Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja dzis mialam awaryjna wizyte u gin bo zaczelam plamic, oprocz tego czulam pessar bardzo nisko. Okazalo sie ze byl odwrotnie zalozony. Mimo to glowka podniosla sie do gory i szyjka wydluzyla sie do ponad 4 cm , ciekawe jak bedzie z dobrze zalozonym pessarem :d
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Dziewczyny, czy któraś z Was zna się na kredytach hipotecznych? Jak to jest z udzieleniem kredytu kobiecie w ciąży? Przeczytałam, że większość banków nie uznaje macierzyńskiego jako dochód i nie udziela kredytów, na zaświadczeniu o zarobkach które mam przedstawić też jest punkt "Pracownik nie przebywa na urlopie macierzyńskim/wychowawczym". Zamierzam wziąć kredyt teraz, jescze przed zwolnieniem i przed porodem - czy będą jakieś problemy? Muszę jakoś zakryć brzuch idąc do banku, ale już będzie ciężko
Gdańsk, 31 l., kp -
Ale jesli nie jest jeszcze na l4 to inna sprawa. Nie wiem jak sie patrzy wtedy na brzuch, czy sie gdzies to zgłasza; ) podejrzewam ze doradca do analitykow napisze notatke ze klientka jeszvze pracuje ale jest w ciąży. Jesli juz widoczna to zaawansowanej.
Gabrysia84 lubi tę wiadomość
-
u mnie nic nie pisali, zadnej notatki o ciazy a bylam w 7 mcu czyli w b. widocznej ciąży. wzięli pod uwagę to, ze pracuje(bylam na l4) i musiałam podpisac, ze nie wybieram się na macierzyński.
justynka.s83 lubi tę wiadomość
-
Viriki wrote:a co to ten kokon?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b21a252ce174.png
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
smeg wrote:Aswalda, w jakim banku? Marcia, a Ty w jakim pracujesz? Mój pierwszy wybór to Citibank, ale słyszałam że w ING uwzględniają macierzyński, więc zamierzam tam rezerwowo złożyć wniosek mimo nieco gorszych warunków.
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
anet90 wrote:witam się
Dawno nic nie pisałam . Wczoraj miałam wizytę . 26+4 i Mieszko ma 960g . jak Wasze maluszki w podobnym terminie? 2 czerwca byliśmy na weselu , przed miałam wizytę i pytałam czy możemy się troche pobawić , gin zbadała szyjkę i stwierdziła ,że można szaleć ,ale bez podskokówoj natańczyłam się . byłam ciekawa jak teraz moja szyjka . Bez zmian . 5 cm
Poprosiłam o zdjęcie w 3 d ,ale Miesiu cały czas rączke miał to przy buźce ,lub w więc zrezygnowaliśmy i spróbujemy następnym razem . Wyniki glukozy w normie , nawet po nie przekroczyłam stówki więc daleeeeko mi do cukrzycy . Mały ciśnie na podbrzusze , no ale takie uroki , ma prawo . jest coraz dłużej i coraz częściej aktywny. jak wczoraj go w 3 d widziałam to już bym chciała go mieć przy sobie , poprzytulać
) teraz wizyte co 3 tygodnie będaą .
U nas w 25t4d było 774g a córka na tym etapie miała 662g i urodziła się po terminie z wagą 3kg więc synek będzie miał podobnie. -
Cameline - moja urodziła się w zagrazajacej zamartwicy, 3 nieudane próby VE. Urodzona z 1 punktem w pierwszej minucie w 5tej miała 4 punkty. Lekarze byli niemal pewni że będzie miała porażenie dziecięce. Na szczęście dziś ma prawie 8 lat i jet zdrowa dziewczynka
Jedyne pozostałości niedotlenienia to problemy emocjonalne i problemy z koncentracja. To już druGa klasa podstawowki a ona nie może zapamiętać tabliczki mnożenia. 2+1 dodaje na palcach . Od września ruszamy do poradni w celu sprawdzenia wszystkich rzeczy "dys..." -
Shelby chyba wcześniej nie wspominałaś o córce bo nie kojarzyłam.
Wiadomo skąd zamartwica? Ciężki poród?
Ja dlatego boję się sn. Wiem że większość dzieci rodzi się zdrowa ale my nawet po cc zamartwica, jezdze z córką po prywatnych turnusach rehabilitacyjnych gdzie ciężkie przypadki mózgowego porażenia to albo wcześniaki albo powikłania okołoporodowe. Za dużo się naoglądałam i za dużo przeżyłam.
Z problemami emocjonalnymi diagnozowaliście się gdzieś? My dostaliśmy teraz polecenie z wczesnego wspomagania i przez psychologow tam peacujących by zdiagnozować ją dokładnie z autyzmu. Wcześniej to ogólna diagnoza zaburzenia społeczno-emocjonalne ze spektrum autyzmu. Mam mieszane uczucia.zubii lubi tę wiadomość
-
poród był ciężki- wywoływany, skończyły mi się skurcze parte, szyjka się nie skróciła - główkę wyciągali rękoma... Próbowali wycisnąć dziecko łokciami napierając, skończyło się tak ze w ostatniej chwili lekarka skoczyła na mnie kolanem i Karolka wyskoczyła.
Na cesarskie cięcie było za późno bo dziecko stanęło w kanale rodnym.
Nie wspominam dobrze pierwszego porodu, ledwo uszłam z życiem ja i córka.
Za to na pocieszenie dodam że drugi porod trwał 4 godziny i po porodzie wogole nie czulam sie jakbym przed chwila urodzila dziecko -
Pewnie znaczenie będzie miała też umowa jaką masz... Ja np. mam do grudnia, więc będę ciągnąć macierzyński do oporu, aż do mnie nie zadzwonią z pracy, że zwolniło się dla mnie jakieś miejsce, wtedy podpiszemy nową umowę. W takiej sytuacji to marne szanse... Przy umowie na czas nieokreślony pracodawca musi Cię potem przyjąć znowu, więc może spojrzą przychylniej...
Na grupie facebookowej dzisiaj się nadziałam na ten cały kokon. Dziewczyna zapytała o opinie nt. kokona-otulacza. Pomyślałam o czymś w stylu Woombie, czyli otulaczku takim na zamek. Okazało się, że chodzi o coś co do tej pory znałam pod nazwą "gniazdo" http://motherhood.pl/sklep/2w1-gniazdo-niemowlece-kojec-junior/ tak to wygląda. Ja osobiście nie jestem przekonana do zamysłu żeby dziecko spało w tym w łóżeczku. Jeśli będzie lubiło być ciasno spowite to w życiu takie coś nie otuli go wystarczająco... Z kolei dziecko, które nie lubi mieć ciasno będzie wolało mieć całe łóżeczko do dyspozycji. Ale chyba fajnie by się sprawdziło do spania poza łóżeczkiem. Mi by się pewnie przydało, bo młody w dzień będzie musiał spać w salonie, a jadąc do teściowej mógłby spać w tym i z nami w łóżku... Ale zostawiam sobie ten zakup do przemyślenia po porodzie08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Shelby zastosowano u Ciebie chwyt Kristellera. Współczuję przeżyć. Ale za to masz wspaniałą córkę, zdrową, bo też dużo przeżyliście i wyszła bez szwanku.
U nas jest zawsze dylemat, czy to zaburzenia czy taki charakter czy osobowość. Pewno wszystko po trochu bo zaburzenia nie tylko ja widzę ale niektórzy znajomi, rehabilitanci, psycholodzy. Choć to zmienne zależne od dnia.
Co do poradni pedag-psychol. to się nie wypowiem. U nas działa źle i myślę że w dużo miejscach. Dziecko z problemami ma diagnozę autystyczną w przeciągu jednego spotkania bo słabo współpracuje. A jak dziecko nieśmiałe ma się otworzyć w obcym miejscu przy biurku, z obcą panią która zadaje 1000 pytań na raz i pośpiesza dziecko by szybciej; sama byłam nieźle zestresowana tylko patrząc na tych pedagogów. Nie mam dibrego zdania i tyle.
Problemy emocjonalne częściej diagnozuje się u psychiatry dziecięcego ale to prywatnie i trzeba znaleźć dobrego.
U nas też neurolog zwrócił uwagę na emocje i zalecił eeg i ew.psychiatrę. Oprócz eeg zalecone badania tarczycy, anemii bo tarczyca też daje problemy emocjonalne. Neurolog chciał mieć czystą sytuację że nie stoją za tym choroby a nie psychika.