Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Matka Rocku wrote:
Wspomnianą książkę o sztuce odmawiania dzieciom, czyli "Nie z miłości" Jaspera Juula mam w pdf-ie, kto chce niech podaje adres mailowy, prześlę.
(Wraz z kilkoma innymi książkam jego i innych autorów. Rusałka, podaj maila )
Ja też poproszę masz kilka fajnych pozycji prześlij proszę ślicznie dziękuję
[email protected]
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Ja tez kupiłam bodziaki w lidlu. Wzory nudne ale są kopertowe więc mega plus, jest mało w sklepach i są sporo drożdże od zakładanych przez głowę. A wiadomo że na to i tak dam pajaca, tego bodziaka planują traktować jak bieliznę mam rację? Chyba że dorwa mnie upały ew sierpniu
baassiia lubi tę wiadomość
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Ja sis zastanawiam jeszcze nad laktatorem, myslalyscie juz cos? Tzn mam w domu reczny canpolu i mozna dokupic (wymienic) te gumowe elementy wiec teoretycznie ok, ale jak sobie przypomne to przez pierwsze dni gdzie sutki byly "nierozruszane" to on nie dawal rady i przy nawale i tych kamieniach w piersiach niezbyt pomagal. Na szczescie uniknelam zapalenia takiego pelnoobiawowego ale bylo blisko. Pozniej jak.dziecko "rozmemlalo" kanaliki to juz sciagalam sporo nim bez wiekszych problemow.
Wg mnie tak czy siak sie przydaje, tylko nie wiem czy inwestowac w elektryczny, wszyscy medele molecaja, ale fortunajusta. lubi tę wiadomość
-
baassiia wrote:Wg mnie tez fajna opcja z tym, ze ja mieszkam na 2 pierrze bez windy i nie dalabym rady nosic. Gdybym mieszkala w domu pewnie bym taka opcje wybrala bo i w niektorych spacerowkach fajnie pobujac mozna
No to jest właśnie to o czym mówiłam - każdy ma inne warunki i każdy dobiera do siebie. Trzeba na wszystko patrzeć pod swoim kątem.
Powiem Wam, że już padam na twarz, cały długi weekend walczę z szablonami na ścianę, ale już pomału kończę, została mi do wycięcia szyja żyrafy i jeden balonik. Jeszcze mój tata mi podniósł ciśnienie dzisiaj, bo stwierdził, że robię to trzy dni i moja praca jest mało efektywna, bo gdybym policzyła godzinówkę za ten czas to by się okazało, że "straciłam masę kasy".
A ja byłam w Castoramie i żadne szablony mi się nie podobały i nie pasowały do mojego zamysłu, poza tym były malutkie. Zresztą i tak nie mogę ani dźwigać, ani malować wałkiem żeby za długo nie siedzieć w tym smrodzie to co mi szkodzi? Sama rysuję to co mi się spodoba w internecie, co mi nie pasuje to przerobię i myślę, że wyjdzie fajnie, chociaż zajmuje mi to bardzo dużo czasu, bo na dużym formacie rysuję koślawo, więc projekt na zwykłej kartce, potem fotka, na kompa, powiększenie i kalka z ekranu na papier śniadaniowy, potem to wyciąć i odrysować na kartonie i w końcu wyciąć w tym kartonie co jest mordęgą... Żałuję, że nie kupiłam w mieście dużego brystolu, muszę męczyć się nożykiem do tapet w tekturze, ale sądzę, że na koniec satysfakcja będzie nie do opisania08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
baassiia wrote:Ja sis zastanawiam jeszcze nad laktatorem, myslalyscie juz cos? Tzn mam w domu reczny canpolu i mozna dokupic (wymienic) te gumowe elementy wiec teoretycznie ok, ale jak sobie przypomne to przez pierwsze dni gdzie sutki byly "nierozruszane" to on nie dawal rady i przy nawale i tych kamieniach w piersiach niezbyt pomagal. Na szczescie uniknelam zapalenia takiego pelnoobiawowego ale bylo blisko. Pozniej jak.dziecko "rozmemlalo" kanaliki to juz sciagalam sporo nim bez wiekszych problemow.
Wg mnie tak czy siak sie przydaje, tylko nie wiem czy inwestowac w elektryczny, wszyscy medele molecaja, ale fortunaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 19:00
-
Ja pod pajaca nic nie zakładałam, jeśli body to półśpiochy do tego lub śpiochy - mówię o spaniu. A noworodek śpi prawie cały czas. Gdyby było mu chłodno podczas niespanua to założyłabym kaftanik, sweterek albo przy karmieniu okryłam ciuniutkim kocem.
Rozebrać z kilku warstw jak pajac i bodu to więcej pracy ja nie przegrzewałam dziecka i ciągle za to mi się dostawało że mam cieplej ubrać albo kiedy babcia ciągle go okrywała jeszcze kocem i nakładała grube skarpety na śpiochy!buka03 lubi tę wiadomość
-
Cameline wrote:Ja pod pajaca nic nie zakładałam, jeśli body to półśpiochy do tego lub śpiochy - mówię o spaniu. A noworodek śpi prawie cały czas. Gdyby było mu chłodno podczas niespanua to założyłabym kaftanik, sweterek albo przy karmieniu okryłam ciuniutkim kocem.
