Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny
Ciężko mi się dziś wstawało, ale jak już wstałam to nie jest źle
Czekam na słońce!
Bąbelek to Ty miałaś migreny? Boże za dużo Was
Monako, Stay co u Was?
Monako ja mam pytanie co do olejku migdałowego - zawsze myślałam, że on cudownie pachnie, a ten co kupiłam jest bezzapachowy.... To tak ma być? Pytam Ciebie bo pamiętam, że polecałaś mi właśnie z HEBE.
Miłego dnia -
Karolka rozumiem twój zawód
kiedyś bawiłam się w olejowe oczyszczanie twarzy, zamówiłam kilka różnych olejków migdałowy, różany itp i żaden nie pachniał więc te naturalne chyba tak mają. Pewnie musiałby mieć w składzie dodatek olejku eterycznego żeby pachnieć.
Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
0202oliwcia wrote:Jestem w tej samej sytuacji również nie widziałam jeszcze serduszka nawet USG jeszcze nie miałam
kiedy masz wizytę?? Ja swoje zaległości nadrabiam jutro wizyta 11.30
ja też jeszcze nie byłam ani na usg, w środę mam pierwszą wizytę i doczekać się już nie mogę -
Dziewczyny kiedy zaczynacie mowic o ciazy otoczeniu?? Rodzice wiedzą od poczatku bo z naszymi problemami nie dalo sie tego tak ukryć ale idziemy jutro do przyjaciol i chciałabym powiedzieć o ciazy ale nie wiem czy nie za wczesnie...zebym przypadkiem czegos nie zapeszyla...
-
eh zaliczyłam pierwsze rzyganko buuuuu to było straszne
Falka my jeszcze nikomu nie mówimy myślimy za po zakończeniu pierwszego trymestru może powiemy zobaczymy jak to wyjdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 11:18
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
nick nieaktualnyU mnie moja mama i jej mąż wiedzą bo zwyczajnie się domyślił jak mnie zobaczyli. I bratowa tez się od razu połapala kiedy zobaczyła jak się mecze przy obiedzie
a mówić będziemy jak juz będzie brzuszek widoczny i zaczną podpytywac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2017, 11:34
-
falka u nas kilka osób wie bo nie mogliśmy tego ukryć ale nie wiem kiedy będziemy się chwalić reszcie, może po pierwszej wizycie czyli w 9 tygodniu, mój mąż nie może się już doczekać kiedy się pochwali rodzinie i znajomym a mi to jest obojętne, i jestem zdania że nie ma co zapeszyć, po prostu co ma być to będzie czy powiemy wszystkim czy nie, ale najpierw pierwsza wizyta i usg a potem zobaczymy
shelby* mi pomaga picie dużej ilości wody mineralnej, zaparzam sobie też mielone siemię lniane, jest dobre też na żołądek ale ogólnie dużo pić trzeba. Ja miałam z zaparciami problem na początku ale tylko kilka dni,aaaa pamiętam że piłam też na czczo wodę z cytryną i to też mi pomogło ale teraz jej nie przełkną na czczo -
Prawda jest taka że ciążę można stracić na każdym etapie więc to od nas zależy kiedy chcemy powiedzieć rozumiem, że ktoś od razu nie chce ale nie ma nigdy bezpiecznego momentu na powiedzenie.
Pierwszy raz od zrobienia testu czuję się bardzo dobrze ale coś czuję że to chwilowa zmiana...A może powoli organizm zaczyna się przyzwyczajać do zmian
Ciuszki też już kupiłam jak coś ma się stać to i tak się stanie. Teraz czekam na płeć i majowy weekend w Londynieshelby*, Dreamy, Maja83, smeg lubią tę wiadomość
-
Zubii podoba mi sie Twoje zdrowe podejście. Tez kupilam 2 bodziaki na przecenie i ze szczescia je w domu przytulalam i lezka poleciala
co ma byc to bedzie, na wiele rzeczy nie mamy wplywu, ale trzeba wierzyć ze bedzie dobrze.
zubii, Maja83 lubią tę wiadomość
-
Też nie jestem fanką tych wszystkich zabobonów... co ma byc to nie uniknione i nie zależy od tego, kiedy powiemy, kiedy kupimy pierwszy smoczek itd. U mnie w rodzinie teraz byla taka sytuacja. Zamieszania co nie miara. Mianowicie mojemu bratu w sierpniu urodzila sie córeczka i od poczatku bylo mówione ze bede chrzestna.Z racji tego ze jie mam zadnego chrzesniaka i to pierwsze dziecko mojego brata bardzo pragnelam aby ten maluszek byl mój;) teraz w lutym byl chrzest, w połowie stycznia powiedzieliśmy rodzince o mojej ciąży, oczywiście jak te wszystkie ciotki klotki usłyszaly ze chrzestna ciężarna to sie zaczęło. .. ze ktos tam podawal i poronil... i 100 tego typu historii.. juz prawie doszlo do zmiany chrzestnej ale moj brat poszedl do księdza zapytac, ksiadz powiedział ze zabobony to sie do kieszeni chowa w kwestii wiary. I oczywiscie zostalam ta chrzestna mimo niezadowolenia wielu osób. Jesli cos nie daj Boże zakłóci moj stan błogosławiony nigdy nie utożsamie tego z pelnieniem roli chrzestnej w ciąży. Uznam to za zwyczajny przypadek jak kazdy inny. Ale to oczywiście tylko moje zdanie a propo tych wszystkich powymyslanych przez przodków jakiegos zapeszania itd.
zubii, Dreamy, Princesska, nowamamusia lubią tę wiadomość
-
0202oliwcia wrote:Kobietki kupilam swiezy imbir doradzicie co z nim dalej zrobić ??
Obierasz i ssiesz plasterki lub jeśli wolisz trzesz na tarce, mieszasz z miodem i do słoika. Potem łycha takiej mieszanki do herbaty z cytryną0202oliwcia lubi tę wiadomość