Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolka12345 wrote:Hej Dziewczyny
Ciężko mi się dziś wstawało, ale jak już wstałam to nie jest źle
Czekam na słońce!
Bąbelek to Ty miałaś migreny? Boże za dużo Was
Monako, Stay co u Was?
Monako ja mam pytanie co do olejku migdałowego - zawsze myślałam, że on cudownie pachnie, a ten co kupiłam jest bezzapachowy.... To tak ma być? Pytam Ciebie bo pamiętam, że polecałaś mi właśnie z HEBE.
Miłego dnia
Karolka123 tak ja mam ten olejek i też byłam rozczarowana że nie pachnie...ale z drugiej strony po śmierdzącym balsamie PLMERS może to nawet lepiej...nigdy nie wiemy jaki zapach zacznie nas drażnićTak więc juz mi to nie przeszkadza. Tak czy inaczej szukam jeszcze czegoś na rozstępy i chciałabym zacząć smarować się dwa razy dziennie. Ale zobaczymy jak to będzie z tą regularnośćią
Ja wczoraj byłam na wizycie i wszystko dobrze, bąble mają blisko po 5 cm więc do 20 tc mamy "względny spokój" jak to dr określił. Ale ja względny spokój osiągnę po usg prenatalnym ( 20 lutego to będzie 13t2d)
Testu PAPPA nie bedziemy robic bo przy bliźniakch wyniki są niediagnostyczne.
Wyskoczył mi brzusio i to na tyle że rano nie da się już go ukryć- co oczywiście bardzo mnie cieszy
Dziś mam troszkę zalatany dzień więc posty nadrobię później
aswalda, Bąbelek1980 lubią tę wiadomość
-
Oj zabobony, temat rzeka
ja nie chcę nawet myśleć co mnie czeka jak powiemy rodzinie. Moja mama potrafi nawet po cichaczu w ubranko czerwoną nitkę wszyć, żeby ktoś dziecka nie urzekł, a gdy moja siostra była w ciąży dostawała od niej opierdziel za każdą rzecz kupioną przed 9mc. Najgorzej, że ja nie mam cierpliwości jak mi ktoś takie pierdy opowiada więc będzie gorąco
Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
Trochę już chyba ochlonelam od rana.
U nas są 3 serduszka! Trojaczki. Szok.
Są 3 serduszka i zarodki maja 7mm, i dwa równo po 5mm.
zubii, Dreamy, Karolka12345, Kasia02, Lunka, mkl, Gosiaczek, espoir, Cameline, 0202oliwcia, Aguuuś, Rusałka*, justa., bizona, Saori, falka, Maja83, Bacardi90, Ja86, Zorganizowana:), Monika1357, AsiaPoli, aswalda, Kesjaa, Långstrump, stay, buka03, nowamamusia, Bąbelek1980, Suri_, różowo, Leonore lubią tę wiadomość
-
Skopiuje tu bo na innym wątku napisałam relacje to i tu wkleje
A więc..
Na wizycie u ginekologa podczas usg ginekolog mówi i pokazuje mi jednego zarodka. Widzę pikajacy punkcik, lekarz tłumaczy, że to serduszkoJestem już szczęśliwa i spokojna. I nagle widzę po minie od ginekologa jakby zobaczył coś strasznego
dosłownie. Pytam się czy wszystko ok, a on mówi, całkiem spokojnie, że mamy tu bardzo nietypowy widok i rzadki przypadek
Ja już cała w stresie, że pewnie jakieś krwiak się pojawił albo coś gorszego albo kosmowka się odkleja. A ginekolog jakby nigdy nic mówi, że są trojaczki i pokazuje mi też ich serduszka. Potem jeszcze oglądał wszystko i patrzył czy nie ma jeszcze 4 :X
Nasze bejbiki maja 5mm,5mm i 7mm
Ciąża jest dwujajowa i prawdopodobnie dwuowodniowa.
Jeden maluszek jest oddzielnie, ma swoje łożysko. Dwa maluszki maja wspólne łozysko i niestety na 80% wspólna owodnie. Tak czy siak jest to ciąża bardzo wysokiego ryzyka. Lepiej byłoby gdyby miały oddzielne worki owodniowe. Na następnej wizycie pewnie potwierdzi się już na 100%.
Czyli ogólnie z dwóch komórek powstały 3 dzieciaczkiktoś pytał czy naturalnie. Tak
my od ok. pół roku bez zabezpieczeń i częste
a jednak się nie udało . Dopiero to był taki oficjalnie 1cs bo zaczęłam mierzyć temperaturę, obserwować śluz, testy owulacyjne i dopiero teraz się udało
Nie jest tak kolorowo, lekarz powiedział mi o tych wszystkich powikłaniach często występujących w czasach mnogiej ale kazał być dobrej myśliNa razie tego chce się trzymać. I tak nie wiele mogę zrobić. Dostałam luteine. L4 też dostałam na razie na miesiąc.
