Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Cameline, bardzo mi przykro.. Ale nie ma co się załamywac. Tak jak Ci lekarz powiedzial, ttrzeba poczekac na wyniki papp-y. Ile jest takich przypadkow ze wyniki zle wychodza a dzieciaczki sie zdrowe rodza. Nie zalamuj sie, poczekaj na wyniki. Jeszcze bedziesz za jakis czas pisac.na forum jak to strasznie sie balas a wszystko sie dobrze skonczylo:)
-
Dziekuję dziewczyny. Nawet nie wiecie jak duzo mi to daje :*
Odnośnie badan z krwi... wolałabym biochemię gorszą bo to nawet infekcje mogą wpływać ale usg jak dla mnie jest bbardziej wiarygodne niz krew.
Kasia miałaś skierowanie na amnio czy robilas prywatnie?
Ja zaczekam na pappa ale na dzien dzisiejszy jestem zdecydowana na amnio. Jestem ze Ślaska
-
Cameline wrote:Dziekuję dziewczyny. Nawet nie wiecie jak duzo mi to daje :*
Odnośnie badan z krwi... wolałabym biochemię gorszą bo to nawet infekcje mogą wpływać ale usg jak dla mnie jest bbardziej wiarygodne niz krew.
Kasia miałaś skierowanie na amnio czy robilas prywatnie?
Ja zaczekam na pappa ale na dzien dzisiejszy jestem zdecydowana na amnio. Jestem ze Ślaska -
Cameline ja tez zrobiłabym amniopunkcje. Miałam ja zreszta w pierwszej ciazy przy NT 2,5 - 2,7 i wszystko było w porzadku. Polezalam dwa dni i bylo ok. Jakbym nie zrobiła to nerwy by mnie zżerały i nie umiałabym się cieszyć z tej ciąży.
Wynik na pewno bedzie dobry. Trzymam kciuki -
Cameline ja bylam u dr. Roszkowskiego prywatnie, zrobil mi dokladne usg i powiedzial, ze jego zdaniem dziecko jest zdrowe:), ale pokazalam te statystyki i malo sie tam nie poplakalam z emocji. Dr.powiedzial, ze jak mam sie zastresowac "na smierc" do konca ciazy(a to byl 16tc) to da mi skietowanie na amiopunkcje do szpitala, w ktorym pracuje i to juz mialam na nfz . Zastanawialam sie nad tym bo bardzo sie balam po 1 co tam wyjdzie w wynikach po 2,ze cos sie moze stac po amiopunkcji, ale dr.uspokoil,ze ryzyko jest baardzo małe. Ja tez mysle, ze okaze sie,ze maluszek jest zdrowy:)). Mimo wszystko wspolczuje, bo tyle co sie nastresujesz, ze kolejnej wizyty to Twoje:( znam to..
-
Witam sie po usg prenatalnym...wszystko wyszlo w pirzafku...na pappe sie nie zdecydowalam...i podobno bedzie chlopiec
Kasia02, Zorganizowana:), zubii, justa., Ja86, Dreamy, Bąbelek1980, Princesska, joaska1985, Saori, buka03, aswalda, ⚘Kwiatuszek, 0202oliwcia, Ylya lubią tę wiadomość
-
Ja poszlam na amio, dluzej czekalam na swoja kolej niz bylam w gabinecie. Zeby nie sciemnic, w gabinecie łącznie z "dzien dobry" i instrukcjami zajelo max 10 min. Sama amio z 3 min.. dostalam papiery do zawiezienia do innej placowki niedaleko. Nie trzymali mnie tam po zabiegu w ogole:)
-
Dziewczyny, a czy któraś kojarzy normy. Wiem, że liczą się jeszcze inne parametry z usg. Ale jakieś normy dla badania krwi też chyba są?
Mi wyszlo
Wolne hcg 35.92
Białko pappa 4.33
Ktoś coś?
Szukałam informacji, ale zazwyczaj jest napisane ogolnikowo. W przypadku wysokiego hcg czy niskiego białka. Ale od ilu jest wysokie, a od ilu niskie? ;(
Dopiero wysłałam wyniki lekarzowi i teraz czekam na informacje zwrotną -
Hej
Nie mam kiedy się odzywać za bardzo, a z telefonu mi tu niewygodnie pisac
Wczoraj byłam na USG. według USG 13t3d, CRL 7,2 NT=1,9
Wygląda na to, że bedzie chłopieczubii, Ja86, Dreamy, Zorganizowana:), joaska1985, Saori, Annie1981, aswalda, ⚘Kwiatuszek, Maja83 lubią tę wiadomość
-
Cameline wrote:Dziekuję dziewczyny. Nawet nie wiecie jak duzo mi to daje :*
Odnośnie badan z krwi... wolałabym biochemię gorszą bo to nawet infekcje mogą wpływać ale usg jak dla mnie jest bbardziej wiarygodne niz krew.
Kasia miałaś skierowanie na amnio czy robilas prywatnie?
Ja zaczekam na pappa ale na dzien dzisiejszy jestem zdecydowana na amnio. Jestem ze ŚlaskaMam nadzieję, że po testach ryzyko spadnie i troche odetchniesz. Choć pewnie stres będzie do porodu. Na pewno maleństwo jest zdrowe :*
-
Cameline, ja też bym radziła amiopunkcję jednak...
Macocha mojego męża ostatnio jak zaszła w ciążę to najpierw non stop ryczała, bo na samym początku zachorowała na półpaśca, a jak się wylizała to zaczęły się schody na prenatalnych... Lekarz powiedział po USG, że jest bardzo źle, byłī wyniki z krwi, też wysokie ryzyko, tułała się po lekarzach, nie zrobiła amio i do końca ciąży była przekonana, że nosi chore dziecko, a z małą było wszystko w porządku! Może poza tym, że miała cholernego zeza (teraz się okazuje, że ma baaardzo słaby wzrok i dlatego zezowała) i późno zaczęła chodzić. Moim zdaniem to wynik tego, że ta biedna kobita non stop była w tej ciąży zaryczana i nikt mi nie powie, że nie miało to wpływu na rozwój małej.. Dlatego dla świętego spokoju chyba warto to amio zrobić.
Nie wspomnę, że jak ostatnio gadałam z babcią męża (a wspominanej macochy - teściową) i mi wysadziła, że "po co to robić" jak jej mówiłam o USG genetycznym, bo "Renia nie bawiła się w takie bzdury" to się we mnie zagotowało. Bo biedna Renia przeżyła koszmar, o którym ona nawet nie ma pojęcia...08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Lunka, same wyniki laboratoryjne niewiele mówią. Trzeba je najpierw przeliczyć na MOM, który ustala się w oparciu o Twój wynik i średnią dla konkretnego tygodnia i dnia ciąży ( na wyniku powinnaś mieć jaka jest mediana dla konkretnego ťgodnia ciąży). W oparciu o tak prześliczny wynik lekarz określa ryzyko.
Dreamy lubi tę wiadomość
-
Harmiah wrote:Kochana nie jesteś jedyna z takimi wynikami mi USG wyszło super NT 1.7 jest kość nosowa i prawidłowe przepływy a pappa mi skorygował a ryzyko zd na 1:197 samo białko pappa wyszło mi ok bo 0,98 MON ale cały wynik mi schrzaniła wysoka beta HCG bo mam powyzej 5 Mom. Byłam na konsultacji u bardzo dobrej Pani genetyk i powiedziała ze przy dobrym USG i białku pappa nie powinam mieć obaw i ze nie ma wskazań do amnio a HCG bywa zawyżone z bardzo różnych przyczyn. Mój gin twierdzi ze kilka % kobiet ma fizjologicznie zawyżona HCG aż do 18 tygodnia i tez nie kazał się martwić. Na początku się marywilam ale teraz jestem dobrej myśli. Znam przypadek taki ze po złych prenatalnych i złej Nifty urodziła się zdrowa dziewczynka.
Najważniejsze że skonsultowane z Panią genetyk. Na pewno wie co mówi.
-
Cameline wierzymy ze pod sercem masz cale i zdrowe baby!
a wyniki od 1:300 i ponizej dopiero sie zaczyna mowa o wysokim ryzyku wiec poki co jestes w tej "najlepszej" sytuacji. Mowie póki co bo pappa moze odwrocic to do gory nogami. Tak mi mowil moj lekarz tzn ja mialam ryzyko na edwardsa ale po pappie 1:979 i mi mowil ze od 1:300 zaczyna sie rozmowa. Jego dziecko zdrowe dzis juz 10letnie mialo 1:10 a wtedy medycyna nie byla tak rozwinięta. Glowa do gory!