Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
zubii wrote:My tak samo na wzwb się zgadzamy na gruźlicę nie (poczytajcie sobie jak ciężko jest się tym zarazić) wiesz już jak to wygląda w szpitalu czy trzeba mieć już jakieś oświadczenie że się nie zgadzam na to jedno szczepienie ?
Sama jeszcze nie wiem co zrobimy z szczepieniami ale na 100% ogranicze i pozwolę nabrać masy mojej córce żeby ilość szkodliwych substancji była mniejsza na kg masy ciała. Zastanawiam się w 1 roku zycia nad wzw b i tezec. Blonnica i mmr w ogole mnie nie przekonują. Ale wiem ze to sporny temat i nie zamierzam nawet mówić o tym w rodzinie męża.
Iza ja jak wspomniałam jade na początku sierpnia do szpitala gdzie chce rodzic i mieć zzo, pogadam co oni sadza i tez mysle nad zmniejszeniem clexane na dwa tyg przed, odejść od akardu i nawet umowic się na wywoływanie żeby wiedzieć kiedy nastąpi poród żeby z clexan odstawić. Ehhh kolejny trudny temat dla mnie...zubii lubi tę wiadomość
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
baassiia wrote:Cameline dokladnie w 100% sie z Toba zgadzam. Tez szczepie, ale mam swiadomosc ryzyka.
Poza tym watpie, ze ktos z dzieckiem co ma atak neurologiczny leci do przychodni. kazdy po karetke dzwoni i na szpital. Co tu pediatra zdziala.
Nie chodzi mi o dzwonienie do pediatry ale takie rzeczy zgłasza się do pediatry jesli wystapią! Jest wypis ze szpitala i informacja dla lekarza prowadzącego -
Ja tak jak z corka i teraz bede szczepic na podstawowe szczepienia. I te rowniez beda podawane pojedynczo a nie w dawkach 4w1 czy 6w1 jak to teraz modne jest.
Niestety teraz jest obowiazek szczepienia od tego roku na pneumokoki, ale slyszalam, ze mozna zaplacic za ta.szczepionke ktots jest lepsza niz ta darmowa- prawda to? Jesli tak to sie na takie cos zdecyduje.
Ktora z Was jeszcze nie szczepi na gruzlice przy urodzeniu? Wiedzialam.ze takie cos jest ale czemu.na ta gruzlice.nie szczepicie?
-
iza776 wrote:Ja też mam mthfr i boję się cholernie szczepień.
Wczoraj byłam u hematologa. Zmienił mi clexane na 40 i zgodził się na odstąpienie 10 dni przed porodem i powrót do zastrzyków po porodzie.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
MoNaKo wrote:Nie chodzi mi o dzwonienie do pediatry ale takie rzeczy zgłasza się do pediatry jesli wystapią! Jest wypis ze szpitala i informacja dla lekarza prowadzącego
Znam też dzieci z silnymi alergiami pokarmowymi jak moja córka, do tego silne azs. Po kilku latach ciężkich diet i różnych badaniach zdecydowali się na odczulanie ze szczepionek, alergie zniknęły i dzieci ok.7-letnie nagle normalnie mogą jeść. My na mmr mamy zakaz nie ze względu na problemy neurologiczne (w mniejszym stopniu) ale przede wszystkim ze względu na alergie pokarmowe czyli zły stan jelit. Pediatra stwierdziła że ta szczepionka w jelitach zrobi jej sspustoszenie ze skutkami nieodwracalnymi. Pewnie wszystko zależy też od danej szczepionki czyli składu.
zubii lubi tę wiadomość
-
natty85 wrote:Dlaczego zmienil Ci na 40? Ja sie troche denerwuje bo mi moja gin nie kazala robic zadnych badan na jutrzejsza wizyte. A plytki leca w dol
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
MoNaKo wrote:iza jest bardzo dużo informacji że w razie czego lepsza jest krew od obcego dawcy...ale doskonale rozumiem Twoje dylematy... Najgorsze, że nigdy nie bedziemy miec pewności czy podjęliśmy słuszną decyzję.
Jak chcesz to podaj mi maila wyślę Ci umowę i inne papiery z PBKM to sobie dokładnie przeczytasz.
Ale weź również pod uwagę że za 10 lat tej firmy może już nie być i pytanie czy doczytasz co jest tam zawarte na taką okoliczność...
[email protected] będę wdzięczna
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
natalka1988 wrote:Ja tak jak z corka i teraz bede szczepic na podstawowe szczepienia. I te rowniez beda podawane pojedynczo a nie w dawkach 4w1 czy 6w1 jak to teraz modne jest.
