Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Nava gratulacje i spokoju dla Was 🫶
Deyansu dla Was również jeszcze raz gratulacje, świetną synek ma minę na tym zdjęciu 😄
Suzie wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy 💘
Powodzenia dla wszystkich mamusiek ✌️Deyansu lubi tę wiadomość
⭐️05.01.25 Pierwsze w życiu dwie kreski 🥳 ⏸️
⭐️07.01.25 Potwierdzenie ciąży u ginekologa na badaniu USG 🥹❤️
⭐️04.02.25 Całe 2,5cm szczęścia 😍
⭐️12.03.25 11cm chłopca 💙
⭐️23.04.25 Już 355g 💪
⭐️21.05.25 650g 🥹
⭐️25.06.25 1426g 🤩
⭐️09.07.25 1958g 😎
⭐️12.08.25 3090g 😍
⭐️21.08.25 3220g 🥰
👩🏼👱♂️😺
Starania o bobasa od 01.2024
PCOS (poprawa po suplementacji inozytolem)
Niedoczynność tarczycy
-
Marcysia1990 wrote:
Z tą pępowina, to my też genetycznie mamy długie pepowiny, ja , moja siostra i ona przy dwojej dwójce miała węzeł prawdziwy i ja przy synku też, nawet podwójny co jest ponoć mega rzadkie... ale jak podpytwalam o to, tk ponoć przed porodem biegu tej pępowiny nie widać i zwyczajnie mam sobie tym głowy nie zaprzątać i tego się trzymam 🤞🏻
Miłego dnia dziewczyny, kciuki za dzisiaj! ✊🏻 ❤️
A u mnie syn miał znów króciutką pępowinę (ale u mnie to wszystko małe). Pamiętam, że jak go wyciągnęli z brzuszka to chcieli od razu mi go pokazać, ale pępowina była na tyle krótka że nie mogli go podnieść nad tą kotarę oddzielającą mnie od brzucha
Marcysia1990, Deyansu lubią tę wiadomość
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️
Czekamy na Ciebie córeczko ... ❤️
9.07- USG III trymestru- 1134 g.
17.09 planowane cc -
Jeju, teraz to już tyle się dzieje, że ja się gubię kto jest kto, co ma robione i w ogóle 🫣😵💫 Albo to już forma ostateczna baby brain 😅
Majka92, aglo, Szosz, Venus, CieplaHerbata, Filcek, Deyansu, Engel lubią tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025
🫠⏳ 19.09.2025 -
purplerain wrote:Jeju, teraz to już tyle się dzieje, że ja się gubię kto jest kto, co ma robione i w ogóle 🫣😵💫 Albo to już forma ostateczna baby brain 😅
Tak czy siak za wszystkie indukcje i planowane cc trzymam kciuki 🥰 wybaczcie, że ogólnie ale się już trochę pogubiłam 🙈purplerain lubi tę wiadomość
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Marcysia1990 wrote:Dzięki dziewczyny z kciuki ❤️
Ja się nie nastawiam dzisiaj jeszcze na maluszka, myślę że najszybciej jutro, dzisiaj mają założyć balonik, mam nadzieję... bo nadal czekamy na IP 🤪 a ja chciałabym jutro urodzić(o datę się rozchodzi... 🙈). Totalnie się nie wyspałam, nie mogłam zasnąć , późno się położyliśmy, szczerze mówiąc liczę na jakąs choć trochę pusta salkę i drzemkę w dzień 😀
Engel kciuki żebys jak najszybciej już była po wszystkim i z malutką u boku ✊🏻
Suzie wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy 🌸
Alicze kciuki żeby dzisiaj coś ruszyło ✊🏻
Laura Tomek powodzenia! ✊🏻
Marcysia dawaj znać jak u Ciebie progresy z balonikiem
Ja miałam L4 do wczoraj, dlatego moja prowadząca nie chciała przedłużyć mi bo skierowała na tę indukcję. Dzisiaj myślałam, że bez problemu sobie przedłużę na rozmowie telefonicznej z ginekolog z Luxmed i kicha. Powiedziała, że wytyczne ginekologiczne są takie, że gdy wybija 41 tydzień ciąży wg. daty miesiączki nie przedłużają bo trzeba być w szpitalu 😣 I zostałam z niczym. Dziś już nie mam L4 i chyba muszę na szpital.
Mój plan dania córce jeszcze 2-3 dni spełzł na niczym. Jeszcze ratunkiem jest internista, którego mam na 12:30 w przychodni. Czat GPT mówi, że mam prawo do zwolnienia jeżeli jestem niezdolna do pracy, ale ginekolog nie chce już dać. Czy widzicie jakieś światełko w tunelu dla mnie? Mogłabym wstawić się jutro do szpitala, ale mnie już tam znają, że się wypisałam na życzenie i pomimo, że można dać L-4 do 3 dni wstecz boję się, że jak zjawię się jutro albo pojutrze to dadzą od tego momentu i nie będą chcieli wstecz skoro mnie nie było
Macie jakieś pomysły co mogę zrobić? Czy jestem skazana aby jechać dziś do szpitala? -
purplerain wrote:Jeju, teraz to już tyle się dzieje, że ja się gubię kto jest kto, co ma robione i w ogóle 🫣😵💫 Albo to już forma ostateczna baby brain 😅
Ja tak samo się już gubię 😅 ale to chyba przez to, że tyle się dzieje 🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września, 10:18
purplerain lubi tę wiadomość
-
Abcdeka wrote:Marcysia dawaj znać jak u Ciebie progresy z balonikiem
Ja miałam L4 do wczoraj, dlatego moja prowadząca nie chciała przedłużyć mi bo skierowała na tę indukcję. Dzisiaj myślałam, że bez problemu sobie przedłużę na rozmowie telefonicznej z ginekolog z Luxmed i kicha. Powiedziała, że wytyczne ginekologiczne są takie, że gdy wybija 41 tydzień ciąży wg. daty miesiączki nie przedłużają bo trzeba być w szpitalu 😣 I zostałam z niczym. Dziś już nie mam L4 i chyba muszę na szpital.
Mój plan dania córce jeszcze 2-3 dni spełzł na niczym. Jeszcze ratunkiem jest internista, którego mam na 12:30 w przychodni. Czat GPT mówi, że mam prawo do zwolnienia jeżeli jestem niezdolna do pracy, ale ginekolog nie chce już dać. Czy widzicie jakieś światełko w tunelu dla mnie? Mogłabym wstawić się jutro do szpitala, ale mnie już tam znają, że się wypisałam na życzenie i pomimo, że można dać L-4 do 3 dni wstecz boję się, że jak zjawię się jutro albo pojutrze to dadzą od tego momentu i nie będą chcieli wstecz skoro mnie nie było
Macie jakieś pomysły co mogę zrobić? Czy jestem skazana aby jechać dziś do szpitala?
W tej sytuacji chyba zostaje tylko szpital, chyba że ten internista serio wypisze zwolnienie. Mój lekarz dał mi zwolnienie do 41+1 również.Abcdeka lubi tę wiadomość
👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
05/09 39+1, 3720g 😬
📆 Kalendarz
08/09 🏥
-
Abcdeka wrote:Macie jakieś pomysły co mogę zrobić? Czy jestem skazana aby jechać dziś do szpitala?
