🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Zenka1 wrote:Mnie piersi nie bolą, ale minimalnie są pełniejsze niż jeszcze kilka dni temu, z samych brodawek nie leci nic, bolesne też nie są.
Na rsv planuje się zaszczepić koło 36 tygodnia.
Po tej dzisiejszej wizycie już na 100% pakuje w tym tyg torbę do szpitala.
Zazuzi a może pielęgniarka przyjechałaby do was? Ta opcja upacjenta.pl wydaje się super w takich przypadkach
Nie sądzę by to pomogło. Jest ciężko, bo ona już dużą ma 167cm mimo 11 lat. Jest wyższa ode mnie, no i nie chce jej siła. Bo teraz się uda a następnym razem będzie gorzej. Widziałam, że są jakieś plasterki znieczulające i chyba jej jutro rano kupię. Może to pomoże.. rozmawiamy dużo, niby wszystko czai. Ale jak tylko pojawia się osoba w stroju lekarza, pielęgniarki to od razu inne dziecko. Strach, panika i wogle masakra. -
marti wrote:Mnie też zazwyczaj to Panowie przepuszczają, chociaż zdarzyło mi się kilka razy, że przepuściła kobieta, najczęściej z dzieckiem
Jeny dziewczyny czy wy też jesteście takie zwłoki? Nie wiem czy to pogoda czy poprostu zmęczenie organizmu ale nie mam na nic siły, tylko bym leżała albo spała. Ciężko się chodzi, stoi, oddycha, masakra jakaś 🙈
Piersi trochę bolą, są dni że bardziej albo że sutki wrażliwsze ale ogólnie nie jest źle. Nie ma też wycieków.
Ja od soboty praktycznie non stop śpię. Z łóżka wstaję tylko jak już muszę. Nic q domu nie robię. A muszę torbę na czwartek do szpitala spakować i ogólnie przygotować się, że mogę po wizycie od razu na oddział iść. Bo bez se su jechać 70km żeby np rano wracać. A jak pójdę to już z dzieckiem wrócę. No, ale ta niemoc i senność są silniejsze ode mnie.
Dziś to wpgle mam kiepski dzień. -
Ja mam wizytę w przyszłym tygodniu i wtedy planowałam się spakować, ale walizka którą będę brać służy nam na wyjazdach do teściowej, a pewnie jeszcze z raz przed porodem tam będziemy więc muszę poczekać. Naszykowałam w razie w wszystko w jednej szufladzie już popakowane w woreczki itd więc nawet mąż będzie w stanie to wrzucić do walizki w razie czego.
W lipcu będę kończyć wyprawkę, w sierpniu pranie, czyszczenie wózka itd, a we wrześniu łóżeczko żeby nie graciło i mogę rodzić 😁
-
Dziewczyny nie bójcie się korzystać z przywilejów które nam przysługują. Jak jestem w diagnostyce to pytam na głos panią w rejestracji czy kobiety w ciąży są przyjmowane poza kolejnością, lub jak jestem w poradni to zawsze pytam kto teraz wchodzi, wtedy zgłasza się dana osoba i pytam bezpośrednio czy mnie przepuści poza kolejką. Narazie nikt mi nie odmówił, a trafiłam akurat na mężczyznę i kobietę. Komunikacją miejską nie jeżdżę ale pamiętam czasy gdy miałam pękniętą łękotkę i poruszałam się o kulach, to często ludzie sami z siebie ustępowali, a jak nie było chętnych to kierowałam się w stronę miejsca dla osoby uprzywilejowanej i prosiłam o ustąpienie - też mi nikt nie odmówił. Będąc na zakupach kilka razy, stałam w kolejce jak wszyscy, bo w sumie dobrze się czułam. Nikt sam z siebie nie zaproponował bym przeszła na początek kolejki. Ale uważam, że jak ktoś źle się czuje i potrzebuje to powinien sam się zapytać o to.
Melduję, że właśnie spakowałam torbę do szpitala, także w razie czego będzie łatwiej tam lecieć. Nie sądziłam, że takiej zadyszki przy tym złapię, normalnie jakbym maraton przebiegła. Brzuch znowu mam większy, wręcz ogromny 🫣 Maja dokazuje i tak naprawdę odliczam czas, bo zostało już go niewiele do naszego spotkania ❤️
Zastanawiam się kiedy złożyć łóżeczko? Macie już skręcone? Wózek też mam jeszcze w kartonie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca, 17:00
Aaga, Zzzaba lubią tę wiadomość
👩🏼’89
AMH 9,2
Drożność jajowodów 👍
Kariotypy 👍
👱🏻♂️’84
Nasienie 👍
Kariotypy 👍
Niepłodność idiopatyczna
☀️05.2023 - 1 procedura IVF
2x🥚 - 2 zarodki, które przestały się rozwijać w 3 dobie❌
☀️09.2023 - 2 procedura IVF
17x🥚 - 6 zarodków wysokiej klasy
05.09 - 1 transfer - 9tc 👼💔
27.12 - 2 transfer blastki 4.1.2.
1.01 - dwie kreski 🙏 trzymaj się okruszku
2.01 - 20,2 beta hcg
5.01 - 105,6 beta hcg
15.01 - 5541 beta hcg 🤩
23.01 - bijące serduszko💓 28178 beta hcg
6.02 - CRL 1,9cm ❤️ FHR 150
23.02 - 4,2cm ❤️
4.03 - prenatalne - 6,3cm ❤️☺️
22.03 - 145g szczęścia 🫶
19.04 - 315g 🩷
6.05 - połówkowe - 450g
07.06 - 1.15kg
12.07 - prenatalne - 1.8kg Maja💖
___________
Mamy jeszcze ❄️❄️❄️❄️ -
Zazuzi wrote:Nie sądzę by to pomogło. Jest ciężko, bo ona już dużą ma 167cm mimo 11 lat. Jest wyższa ode mnie, no i nie chce jej siła. Bo teraz się uda a następnym razem będzie gorzej. Widziałam, że są jakieś plasterki znieczulające i chyba jej jutro rano kupię. Może to pomoże.. rozmawiamy dużo, niby wszystko czai. Ale jak tylko pojawia się osoba w stroju lekarza, pielęgniarki to od razu inne dziecko. Strach, panika i wogle masakra.
Współczuję, bo takiej dużej dziewczyny już nie zaciągniesz siłą tak jak piszesz.
Moja córka to mała lekomanka i ogólnie szpital, pobranie krwi, badania? Nie ma sprawy.. siada i robi. Ma 9 lat. Panie zawsze zaczynają z nią rozmawiać, uspokajać, nastawiać psychicznie do pobrania a ona na to: ale Pani nie rozmawia ze mną jak z dzieckiem bo ja się nie boje. 🙈 -
Ja postanowiłam spakować walizkę 6 sierpnia, po wizycie na której ustalimy termin cc. ☺️ To będzie 33tc.
Dziwnie czuję, że może się coś samo zacząć przed 38tc, bo straaasznie mnie boli w środku wszystko a brzuch twardnieje co chwilę. Dzisiaj na zakupach to cały czas jak kamień. -
Zazuzi wrote:Ja od soboty praktycznie non stop śpię. Z łóżka wstaję tylko jak już muszę. Nic q domu nie robię. A muszę torbę na czwartek do szpitala spakować i ogólnie przygotować się, że mogę po wizycie od razu na oddział iść. Bo bez se su jechać 70km żeby np rano wracać. A jak pójdę to już z dzieckiem wrócę. No, ale ta niemoc i senność są silniejsze ode mnie.
Dziś to wpgle mam kiepski dzień.
