Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja puchnę jak narobię się przy borówkach, teraz było trochę luzu to puściło... Na wadze dobijam do 15kg na plus, brzuch mam większy od większości z Was... Biorąc pod uwagę, że góra ciała nadal w rozmiarze XS, a dół skoczył do S/M to wyglądam jakbym połknęła piłkę. Mam problem z wysiadaniem z auta na parkingu, mało jaki market rysuje te linie tak, żebym mogła zaparkować i mieć miejsce na przeciśnięcie się z brzuchem. Przed ciążą potrafiłam zaparkować na milimetry i zawsze wysiadałam z auta.
Annie, to chyba może zależeć od wieku dziecka... Czytałam, że ta szczepionka ma najlepszą skuteczność im szybciej się ją poda, dlatego szczepią już w szpitalu... Wiadomo, że czasem trzeba odroczyć i szczepienie jest później, ale nie wiem czy jest jakaś górna granica powyżej której się nie szczepi.
Któraś z Was pisała, że nie daje sobie nadziei na to, że te czerwone rozstępy znikną... Spokojnie, nie będą takie zawsze. Rozstęp to w zasadzie blizna na skórze po pęknięciu włókien kolagenowych. Jak każda blizna jest na początku wyraźna, czerwona, świeża. Po czasie się goi i ma już kolor taki perłowy bardziej. Całkowicie nie zniknie nigdy. Mi powychodziły na piersiach, pod sutkami to mam takie czerwone pręgi jakby mnie ktoś pobił. Ale na piersiach mam też po dojrzewaniu i to jest miejsce, w którym słabo widać. Może dlatego, że nie opala się go jakoś mega aktywnie i ten perlisty kolor potem się zlewa ze skórą, te moje stare wyczuję teraz tylko troszkę pod palcami. Na udach wyszły mi takie leciutkie, że też nie powinny jakoś oszpecać. Brzuch czyściutki na razie, a też całe życie miałam płaski. Smaruję oliwką z rossmana.
Żona mojego kuzyna dzisiaj trafiła na oddział. Lekarz wypisał jej skierowanie, bo miała rozwarcie, ale na oddziale mówią, że szyjka twarda i ją nastraszył.. Kuzyn wściekły, bo każdy mówi inaczej i nie wie co o tym myśleć... Termin ma na listopad.
Ja byłam dzisiaj w szpitalu, w którym chcę rodzić. Moja ciocia miała tam kontrolę na onkologii i zabrałam się przy okazji zorientować, gdzie jest izba przyjęć, żeby potem nie szukać z bólami. Pani pielęgniarka wszystko mi wytłumaczyła08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Belly pokazuje, że zostały mi tylko 42 dni do porodu
Spory przyrost wagi na tym etapie może być związany z gromadzeniem wody. Zaawansowana ciąża i upały bardzo temu sprzyjają. Na szczęście po porodzie wszystko przechodzi. Tak więc dziewczyny nie przejmujemy się dodatkowymi kilogramami. Zresztą patrząc na wasze zdjęcia to niezłe z Was laski. Z tyłu nikt by nie poznał, że jesteście w ciąży.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2017, 19:29
zubii, Milenka~11 lubią tę wiadomość
-
AllishiiA ale nie zapominaj, że w Twoim brzuszku mieszczą się teraz dwa serduszka
jak dobrze pamiętam dwóch chłopców? Ile już ważą?
Jeśli chodzi o rozstępy to właśnie w tym tygodniu wyszły mi piękne nowe kreseczki z tymi starymi to już cały brzuch...
AllishiiA lubi tę wiadomość
-
Milenka~11 wrote:miffy jutro będzie lepiej, a dzisiaj sobie ponarzekaj, ostatnio usłyszałam, że marudzenie powoduje produkcję oksytocyny...
Problem w tym, że ja marudzić nie lubięJuż mi trochę lepiej, mąż zabrał mnie na przyjemny spacer, a zaraz może jeszcze coś obejrzymy.
perfectangel85 wrote:Dziewczyny jakie koktaile z natką pijecie? jakie składniki?
Ja robię w wyciskarce do soków z czym tylko mam ochotęZ burakami, jabłkiem, jarmużem, pomarańczą, grejfrutem. Można też w blenderze, a jak komuś mocno nie odpowiada smak pietruszki to połączyć z czymś słodszym - np. bananem albo ananasem.