Abcdeka lubi tę wiadomość
-
Jusia 82 wrote:A u mnie syn miał znów króciutką pępowinę (ale u mnie to wszystko małe
). Pamiętam, że jak go wyciągnęli z brzuszka to chcieli od razu mi go pokazać, ale pępowina była na tyle krótka że nie mogli go podnieść nad tą kotarę oddzielającą mnie od brzucha
To faktycznieja to urodziłam na kucaka, potem wgramoliłam się na łóżko, położna szła przede mną z dzieckiem i dopiero na łóżku wycisnelam z siebie łożysko i ciachnieta została pępowina 😀 więc mimo tych suplów i tak musiała być długa 🫣
A ja mam pierwsze kłody pod nogi rzucone - brak miejsc na patologi, wyszła położna i powiedziała że trzeba będzie poczekać parę godzin zanim coś się zwolni 🫠 zapytałam czy w takiej sytuacji dzisiaj założą ten balonik to niby tak bo lekarze są do 14-15... 🫣 Ale już zaczynam się stresować że nie zdąża 🙈 trzymajcie kciuki proszę bo jestem nakręcona żeby już dzisiaj mieć ten etap z głowy 🤪 -
Abcdeka wrote:Marcysia dawaj znać jak u Ciebie progresy z balonikiem
Ja miałam L4 do wczoraj, dlatego moja prowadząca nie chciała przedłużyć mi bo skierowała na tę indukcję. Dzisiaj myślałam, że bez problemu sobie przedłużę na rozmowie telefonicznej z ginekolog z Luxmed i kicha. Powiedziała, że wytyczne ginekologiczne są takie, że gdy wybija 41 tydzień ciąży wg. daty miesiączki nie przedłużają bo trzeba być w szpitalu 😣 I zostałam z niczym. Dziś już nie mam L4 i chyba muszę na szpital.
Mój plan dania córce jeszcze 2-3 dni spełzł na niczym. Jeszcze ratunkiem jest internista, którego mam na 12:30 w przychodni. Czat GPT mówi, że mam prawo do zwolnienia jeżeli jestem niezdolna do pracy, ale ginekolog nie chce już dać. Czy widzicie jakieś światełko w tunelu dla mnie? Mogłabym wstawić się jutro do szpitala, ale mnie już tam znają, że się wypisałam na życzenie i pomimo, że można dać L-4 do 3 dni wstecz boję się, że jak zjawię się jutro albo pojutrze to dadzą od tego momentu i nie będą chcieli wstecz skoro mnie nie było
Macie jakieś pomysły co mogę zrobić? Czy jestem skazana aby jechać dziś do szpitala?
Pierwsze słyszę o czymś takim, ale może faktycznie jest gdzies taki zapis i to już wchodzi potem w skład macierzyńskiego 🤔 na logikę jeśli gin nie może wystawić to szpital też nie będzie mógł... więc może gin tylko tak mówi i dąży do tego żebys już poszła do szpitala. Ja bym spróbowała pójść do internisty i powiedziała że masz wizytę dopiero w piątek albo nawet w poniedziałek i że prosisz o zwolnienie.
Tak btw ja miałam termin na 8.09 a L4 mam do 15.09 już na zapas wystawione.
Albo jest też kolejna opcja, wziąć L4 takie online płatne, nigdy z tego nie korzystałam ale wiem że jest coś takiego.
Edit 2 : z tego co widzę nie ma limitu że L4 może być tylko do 41+0Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września, 10:45
Abcdeka lubi tę wiadomość
-
Marcysia1990 wrote:To faktycznie
ja to urodziłam na kucaka, potem wgramoliłam się na łóżko, położna szła przede mną z dzieckiem i dopiero na łóżku wycisnelam z siebie łożysko i ciachnieta została pępowina 😀 więc mimo tych suplów i tak musiała być długa 🫣
A ja mam pierwsze kłody pod nogi rzucone - brak miejsc na patologi, wyszła położna i powiedziała że trzeba będzie poczekać parę godzin zanim coś się zwolni 🫠 zapytałam czy w takiej sytuacji dzisiaj założą ten balonik to niby tak bo lekarze są do 14-15... 🫣 Ale już zaczynam się stresować że nie zdąża 🙈 trzymajcie kciuki proszę bo jestem nakręcona żeby już dzisiaj mieć ten etap z głowy 🤪
Nosz kurde 🫠👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
05/09 39+1, 3720g 😬
📆 Kalendarz
08/09 🏥
-
purplerain wrote:Jeju, teraz to już tyle się dzieje, że ja się gubię kto jest kto, co ma robione i w ogóle 🫣😵💫 Albo to już forma ostateczna baby brain 😅
Juz nie wiem kto co.. kiedy Jak.. która i w jakim czasie 🤣🤣😵💫purplerain lubi tę wiadomość
35👱♀️ 37🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
🩺29.08.25 - 3kg 🩷 37+4
🩺12.09.25 - wizyta ⏳️
-
Dziękuję dziewczyny za życzenia 🤭
A tymczasem nadal jakoś bez energii się czuję, nie wiem czy to końcówka ciąży czy anemia wróciła 🫣👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
05/09 39+1, 3720g 😬
📆 Kalendarz
08/09 🏥
-
Nava Gratulacje 🥳🥳👌❤️
Marcysia1990- powodzenia 🫡🤞🤞😍
LauraTomek również juz na zaś.. powodzonka jutro 🤞🤞😍 bo sie pogubię.. 🤣
A ja lecę zaraz na ostatnie rzesy w dwupaku 🫣 o ile wyleże.. bo jest ciezko 🫢
Sypią sie bobaski ze nie nadążam 🤣🫣 serio..
Milego dzionka😍
Edit : Suzie - dla Was rowniez Milej rocznicy 🥳🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września, 10:59
Suzie, Amandi, LauraTomek, Deyansu lubią tę wiadomość
35👱♀️ 37🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g 🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱 🩷31+0
🩺11.08.25 - 2.5 kg 🩷- 35+0
🩺29.08.25 - 3kg 🩷 37+4
🩺12.09.25 - wizyta ⏳️
-
Abcdeka wrote:Marcysia dawaj znać jak u Ciebie progresy z balonikiem
Ja miałam L4 do wczoraj, dlatego moja prowadząca nie chciała przedłużyć mi bo skierowała na tę indukcję. Dzisiaj myślałam, że bez problemu sobie przedłużę na rozmowie telefonicznej z ginekolog z Luxmed i kicha. Powiedziała, że wytyczne ginekologiczne są takie, że gdy wybija 41 tydzień ciąży wg. daty miesiączki nie przedłużają bo trzeba być w szpitalu 😣 I zostałam z niczym. Dziś już nie mam L4 i chyba muszę na szpital.
Mój plan dania córce jeszcze 2-3 dni spełzł na niczym. Jeszcze ratunkiem jest internista, którego mam na 12:30 w przychodni. Czat GPT mówi, że mam prawo do zwolnienia jeżeli jestem niezdolna do pracy, ale ginekolog nie chce już dać. Czy widzicie jakieś światełko w tunelu dla mnie? Mogłabym wstawić się jutro do szpitala, ale mnie już tam znają, że się wypisałam na życzenie i pomimo, że można dać L-4 do 3 dni wstecz boję się, że jak zjawię się jutro albo pojutrze to dadzą od tego momentu i nie będą chcieli wstecz skoro mnie nie było
Macie jakieś pomysły co mogę zrobić? Czy jestem skazana aby jechać dziś do szpitala?spróbuj z internistą, trzymam kciuki, może akurat! A jak nie, to już chyba szpital, bo pewnych rzeczy się nie przeskoczy.
Kciuki za: Engel, Aliczeee… jejku, taka byłam pewna siebie, jak zaczynałam to zdanie, a już mi też umknęły nicki 🫣 i za Marcysię, żeby coś ruszało i niech się uda urodzić jutro 🥹 nie h się szpital nie wygłupia, zwalnia miejsca i zakłada balonik!
Pozostałym, tym wciąż w dwupaku i tym rozpakowanym, dobrego samopoczucia, fizycznego i psychicznego, i oby do przodu!
Suzie, miłego świętowania i dużo miłości na kolejne lata razem 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września, 11:00
purplerain, Abcdeka, Deyansu, Engel lubią tę wiadomość
👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ + 👶🏻 🩷 23.08.2025 -
bellA wrote:Dokladnie mam to samo 🤣🤣🤣🤣😵💫
Juz nie wiem kto co.. kiedy Jak.. która i w jakim czasie 🤣🤣😵💫
Ja również, ale wiem, że coś się dzieje 🤣bellA lubi tę wiadomość
👩30👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g mężczyzny 👶🏻
22/08 37+1, 3401g 💪🏻
05/09 39+1, 3720g 😬
📆 Kalendarz
08/09 🏥
-
Marcysia1990 wrote:To faktycznie
ja to urodziłam na kucaka, potem wgramoliłam się na łóżko, położna szła przede mną z dzieckiem i dopiero na łóżku wycisnelam z siebie łożysko i ciachnieta została pępowina 😀 więc mimo tych suplów i tak musiała być długa 🫣
A ja mam pierwsze kłody pod nogi rzucone - brak miejsc na patologi, wyszła położna i powiedziała że trzeba będzie poczekać parę godzin zanim coś się zwolni 🫠 zapytałam czy w takiej sytuacji dzisiaj założą ten balonik to niby tak bo lekarze są do 14-15... 🫣 Ale już zaczynam się stresować że nie zdąża 🙈 trzymajcie kciuki proszę bo jestem nakręcona żeby już dzisiaj mieć ten etap z głowy 🤪 -
Deyansu wrote:Marcysia, ogromne kciuki za dzisiaj 🤞🏻🥰
Ja piszę teraz, bo i tak średnio się śpi zlanym potem i z bólem brzucha (mimo ibuprofenu a wcześniej morfiny). Poza tym łyczkami podpijam wodę i jakoś tak boję się na dłużej zasnąć, może przez to co się wydarzyło po cesarce 🙄
Jak wiecie szłam na indukcję. Pomimo dotarcia do 8ml na h(?) w czasie od ok. 12-13 do 17, ani lekarz ani położna nie znaleźli w ogóle szyjki, była tak daleko. Po drodze ordynator zarządził, że nie będzie u mnie dalszych podejść - dzisiaj, czyli wczoraj moja ciąża ma być zakończona. Przez te wody, że z ich powodu czuję słabo ruchy, itd.
No i ok. 18 poszłam na salę, obolała od skurczy, z cewnikiem itd. najgorsze było wkłucie w plecy, potem trochę było mi słabo tak dziwnie w szyję i głowę (?), ale coś mi dali i faktycznie czułam tylko delikatnie że coś tam przy mnie grzebią 😅 i wiem że podczas szycia rozmawiali o początku 2 wojny światowej 🤣
W oddali usłyszałam płacz, potem mi Alusia przyłożyli do policzka, pocałowałam Go no i wiadomo już, z emocji wziął mnie szloch i nie mogłam wziąć oddechu, saturacja zaczęła spadać, nieźle ich tam przeraziłam, że to np. wstrząs anafilaktyczny, a ja nie mogłam nawet wyjaśnić 😵💫. I tak dwa razy 😳 no ale odratowali sytuację 🙏🏻i jestem tu nadal 🤩
Potem już na wyższym piętrze, na poporodowej dali Mi go do piersi, trochę pomogła mi położna i Mąż, ale jak Synek złapał cycka, to coś tam possał i skubany łapką se pomagał chyba. Ale to to ma już paznokcie 😳🥰
Jeszcze do mnie nie dociera że stałam się Mamą 😅💖
Ale ze względu na moje wcześniejsze problemy psychiczne w ciąży, to jak długo się staraliśmy, to że Was tu czytałam i się od Was uczyłam 🥰🫡, że dużo myślałam o wszystkim, co i jak będzie - wiem jedno, nie mam problemu z tym, że to było CC, bez problemu dałam położnej Synka na dokarmianie nocne. Wiem, że ja muszę być dla Niego w formie 👍🏻 a nie zadręczać się takimi problemami.
Acha, i okazało się w trakcie cesarki - nawet jakbym miała super szyjkę, rozwarcie... I tak doszłoby do CC, bo pępowina była długa i okręcona wielokrotnie, chyba przy głowie, czy na szyi, w nóżkach. Możliwe że też to pomogło mi się pogodzić z tym, co się podziało 🙏🏻
Miłej spokojnej nocy i dzisiejszego dnia 🥰 dla Was 😘
Doczytuje, kochana jeszcze raz gratulacje!!😘 Najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło 😘 odpoczywaj i ciesz się synkiem 💓Deyansu lubi tę wiadomość