Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeśli chodzi o starania i nie starania to ja to chyba mogła bym książkę napisać
teraz podchodzę do tego już na lajcie ale kiedyś ciągle tylko wyłam w poduszkę tak żeby nikt nie widział nawet mąż .....
Córkę urodziłam na początku 2013 roku z niedotlenieniem okołoporodowym i z zamartwicą bez oddechu akcja reanimacyjna 5 punktów po urodzeniu itd itd, ja gronkowiec w krwi 3 tygodnie na antybiotykach dość długo mówiłam że nigdy więcej dzieci nie po tym wszystkim co przeszłam ....
na koniec 2014 roku trafiła nam się mała wpadeczka ale po mimo wszystko nie byłam tym jakoś załamanano ale jak zaczęłam się cieszyć to się skończyło poroniłam niestety (1 poronienie) mąż i ja stwierdziliśmy widocznie tak miało być zdarza się ...... po roku znów zaszłam w ciąże ale niestety skończyło się to tak samo (2 poronienie) byłam już podłamana czemu to tak no przecież było wszytko dobrze ..... lekarz mówi widocznie tak musiało być maturalna eliminacja czy coś takiego po tym poronieniu już się mega nakręciłam na dziecko dostałam fioła odczekaliśmy pół roku i w drugim cyklu starań się udało byłam szczęśliwa
mówię no w końcu ale niestety znów to samo (3 poronienie) byłam załamana oskarżałam sama siebie mówiłam że do niczego się nie nadaje po 3 miesiącach mówimy z mężem co ma być to będzie nie zabezpieczaliśmy się ani nic no i znów pozytywny test bardzo szybko ale tym razem miałam do tego inne podejście nie brałam żadnych lutein duphastonów nie robiłam bety nie szłam do gina stwierdziłam że co ma być to będzie .... byłam pewna że tym razem się uda no przecież wyliczyłam sobie termin porodu i wychodzi mi Na Urodziny mojego męża mówię to musi być znak ale niestety
(4 poronienie )poszłam do swojego gina i zrobiłam mu grandę co dalej że tak nie może być że przecież to nie jest normalne a on???dał mi ulotkę o klinice genetycznej i kazał sobie poczytać !!!! zwyzywałam go i powiedziałam żeby sobie ją w dupę wsadził dodam że chodziłam cały czas do niego prywatnie przez ten czas zaczęłam robić sobie badania prywatnie na własną rękę z tego co wyczytałam w internecie kasy szła masa a wszystkie wyniki wychodziły dobre poszukałam innego lekarza na pierwszej wizycie u niego pod koniec września 2016 roku dostałam masę skierowań na badania do kliniki genetycznej w Łodzi na zabiegi i tak o to pod jego opieką jestem obecnie w 27 tc
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
0202oliwcia. Super, że po takich przejściach się udało
Wczoraj byłam na evencie Mum To Be w Mothercare. Niewiele się dowiedziałam, raczej byli nastawieni na marketing.
Dowiedziałam się tylko jednej cennej rzeczy: laktatory Medeli mają różne rozmiary końcówki, aby pasowały do sutka i zapewniały pełną efektywność ssania. W opakowaniu jest taki standardowy, a jak nie będzie pasował to można dokupić w innym rozmiarze.
Skorzystałam też na zakupie tego laktatora. Akurat był w promocji + dawali z okazji eventu 10% zniżki, więc cena wyniosła tyle ile na ebayu i nie muszę już zamawiać
Dziś rano obudził mnie ból całego brzucha, jakby skurcz. Trwał ładnych kilka minut i ciężko było się wyprostować. Z jednej strony brzucha miałam asymetrię, jakby Emilka się wypchnęła. Jak zmieniłam pozycję to ból przeszedł. Pierwszy raz miałam coś takiego. Czy to był skurcz Braxtona-Hicks czy wypchnięcie dziecka?
Wcześniej sporadycznie miałam twardnienia, ale zupełnie bezbolesne.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Oliwcia długo córka była rehabilitowana? U nas podobna historia, też urodzona w zamartwicy mimo cc. Ma teraz jakieś pozostałości po niedotlenieniu? Bo dobrze pamietam ze ma ok. 3 lat?
Edit. Pisze że 2013, nie ma to jak bystrość w ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2017, 13:25
0202oliwcia lubi tę wiadomość
-
witam się
Dawno nic nie pisałam . Wczoraj miałam wizytę . 26+4 i Mieszko ma 960g . jak Wasze maluszki w podobnym terminie? 2 czerwca byliśmy na weselu , przed miałam wizytę i pytałam czy możemy się troche pobawić , gin zbadała szyjkę i stwierdziła ,że można szaleć ,ale bez podskokówoj natańczyłam się . byłam ciekawa jak teraz moja szyjka . Bez zmian . 5 cm
Poprosiłam o zdjęcie w 3 d ,ale Miesiu cały czas rączke miał to przy buźce ,lub w więc zrezygnowaliśmy i spróbujemy następnym razem . Wyniki glukozy w normie , nawet po nie przekroczyłam stówki więc daleeeeko mi do cukrzycy . Mały ciśnie na podbrzusze , no ale takie uroki , ma prawo . jest coraz dłużej i coraz częściej aktywny. jak wczoraj go w 3 d widziałam to już bym chciała go mieć przy sobie , poprzytulać
) teraz wizyte co 3 tygodnie będaą .