Ja też mam taki okres. W nocy śpię jak zabita przez 10 godzin z dwiema pobudkami na toaletę oczywiście budzę się o 9:00. Potem w ciągu dnia też ucinam sobie ze 2 krótkie drzemki, międzyczasie pracuję tak po 2 godziny maksymalnie i znowu leżakowanie. Myślenie autentycznie mnie boli.....W domu nie robię prawie nic...Layla205 lubi tę wiadomość
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
Królowa_Śniegu wrote:Dziewczyny nie bójcie się korzystać z przywilejów które nam przysługują. Jak jestem w diagnostyce to pytam na głos panią w rejestracji czy kobiety w ciąży są przyjmowane poza kolejnością, lub jak jestem w poradni to zawsze pytam kto teraz wchodzi, wtedy zgłasza się dana osoba i pytam bezpośrednio czy mnie przepuści poza kolejką. Narazie nikt mi nie odmówił, a trafiłam akurat na mężczyznę i kobietę. Komunikacją miejską nie jeżdżę ale pamiętam czasy gdy miałam pękniętą łękotkę i poruszałam się o kulach, to często ludzie sami z siebie ustępowali, a jak nie było chętnych to kierowałam się w stronę miejsca dla osoby uprzywilejowanej i prosiłam o ustąpienie - też mi nikt nie odmówił. Będąc na zakupach kilka razy, stałam w kolejce jak wszyscy, bo w sumie dobrze się czułam. Nikt sam z siebie nie zaproponował bym przeszła na początek kolejki. Ale uważam, że jak ktoś źle się czuje i potrzebuje to powinien sam się zapytać o to.
Melduję, że właśnie spakowałam torbę do szpitala, także w razie czego będzie łatwiej tam lecieć. Nie sądziłam, że takiej zadyszki przy tym złapię, normalnie jakbym maraton przebiegła. Brzuch znowu mam większy, wręcz ogromny 🫣 Maja dokazuje i tak naprawdę odliczam czas, bo zostało już go niewiele do naszego spotkania ❤️
Zastanawiam się kiedy złożyć łóżeczko? Macie już skręcone? Wózek też mam jeszcze w kartonie.
Wózek złożony stoi w garażu pod folią.
Dzisiaj wyprałam wkładkę noworodkową do fotelika i rożek.Królowa_Śniegu lubi tę wiadomość
-
Zazuzi ach rozumiem, to trzymam kciuki za powodzenie tej niełatwej misji z córką zazdrosne trochę tego spania. Ja mam codziennie walkę wieczorem, a w ciągu dnia jestem umordowana ale nie usnę. Męczę się strasznie, ciężko robić cokolwiek. Nie umiem korzystać z ‚ostatnich wolnych chwil’. Może gdyby nie te upały byłoby lepiej.
Królowa gratuluję spakowanej torby 🥳 my mamy już łóżeczko złożone, materacyk w folii i na nim leżą wszystkie wyprawkowe rzeczy które jeszcze nie zostały ułożone w komodzie. Wózek czeka w sklepie, odbierzemy w sierpniu.Królowa_Śniegu lubi tę wiadomość
-
A czy tu któraś dopuszcza przenoszoną ciążę, albo chociaż we wrześniowym, ustalonym terminie?😉
Bo z tego co widzę, wiele szykuje się na sierpień...Ona 37 -On 43
2008- naturals 👶 syn 15l
2011- 12tc 👼
Starania od 2015 i nic:( 2021- 1 IVF- ICSI
1 FET 5.06.21-cb 2 FET-cb 3 FET 14.12-beta 0
2 IVF Kolejne ICSI 3.2022
Stymulacja. 24🥚,20 zarodków, padły do 5doby..klapa:( 4FET-beta 0...przerwa i deprecha:(
9.01.2024- naturalny cud🤰
|| kreski i beta 1751, po 48h 3266
19.01.2024- 6tc2d🐻5,75mm💓111bpm
Nifty pro -Synek, ryzyka niskie🩵🩵🩵
27.02- 1 prenatalne , wszystko ok, NT 1,8 👶 5,8cm
30.04- połówkowe, 472g malucha🩵
2.07- usg 3trym, 1600g🩵
-
MariMari wrote:A czy tu któraś dopuszcza przenoszoną ciążę, albo chociaż we wrześniowym, ustalonym terminie?😉
Bo z tego co widzę, wiele szykuje się na sierpień...
Ja tez wrzesień, na razie wszystko wyglada w porządku, szyjka długa, żadnych boli itpWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września, 23:48
-
Królowa_Śniegu wrote:Komunikacją miejską nie jeżdżę ale pamiętam czasy gdy miałam pękniętą łękotkę i poruszałam się o kulach, to często ludzie sami z siebie ustępowali, a jak nie było chętnych to kierowałam się w stronę miejsca dla osoby uprzywilejowanej i prosiłam o ustąpienie - też mi nikt nie odmówił.