-
Kinga13 wrote:Któraś z Was pisała, że nie daje sobie nadziei na to, że te czerwone rozstępy znikną... Spokojnie, nie będą takie zawsze. Rozstęp to w zasadzie blizna na skórze po pęknięciu włókien kolagenowych. Jak każda blizna jest na początku wyraźna, czerwona, świeża. Po czasie się goi i ma już kolor taki perłowy bardziej. Całkowicie nie zniknie nigdy. Mi powychodziły na piersiach, pod sutkami to mam takie czerwone pręgi jakby mnie ktoś pobił. Ale na piersiach mam też po dojrzewaniu i to jest miejsce, w którym słabo widać. Może dlatego, że nie opala się go jakoś mega aktywnie i ten perlisty kolor potem się zlewa ze skórą, te moje stare wyczuję teraz tylko troszkę pod palcami. Na udach wyszły mi takie leciutkie, że też nie powinny jakoś oszpecać. Brzuch czyściutki na razie, a też całe życie miałam płaski. Smaruję oliwką z rossmana.
Tak, tak, ja wiem, że one nie będą takie czerwone - mam dwa białe z czasów dojrzewania i faktycznie czasem aż ciężko je dostrzec. Napisałam o czerwonych śladach bo one właściwie nawet narazie nie wyglądają jak klasyczne rozstępy, są płytkie i małe, tyle że jest ich sporo. Jestem ciekawa jak będą wyglądać później - raczej nie znikną, ale może bardzo widoczne nie będą... Jak mi się uda uchwycić na zdjęciu to Wam pokażę
-
Ja niestety mimo malego brzucha, 9kg na plusie i smarowania regularnego, nabawilam sie rozstepow. Mam ich pelno z czasow dojrzewania wiec bylby cud nad wisla gdybym nie miala ich po ciazy. Zbledna na pewno, zreszta w dzisiejszych czasach sa metody na to bardzo skuteczne. Laser dziala cuda
widzialam efekty na wlsane oczy.
rozmawialam dzis z ginem o masazu krocza, rowniez o baloniku. Ogolnie poleca, powiedziala ze widac przygotowanie, ze rzeczywiscie czesto siee unika naciecia ALE zawsze jest ale. Powidziala, ze kobiety po masazu krocza, mowimy o tym skutecznym gdy dochodzimy do obwodu min 30cm maja duzo szybciej problemy z wypadaniem narzadow intymnych, nietrzymaniem moczu itd, niz kobiet rodzace SN z nacieciem.Powiedziala ze Amerykanie sa bardzo na tak jezeli chodzi o przygotowanie krocza i ze u nich plastyka pochwy to standard po 30 r.z u nas po 50-60
Kazala mi sie samej zdecydowac
aniołek 7tc 19.10.2015r.
Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
Ciąża po stymulacji owulacji
-
Ja też już zaczynam mieć lekko opuchnięte stopy i dłonie, na szczęście póki co nie bardzo, z obrączka jeszcze daje radę. Też myślę że to przez upał.
Poprasowalam ubranka. Jestem zadowolona ze nie zostawiłam tego jak poprzednio planowałam na sierpień - ledwo ustalam przy desce, tak nie kręgosłup rypal. Już sobie obiecalam, że kolejne prasowanie te ubranka zobaczą przed sprzedażą, bo nie będę miała ani czasu ani ochoty robić tego po każdym praniu.
A zostało jeszcze pranie pieluch i ręczników, pościeli, kocykow itp.. muszę się jakoś wykręcić z prasowania tego -
Aswalda zgadza sie dwoch chlopakow. chociaz caly czas mam nadzieje, ze lekarz sie pomylil i bedzie chociaz jedna dziewczynka
na razie ile waza nie mam pojecia, bo ostatnie usg mialam w 27 tyg, a teraz w czwartek czeka mnie 3 przez cala ciaze. Wiem, ze malo, ale mam takiego lekarza ktory bez uwaza, ze bez potrzeby nie ma co meczyc brzucha...
aswalda lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
nie moge uwierzyc, że juz zaraz bedziemy na wylocie. ciekawe która pierwsza urodzi
Ja już skompletowałam wyprawkę i torbę do szpitala. Wyprałam fotelik i gondole, zostalo tylko kupić dętki do wózkaPrzede mną wizyty do dwoch szpitali, które wybrałam. Poza tym ostatnio wyszedł mi wysoki cukier po 1h i od miesiąca mierzę cukry. Plus taki, że przestałam tyć
Mimo,ze w sumie zdrowo się odżywiałam, to teraz bardziej pilnuję regularności. Jeszcze częściej i mniej, bo aż 6 posiłków
zubii, smeg lubią tę wiadomość
-
Cześć laseczki, spróbuję trochę nadrobić.
Kilka stron temu było o sterylizowaniu i o karcie ruchów.
Jedno i drugie olewam.
Nie będę sterylizować, może na początku będę przelewać wrzątkiem. Z resztą będę karmić piersią, więc nie będzie za bardzo czego sterylizować. Smoczek, ewentualnie części laktatora, po kilku tygodniach może jedna butelka na krzyż.
Ruchów nie liczę i nie zamierzam, chyba że będzie po terminie.
Niespokojna M wrote:Dziewczyny też macie nawrót mdłości ?
Plus tego jest taki, że przez to nie mam apetytu i się nie obżeram.
baassiia wrote:A z rozstepami spokoj u was? U mnie na razie ok, po 1 ciazy nie mam, wiec na pewno troche skora "zahartowana"no ale zobaczymy... teraz ten brzuchol jednak wiekszy...
Zorganizowana:) wrote:Dziewczyny, któraś z Was mowila i przesyłała książki o wychowaniu w formie elektronicznej, czy ja tez mogłabym prosić?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2017, 22:45
-
Wiecie, mi z Marcelem rozstepy pojawily sie w jedna noc. Pod sam koniec ciazy xD zalamalam sie ale coz. Mam tyle tych rozstepow (caly brzuch) ze nie ma miejsca na nowe :ddd no ale coz, poswiecenie
takze to czy bedziecie sie smarowac czy nie - kwestia szczescia
-
Tak myśląc o Izie i jej rozwarciu. To jest bardzo różnie, są osoby co chodzą z rozwarciem kilka miesięcy miesięcy i nic sie nie dzieje, są takie że po rozwarciu szybko rodzą.
Wieczorem urodziła dziewczyna z sali w 35+5. W pt przyjechała na podanie sterydów bo rozwarcie na 1,5 cm. Żadnych skurczy czy napinań. Dziś popołudniu/wieczorem pierwsze napinania brzucha, o 22 wchodzą w stan ciągły - szyjka ciągle 1,5, po 10 min lekkich skurczych duże rozwarcie i porodówka, do 30 min urodziła.
Przerażona jestem podejściem szpitala, od pt niby dostawała opróxz sterydów coś na zahamowanie ale to coś to luteina, nospa, magnez. Może i niektórym pomagają ale nie tak blisko porodu a nie chcieli wcześniaka
Wiem że istnieją silniejsze leki podawane w takich sytuacjach, żaden lekarz jej nie zlecił. Dla porównania dzień wcześniej babka w 39tc trafiła ze skurczami porodowymi i rozwarciem, jak wyhamowali skurcze zastrzykami i 12h kroplówką bo... brak akurat miejsc na porodówce. A wcześniaka nie podtrzymali. zbulwersowana jestem i tyle bo samej grozi mi poród przedwczesny a podawanie magnezu czy nospy na wyciszenie skurczy przed porodem jest po prostu śmieszne.
Moja szyjka w poprzednich dniej ciąży -
Moja szyjka w poprzedniej ciąży ze stali bo kilkumiesięczne całodobowe twardnienia i kilkutygodniowe skurcze dochodzące do 100 wytrzymywała bez uszczerbku. W 36tc w ciągu doby skróciła się całkowicie z prawie 4 cm a potem w kilka godzin całkowite rozwarcie mimo pomp rozkurczowych.
Na tym etapie wszystko może się zdarzyć i proces jest bardzo dynamiczny, to wszytko zmienia się w ciągu godzin a nie dni.
A ja nie mam wyprawki i zaczyna mnie przerażać. Czekam na jutro co lekarz powie, jak zostaję to dozamawiam jutro z netu resztę i mężowi każę prać ciuszki skoro tu ewent.wcześniaków nie chcą hamować, no chyba że magnezem