Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
0202oliwcia wrote:Marcia ja karmiłam pół roku i to nie ja odstawiłam córkę od cyca tylko ona mnie:-)
bo moja kolezanka juz odstawia i odstawia i odstawic nie moze. Mala ma 10 mscy i nadal nie chce butli, nawet wody z butelki nie wezmie. Tego sie boje, ze mi takie oporne dziecko si trafi
-
Jeśli wiesz ze bedziesz chciała odstawić to od samego początku ucz butelki jak zaciągnie to później już cyca nie będzie chciał maluszek bo mu będzie z butli łatwiej pić u mnie tak z córą było
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Nie nie kochana ja robiłam tak że cały czas karmiłam cycem a ściągnięte tylko wieczorkiem po kąpieli (kąpałam codziennie) na lepsze spanie no i ja dopajałam butlą teraz chce karmić dłużej jeśli się da więc mam zamiar butelki unikać jak ognia jak to wyjdzie zobaczymy .... A co do ciągłego ściągania to ja i tak musiałam to robić nie kiedy nawet w nocy bo moje cyce nie dawały rady Oliwia się najadała szła spać a mi ciekło i siadałam z laktatorem po 400 ml potrafiłam jeszcze ściągnąć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 08:25
Synek Piotruś 2019Córeczka Oliwia 2013
. Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
rowniez witam w 3 trymestrze
w koncu
ja karmilam w pierwszej ciazy 5,5 miesiaca, a teraz marze zeby chociaz 3 miesiace sie udalo... choruje na Reumatoidalne Zapalenie Stawow, chorobe ktora wycisza sie w ciazy ale wraca dosc szbko po porodzie i bede musiala wrócic rowniez na leki, ktore sa stanowczo zabronione przy karmieniu. Bez lekow nie bede w stanie zajmowac sie dzieckiem wiec prosty wybor. Staram sie byc dobrej mysli, ze chociaz te 2-3 miesiace sie uda. W koncu juz wiem jaka to jest wygoda, szczegolnie w nocy i jaka bliskosc z maluchem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2017, 09:24
Annie1981, 0202oliwcia, Cameline lubią tę wiadomość
-
Perfectangel85 - a kiedy wyciszyły Ci się bóle? bo ja też niestety choruje na to samo i u mnie ciąża znacznie pogorszyła mój stan ( chociaż u 80% się właśnie wycisza) między 15-20 tygodniem w nocy nie byłam w stanie wstać z łóżka do toalety ani przewrócić się z boku na bok na łóżku. Wizyta u gin była horrorem bo tam wiadomo muszę się położyć a u nie było jak tego zrobić, a jeszcze kozetka...
Teraz kończę 27 tydzień i od jakiś 2-3 tyg jest dużo lepiej, tzn w nocy boli bardzo, ale daję rady się odwrócić czy sama wstać do toalety. Oby się tylko nie pogorszyło
Niestety z tego tytułu będę miała cesarkę, której tak bardzo nie chciałam! teraz już się prawie przyzwyczaiłam do tej myśli.
Bardzo chciałabym miec trugie dziecko najlepiej w niedużym odstępie czasu ale boję się okropnie, że będzie tak jak teraz (te kilka tygodni wstecz), że nie dość ,że nie dałabym rady zajmować się własnym dzieckiem to ktoś w ciągu dnia musiałby się zajmować mną ;( -
kayka93 wrote:Perfectangel85 - a kiedy wyciszyły Ci się bóle? bo ja też niestety choruje na to samo i u mnie ciąża znacznie pogorszyła mój stan ( chociaż u 80% się właśnie wycisza) między 15-20 tygodniem w nocy nie byłam w stanie wstać z łóżka do toalety ani przewrócić się z boku na bok na łóżku. Wizyta u gin była horrorem bo tam wiadomo muszę się położyć a u nie było jak tego zrobić, a jeszcze kozetka...
Teraz kończę 27 tydzień i od jakiś 2-3 tyg jest dużo lepiej, tzn w nocy boli bardzo, ale daję rady się odwrócić czy sama wstać do toalety. Oby się tylko nie pogorszyło
Niestety z tego tytułu będę miała cesarkę, której tak bardzo nie chciałam! teraz już się prawie przyzwyczaiłam do tej myśli.
Bardzo chciałabym miec trugie dziecko najlepiej w niedużym odstępie czasu ale boję się okropnie, że będzie tak jak teraz (te kilka tygodni wstecz), że nie dość ,że nie dałabym rady zajmować się własnym dzieckiem to ktoś w ciągu dnia musiałby się zajmować mną ;(
Byłam wczesniej na sulfasalazynie wiec nie bolało mnie nic. Choroba w ogole zaczela sie prawie dwa lata temu, 1,5 roku po porodzie pierwszego synka. Od razu dostałam metotreksat i pomoglo natychmiast. Zeby zajsc w ciaze przeszłam na suflasalazyne, bo nie wpływa na dziecko i odstawilam ja w 15 tygodniu. Miałam spokoj z bólami, ale w zeszłym tygodniu zaczęły boleć mnie dłonie i nagarstki, jeszcze nie mocno i mam nadzieje ze tak zostanie. Ale zaczelam martwic sie karmieniem. Zobaczymy. Mam nadzieje ze sie nie rozwinie.
Kazda ciaza inaczej przebiega i moze w drugiej Twoj ból by sie nie pojawił -
Marcia1989 wrote:Ja w temacie laktacji jestem zielona... moja przygoda z laktacja i jakiekolwiek pojecie zacznie sie w momencie karmienia. Ja sie oczywiscie nastawiam pozytywnie i chce karmic, ale pol roku, minie pol roku zaczne odstawiac.
Powiem Ci, że wiele rzeczy okazuje się zupełnie inne od naszych wcześniejszych wyobrażeń.
Jeśli chcesz w ogóle karmić (nieważne ile czasu, to wyłącznie Twoja decyzja) to warto poczekać z wprowadzeniem butelki co najmniej kilka tygodni, bo ryzyko zaburzenia odruchu ssania i odrzucenia piersi jest poważne.Maja83 lubi tę wiadomość