Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyiza to całkiem normalne, miałam tak samo
taka złość do całego świata do tego stopnia, że mówiłam mojemu żebyśmy zmienili mieszkanie w PL bo za blisko rodziny i na bank moja mama i jego będą mi siedzieć na głowie i prawić kazania a najlepiej to zostańmy we Francji i tu będę rodzić. I żeby nikt do nas nie przyjeżdżał. Opieprzałam go nawet za to, że jak dziecko się urodzi to jak ktoś przyjdzie to on na pewno pozwoli im palić papierosy w mieszkaniu albo w pokoju maleństwa bo tam jest balkon.
teraz już mi przeszło tylko zamiast złości mam wybuchy płaczu ale za to jestem dla niego aż za słodka czasami
-
zubii wrote:Żałuje że nie kupiłam go przy córce. Teraz mi już nie bardzo było kupowanie nówki ale jeżeli kupisz nówkę to później możesz odsprzedać za ładna kwotę. Na allegro pojawiają się i za 150 zł ale szybko ludzie wykupują więc trzeba obserwować.
teraz nie wiem czy kupię, ale jeśli już to używany
-
zubii wrote:Żałuje że nie kupiłam go przy córce. Teraz mi już nie bardzo było kupowanie nówki ale jeżeli kupisz nówkę to później możesz odsprzedać za ładna kwotę. Na allegro pojawiają się i za 150 zł ale szybko ludzie wykupują więc trzeba obserwować.
Ja sie bardzo nad nim zastanawiamKupiłabym nawet nowy i później miałabym go przy drugim dziecku (planujemy na pewno drugie
). Taki zakup wydaje mi się dobra inwestycją
-
iza776 wrote:Niby to co wszędzie, ale bardzo podobał mi się wykład o szczepieniach, prowadzony przez ordynator zr szpitala pediatrycznago z wawy. Nie chcę wchodzić w dyskusję gorąca na temat szczepień, mnie ostatecznie przekonal do szczepień, a byłam przeciwna.
Bardzo fajny wykład również pediatry o homeopatii.
Fajnie, po ludzku bez napinania i przymusu o laktacji. Były dwie bardzo fajne położne.
Do tego ostatecznie podjęłam decyzję na nie co do bankowania krwi.
No i plus za brak nachalnego marketingu, którego na bezpiecznym maluchu było duzo za dużo.
10.04 zaczynam szkole rodzenia
A jak dokładnie te warsztaty sie nazywały? Bo może znajde je w swoim mieście -
iza776 wrote:Muszę wam trochę pomarudzic dziewczyny. Jestem strasznie nerwowa. Nie na dnia bez płaczu, krece wielkie afery bez powodu. Co mam robić? To miał być najpiękniejszy czas a robię się nie do zniesienia. Tez tak macie?
Tylko, ze ja nie wiem czy to hormony czy po prostu teraz widze wyrazniej pewne rzeczy. Maz wydaje mi sie teraz za malo odpowiedziany i za malo sie interesuje. Wczesniej tez o tym rozmawialismy, ale teraz jak dziecko w drodze to o wiele bardziej mi to przeszkadza i jest wiecej klotni.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Karooolcia :) wrote:A jak dokładnie te warsztaty sie nazywały? Bo może znajde je w swoim mieście
Mamo to ja
Dzięki dziewczyny jakoś mi lepiej jak nie jesten sama w tych nerwach. Najgorzej ze wpadam w jakieś ataki płaczu, i nie mogę przestać.... Martwię się wtedy o dziecko, ale nie potrafię się opanować. Później zasypiam i po przebudzeniu już nie pamiętam o co w ogóle mi chodziło? Bo masakra
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Ja jestem pierwszą co ma niestety złe wieści z prenatalnych.
Ryzyko skorygowane 1:300, dla dalszych trisomii 1:2000.
Macie tak wysokie wartości po kilkanaście tysięcy że ja bym się cieszyła mieć tylko po 1300, a wyszło źle.
NT wpisane 2,7 choć najczęściej ujawniało się 3,0 i 3,2 czyli ryzyko jeszcze wyższe. Kość nosowa malutka, najpierw wątpliwa ale jak powiedziałam że córka ma mały nosek to wpisał obecna.
Szlajam się w deszczu, jeszcze nie wróciłam do domu, nie mam sił -
Kurczę, faktycznie super sprawa te leżaczki. Może na coś takiego się zdecyduję zamiast na kosz Mojżesza, wydaje się bardziej funkcjonalne...
Iza, super, że piszesz o tych warsztatach, bo właśnie się zastanawiałam czy się wybrać, ale skoro polecasz to pójdę -
Cameline wrote:Ja jestem pierwszą co ma niestety złe wieści z prenatalnych.
Ryzyko skorygowane 1:300, dla dalszych trisomii 1:2000.
Macie tak wysokie wartości po kilkanaście tysięcy że ja bym się cieszyła mieć tylko po 1300, a wyszło źle.
NT wpisane 2,7 choć najczęściej ujawniało się 3,0 i 3,2 czyli ryzyko jeszcze wyższe. Kość nosowa malutka, najpierw wątpliwa ale jak powiedziałam że córka ma mały nosek to wpisał obecna.
Szlajam się w deszczu, jeszcze nie wróciłam do domu, nie mam sił
Cameline, przykro mi, ale te wyniki to jeszcze nie wyrok... Będziesz się decydować na dalsze badania? -
Cameline wrote:Ja jestem pierwszą co ma niestety złe wieści z prenatalnych.
Ryzyko skorygowane 1:300, dla dalszych trisomii 1:2000.
Macie tak wysokie wartości po kilkanaście tysięcy że ja bym się cieszyła mieć tylko po 1300, a wyszło źle.
NT wpisane 2,7 choć najczęściej ujawniało się 3,0 i 3,2 czyli ryzyko jeszcze wyższe. Kość nosowa malutka, najpierw wątpliwa ale jak powiedziałam że córka ma mały nosek to wpisał obecna.
Szlajam się w deszczu, jeszcze nie wróciłam do domu, nie mam sił
Cameline Kochana spokojnie. Po pierwsze to nadal tylko statystyka. 299 kobiet rodzi zdrowe dzieci.
Po 2 może zechciałabym z kimś skonsultować? -
Cameline wrote:Ja jestem pierwszą co ma niestety złe wieści z prenatalnych.
Ryzyko skorygowane 1:300, dla dalszych trisomii 1:2000.
Macie tak wysokie wartości po kilkanaście tysięcy że ja bym się cieszyła mieć tylko po 1300, a wyszło źle.
NT wpisane 2,7 choć najczęściej ujawniało się 3,0 i 3,2 czyli ryzyko jeszcze wyższe. Kość nosowa malutka, najpierw wątpliwa ale jak powiedziałam że córka ma mały nosek to wpisał obecna.
Szlajam się w deszczu, jeszcze nie wróciłam do domu, nie mam sił
Tak mi przykro.... Zrób nifty, wiem że to dużo kosztuje ale można to też płacić q ratach. Na sierpniowkach jest dziewczyna która miała nt ponad 7 obrzęki w wielu miejscach. Nifty wykazało że ma zdrowa córkę. Aminopunckcja choc bezpłatna to bardzo ryzykowna 1 na 200 ciąż kończy się poronieniem.
Wracaj do domu, i poszukaj laboratorium. Trzymaj się kochana⚘Kwiatuszek lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Cameline przykro mi że wiadomości nie są najlepsze- ja w takiej sytuacji zdecydowałabym sie na NIFTY ale i tak poszłabym jak najszybciej do innego lekarza na kolejne usg.
I tak jak dziewczyny pisały0 to są statystyki a nie diagnoza.
Kochana trzymaj się dzielnie i przemyśl to sobie ale warto działać.
Przypomnij nam z jakiego miasta jesteś może któraś z nas doradzi Ci jakiegoś dobrego lekarza -
Wrócę do tematu tego wożenia w foteliku...
Mój fotelik to chyba nawet nie będzie kompatybilny z moim wózkiem, ale jakoś mnie to nie stresuje.
Na początku myślałam, że to fajna opcja na szybkie zakupy, też mamy małe autoale ja do miasta jadę już pół godziny to podróż plus zakupy w foteliku...
Na szczęście w moim wózku spacerówka ma się rozkładać całkiem na płask, można dokupić specjalną wkładkę dla niemowląt, żeby dziecko było w tym stabilne i da się wozić w spacerówce już malucha, a ona składa się bez zdejmowania ze stelaża (który i tak trzeba by było zmieścić), także myślę, że jest to alternatywa. No i gdybym opanowała wiązanie chusty to można wziąć dziecko na ręce i zamotać w galerii.08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Cameline wrote:Ja jestem pierwszą co ma niestety złe wieści z prenatalnych.
Ryzyko skorygowane 1:300, dla dalszych trisomii 1:2000.
Macie tak wysokie wartości po kilkanaście tysięcy że ja bym się cieszyła mieć tylko po 1300, a wyszło źle.
NT wpisane 2,7 choć najczęściej ujawniało się 3,0 i 3,2 czyli ryzyko jeszcze wyższe. Kość nosowa malutka, najpierw wątpliwa ale jak powiedziałam że córka ma mały nosek to wpisał obecna.
Szlajam się w deszczu, jeszcze nie wróciłam do domu, nie mam sił
Kochana idź do domu i tak jak dziewczyny piszą poszukaj laboratorium z niffty :* Trzymam za ciebie i maleństwo kciuki. Zobaczysz będzie dobrze :* -
Ja nie byłam u mojego lekarza. Szukałam kogoś dobrego, lekarz dodatkowo jest genetykiem. Kilka razy powtarzał w różnych pozycjach dziecka, wynosiło ciągle ponad 3. Robiłam potem dopochwowo by było dokładnie, też ok
3, raz wyszło 2,7 i tak wpisał. Kość nosowa też malutka
Pytałam czy może nt się zmieni przy zmianie dziecka to stwierdził że to już pewne. Normalnie powtórzyłabym badanie a to dla mnie kolejne 300-350 zl. A jeśli wyjdzie takie same? Znowu to tylko obliczone ryzyko a nie pewność.
Pobrano krew na pappe, za tydzien lekarz ma dzwonić i wyniki zdecydują co dalej, dziś nie chciał ciągnąć tematu
Ja na amniopunkcję jestem zdecydowana, wiem że inwazyjne ale to tylko pewnośç daje - też innych chorób genetycznych, nie tylko trisomii. Nifty chyba tylko trisomie jak biopsja kosmówki.
Badanie inwazyjne - amnio - ale nie słyszałam o żadnym powikłaniu nigdy. Czytałam kiedyś wątek na pewnym forum o wysokim nt i amniopunkcjach, na ok. 6000stron, kilkaset amnio żadnego powikłania.
Wiem że to statystyki i róznie bywa, z tamtego forum nt ok.6-7 dzieci zdrowe nawet z falą zwrotną która się cofnela ok. 20tc i ryzykiem 1:3. Ale też czytałam gdzie przy prawidłowym nt jak 2,1 były zespoły downa. Wszystko może się zdarzyç ale przy takim nt ryzyko jest duże. Czekam najdłuższy tydzień i bede myslec co dalej. Dzis nie potrafię obiektywnie pomysleć. -
Cameline wrote:Ja jestem pierwszą co ma niestety złe wieści z prenatalnych.
Ryzyko skorygowane 1:300, dla dalszych trisomii 1:2000.
Macie tak wysokie wartości po kilkanaście tysięcy że ja bym się cieszyła mieć tylko po 1300, a wyszło źle.
NT wpisane 2,7 choć najczęściej ujawniało się 3,0 i 3,2 czyli ryzyko jeszcze wyższe. Kość nosowa malutka, najpierw wątpliwa ale jak powiedziałam że córka ma mały nosek to wpisał obecna.
Szlajam się w deszczu, jeszcze nie wróciłam do domu, nie mam sił
Pamiętaj że nawet jesli dzidzia miala by zd to nie koniec świata, kiedys pomagam w nauce dziecku z zd, wymaga to wiecej cierpliwosci, i ciezko im sie skupic, ale one ucza sie równie dobrze co normalne dzieci, chlopiecz którym sie uczylam mial 8 lat, czytal, pisal, liczyl, zeczelismy juz wtedy przerabiac tabliczke mnożenia, to kochane dzieci, mimo wszystko pamietaj że bedzie dobrze! A ryzyko 1:300 wcale nie jest duże