Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
co do szczepień - Bartuś jest szczepiony na wszystko według tutejszego kalendarza szczepień.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2017, 22:16
Annie1981 lubi tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Hibiskus dlatego ja szybko po urodzeniu "wyleczyłam się" z chęci posiadania kolejneho dziecka (zawsze marzyłam o 3), ale długie starania, bardzo ciężka ciąża, koszmarne początki, siedziałam i pracowałam z dzickiem po 6-8godz.dziennie by ją wyprowadzić. Dopiero od 2 lat pragnę rodzeństwa dla niej, różnica będzie spora bo 6 lat
-
Fajnie że poruszyłyscie ten temat ja nie chcę tu pisać co przytrafiło się mojej przyjaciółce aby nikogo nie wystraszyć. I macie rację, że do puki to się nie przytrafi naszym dziecia albo bliskim to człowiek nie uwierzy i ślepo wierzy systemowi. Mam za granicą rodzinę więc że sprowadzeniem nie będę miała problemu jeszcze musimy to z tą przemyśleć no i zobaczymy kto tam siedzi w brzuchu bo może kolejna lalunia to by się wtedy sprowadziło od razu dwie szczepionki.
Ja też szczepilismy 5 w 1 a teraz od początku na nic nie zaszczepie. Co prawda córka dobrze znosiła szczepienia tylko po ostatniej dawce miała odczyn ale z kolejnym wole już nie ryzykować.hibiskus lubi tę wiadomość
-
zubii wrote:Fajnie że poruszyłyscie ten temat ja nie chcę tu pisać co przytrafiło się mojej przyjaciółce aby nikogo nie wystraszyć. I macie rację, że do puki to się nie przytrafi naszym dziecia albo bliskim to człowiek nie uwierzy i ślepo wierzy systemowi. Mam za granicą rodzinę więc że sprowadzeniem nie będę miała problemu jeszcze musimy to z tą przemyśleć no i zobaczymy kto tam siedzi w brzuchu bo może kolejna lalunia to by się wtedy sprowadziło od razu dwie szczepionki.
Ja też szczepilismy 5 w 1 a teraz od początku na nic nie zaszczepie. Co prawda córka dobrze znosiła szczepienia tylko po ostatniej dawce miała odczyn ale z kolejnym wole już nie ryzykować.
Czyli w szpitalu nie? To kiedy zamierzasz? -
zubii wrote:Fajnie że poruszyłyscie ten temat ja nie chcę tu pisać co przytrafiło się mojej przyjaciółce aby nikogo nie wystraszyć. I macie rację, że do puki to się nie przytrafi naszym dziecia albo bliskim to człowiek nie uwierzy i ślepo wierzy systemowi. Mam za granicą rodzinę więc że sprowadzeniem nie będę miała problemu jeszcze musimy to z tą przemyśleć no i zobaczymy kto tam siedzi w brzuchu bo może kolejna lalunia to by się wtedy sprowadziło od razu dwie szczepionki.
Ja też szczepilismy 5 w 1 a teraz od początku na nic nie zaszczepie. Co prawda córka dobrze znosiła szczepienia tylko po ostatniej dawce miała odczyn ale z kolejnym wole już nie ryzykować.
Ja bym chetnie poznala historie kolezanki. Jak nie chcesz tu posac to napisz prosze na priv -
Ja jeszcze nie wiem co ze szczepieniem. Bałabym się nie szczepić..Chyba najmniej przyjemny temat do ogarnięcia. Słyszałam kilka przypadków, że rodzice mieli później problem w przychodni czy w przedszkolu że dziecko nie szczepione
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2017, 23:11
-
Jestem ciągle głodna... Jem właśnie tosty... Lezalam już w łóżku ale poczułam taki głód, że musiałam coś sobie zrobić na szybkoUdało się w 10cs!
15.02 - serduszka. Zostańcie z nami :* :*
Prawdopodobnie 2 dziewczynki - Kornelia i Alicja
Ciąża jednokosmówkowa jednoowodniowa -
Ja tez nie szczepie i nie będę. Marcela miał tylko 2 szczepienia i z reszty zrezygnowałam, zreszta pierwsz miał jak miał 3 miesiące, druga jak miał 7 i powiedziałam koniec. Drugiego tez nie będę szczepić. W is nie ma obowiązku no i przede wszystkim nawet jakby to pierwsze szczepienie jest w 3ecim miesiącu
hibiskus lubi tę wiadomość
-
zubii wrote:Fajnie że poruszyłyscie ten temat ja nie chcę tu pisać co przytrafiło się mojej przyjaciółce aby nikogo nie wystraszyć. I macie rację, że do puki to się nie przytrafi naszym dziecia albo bliskim to człowiek nie uwierzy i ślepo wierzy systemowi. Mam za granicą rodzinę więc że sprowadzeniem nie będę miała problemu jeszcze musimy to z tą przemyśleć no i zobaczymy kto tam siedzi w brzuchu bo może kolejna lalunia to by się wtedy sprowadziło od razu dwie szczepionki.
