Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolka12345 wrote:Jestem przelotem i pochwalę sie jak przywitała mnie dzisiaj w drzwiach tesciowa:
"Ooo ty już wyglądasz jakbyś dwójkę miała w srodku"
Elegancko
Moja już z miesiąc temu mnie przywitala tekstem: "Jak tam się czujesz mały słoniku?"...Karolka12345 lubi tę wiadomość
-
Razem ze mną szła dziewczyna na cc, ja po całej ciązy z bólami i skurczami, po ostatnim dniu kiedy szło rozwarcie nie mogłam się doczekać operacji, ona przyjęta dzień wcześniej w strasznej panice że będą ją ciąć (cc na życzenie bo podobno miała traumę po wcześniejszym porodzie, choć bez komplikacji).
Po cc ja grzecznie leżałam nieruchomo, ona wiecznie narzekała że boli, że wstać nie może, że ma bliznę!
Mi córy karmić nie przyniesiono bo w inkubatorku była, ona życzyła sobie mm bo jej się piersi zepsują! Miała problem z położnymi, ciągle jej ktoś truł głowę i musiała napisać oświadczenie że kp nie będzie.
leżałyśmy we 2 na sali a byłam nią zmęczona gorzej niż operacją. I ciągle przy niej ktoś siedział, tłumy przez 2 dni się przewinęły aż w końcu miała zakaz odwiedzin.
Ja próbowałam kp, było to 2 dni po urodzeniu kiedy córka była dzień na butli ze słabym odruchem ssania, położne mi kazały karmić, ale nie nauczyły, nie pomagały i choć mała nie jadła kilka długich godzin to ani nie chciały pomóc ani nie chciały dokarmiać (w nocy po cc brały do siebie dziecko).
Nie rozumiem do dziś tej podstawy bo niby takie oburzone karmieniem mm, a żeby karmić kp to niewiele zrobiły. -
Uhuuu w końcu Was nadrobiłam, miałam obronę w czwartek i mam to już za sobą
Jeżeli chodzi o karmienie piersią to w szpitalu który wybrałam,po SN jak i po CC jest czas na kangurowanie i na karmienie dziecka (o ile nie ma żadnych powikłań oczywiście)dostaje się takie rodzinny czas 2 godzin:) Szpital jest nazywany szpitalem z terrorem laktacyjnym, ale mnie to akurat nie przeszkadza, bo bardzo mi na tym zależy i będę o to walczyć na każdy możliwy sposób;)
Bacardi90, Magda_lenka, justa., smeg, ⚘Kwiatuszek lubią tę wiadomość
-
witajcie Mamusie:)matko taki u nas upal ze szok..a to poczatek dopiero..Od wczoraj 28 tydz sie zaczal nam:)jeeah trzeci trymestr..Kaja juz glowka w dol wazy 960g:)calujemy:*
Bacardi90, Ja86, justa., 0202oliwcia, Annie1981, Zorganizowana:), aswalda lubią tę wiadomość
-
Jaka wanienke kupujecie? Lepiej 102cm czy mniejsza. Do tego chcialam dokupic lezaczek albo plastikowy fotelik. Co bedzie lepsze na niewprawionej mamy materialowy lezaczek czy plastikowy fotelik?Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Ja robilam na samym poczatkuStarania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Cytomegalia to choroba, która można zarazić się od dzieci. Ja miałam zlecona jak planowałam ciąże,ale wyszły mi mega przeciwciała (pracuje z dziećmi) więc nie musiałam powtarzać. To taki wirus, który często nawet nie wiemy ze przechodzimy, ale powinnaś mieć zlecone badania na początku ciąży.
-
Też nadrobiłam chwilę nieobecności
Monako fajne te komody, ale ja nie chcę się zagracać... Ale przy dwójce pewnie bym kupiła.
Co do tego przewijaka na komodzie to też to rozważałam, ale moja komoda jest po pierwsze wysokawa, a po drugie nie chcę nic do niej przyklejać... Kupiłam na łóżeczko, przecież montaż takiego przewijaka to jeden ruch ręką... W dzień pewnie będę kładła go na kanapie w salonie i przewijała tam.
Matka Rocku też martwi mnie to co zastanę w szpitalu... Bardzo zależy mi na kp. Też mam poduchę z Motherhood i zastanawiałam się właśnie nad przerobieniem jej potem na takie gniazdko, fajnie, że piszecie że się sprawdza. Ja odkąd zaszłam w ciążę to przechodzę na minimalizm, zawsze wszystko chomikowałam, a teraz wywaliłam niepotrzebne graty i rezygnuję z wielu gadżetów...08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
U mnie w szpitalu tez kladzie sie wielki nacisk na kp, ale juz dwie polozne/doradczynie laktacyjne mowily ze raczej przy blizniakach dzieci sa dokarmiane mm. Nie mowiac o tym ze cc planowana poki co jest na 36tc.
Ja sie nie znam..i pewnie jak mi powiedza ze dzieci trzeba dokarmic, tymbardziej jak by byli w inkubatorach na innym oddziale to znam siebie i wiem ze bede sie sluchac. Moze przy drugim porodzie bylabym madrzejsza jak wiekszosc moich kolezanek, ale teraz..
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka!Dziewczynka i chlopiec
-
Natty jeśli masz w domu wannę, w której będziesz mogła kąpać maluszka jak już nauczy się siedzieć to możesz kupić mniejszą wanienkę, jeśli nie to 102 cm bez zastanawiania.
Badanie na cytomegalowirus miałam robione zarówno w tej jak i poprzedniej ciąży razem z przeciwciałami na toxoplazmozę i różyczkę. To jedno z podstawowych badań.
Co do wsparcia na oddziałach położniczych w zakresie KP to prawdziwy dramat. Pierwszego synka rodziłam w Warszawie na Madalińskiego. Już w drugiej dobie po porodzie tak mnie bolały sutki, że przy każdym przystawieniu małego musiałam zagryzć zęby z bólu a łzy mi same ciekły. Poprosiłam o konsultację doradcy laktacyjnego. Zresztą sam szpital zachęcał żeby z tego korzystać. Pani konsultant owszem i przyszła ale jak jej powiedziałam w czym problem to kazała mi pokazać jak przy stawiam małego. Powiedziała że robię wszystko ok. ale mam pewnie "niski próg bólu" bo kobiety z skutkami popękanymi w kratkę i krwawiącymi karmią i nie narzekają. Poza tym mój problem to żaden problem a ona zajmuje się poważnymi problemami związanymi z laktacji. Tak więc wyszło że tylko niepotrzebnie zawracam jej głowę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2017, 23:16
-
A co wlasnie w przypadku takich mega bolacych brodawek? Od razu mowie ze sie nie znam...slyszalam ze jak boli to wlasnie zle przystawiamy. Ale z 2 str wez tu sie wyluzuj i nastaw pozytywnie jak napierdziela. Jakies nakladki wtedy czy cos? Na rany juz ktoras osoba mi mowila ze najlepsze mleko wlasne.
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka!Dziewczynka i chlopiec
-
U mnie ból spowodowany był głównie tym że mały był spory ( prawie 4kg) i bardzo mocno ssał. Tak mi przynajmniej tłumaczył doradca laktacyjne do którego poszłam prywatnie. Poza tym sutki musiały się zachorować. Ostry ból, połączony też z krwawieniami trwał ok 2 tyg, potem było lepiej. W najgorszym okresie używałam nakładek silikonowych do karmienia, muszli laktacyjnych oraz smarowałam sutki lanoliną ( purelan 100). Przetrwałam ten trudny okres tylko dzięki mojemu samozaparciu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2017, 23:34
Gosia1989 lubi tę wiadomość
-
Ehhh brzmi ciezko. Ja sie boje o swoje bo to dwojka dzieci bedzie..kurcze musze sie nastawic psychicznie ze latwo nie bedzie. A jak bede lezec w szpitalu to bede miec zajecie i bede wyszukiwac informacji co i jak.
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka!Dziewczynka i chlopiec
-
Dziewczyny, nie ma co się nastawić negatywnie. Znam wiele kobiet, które nie miały takich przejść z karmieniem jak ja. Po prostu trzeba pamiętać, że jak jest źle to nie zawsze tak będzie i ból w końcu minie a poza tym trzeba szukać wsparcia u prawdziwych doradców laktacyjnych, bo Ci pracujący na oddziałach czasami pozostawiają wiele do życzenia.
Miłego dnia wszystkim !zubii lubi tę wiadomość
-
Witajcie mordki u mnie największy problem z karmieniem piersia to było zapalenie piersi w szpitalu wyłam z bólu nie porfiłam odpowiednio przystawic małej co dodatkowo powodowało u mnie płacz dzięki położnej laktacyjnej szybko ogarnęła temat i nie miałam już problemów ale sutki były już wtedy nieźle poranione ....
A tak w ogóle witamy sie w 3 trymestrzemamciu jak to poważnie brzmi
perfectangel85, Bacardi90, Annie1981, Zorganizowana:), Cameline lubią tę wiadomość
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe