🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
blador2 wrote:Nutella z drugiej strony to chyba ona chciała oglądać kąciki dla dzieci i coś bardziej prywatnego. A gdy napisałam jej, że po aferze na innym wątku gdzie jestem, to nie jest dobry pomysł to pytała o aferę. Po takich sytuacjach zawsze czuję się taka naiwna
A to nie Ty pisałaś, że kogoś tu właśnie podejrzewasz o właśnie fałszywe wpisy? Bo coś takiego któraś pisała j ja właśnie o tym koncie pomyślałam od razu, ale nie chciałam burzy wywolywac😉 -
Nadrobilam😁 więc podaję mała aktualizacje szpitalna.
Na ten moment nic się nie dzieje. Leżę I zostaje tu do porodu. Nie ma opcji, żeby mnie w 2packu wypisali. Także wakacje all inclusive mam dość długie w tym roku😆
Brzuch jak na miesiączkę mnie co chwilę pobolewa, ale na ktg skurcze się nie piszą.
Cukier na czczo dziś 92, ale mówią, że tak może być. Obserwujemy dalej, jak coś to zwiększymy insulinę.
No i to chyba wszystko.
Z jednej strony chciałabym już urodzić, ale i tak to nie przyspieszy wyjścia do domu, więc lepiej niech wytrzy.a choć do tego 37tc.
Tęskni mi się już za domem, ale też wiem, że lepiej być tutaj. Do szpitala mam ponad 70km. Mąż pracuje czasem i 100km od domu, więc gdyby coś się działo to zanim on do domu by dojechał i mnie do szpitala dowiózł to mogłoby być różnie. Tu czuje się bezpiecznie. Jestem pod kontrolą. Jakoś ten czas minie. Tylko gdyby lozko było wygodne. Biodra mam już tak bardzo obolałe.. poprosiłam o 2 koce z domu, może trochę pomogą. Bo szpitalnych nie mogę dostac😪Adek2, marti lubią tę wiadomość
-
Plus ja zauważyłam jeszcze jedną rzecz że było wszystko fajnie dopóki wszystkie ją tu wychwalały pod niebiosa jaka jest wspaniała i się z nią zgadzały, przestała dostawać komplementy i nagle ona ucieka do swojego lepszego świata w którym wszystko jest idealne i pod linijkę. Wróciła, napisała co napisała i machnęła ręką że już nic tu nie zyska a my po prostu się użalamy że nie można nic zrobić a siedzimy na dupie i nic z tym nie robimy. Swojego czasu mocno siedziałam w temacie narcyzów z racji mojego ex i no cóż…. Wypisz wymaluj ale się nie odzywałam bo po co
Myślę że intuicja to wspaniała rzecz i wiele z nas się jej boi i myśli że przesadzamy, ale no widzimy co widzimy i czujemy to co czujemy tylko nie mówimy tego na głos bo może przesadzamy i wymyślamy itd. Ja długo myślałam że to ja jestem tą złą bo się tak czepiam tych bab i że wiele dziewczyn uważam za złe i że może ja im czegoś zazdroszczę albo w ogóle bezpodstawnie wymyślam. 100. % przypadków do których miałam problem okazało się toksycznymi swiruskami i już nie myślę o sobie tak źle i ufam bardziej temu co czuję wobec jakiejś osoby.
Najlepsze co można zrobić to po porostu zakończyć ten temat i nie dawać tej osobie więcej uwagi, nawet tej negatywnej. Co sądzicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 11:16
Aaga, marti lubią tę wiadomość
-
Zazuzi wiem, że ciężko ale wytrzymasz. Najważniejsze że jesteś zaopiekowana i w razie czego mogą szybko zainterweniować i nie będziesz się stresować dojazdem. Możesz wstawać z łóżka? Czy masz nakaz leżenia? Może jakieś delikatne ćwiczenia typu kocie grzbiety, ruszanie miednicà by Ci pomogły?
-
Zenka w pierwszej ciąży też przechodziłam. Niebezpieczna jest jak łapie się ją pierwszy raz w ciąży, ja niestety już od jakiś 20 lat mam wirusa druga sprawa przy sn gorsza jest narządów rodnych, ja naszczęście tylko mam wargową. Przy noworodziu wtedy zakaz całowania i trzeba mega dbać o higiene. Naszczęście ani mąż, ani córka nigdy się nie zarazili. Mam już sporo patentów (osobne sztućce, szklanki, ręczniki i w kółko odkażam ręce).
Zenka1 lubi tę wiadomość
-
Zenka1 wrote:Plus ja zauważyłam jeszcze jedną rzecz że było wszystko fajnie dopóki wszystkie ją tu wychwalały pod niebiosa jaka jest wspaniała i się z nią zgadzały, przestała dostawać komplementy i nagle ona ucieka do swojego lepszego świata w którym wszystko jest idealne i pod linijkę. Wróciła, napisała co napisała i machnęła ręką że już nic tu nie zyska a my po prostu się użalamy że nie można nic zrobić a siedzimy na dupie i nic z tym nie robimy. Swojego czasu mocno siedziałam w temacie narcyzów z racji mojego ex i no cóż…. Wypisz wymaluj ale się nie odzywałam bo po co
Myślę że intuicja to wspaniała rzecz i wiele z nas się jej boi i myśli że przesadzamy, ale no widzimy co widzimy i czujemy to co czujemy tylko nie mówimy tego na głos bo może przesadzamy i wymyślamy itd. Ja długo myślałam że to ja jestem tą złą bo się tak czepiam tych bab i że wiele dziewczyn uważam za złe i że może ja im czegoś zazdroszczę albo w ogóle bezpodstawnie wymyślam. 100. % przypadków do których miałam problem okazało się toksycznymi swiruskami i już nie myślę o sobie tak źle i ufam bardziej temu co czuję wobec jakiejś osoby.
Najlepsze co można zrobić to po porostu zakończyć ten temat i nie dawać tej osobie więcej uwagi, nawet tej negatywnej. Co sądzicie?
A jak czytałam jej wpisy jaka to jej ciąża jest wyjątkowa bo ma wszystkie możliwe objawy jak jakaś błogosławiona to już w ogóle... 🤢 Rzygam tęczą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 11:24
-
Zazuzi, a będziecie czekać na samoistną akcje czy cc czy poród będzie wywoływany?
Ja staram się pisać takie rzeczy, że nawet jak ktoś znajomy by to przeczytał albo coś to nie będę się tego wstydzić. Faktycznie wiele wpisów mogło być prowokacyjnych, ale właśnie fakt nie wchodzenia wtedy w dyskusje powodował, że nie było gównoburzy. Mam wrażenie, że dzięki temu jakoś mamy bez ekscesów na wątku
Nie próbowałam tego specyfiku, po ciąży spróbuję, dzięki za polecajke -
Zazuzi to chodziło o wątek staraczkowy Winiary, nie o wrześniówki. Oby dzieć wyszedł w 37🤞
Aaga wydaje mi się, że to dlatego nasz wątek jest taki stonowany/dojrzały. Nie wiem czy dobrałam odpowiednie słowo, ale wybaczycie 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 11:35
Aaga, Zenka1, Klarara, marti lubią tę wiadomość
👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
Aaga wrote:Właśnie idą kolejne ubranka w suszarce i przypomniało mi się jak pięknie pachnie taki mały bobas i te ubranka. I jakie te nasze dzieci będą maluteńkie 😍
Ok a na co się zdecydowałyście bobini, lovi, proszek, płyn, kapsułki? Bo chyba dojrzewam do tego żeby wyprać kilka setów, które muszę zabrać do szpitala🫣👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
blador2 wrote:A przykładałaś ubranko do krocza jak na tik tokach😉
Ok a na co się zdecydowałyście bobini, lovi, proszek, płyn, kapsułki? Bo chyba dojrzewam do tego żeby wyprać kilka setów, które muszę zabrać do szpitala🫣blador2 lubi tę wiadomość
-
Zenka1 wrote:Zazuzi wiem, że ciężko ale wytrzymasz. Najważniejsze że jesteś zaopiekowana i w razie czego mogą szybko zainterweniować i nie będziesz się stresować dojazdem. Możesz wstawać z łóżka? Czy masz nakaz leżenia? Może jakieś delikatne ćwiczenia typu kocie grzbiety, ruszanie miednicà by Ci pomogły?
Nikt mi nie mówił że mam leżeć. Ale doswiadczona pjerwsza ciaza wiem, że w moim przypadku mam leżeć. Wstaję tylko do wc, pod prysznic, zmierzyć cukier, odnieść talerze i podać insulinę. Z córką z rozwarciem przeleżałam kilka tygodni. Teraz jeszcze te 2 jakby się dało to byłoby idealnie. A jak nie to i tak już testem spokojna, bo właśnie na tym etapie rodziłam córkę i wszystko jest okZenka1 lubi tę wiadomość
-
2 godziny mnie nie było i nie mogę Was nadrobić 😅
Co do opryszczki- miewam 🙄 i moim sposobem, który zawsze działa (przynajmniej na mnie) jest ....uwaga (a propos zafiksowania na naturalne metody 😅)... plasterek czosnku 🙂 działa jednak zaaplikowany tylko na samym początku 🙂
Pamiętam na początku wątku, któraś z nas dość aktywnie lobbowała za przeniesieniem na na FB. Mnie też generalnie nasze forum wkurza (np. brak wyszukiwarki), ale piszemy tu o takich sprawach, że choć minimum prywatności dla mnie jest niezbędne. O ile nie miałabym problemu podzielić się z Wami moimi danymi, trzeba pamiętać, że każdy może podglądać wątek 🤷 a z tym mam spory dyskomfort. A w sumie nie wiadomo kto nas czyta 🤷
Nie chcę nadmiernie kontynuować wątku Kleo, ale ja mam wrażenie, że to nie troll, a typowa przedstawicielka pokolenia płatków śniegu. Niech jej będzie jak najlepiej, i życzę, żeby zderzenie z rzeczywistością trochę mniej idealną niż zakłada, nie było zbyt brutalne 🙂
Za to moja nieidealna rzeczywistość mnie frustruje coraz bardziej 😅 zaczynam odczuwać presję. Rozsądek podpowiada mi, że warunki w moim domu są dostateczne dla noworodka, ale co chwila się spinam, bo np. uświadamiam sobie, że muszę znaleźć/załatwić/kupić/zrobić z milion rzeczy, a siły mi brak 🙄 coraz bardziej odczuwam bliznę po operacji, macica naciska na taśmę, więc dyskomfort jest. Na szczęście mała jest wysoko, bo jakby naciskała na szyjkę, pewnie leżałbym i wyła.
Ale trzeba się wziąć w garść i zrobić, co jest do zrobienia za wszelką cenę 😛 bo po porodzie świat się skończy, apteki zamkną, pralkę z domu wyniosą, a pieluchy trzeba zamawiać z półrocznym wyprzedzeniem 😅
Za to zamykam tematy zawodowe! 🙂 Jeszcze kilka maili, windykacja klientów, wizyta na poczcie, kilka pisemek i robię sobie 2 miesiące wolnego!!! 🙂 Jupi!! 💃Nie pamiętam kiedy miałam ostatnio więcej niż 7 dni wolnych od pracy pod rząd 🙂
Zazuzi- są nakładki na materac. To się chyba nazywa materac nawierzchniowy. Nie wiem jak z cenami, ale może udałoby się znaleźć coś w miarę w niezłej cenie na czas szpitala. Planowo trochę tam jeszcze zostaniesz ....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 12:05
Aaga, marti lubią tę wiadomość
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
Aaga wrote:Zazuzi, a będziecie czekać na samoistną akcje czy cc czy poród będzie wywoływany?
Ja staram się pisać takie rzeczy, że nawet jak ktoś znajomy by to przeczytał albo coś to nie będę się tego wstydzić. Faktycznie wiele wpisów mogło być prowokacyjnych, ale właśnie fakt nie wchodzenia wtedy w dyskusje powodował, że nie było gównoburzy. Mam wrażenie, że dzięki temu jakoś mamy bez ekscesów na wątku
Nie próbowałam tego specyfiku, po ciąży spróbuję, dzięki za polecajke
Jeśli nic się nie rozkręci samo to w 38tc zrobią cesarkę, chyba. Bo aż tak daleko nie wybiegam w przyszłość i nie pytam. Wiem, że przed 38tc jeśli nic się nie zadzieje to nie ma możliwości. -
blador2 wrote:A przykładałaś ubranko do krocza jak na tik tokach😉
Ok a na co się zdecydowałyście bobini, lovi, proszek, płyn, kapsułki? Bo chyba dojrzewam do tego żeby wyprać kilka setów, które muszę zabrać do szpitala🫣
https://www.fhgerman.pl/pl/p/DALLI-Proszek-do-prania-Sensitive-48-Pran-3%2C12kg-DE/20012?gad_source=1&gclid=CjwKCAjwnqK1BhBvEiwAi7o0X_Y2WNkcV0ZfXAuhOuT_0CbFgYXVVKlIIzGpPzp3vVxw-JQepDY9qBoCaJQQAvD_BwEblador2 lubi tę wiadomość
-
Lady dzięki już szukam czego niedrogiego. Może to pomoże. Ale nie wiem bo to ostro się wrzuna w moje biodro. Myślałam o czymś pompowanym, bo takie piankowe to chyba ulgę na chwilę przyniesie zanim się pod moim ciężarem nie odkształci. Ale może coś fajnego w dobrych pieniądzach znajde