Rozebrać z kilku warstw jak pajac i bodu to więcej pracy ja nie przegrzewałam dziecka i ciągle za to mi się dostawało że mam cieplej ubrać albo kiedy babcia ciągle go okrywała jeszcze kocem i nakładała grube skarpety na śpiochy!Cameline lubi tę wiadomość
-
Cameline wrote:Oprócz medeli która jest już sławna polecają ostatnio inny, podobno nie odstaje a nawet chwalą bardziej tylko nie pamiętam jaki chyba lovi? Może któraś się spotkała z opiniami. Ba pewno znana firma od smoczków czy butelek.
Tak też słyszałam że z lovi jest super.Cameline lubi tę wiadomość
-
Dzięki Cameline za rady. Tak mnie dzisiaj naszlo, bo chciałam kupić na szybko żeby dla siebie użyć, bo mnie męczy przeziębienie. Ale jednak poczekam i poczytam żeby kupić coś fajnego, a nie na lapu capu.
Muszę sobie wszystkie akcesoria zapisywać o których mówicie. Bo później pozapominam co jet godne uwagiCameline lubi tę wiadomość
-
Swoją drogą nie mam już siły z leczeniem się domowymi sposobami. Nigdy na mnie nie działały. Ale z drugiej strony też nigdy nie miałam cierpliwości żeby czekać na efekty.
Od niedzieli się lecze więc chyba jeszcze jednak za szybko na spektakularne efekty tak jak po antybiotyku. Antybiotyku na razie nie dostałam, bo płuca mam czyste. Jeśli za 2 dni mi się nie poprawi to znów do lekarza i podejrzewam, że dostanę antybiotyk. Ale się nie poddaje i faszeruje się domowymi sposobami.
Ale co mnie dzis u lekarza zdziwiło... pani doktor na moje pytanie ile tego czosnku można jeść powiedziała żeby nie przesadzać. Jak powiedziałam, że pije łącznie w ciągu dnia 4 ząbki czosnku z sokiem malinowym to powiedziała, że to za dużo. Bo tak naprawdę nie ma badań. No i trochę mnie zdziwiła. To chyba trochę przewrazliwienie z jej strony? Jak uważacie? Słyszalyście takie opinie? Przecież jeden ząbek czosnku dziennie to nic nie zdziała. No chyba, że profilaktycznie, a nie kiedy już jest infekcja. -
W ogóle pamiętam jeszcze chwile kiedy w suwaczku wyświetlalo się, że jestem w 3 tygodniu i 4 dniu ciazy. Taka byłam dumna. Teraz już 19 tydzien. Ale ten czas leci. Wtedy prawie połowa ciazy wydawala mi się tak odległa. A nie zdążymy się obejrzeć i będziemy miały maleństwa przy sobie
-
Powiem Wam, że moim zdaniem warto kupić Medelę (Swing, Mini Electric lub Harmony) zwłaszcza jeśli się chce karmić piersią.
A to dlatego, że te laktatory są kompatybilne z butelkami i smoczkami Medela Calma, które jako jedyne nie zaburzają odruchu ssania dziecka.
Mimo iż prawie każdy producent zapewnia, że jego smoczki są anatomiczne i "cyckonaśladowcze", to niestety tylko Medela Calma lub metoda karmienia kubeczkiem, strzykawką lub strzykawką i sondą po palcu nie zaburza.
Wszystkie inne butelki i smoczki (Lovi, Canpol, Avent, Tommee Tippee...) mogą zaburzyć odruch ssania i zaprzepaścić laktację.
(Jeśli kogoś interesuje ten temat szczegółowo, to mogę napisać dlaczego.)
Laktatory Medela są drogie, to fakt, ale są tak popularne i chodliwe, że można kupić używany, a jak się przestanie używać można sprzedać za tyle samo ile się kupiło, lub z niewielką stratą.
Moim zdaniem warto jeśli poza kp używa się butelki i smoczka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 22:31
Karolka12345 lubi tę wiadomość
-
Lunka wrote:Swoją drogą nie mam już siły z leczeniem się domowymi sposobami. Nigdy na mnie nie działały. Ale z drugiej strony też nigdy nie miałam cierpliwości żeby czekać na efekty.
Od niedzieli się lecze więc chyba jeszcze jednak za szybko na spektakularne efekty tak jak po antybiotyku. Antybiotyku na razie nie dostałam, bo płuca mam czyste. Jeśli za 2 dni mi się nie poprawi to znów do lekarza i podejrzewam, że dostanę antybiotyk. Ale się nie poddaje i faszeruje się domowymi sposobami.
Ale co mnie dzis u lekarza zdziwiło... pani doktor na moje pytanie ile tego czosnku można jeść powiedziała żeby nie przesadzać. Jak powiedziałam, że pije łącznie w ciągu dnia 4 ząbki czosnku z sokiem malinowym to powiedziała, że to za dużo. Bo tak naprawdę nie ma badań. No i trochę mnie zdziwiła. To chyba trochę przewrazliwienie z jej strony? Jak uważacie? Słyszalyście takie opinie? Przecież jeden ząbek czosnku dziennie to nic nie zdziała. No chyba, że profilaktycznie, a nie kiedy już jest infekcja.
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