A co do tatusia to było śmiesznie. Bo jechałam sama na wizytę samochodem a z powrotem musiał po mnie przyjechać mąż . Musiał się zwolnić z pracy bo dostał telefon ode mnie, że nie dam rady dojechać do domu i że ma natychmiast przyjechać i się rozlaczylam. Wredne z mojej strony i teraz sobie tak myślę że pewnie myślal o najgorszym po takim telefonieJa leżałem w tym czasie cały czas u ginekologa bo było mi słabo, dosłownie nie mogłam wstawać bo od razu ciemno przed oczami . wiec leżałam i czekałam 15 min na męża a lekarz tłumaczył mi w tym czasie wszystko na spokojnie i uspokajal. A i dodam że ja beczalam cały czas
jak nie wiem co robić to becze więc cały czas łzy mi szły odkąd usłyszałam o trojaczkach. Jak mąż wszedł do gabinetu i zobaczył mnie leżąca i płacząca to widać było, że jest taki wystraszony a lekarz mówi Gratuluję! Będzie Pan ojcem trójki dzieciaczkow
a mężu uśmiech od ucha do ucha i pyta czy serio
Chciał to koniecznie zobaczyć i gin zgodził się jeszcze raz na krociotkie usg, żeby mu pokazać. Az mu łezka poszłaTakże siedziałam tam chyba z godzinę więc ludzie na poczekalni musieli być wściekli.
Pociesza mnie fakt, że nie jest to ta najmniej spotykana i najtrudniejsza do donoszenia jednojajowa.
A z tych wszystkich emocji nie wzięliśmy zdjęcia no ale oboje widzieliśmy serducha i to nam wystarczy. Następnym razem wam pokaże moje fasolki
A co do samopoczucia to te emocje dzisiaj jakoś blokują mi chyba wymioty. Byłam tylko rano a potem już nie ale muli mnie cały czas.
Wybaczcie że taka rozpiskę ale nie umiałam skrócić
A mężu chodzi przeszczesliwy i chyba mi wybaczyl ten telefon i to trzymanie go w niepewności
AA następna wizyta 20. 02
natty85, MrsKiss, miffy, zubii, Karolka12345, Cameline, Rusałka*, Saori, Maja83, Ja86, AsiaPoli, Kesjaa, Långstrump, stay, nowamamusia, Bąbelek1980, Suri_, Leonore lubią tę wiadomość
-
falka wrote:Zubii podoba mi sie Twoje zdrowe podejście. Tez kupilam 2 bodziaki na przecenie i ze szczescia je w domu przytulalam i lezka poleciala
co ma byc to bedzie, na wiele rzeczy nie mamy wplywu, ale trzeba wierzyć ze bedzie dobrze.
Jestem w klubie 40 dziewczyn od 6 lat w tym mamy ponad 20 aniołków dziewczyny już chyba wszystko widziałam więc sądzę, że trzeba myśleć pozytywnie uważać na tyle ile mozna.miffy lubi tę wiadomość
-
Marcia1989 wrote:Też nie jestem fanką tych wszystkich zabobonów... co ma byc to nie uniknione i nie zależy od tego, kiedy powiemy, kiedy kupimy pierwszy smoczek itd. U mnie w rodzinie teraz byla taka sytuacja. Zamieszania co nie miara. Mianowicie mojemu bratu w sierpniu urodzila sie córeczka i od poczatku bylo mówione ze bede chrzestna.Z racji tego ze jie mam zadnego chrzesniaka i to pierwsze dziecko mojego brata bardzo pragnelam aby ten maluszek byl mój;) teraz w lutym byl chrzest, w połowie stycznia powiedzieliśmy rodzince o mojej ciąży, oczywiście jak te wszystkie ciotki klotki usłyszaly ze chrzestna ciężarna to sie zaczęło. .. ze ktos tam podawal i poronil... i 100 tego typu historii.. juz prawie doszlo do zmiany chrzestnej ale moj brat poszedl do księdza zapytac, ksiadz powiedział ze zabobony to sie do kieszeni chowa w kwestii wiary. I oczywiscie zostalam ta chrzestna mimo niezadowolenia wielu osób. Jesli cos nie daj Boże zakłóci moj stan błogosławiony nigdy nie utożsamie tego z pelnieniem roli chrzestnej w ciąży. Uznam to za zwyczajny przypadek jak kazdy inny. Ale to oczywiście tylko moje zdanie a propo tych wszystkich powymyslanych przez przodków jakiegos zapeszania itd.
Dokładnie. Jak już pisałam najgorsze są te osoby co do kościoła latają a w takie głupoty wierzą.. -
Kimmi gratulacje!! Szczodry był twój św Mikołaj
i szacun ogromny, ja bym chyba na zawał zeszła po takiej nowinie. Macie w rodzinie jakieś przypadki mnogiej ciąży?
zubii, Kimmy lubią tę wiadomość
Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
O wow Kimmy co za niesamowita historia
gratuluję
Zrób koniecznie tsh, mojej znajomej z trójaczkami skoczylo na ponad 7.
Super wieści. Ale musisz być w szokuKimmy lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji