Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
witajcie:)to i ja sie wypowiem na temat staran..bo rzuce WAm inne swiatlo, a w zasadzie moje przemyślenia..
Wiele par sie stara i nie moga zajsc w upragniona ciaza..Gdybym ja posluchała mojego gina czeskiego,bo tu mieszkam..to uwierzyłabym ze mam cykle bezowulacyjne..brałabym clo plus progesteron w dniach 15-25dc co ewidentnie blokowaloby mi owulacje..Pytanie ile par,kobiet idzie za glosem swojego gina,ktory niekoniecznie dobrze je ocenia?teraz zaszlam w 3 cs a owulke miałam w 32dc!!!wg gina miało mi to trwac min rok czasu:(Annie1981, Gosiaczek lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny- często Was czytam ale ciężko nadrobić.
Termin mam na 10.09. Prenatalne na 6.03. Do tego doszła cukrzyca ciążowa- na szczęście szybko wykrywa.
Co do imion... kurcze Wy już macie tyle typów. A my z mężem nawet nie myślimy jeszcze o tym.. hehe. Za to nasz syn owszemLeonore, aswalda, nowamamusia, stay lubią tę wiadomość
-
Kwiatuszek- dużo zdrowia dla męża
Kesjaa- trzymam kciuki za Twoje fasolki.
Co do starań- my staralismy się pół roku bezskutecznie... Pamiętam ten płacz, że znowu się nie udało, że nigdy już się nie uda. Udało się w 1szym cyklu po HSG.
Syn nie jest moim biologicznym dzieckiem więc miałam poczucie beznadziejnosci,choć było łatwiej bo jedno dziecko w domu już jest.⚘Kwiatuszek lubi tę wiadomość
-
Ja ciężko wspominam 3 lata starań i wiecie co dziewczyny? Nie wracajmy do tego
czy to ifv m, iui, stymulacja, czy odpuszczenie psychiczne, nie ważne co zadziałało. Ważne że się udało
ja powoli zaczynam cieszyć się ciąża, wybije magiczny II trymestr. Prenatalne w porządku, schodze z leków, dziś ostatnia luteina, wiosna za rogiem, to dla nas najwspanialszy czas
Kina, AsiaPoli, Karolka12345, Leonore, buka03, Bąbelek1980, Lunka, Gdziejestmieszko, Ylya, Maja83, mkl, Kimmy, natty85, nowamamusia, Bacardi90, Kasia02, Lisa85, stay, ⚘Kwiatuszek, falka lubią tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Jak wasze dzisiejsze samopoczucie?
Gabrysia bardzo mi przykro z powodu jednego maluszka
Kesja trzymam za was kciuki :*
Aleksandraz współczuję tych wymiotów. Kiedy masz wizytę?
Azorczynka jak sytuacja z mężem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2017, 10:08
Aniołek Jaś 16tc *12.09.2015
Aniołek Zosia 24tc *5.07.2016 -
Jeśli chodzi o brzuszek. To u mnie lekko widoczny. Jestem drobnej budowy. wiec moze dlatego. Oczywiscie widac tylko jak sie rozbiore. Jakis czas temu jak spotkalam sie z kolezanka bardzo drobnej budowy, ktora byla w 11-12 tygodniu miala już naprawdę spory, druga koleżanka tez szczupła, ale raczej o masywniejszej jak na siebie budowie, w tym samym czasie miala niewidoczny. Za to później pierwszej na dlugo sie zatrzymal, a drugiej mocno wybilo. Takze widac kazdy organizm reaguje inaczej.
-
Mi się przez chwilę wydawało, że już mnie zaczyna wybrzuszać (też druga ciąża), ale byłam przez tydzień chora i kompletnie nie miałam apetytu. Stwierdzam, że jednak jeszcze nie widać.
Z resztą, ja gdybym chciała, to mogłabym bardzo długo ukrywać ciążę, bo mam bardzo duży biust.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2017, 10:40
-
Cześć dziewczyny! Nieśmiało dołączam do Was. Termin mam na 6 września, ale jakoś ciągle to do mnie nie dociera... Jestem w drugiej upragnionej i wystaranej ciąży, dwa lata temu przytrafiła nam się cb, ale ona paradoksalnie dała nadzieję i kopa do walki.
W czwartek prenatalne.
Co do brzuszka, to u mnie coś tam lekko zaczyna się uwypuklać, ale w ciuchach absolutnie tego jeszcze nie widać. Oczywiście wieczorami jest już nieco gorzej
Która z Was poznała płeć na pierwszych prenatalnych?
Pozdrawiam Was wszystkie i dobrej niedzieli!Brave, Kimmy, MrsKiss, zubii, aswalda, nowamamusia, Bacardi90, justa., Annie1981, Lisa85, stay, ⚘Kwiatuszek lubią tę wiadomość
hashi, mthfr a1298 c, (*) 16.X.14 5/6tc, IUI 19 X 2016, IUI 14 XII 2016
synek Dawid urodzony 9.9.2017
-
Lunka wrote:Jeśli chodzi o brzuszek. To u mnie lekko widoczny. Jestem drobnej budowy. wiec moze dlatego. Oczywiscie widac tylko jak sie rozbiore. Jakis czas temu jak spotkalam sie z kolezanka bardzo drobnej budowy, ktora byla w 11-12 tygodniu miala już naprawdę spory, druga koleżanka tez szczupła, ale raczej o masywniejszej jak na siebie budowie, w tym samym czasie miala niewidoczny. Za to później pierwszej na dlugo sie zatrzymal, a drugiej mocno wybilo. Takze widac kazdy organizm reaguje inaczej.
ja jestem szczupłą osobą i jak na razie waga stoi w miejscu a brzuch płaski, mam nadzieję, że to nie jest zły znak, czy powinno już coś widać? -
Matka Rocku wrote:Z zachodniopomorskiego to chyba nikogo tu nie mamy, ale czy jest ktoś z Trójmiasta?
Jeszcze kupa czasu, na razie powinnam myśleć o badaniach prenatalnych, a nie o tym gdzie rodzić... ale i tak myślę.
W jedynym szpitalu w moim mieście raczej nie ma szans na poród z ZZO, a bez to ja podziękuję i urodzę w Gdańsku, w którym cywilizowane szpitale z dostępnym ZZO są dwa.
Umówiłam się na prywatną wizytę do lekarza, który jest ordynatorem położnictwa w naszym szpitalu, ale nie spodziewam się żebym się czegoś nowego w kwestii ZZO na jego oddziale dowiedziała.
Gdańsk, 31 l., kp -
smeg, właśnie zadałam pytanie w wątku "trójmiasto łączy się". Chcę wybrać szpital, w którym jest najmniejszy problem z dostępnością ZZO.
Wczoraj dużo się naczytałam o Klinicznej i Wojewódzkim i chyba też na tą chwilę Wojewódzki jest moim nr 1.
Czy znasz może (albo możesz się dowiedzieć) jacy lekarze tam pracują i do którego warto się zapisać na prywatną wizytę?
Ja i tak będę chodzić na NFZ w moim mieście, ale kilka razy kontrolnie poszłabym prywatnie do kogoś kto pracuje w Wojewódzkim.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2017, 11:15
-
Ja tez jestem z Trójmiasta i mam metlik jeżeli chodzi o poród. Mam dwóch ginow z czego jeden nie pracuje w ogóle w szpitalu, ale chodzę do niego trochę z sentymentu (doprowadził mnie do ciąży) i mam do niego pełne zaufanie. Drugi pracuje na zaspie.... Wiem że Zaspa ma średnie opinie. Z moimi obciążeniami pewnie będę miała wstęp na Kliniczna, ale nie będę chyba już szukać gina. W sumie najważniejsza jest położna, mam koleżanka która tam pracuje. Podobno jest tam też opcja dopłaty do pokoju.
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Ja bym miała na Zaspę najbliżej, ale odpada, bo dla mnie najważniejszą kwestią jest ZZO, a na Zaspie nie ma. Ale znajoma położna, to też fajna opcja, żałuję że nie mam żadnych znajomości na Klinicznej ani w Wojewódzkim. A nie wiecie może, czy w którymś z tych szpitali jest opcja wykupienia własnej położnej?
Wiem, że w niektórych szpitalach np. w Warszawie jest coś takiego. -
mkl wrote:ja jestem szczupłą osobą i jak na razie waga stoi w miejscu a brzuch płaski, mam nadzieję, że to nie jest zły znak, czy powinno już coś widać?
-
Wczoraj wymiotowalam wieczorem, dzisiaj rano. Ledwo żyje. Polecacie jakieś elektrolity?? Nic nie mogę jeść. Wymiotowalam nawet woda z cytryną.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
U mnie wprowadzili od kilku miesięcy ZZO Ale na nie będę chciała. Rozumiem te osoby które je biorą bo jakby nie to że urodziłam w 40 min to pewnie bym się nad nim zastanawiała. Ale nie wyobrażam sobie nie czuć partych. Mam nadzieję że chociaż poród bede miała lekki jak z córką bo na razie mdłości nie pozwoliły mi wyjść z łóżka
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka