisz dzieciaki?
Ja tez jestem z Krakowa. Dziewczyny z jakiej czesci miasta kestescie? Ja z Nowej Huty.
Nie wiem ktora pytala ale ja tez jestem na wychowawczym i pojde po 12 tc na l4. Juz tak raz robilam.
Co do opieki za granica to mi to przypomona polski nfz. Przecoez u nas tez na nfz sa 3 usg tylko latwiej wszystko prywatnie ogarnac.
Juz pytalam ale nie bylo odzewu. Moze teraz bedzie. Jest jakas mama wegetarianka?
-
Dreamy wrote:Któraś też zdecydowała się dzisiaj powiedzieć?
Tak my ojciec się wzruszył babcia (jego mama) dwa razy do mnie dzwoniła powiedzieć jak jest bardzo szczęśliwa a tz rodzicom z czasem się powie mieszkają w Londynie więc nie ma spiny zresztą oni to inaczej odbiorą bo dla nich dzieci to problem...Annie1981 lubi tę wiadomość
-
nie ogarniam belly, na facebooku łatwiej się rozmawia a tutaj jest nas tyle że wczoraj myślałam że kogoś znam a jak dziŝ weszłam to jak na nowe forum
Gabrysia84 starszą szczepiłam,młodszą już nie.
no właśnie ja też mòwiłam że w polsce na nfz tylko 3usg i 3badania krwi.
-
Hibiskus a miala jakies powiklania starsza czy splynela na Ciebie wiedza? Mnie temat rzucila w 1 ciazy kolezanka i najpierw sie zbulwersowalam a poten zaczelam czytac. Postanowilam odroczyc szczepienia na 3 miesiace. Czytalam dalej, otwieralam oczy i jednak nie zaszczepilam. Mlodszego oczywiscie tez nie. Teraz tez nie bede szczepic. A Ty planujesz w przyszlosci jakies szczepienia?
hibiskus, zubii lubią tę wiadomość
-
Gabrysia84 wrote:Hibiskus a miala jakies powiklania starsza czy splynela na Ciebie wiedza? Mnie temat rzucila w 1 ciazy kolezanka i najpierw sie zbulwersowalam a poten zaczelam czytac. Postanowilam odroczyc szczepienia na 3 miesiace. Czytalam dalej, otwieralam oczy i jednak nie zaszczepilam. Mlodszego oczywiscie tez nie. Teraz tez nie bede szczepic. A Ty planujesz w przyszlosci jakies szczepienia?
Brawo ja za temat wzięłam się za późno ale szczepilismy tylko podstawowe szczepienia i nie zgodziliśmy się na mmr teraz tak jak ty nie zamierzam szczepić.hibiskus lubi tę wiadomość
-
Gabrysia84 dobrze mieć kogoś o podobnych poglądach. Ja patrzyłam na mojego brata ciotecznego jak na świra,że nie szczepi a potem mama przed porodem mi wspomniała że w pierwszej dobie bez sensu. Więc się wstrzymałam,potem Panie w ośrodku nie potrafiły zaszczepić bo to wieś i mnie do punktu szczepień wysyłały,a potem mała zaczęła chorować na zapalenie uszu nagminnie a ja zaczęłam czytać i coraz szerzej oczy otwierać... dzięki Bogu jej nie zaszczepiłam między antybiotykami jak zalecali... teraz już z tą wiedzą nie potrafiłabym iść na szczepienie. żeby chociaż były pojedyńcze te szczepionki kropka w brzuchu też nie będę szczepić.
starsza nie miała niby nopòw,albo ja tego nie brałam jako nop. ale mając 4miesiące tydzień po szczepieniu wylądowałyśmy w szpitalu z zapaleniem płuc choć miała kontakt tylko ze zdrową mną i mężem bo mieszkam na wsi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2017, 20:20
zubii lubi tę wiadomość
-
hibiskus wrote:Gabrysia84 dobrze mieć kogoś o podobnych poglądach. Ja patrzyłam na mojego brata ciotecznego jak na świra,że nie szczepi a potem mama przed porodem mi wspomniała że w pierwszej dobie bez sensu. Więc się wstrzymałam,potem Panie w ośrodku nie potrafiły zaszczepić bo to wieś i mnie do punktu szczepień wysyłały,a potem mała zaczęła chorować na zapalenie uszu nagminnie a ja zaczęłam czytać i coraz szerzej oczy otwierać... dzięki Bogu jej nie zaszczepiłam między antybiotykami jak zalecali... teraz już z tą wiedzą nie potrafiłabym iść na szczepienie. żeby chociaż były pojedyńcze te szczepionki kropka w brzuchu też nie będę szczepić.
W opisie widzę że masz córki i mam do ciebie pytanie. Co jeżeli małe do 16 roku życia nie przejdą różyczki ? Po tym wieku gdyby zachorowaly mogą być bezpłodne. Czy będziesz sprowadzać za granicy szczepionkę pojedyncza na tą chorobę czy w ogóle nie będziesz szczepić ? Pytam bo w tej kwestii bije się z myślami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2017, 20:25
-
espoir wrote:Annie1981 ani położna ani GP nie chcieli mi dać zwolnienia. podobno rozejście spojenia ma dużo kobiet w ciąży i to normalny objaw - tyle się od nich dowiedziałam
a to Twoja pierwsza ciąża? bo nie pamiętam... jeśli tak, to pamiętaj, żeby podczas 1 wizyty u położnej, jak będzie Cię pytać o wszystko, skłamać, że ktoś w rodzinie miał cukrzycę. ja nie wiedziałam i powiedziałam prawdę, że nikt nie miał, a oni tutaj to badanie z krzywą cukrową robią tylko tym, którzy w rodzinie mieli osoby chore, a znam wiele osób które w rodzinie nie miały nikogo z cukrzycą, a cukrzycę ciążową mialy... wiadomo lepiej sprawdzić, bo nieleczona cukrzyca w ciazy może byc groźna, w Polsce każdej ciezarnej robią, a tutaj właśnie nie...
Moim zdaniem rozejscia spojenia nie powinno sie bagatelizowac. Mi w pierwszej ciazy lekarz mowila, ze to normalne i ze jestem szczupla i dlatego mnie boli ale to co przeszlam po porodzie ze spojeniem to byl koszmar. W tej ciazy postaram sie o to zadbac bo nie chce tego drugi raz przechodzic...