Annie1981, Ja86, zubii, justa., Zorganizowana:) lubią tę wiadomość
-
Cameline wrote:Oliwcia długo córka była rehabilitowana? U nas podobna historia, też urodzona w zamartwicy mimo cc. Ma teraz jakieś pozostałości po niedotlenieniu? Bo dobrze pamietam ze ma ok. 3 lat?
Edit. Pisze że 2013, nie ma to jak bystrość w ciążydobrze że Oliwi a nie męża )
Po porodzie lekarze nam mówili że może nie chodzić i nie mówićbyliśmy przerażeni .... miała w drugiej dobie robione usg główki ale na szczęście żadnych zmian nie było . rehabilitacji żadnych nie mieliśmy według lekarza były nie potrzebne ale bardzo często mieliśmy wizyty w szpitalu kontrolne . Myszka zaczęła chodzić samodzielnie po skończeniu 10 miesiąca
z mową trochę gorzej bo zaczęła mówić jak miała 2/2,5 roku no i cały czas jest pod kontrolą logopedy jest radosna pełna życia i Pyskata
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/66fe537d96f0.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2017, 14:37
Bacardi90, Maja83, Karooolcia :), Cameline, zubii lubią tę wiadomość
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
My juz po wizycie. Tosia wazy juz 1200g a dzisiaj 27tydz0d. Chyba bedzie maly grubasek tylko nie wiem po kim
0202oliwcia, Princesska, mkl, Cameline, aswalda, Bacardi90, Ja86, Maja83, zubii, justa., Rusałka*, Zorganizowana:), Annie1981 lubią tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Aa i oczywscie znowu fotki nie mamy bo ulozyla sie dupka
Zorganizowana:) lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
perfectangel85 wrote:gratuluje udanych wizyt
ja dopiero w przyszła sobote mam i juz nie moge sie doczekacperfectangel85 lubi tę wiadomość
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
perfectangel85 wrote:i obie mamy dzieci z 2013 roku
tylko moj z grudnia
jeśli dobrze kapuje to będziesz miała w domu dwóch synków tak??? U mnie dwie córeczki
perfectangel85 lubi tę wiadomość
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Oliwcia to super wyszła córcia, żadnych następstw niedotlenienia.
U nas to odwrotnie, lekarze uspokajali po porodzie że wszystko będzie dobrze i nie mam wogóle zamartwicą się martwić, że urodziła się tylko "ospała". A z wizytę na wizytę były nowe odchylenia, kolejne badania, poradnie, problemy. Po 6 latach wciąż jesteśmy pod stałą kontrolą 8 poradni specjalistycznych i nieustanna rehabilitacja. Jednak uważam ją za zdrową dziewczynkę(tylko z małymi problemami).
perfectangel85, 0202oliwcia lubią tę wiadomość
-
A my wciąż bez imienia. Córka musi mieć też swój udział by zaakceptowała później siostrę wiec do decyzji 3 osoby i każda ma inne typy, i mąż i córka nie pójdzie na kompromis, mi yo już obojętne.
Córka chciała Liliankę, potem Luizę. Mi też się podobało ale mężowi nie. Mąż chciał i wcześniej ja też Matyldę, ale córka nie. Od wczoraj córka woła do brzucha nagle Matylda a mi się już średnio podoba. Czy tylko ja tak mam? Niby mi obojętne i imie mi się podoba a jak miałabym wołać tak do brzuszka to już mniej.
starsza to Marlenka.
-
anet90 wrote:witam się
Dawno nic nie pisałam . Wczoraj miałam wizytę . 26+4 i Mieszko ma 960g . jak Wasze maluszki w podobnym terminie? 2 czerwca byliśmy na weselu , przed miałam wizytę i pytałam czy możemy się troche pobawić , gin zbadała szyjkę i stwierdziła ,że można szaleć ,ale bez podskokówoj natańczyłam się . byłam ciekawa jak teraz moja szyjka . Bez zmian . 5 cm
Poprosiłam o zdjęcie w 3 d ,ale Miesiu cały czas rączke miał to przy buźce ,lub w więc zrezygnowaliśmy i spróbujemy następnym razem . Wyniki glukozy w normie , nawet po nie przekroczyłam stówki więc daleeeeko mi do cukrzycy . Mały ciśnie na podbrzusze , no ale takie uroki , ma prawo . jest coraz dłużej i coraz częściej aktywny. jak wczoraj go w 3 d widziałam to już bym chciała go mieć przy sobie , poprzytulać
) teraz wizyte co 3 tygodnie będaą .
Natty Tosienka już ma piekna wagechociaż ja to zawsze z przymrużeniem oka patrze, bo wiadomo to taka szacunkowa waga i granica bledu jest spora. ale jak już przekroczy kilogram to poważnie brzmi i jakas taka ulga
natty85 lubi tę wiadomość
-
Ja mam w brzuchu kloca -1900 g wg ostatniego usg i jest mi wciaz mega duszno i ciezko sie oddycha-chyba przez ucisk na przepone
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2017, 18:03
perfectangel85, Bacardi90, ⚘Kwiatuszek, justa. lubią tę wiadomość
-
Mordki a co myślicie o Kokonach???? ja byłam na nie nawet tego nie rozważałam ale znalazłam na necie taki że się narajałam jak nastolatka
(uuuu zaczynam odczuwać wreszcie to coś przy wyprawce Podnieta
)
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe