🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaga wrote:Ja uczestniczyłam w webinarze z anestezjologiem o ZZO i zachwal niesamowicie, a dopiero potem uczestniczki pisały, że u nich ZZO zachamowało akcje, nie czuły skurczy więc nie wiedziały czy mają przeć itd.
Co do obniżonego napięcia nospa też ma takie działanie na malucha. Dlatego nie powinno się jej nadużywać. Zresztą asymetria i ONM ma często nieznane podłoże, albo genetyczne.
Ja bylam na spotkaniu z anestezjologiem w dniu otwartym w szpitalu, też miała ochy i achy, że dla kobiet rodzących jest superbohaterką bo mogą odetchnąć od bólu. Nie wątpię krytykowała też gaz na porodówce, że dziewczyny mówią że nic nie daje, że ZZO tylko działa itp. Ale to jest lekarz i w sumie takie podejscie mnie nie dziwi, wierzy w to co robi. Tak jak chirurg wierzy tylko w jego metody, w lekkim poważaniu ma np fizjoterapię później położna odniosła się do wypowiedzi anestezjolog, że owszem, gaz nie jest na tym poziomie co znieczulenie, ale prawda jest też taka, że dziewczyny boją się mocno zaciągnąć gazem, a inaczej on nie zadziała. Jak któraś się przekona i dobrze zaciągnie, to mówi potem, że rzeczywiście pomaga przetrwać skurcz tak samo piłka, raz usiądą, złapie skurcz i schodzą, mówią, że boli i nie chcą więcej siadać. A położna powiedziała, że trzeba przetrwać dwa, trzy skurcze, a przy czwartym będzie ulga no generalnie jej wypowiedź sprowadzała się do tego, by się odważyć zaufać położnej i spróbować współpracowaćAaga, Nowanna, marti lubią tę wiadomość
♀️32
PCOS
Endometrioza I stopnia + podejrzenie adenomiozy
Zespół androgenny
Stan przedcukrzycowy
Metformax 2x500
Letrox 25mg
Start: 06.22
Ovitrelle:
09.09.23❌
09.10.23❌
06.11.23❌
IUI 30.11.23 ❌...
⏸ 11.01.2024 beta-HCG 37,81 - naturalny cud ❤
13.01.2024 beta-HCG 120.13
17.01.2024 beta-HCG 803.38 🙏 dwa pęcherzyki 🥺
29.01 👩⚕ jeden zarodek z bijącym serduszkiem ❤
18.03 pappa niskie ryzyka - dziewczynka 💓
10.06 połówkowe - wszystko ok, echo serduszka w normie ❤
🤰02.09 indukcja -
bonassola wrote:Ja bylam na spotkaniu z anestezjologiem w dniu otwartym w szpitalu, też miała ochy i achy, że dla kobiet rodzących jest superbohaterką bo mogą odetchnąć od bólu. Nie wątpię krytykowała też gaz na porodówce, że dziewczyny mówią że nic nie daje, że ZZO tylko działa itp. Ale to jest lekarz i w sumie takie podejscie mnie nie dziwi, wierzy w to co robi. Tak jak chirurg wierzy tylko w jego metody, w lekkim poważaniu ma np fizjoterapię później położna odniosła się do wypowiedzi anestezjolog, że owszem, gaz nie jest na tym poziomie co znieczulenie, ale prawda jest też taka, że dziewczyny boją się mocno zaciągnąć gazem, a inaczej on nie zadziała. Jak któraś się przekona i dobrze zaciągnie, to mówi potem, że rzeczywiście pomaga przetrwać skurcz tak samo piłka, raz usiądą, złapie skurcz i schodzą, mówią, że boli i nie chcą więcej siadać. A położna powiedziała, że trzeba przetrwać dwa, trzy skurcze, a przy czwartym będzie ulga no generalnie jej wypowiedź sprowadzała się do tego, by się odważyć zaufać położnej i spróbować współpracować
Też uważam, że najważniejsza jest położna. Spędza z nami największą część porodu, pomaga przechodzić przez kolejne fazy, i dzięki niej można ochronić krocze. Dla mnie osobiście to porodowy przewodnik i mentor gdybym przy 1 porodzie posłuchała do końca to bym nawet tego 1 szwu nie miała. -
Aaga wrote:Też uważam, że najważniejsza jest położna. Spędza z nami największą część porodu, pomaga przechodzić przez kolejne fazy, i dzięki niej można ochronić krocze. Dla mnie osobiście to porodowy przewodnik i mentor gdybym przy 1 porodzie posłuchała do końca to bym nawet tego 1 szwu nie miała.
A czemu nie posłuchałaś? ból był silniejszy czy jakiś inny powod?♀️32
PCOS
Endometrioza I stopnia + podejrzenie adenomiozy
Zespół androgenny
Stan przedcukrzycowy
Metformax 2x500
Letrox 25mg
Start: 06.22
Ovitrelle:
09.09.23❌
09.10.23❌
06.11.23❌
IUI 30.11.23 ❌...
⏸ 11.01.2024 beta-HCG 37,81 - naturalny cud ❤
13.01.2024 beta-HCG 120.13
17.01.2024 beta-HCG 803.38 🙏 dwa pęcherzyki 🥺
29.01 👩⚕ jeden zarodek z bijącym serduszkiem ❤
18.03 pappa niskie ryzyka - dziewczynka 💓
10.06 połówkowe - wszystko ok, echo serduszka w normie ❤
🤰02.09 indukcja -
bonassola wrote:Ja bylam na spotkaniu z anestezjologiem w dniu otwartym w szpitalu, też miała ochy i achy, że dla kobiet rodzących jest superbohaterką bo mogą odetchnąć od bólu. Nie wątpię krytykowała też gaz na porodówce, że dziewczyny mówią że nic nie daje, że ZZO tylko działa itp. Ale to jest lekarz i w sumie takie podejscie mnie nie dziwi, wierzy w to co robi. Tak jak chirurg wierzy tylko w jego metody, w lekkim poważaniu ma np fizjoterapię później położna odniosła się do wypowiedzi anestezjolog, że owszem, gaz nie jest na tym poziomie co znieczulenie, ale prawda jest też taka, że dziewczyny boją się mocno zaciągnąć gazem, a inaczej on nie zadziała. Jak któraś się przekona i dobrze zaciągnie, to mówi potem, że rzeczywiście pomaga przetrwać skurcz tak samo piłka, raz usiądą, złapie skurcz i schodzą, mówią, że boli i nie chcą więcej siadać. A położna powiedziała, że trzeba przetrwać dwa, trzy skurcze, a przy czwartym będzie ulga no generalnie jej wypowiedź sprowadzała się do tego, by się odważyć zaufać położnej i spróbować współpracować
U mnie na szkole rodzenia podobnie. Prowadzi je położna ze szpitala w którym będę rodzić. Mówiła, że fajnie zacząć od gazu bo ułatwia kobiecie prawidłowe oddychanie podczas skurczu - głęboki wdech i długi wydech. Kobiety boją się tak oddychać, spinają się podczas skurczy, dlatego gaz nic nie daje lub odpuszczają bo czują się „na haju”. Położna jest od tego aby regulowac poziom gazu aby był bezpieczny dla maluszka.
Jeśli chodzi o zzo to w moim szpitalu podają. Namawiają nawet. Osobiście trochę się boję, samego wkłucia (plus bardzo boję się cewnika🙄).
Położna również mówiła, że po 1. Trzeba przyjąć znieczulenie w odpowiednim momencie (jeśli dobrze pamiętam przed skurczami partymi), czasami wytrzymać 2-3 skurcze w pozycji do znieczulenia, po 2 po przyjęciu znieczulenia trzeba leżeć przez 10-15 minut aby znieczulenia prawidłowo rozeszło się po ciele, a nie znieczuliło tylko jedną stronę bo wtedy nie będzie ulgi i problem z chodzeniem. Po 3 owszem zzo może spowolnić poród, wydłużyć go ale też daje kobiecie moment wytchnienia jeśli skurcze są dla niej nie do wytrzymania. Ponoć zzo zmniejsza ból do takiego 5/10 ale wiadomo że każdy odczuwa to inaczej.
Wedlug mnie to kwestia indywidualna, zależy od progu bólu danej osoby i tego co dana kobieta wybierze 🤷🏼♀️.
Macie już ciuszki na wyjście ze szpitala dla malucha? Ja wczoraj stwierdziłam, że nic nie mam i co teraz?! Wszystkie ciuszki mamy używane i warto może kupić jakiś wyjściowy outfit, ale jaki rozmiar i na jaką pogodę 😵💫.
-
Mami36 wrote:Jak mi podchodzi pod 90 to już się martwię🥴 ja też dziś idę na badania, 3 trymestr a potem do prowadzącego😉
Trzymam kciuki za badania i ładne zdjęcia! 🙂
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
Nowanna mam taki sweterkowy pajac newbie (używany😉) biały z vinted niby roz. 56 ale wypada moim zdaniem spory, któraś mama też tu go miała i mówila, że może na wyjście. Tak ciężko coś zaplanować bo w ogóle nie wiadomo jaka będzie pogoda i jaka duża ta moja panna, bo póki co jest spora
Królowa_Śniegu, Nowanna lubią tę wiadomość
👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
blador2 wrote:Nowanna mam taki sweterkowy pajac newbie (używany😉) biały z vinted niby roz. 56 ale wypada moim zdaniem spory, któraś mama też tu go miała i mówila, że może na wyjście. Tak ciężko coś zaplanować bo w ogóle nie wiadomo jaka będzie pogoda i jaka duża ta moja panna, bo póki co jest spora
To chyba ja bo mam właśnie taki z Vinted. Teraz jak patrzę na inne ciuszki to wydaje mi się mega duży. Mam jeszcze jakiś mniejszy w podobnym stylu, więc spakowałam do torby ten mniejszy. W razie jak rozmiar 56 będzie za mały to mama mi na bieżąco dowiezie 62.
👩🏼’89
AMH 9,2
Drożność jajowodów 👍
Kariotypy 👍
👱🏻♂️’84
Nasienie 👍
Kariotypy 👍
Niepłodność idiopatyczna
☀️05.2023 - 1 procedura IVF
2x🥚 - 2 zarodki, które przestały się rozwijać w 3 dobie❌
☀️09.2023 - 2 procedura IVF
17x🥚 - 6 zarodków wysokiej klasy
05.09 - 1 transfer - 9tc 👼💔
27.12 - 2 transfer blastki 4.1.2.
1.01 - dwie kreski 🙏 trzymaj się okruszku
2.01 - 20,2 beta hcg
5.01 - 105,6 beta hcg
15.01 - 5541 beta hcg 🤩
23.01 - bijące serduszko💓 28178 beta hcg
6.02 - CRL 1,9cm ❤️ FHR 150
23.02 - 4,2cm ❤️
4.03 - prenatalne - 6,3cm ❤️☺️
22.03 - 145g szczęścia 🫶
19.04 - 315g 🩷
6.05 - połówkowe - 450g
07.06 - 1.15kg
12.07 - prenatalne - 1.8kg Maja💖
___________
Mamy jeszcze ❄️❄️❄️❄️ -
bonassola wrote:A czemu nie posłuchałaś? ból był silniejszy czy jakiś inny powod?
Położna kazała przestać przeć, a ja w amoku nie posłuchałam i lekko pękłam. To był ostatni party, a gdybym przeczekała zgodnie z położną jeden więcej to by całkiem krocze było ochronione.Nowanna, bonassola, marti lubią tę wiadomość
-
Ojejku -jak rodziłam parę lat temu to nie było opcji ZZO i tak przy 1 porodzie było spoko bolało ale nie jakoś nie do wytrzymania, tak w rytmie bolało- przestawało - bolało -przestawało ale tez na porodowce byłam z 5godz i nie wiem czy bym brałą nawet jakby proponowali,
natomiast przy 2 porodzie odeszły mi wody i nic się nie działo pojechałam do szpitala papiery i zaczeły sie skurcze o 19godz weszłam na porodówkę (o 19.30 mały sie urodził) i zaczął sie porod express w sumie to było 20 min z 4cm na 10cm i rodzimy bolało mocno prawie bez przerwy - pewnie nawet jakby sie dało ZOO to by nie zdarzyli
..i do brzegu jesli zdążę do szpitala a po 2 porodzie powiedzieli żeby miła na uwadze ze 3 będzie szybszy - nie wiem czy sie da szybciej - to bym brała ZZO w ciemno przy doświadczeniu 2 porodu
Pierwszy wspominam duzo lepiej, było spokojnie, drugi to akcje z z filmu
Aaga - 15lat temu ładowali nospe ile wlezie ale juz 10lat temu bardzo ostrożnie ze obniza napiecie i duzo było dzici z problemami po nospowymi
Akczi - ja dobrze wspominam mój 1 poród bolało ale falami, dużo chyba zależy tez od nastawinia i podejscia zadaniowego
Zazuzi- a nie da sie tak po ludzku pogadać żebyś miała umowę do dnia porodu? Ich to już prawie nic nie będzie kosztować no 3dni UW a TY masz profity prze rokWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca, 11:15
-
Ojejku wrote:A jakie macie spojrzenie na ZZO? Jest dostępne w szpitalach, w których planujecie rodzić? Myślicie skorzystać? Ja chciałabym spróbować urodzić bez, ale z drugiej strony mam taką myśl, że to robienie samej sobie pod górkę...
Sama nie wiem... przy pierwszym porodzie chcialam bez, ostatecznie polozna mnie namówiła żeby wziąć. I faktycznie ulga niesamowita ból z 9,5/10 spadł do zera, moglam się zdrzemnąć. Ale postęp porodu zahamował i na parte dostalam oxy.
Więc mam mieszane uczucia. I chyba tym razem chciałabym bez. Z ciekawości:p -
Mami36 wrote:Dziewczyny z insuliną, jak Wasze cukry na czczo? Ja jestem bez insuliny ale ostatnio cukry szaleją 88-91.
Ja też bez insuliny i też mi szaleją. Już sama nie wiem co i jak jeść. Co nie zrobię to cukier rano ponad 100. Jutro wizyta I coś czuje, że jednak mąż wykracza i położy mnie przez te cukru. Jeśli nie to w przyszłym tygodniu diabetolog. -
Nowaanna, nie ma znaczenia czy weźmiesz nowe czy używane ubranka na wyjście. I tak wszystko przecież pierzesz.. oczywiście nie mam na myśli tu taj ubranek z plamami czy coś, ale przy takich rozmiarach to te używane są jak nówki. Nikt na to nie zwróci uwagi. Oczywiście jak chcesz to kupuj.
Mimi, 3 tyg mi zostało, nie 3 dni do porodu😉 gdybym nie prowadziła swojej dg to bym błagała, ale.. firma robi olbrzymie cięcia. U mnie w mieście 13 osób do zwolnienia. No jakoś nie mam sumienia prosić naczelnika, aby mnie uchronił, gdzie od stycznia nie przychodzę do pracy a zwolnił kogoś, kto codziennie pracuje.. Ja macierzyński dostanę, tylko będę musiała składki sobie opłacić za te dni pomiędzy umowa a porodem. Jakoś dam radę, zatrudnism pracowników, więc firma zyski nadal przynosi. -
Zazuzi - no ja to rozumie ze 3tyg nie 3 dni
...za L4 i tak płaci CI ZUS jak CI da umowę do dnia porodu to koszt dla nich to tylko ekwiwalent za UW 3dni -rodząc na końcówce sierpnia
macierzyński roczny to nie sa małe pieniądze wiec ja bym porostu pogadała jak wygląda sytuacja bo może nie ma świadomości i zrobi, no ja w takiej sytuacji bym przedłożyła nawet osobie która nie była pracownikiem roku
Ne zaszkodzi zapytać zawłaszcza ze mówisz ze nie pracowałaś tam kilka miesięcy a latWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca, 12:52
-
Też nie mam pojęcia co spakować na wyjście, chyba po prostu wezmę dwa komplety, jeden na ciepłą pogodę drugi na chłodek.
Chyba to ja was trochę wystraszyłam z tą torbą, ale dziewczyny na mnie tak do końca nie patrzcie, bo ja mam planowo termin na 10.09 ale w 37 tygodniu mam się zgłosić do szpitala, z którego jest szansa, że wyjdziemy już rozpakowane. Wypada to dokładnie za 4 tyg czyli w okolicach 23 sierpnia. Moja dzidzia jest z tych mniejszych cały czas plus możliwe że urodzi się właśnie wcześniej więc zabieram ubranka w rozmiarach 50 i 56, kombinezon z podwójnej dresówki jest dość spory i mysle ze mogłaby utonąć ale chyba w razie czego wezmę. Ewentualnie zostawię przygotowane w domku i tata zabierze przyjeżdzając po nas. Tak samo chcę zrobić z kocykiem/ otulaczem/ spiworkiem do fotelika. Mam jeden otulacz bambusowy z colorstories i myslę że on moglby być ok w razie ładnej pogody.
W moim szpitalu jest ZZO, sama nie wiem czy chcę czy nie. Raczej uważam siebie za osobę z wysokim progiem bólu ale nie mam pojecia jaki to ból więc może spanikuję choć bardzo chciałabym podejść do tego zadaniowo i mocno połączyć się z ciałem i nim pracować i współpracować z położną. Myślę o tym porodzie, oglądam filmy o oddychaniu od zaufaj położnej i innych położych i douli, nastawieniu, wszystkie pozycje werykalne nie są dla mnie problemem żadnym nawet teraz, jestem bardzo mobilna i po części myślę, że mogę dać radę to ogarnąć. Ale jak będzie w praktyce to nie wiem. Maja ma małą głowę i liczę na to, że dzięki temu poród będzie dobry.
Ponieważ mocno bolą mnie stopy od spodu to zaczęłam je masować i rolować sobie na małej piłeczce, ból jest niesamowity, ale wykorzystuję ten ból do ćwiczenia oddechu. To samo można robić z trzymaniem kostek lodu przez dłuższy czas. Do szpitala mam zmiar spakować też grzebień do ściskania, żeby oszukać mózg. To działa. Ja mam wiecznie spięte również brwi i mam taki jeden punkt ktory zawsze mnie bardzo boli, jak się uda to planuję go też uciskać. Mamy jeszcze trochę czasu wiec takie medytacyjno- oddechowe cwiczenia myślę, że mogą pomóc gdy nadejdzie godzina zero.
Drugim takim gadzetem o ktorym myslałam aby też zabrać jest opaska na oczy do spania. Ciemność pomoże sie bardziej skupić i wspomoże też produkcje melatoniny poptrzebnej w porodzie. Nie wiedzialam zeby ktoś o tym tu pisał więc zasiewam ziarno, może uznacie ze też chcecie.
Mami nie pamietam jakie AFI ale waga była 1700g
Na wczorajszej wizycie nie dostałam żadnych badań do zrobienia już, będziemy tylko pobierać GBSa i możliwe że to będzie nasza ostatnia wizyta ciązowa i dostanę tylko skierowanie juz do szpitala na ten 37 tydzien na ściągniecie szwu CZAS PRZYSPIESZYŁ BARDZO
U mnie dziś nareszcie ludzka temperatura, Boże ja w końcu czuję, że żyję i całe moje cierpienie ciążowe poszło w niepamięć, mogę góry przenosić. Szkoda, że to tylko na jeden dzień i jutro od nowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca, 14:09
-
mimi_m wrote:Zazuzi - no ja to rozumie ze 3tyg nie 3 dni
...za L4 i tak płaci CI ZUS jak CI da umowę do dnia porodu to koszt dla nich to tylko ekwiwalent za UW 3dni -rodząc na końcówce sierpnia
macierzyński roczny to nie sa małe pieniądze wiec ja bym porostu pogadała jak wygląda sytuacja bo może nie ma świadomości i zrobi, no ja w takiej sytuacji bym przedłożyła nawet osobie która nie była pracownikiem roku
Ne zaszkodzi zapytać zawłaszcza ze mówisz ze nie pracowałaś tam kilka miesięcy a lat
Aaa no tak. Nie załapałam poprzedniego wpisu🤔
Rozmawiałam gdzieś w lutym. Nie ma opcji żeby przedłużyli. Ale tak jak mówię macierzyński dostanę więc już nie chce mi się tego ogarniać.mimi_m lubi tę wiadomość
-
Ja z tymi ciuszkami to mam taki problem, że nie wiem jaki rozmiar czy 50 czy 56 i jeszcze grubość tego. Rozpakowujemy się w pierwszym tygodniu września planowo (z indukcji). Oglądałam dziś w newbie piękne ciuszki, ale okropnie drogie, a na Vinted póki co nic cienkiego ładnego nie znalazłam.
Zenka dobry pomysł z tą opaską, u nas położna zwracała uwagę na światło, mówiła żeby je przyciemniać. -
A bolą was plecy w okolicy lędzwiowej? Bo mnie ostatnio trochę to męczy i zawsze przy miesiączce też miałam taki ból, myślę że to może też boleć przy porodzie