Niestety teraz jest obowiazek szczepienia od tego roku na pneumokoki, ale slyszalam, ze mozna zaplacic za ta.szczepionke ktots jest lepsza niz ta darmowa- prawda to? Jesli tak to sie na takie cos zdecyduje.
Ktora z Was jeszcze nie szczepi na gruzlice przy urodzeniu? Wiedzialam.ze takie cos jest ale czemu.na ta gruzlice.nie szczepicie?zubii lubi tę wiadomość
Nadzieja zawiera w sobie światło mocniejsze od ciemności jakie panują w naszych sercach...3 aniołki.
CORCIA 06.09.17r. -
natalka1988 wrote:Ja tak jak z corka i teraz bede szczepic na podstawowe szczepienia. I te rowniez beda podawane pojedynczo a nie w dawkach 4w1 czy 6w1 jak to teraz modne jest.
Niestety teraz jest obowiazek szczepienia od tego roku na pneumokoki, ale slyszalam, ze mozna zaplacic za ta.szczepionke ktots jest lepsza niz ta darmowa- prawda to? Jesli tak to sie na takie cos zdecyduje.
Ktora z Was jeszcze nie szczepi na gruzlice przy urodzeniu? Wiedzialam.ze takie cos jest ale czemu.na ta gruzlice.nie szczepicie?
To nie moda tylko ta na NFZ ma żywa bakterie a w tej 5w1 krztusiec jest wyczyszczony więc wybór między złem a złem a nie moda
A wiesz jak dochodzi do zarażenia gruźlica ? Trzeba przebywać z chorym na gruźlicę przez 8h dziennie przez miesiąc ! Zwykle chorują na to osoby pracujące w biurach bo się zarażają od innych szczepionka chroni przez 20 lat więc lepiej zaszczepić siebie niż dziecko. -
Milenka~11 wrote:Miałam plamienia w 6 t.c. podobno 30 %kobiet je miewa, potem nic, aż do teraz. Wczoraj dwie krople, dzisiaj nic. Nie będę panikować.
-
Ja nie chcę wchodzić w dyskusję czy szczepić czy nie szczepić, ale do mnie przemawia argument, że powikłania zdarzają się rzadko. Natomiast nie szczepienie dzieci może powodować powrót tych strasznych chorób, o których dziś możemy przeczytać tylko w podręcznikach a one mogą być o wiele gorsze niż nopy (np. paraliż kończyn przy Heinego-Medina).
espoir lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie1981 wrote:Ja nie chcę wchodzić w dyskusję czy szczepić czy nie szczepić, ale do mnie przemawia argument, że powikłania zdarzają się rzadko. Natomiast nie szczepienie dzieci może powodować powrót tych strasznych chorób, o których dziś możemy przeczytać tylko w podręcznikach a one mogą być o wiele gorsze niż nopy (np. paraliż kończyn przy Heinego-Medina).
Ok a jak wyjaśnisz to że w Polsce co chwilę słyszymy o epidemii Odry, ospy itd gdzie na tą chwilę w Polsce jest najwięcej dzieci zaszczepionych natomiast w krajach w których szczepienia nie są obowiązkowe nie słyszy się wcale o epidemii ? I jakoś choroby do nich nie wracają...Karolka12345, Cameline lubią tę wiadomość
-
zubii wrote:Ok a jak wyjaśnisz to że w Polsce co chwilę słyszymy o epidemii Odry, ospy itd gdzie na tą chwilę w Polsce jest najwięcej dzieci zaszczepionych natomiast w krajach w których szczepienia nie są obowiązkowe nie słyszy się wcale o epidemii ? I jakoś choroby do nich nie wracają...
W zachodniej Europie od wieeeelu lat nie szczepi się wcale przeciwko gruźlicy i żadnych epidemii nie ma.
A w Polsce nawet z ospy, która jeszcze 20-30 lat temu była typową chorobą wieku dziecięcgo robi się nagle śmiertelne zagrożenie. O ile często tęsknie za Polską, to akurat jeśli chodzi o szczepienia to ciesze sie, ze mieszkam w cywilizowanym kraju, gdzie nikt nie zmusza do szczepień, a pierwsze szczepienie (o ile rodzić w ogole chce szczepić) dziecko otrzymuje w 3 miesiącu życia. Jak po porodzie 1 córki wspomnialam pediatrze, ze w Polsce szczepi się dzieci w pierwszej dobie życia to lekarka się za głowę złapała...zubii lubi tę wiadomość
-
izuniu, masz zupełną rację, że komórki macierzyste to przyszłość medycyny, jednak to, że nie powinno się używać komórek do przeszczepów dla siebie samego raczej się nie zmieni.. Chodzi po prostu o to, że komórki wyhodowane z tych macierzystych będą identyczne z tymi, które byłī tam przed zachorowaniem... A one już raz "nawaliły". Choroba prawdopodobnie powróci. Dzisiejsza transplantologia ma świetne osiągnięcia, jedyny problem to znalezienie zgodnego dawcy kiedy czasu jest mało... Ten problem rozwiązałby jakiś centralny bank komórek macierzystych, do którego każdy pacjent miałby dostęp nieodpłatnie, znalezienie dawcy byłoby dużo prostsze. No i oczywiście cały ten materiał powinien znajdować się w posiadaniu państwa, które ma większą stabilność niż spółka akcyjna czy jakakolwiek inna firma... Wiem, że coś takiego teraz funkcjonuje, ale nie orientuję się kto zarządza zgromadzonym materiałem, musiałabym zrobić research
Co do szczepień to też muszę pogrzebać w tym temacie... Ogólnie to nie wyobrażam sobie nie szczepić dzieci całkowicie, tak jak pisała Annie to właśnie szczepionki uwolniły nas od wielu chorób, które teraz zna się tylko z podręczników... Powikłania poszczepienne oczywiście występują, ale to nadal nieliczne przypadki, podczas gdy epidemie w przeszłości dziesiątkowały miasta... Nie da się porównać tych dwóch rzeczy. Ale to też nie znaczy, że powinnyśmy kłuć nasze dzieci bez opamiętania, uważam że mamy jednak duży wpływ na to, aby zmniejszyć ryzyko powikłań do minimum. Podstawa to dobry pediatra i obserwacja dziecka, najgorsze co może być to zaszczepienie podchorowanego dziecka. Wiem też, że są szczepionki, które lepiej podawać osobno, a są takie które warto ze sobą połączyć, bo wtedy dziecko lepiej je toleruje... Z szczepień nieobowiązkowych dobry lekarz też powinien doradzić co warto z tego wybrać w oparciu o tryb życia całej rodziny, bo jeśli dziecko nie jest w grupie ryzyka zachorowania na jakąś chorobę, która nie ma ciężkiego przebiegu to po co szczepić? Tylko to takie czcze gadanie, każda szczepionka jest inna, widzę, że Wy tu jesteście już obcykane na co kiedy się szczepi, a ja muszę się jeszcze dokopać do konkretów, bo potem przychodzi termin i trzeba zadecydować czy i kiedy podajemy ten konkretny preparat.. Muszę zorientować się co do tych szczepionek w szpitalu, a z resztą pewnie podpytam tego mojego wykładowcę jak wrócimy do domu i opracujemy jakiś plan działania. Gruźlica i WZW B w szpitalu mówicie?08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Ja juz po wizycie
Młody niecałe 2kg, szyjka nie do ruszenia
wszystko w porządku
Niestety planowa cc gdy będzie skończony 39t. Doktor powiedział, że wczesniej trzeba by podać sterydy, tak przepis. ..także będę musiala cierpliwie poczekać.
Mój Jasiek jest z 30.08. Uważacie, że fajnie jakby mieli urodziny tego samego dnia czy nie?
Co do szczepień ja cały czas się waham czy robić to w szpitalu. W końcu nawet psy pierwsze szczepienie mają jak mają 8 tygodni więc dlaczego w malutkie dzieci wlewa się już ten syf?
Cameline, zubii, AllishiiA, Bąbelek1980, Zorganizowana:), aswalda lubią tę wiadomość
-
iza776 wrote:[email protected] będę wdzięczna
-
Karolka ja bym nie chciała urodzin tego samego dnia. Chłopaki będą trochę starsze i każdy będzie chciał odprawiać urodziny z kolegami w dniu urodzin, będzie to kolidować.
Ja urodziłam się tego samego dnia co moja mama (ładny prezent miała) i tetaz tylko problem bo nie ma kiedy robić imprez (mamy w grudniu, gdzie jeszcze same święta).
Wydaje mi się to niepraktyczne w życiu ale to tylko moje zdanie
U mnie też planowane cc po skończonym 39tc, jak w drugim szpitalu to nie wiem. Kiedyś wykonywali ok.38 tc ale to się zmieniazubii lubi tę wiadomość