Młodzież to jest dramat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września, 23:49
-
MariMari wrote:A czy tu któraś dopuszcza przenoszoną ciążę, albo chociaż we wrześniowym, ustalonym terminie?😉
Bo z tego co widzę, wiele szykuje się na sierpień...
Ja coś czuję, że po wcześniaku będzie indukcja nawet w październiku 😅 chociaż bardzo bym chciała żeby się samo zaczęło we wrześniu w okolicach terminu.
Zazuzi wiem co czujesz, u nas też lekarze i pobrania to katorga. Chyba nie ma złotego środka tylko rozmowa i cierpliwość, ewentualnie przekupstwo?
Bierzecie pod uwagę jakieś wyjazdy z maluszkami? Chyba bym chciała listopad/grudzień pojechać gdzieś na kilka dni żeby się zresetować po całej ciąży. -
Ja też szykuje sie na wrzesień i nie wcześniej. A z terminem na 24go to i do października mogłabym i dociągnąć… chociaż wolałabym urodzić we wrześniowa pełnię, 19go 😄
My łóżeczko mamy po siostrzeńcu, leży jeszcze w garażu, nie złożone. Za to dostawka Chicco już wyprana i czeka.
Torbę do wózka/na akcesoria mam też od szwagierki z Elodie i po 5 latach wciąż fajnie wygląda. Coś takiego:
https://scandinavianbaby.pl/product-pol-30702-Elodie-Details-Torba-dla-mamy-Soft-Shell-Tidemark-Drops.html
Wydaje mi sie, ze jakaś torba generalnie jest bardzo przydatna i potrzebna na wyjścia/spacery33 lata, 4 lata starań po stracie
2019 -19tc ciąża obumarła 💔
2020 CB 💔
04.23 CB 💔
14.01 niespodziewane II 🥹
SANCO - niskie ryzyka, dziewczynka 💖
Termin na 24 września 2024 -
Zenka o tej torbie z Babyono akurat dzisiaj pisałam, na allegro wychodzi trochę taniej. Myślę że się na nią zdecyduję, problem jest taki że tylko 2 kolory do wyboru a ja nie wiem która wziąć 😅
U mnie termin na 03.09 więc nie zdziwię się jak wyjdzie w sierpniu, część mnie chciała by szybciej bo doczekać się nie mogę
Królowa ja będę wszystko szykować dopiero pierwszy tydzień sierpnia bo dopiero mi łóżeczko i wózek przyjdą. Jedynie ciuszki wcześniej przygotuje bo komodę skręcimy w weekend.
Spakowałam dzisiaj pół torby do szpitala. Wsadziłam do niej podkłady i majtki poporodowe i tyle 😆 małymi kroczkami w końcu spakuje całą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca, 19:59
-
Jeny, przeczytałam posty o tym pakowaniu i wpadłam w jakiś popłoch 😅. Polazłam do pokoju gdzie mam naszykowane rzeczy i zaczęłam je przekładać, przebierać i dokładać.
Musze dokładnie przejrzeć znowu listę, dokupić co trzeba i naszykować. Spanikowałam 😅.
Ja się nastawiam na wizytę na patologii 03-04.09 ze skierowaniem na indukcje.
Dziś mi dzidzior chciał żebra połamać, tak się pchał w tamtą stronę. Spróbowałam metody Kleo z zimnym to jaśnie pan delikatnie się przesunął ale trwało to tyle że pół litra lodów w pojemniku się zaczęło roztapiać 😂. -
Klarara wrote:Może jakaś znajoma mamy, teściowej, koleżanki... Jest pielęgniarką i pobrałaby?
Współczuję, bo takiej dużej dziewczyny już nie zaciągniesz siłą tak jak piszesz.
Moja córka to mała lekomanka i ogólnie szpital, pobranie krwi, badania? Nie ma sprawy.. siada i robi. Ma 9 lat. Panie zawsze zaczynają z nią rozmawiać, uspokajać, nastawiać psychicznie do pobrania a ona na to: ale Pani nie rozmawia ze mną jak z dzieckiem bo ja się nie boje. 🙈
Zazdroszczę. U nas jest masakra. Kiedyś upominała się o wizyty u dentysty. Teraz leczymy żeby z gazem rozweselającym. 700zl jeden ząb średnio.. jest ciężko. Mam nadzieję, że jeszcze trochę i wyrosnie z tego.