Ja też szczepilismy 5 w 1 a teraz od początku na nic nie zaszczepie. Co prawda córka dobrze znosiła szczepienia tylko po ostatniej dawce miała odczyn ale z kolejnym wole już nie ryzykować. -
Witam się z rana
Ale się wzruszyłam... mojej córce rzadko się coś śni. Dziś opowiada że śniło jej się że coś małego się urodziło, gdy pytam co czy dziecko, pluszak, zwierzątko to mówi tylko że coś małego i kochanego
A potem dodaje że śniła się mała siostrzyczka, której rodzice nie szukali i tak bładziła po świecie, bardzo to przeżyła aż się popłakała, a ja z nią. Wytłumaczyłam jej że pewnie rodzice znaleźli siostrzyczkę tylko się za szybo obudziła i na pewno ją szukali od początku tylko o tym nie wiedziała.
Wzruszam się nawet snami córkihibiskus, Gosiaczek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cameline wrote:Ja szczepiłam ale... mmr nie. Początek ok, po 2 dawce na błonicę, krztuśca wylądowaliśmy w szpitalu, od tego czasu kilka razy dziennie traciła przytomność robiąc sie sina i przestając oddychac, reanimowaliśmy ją kilka do kilkanaście razy dziennie, nie powiązali ze szczepieniem. Kolejne szczepienia miała podawane ok
6-9 m-cy później, mmr wcale, ciągle odkładane aż teraz mamy 5,5 roku. Nie chcę tym wogóle. Miałam ją szczepić jesienią i nie wiem co dalej.
Po antybiotykach na zapalenie płuc (ok.2,7roku) wycofała się w rozwoju, przestała mówić, słabo kontaktowała, wzmocnił się niedowład który mamy od urodzenia. Po jakimś czasie minęło (cały czas się rehabilitujemy).
Bywam z córką na prywatnych turnusach, gdzie spotyka się ciężko chore dzieci, niekt9re zaczęły "chorować" po szczepieniach, dziś są w stanie bardzo ciężkim. Człowiek się dużo zastanawia gdy sam przez to przychodzi i widzi bliskich z ciężkimi nieuleczalni chorobami.
A pneumokoki przechodzilismy, wywołały ciężkie obustronne zapalenie płuc, do dziś dziękuję Bogu że nie zaatakowały mózgu.
Każdy ma prawo decydować za siebie bo złe doświadczenia naprawdę zmieniają poglądWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 06:56
zubii lubi tę wiadomość
-
Kesjaa wrote:Jestem ciągle głodna... Jem właśnie tosty... Lezalam już w łóżku ale poczułam taki głód, że musiałam coś sobie zrobić na szybko
-
Akurat my mase badań przeszliśmy bo córka urodziła się w zamartwicy (mimo cc planowanej). Mnóstwo badań, najgorsze pobierania krwi co m-c przez pierwsze 1,5 roku; każdy lekarz ciągle na coś innego. Dziś już dobrze jest, ale "problemy" zdrowotne ma. Nie odbiega dziś od rówieśników co uważam za duży sukces. Ale do dziś jesteśmy pod kontrolą neurologa, lek.rehabilitacji, ortopedy, psychologa, pedagoga, okulisty, laryngologa, gastroenterologa, audiologa co jakiś czas odwiedzamy. Ale teraz jest naprawdę luz
A tak propo jest tu ktoś z celiaką? Albo dziecko? Czy silną alergią na gluten? -
buka03 wrote:Ja też najpierw jestem głodna i coś jem, a po chwili czuje że mi niedobrze bo sie przejadlam, chyba fasolka mi sie tam rozpycha bo jestem pewna że wczesniej potrawilam zjesc 2razy tyle i nie leżec potem i jęczeć że sie przejadlam, chyba bym musiala wprowadzic małe i regularne posiłki
Mam identcznie... i np. potrawy, któe wcześniej mi smakowały teraz są dla mnie starsznie drażliwe -
buka03 wrote:Tez czytalam sporo historii, o tym że np po szczepieniu dziecko się cofnęło tzn przestalo siedzieć czy chodzić, myśle że możesz śmiało napisać, myśle że każda mama tak czy owak powinna przemyśleć wszystkie za i przeciw
Moja przyjaciółka szczepilismy córkę od początku Kornelia zawsze dobrze reagowała aż do czasu mmr...Dziecko z dnia na dzień przestało reagować na jakie kolwiek bozdzce przestała mowic zaczęły się padaczki...Lekarze nie chcieli uznać tego za NOP. Przyjaciółka wraz z mężem i Kornelia wyjechali za granicę na leczenie małej. Wrócili po roku czasu gdzie z małą było już trochę lepiej a tu nagle małą zmarła nie wiem co dalej bo po tym przyjaciółka wyjechała z mężem ponownie do Niemiec i nasz kontakt się urwał. Pamiętam, że próbowaliśmy nagłośnić tą sprawę w mediach ale oczywiście każdy odmawiał...To było 6 lat temu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 08:40