Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie dzisiaj od rana mdli 😞 ale nie wiem czy to nie podświadomie lekki stresik przed jutrem. Bo takich mdłości już dawno nie miałam 🤦🏼♀️🤦🏼♀️2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
bellA wrote:Co do zachcianek to u mnie wszystko co ma mieso...co kwasne.. I co ma sosy
kebaby..., hot dogi...zurek...mmmmm z biała kiełbaska wlasnie jutro robie. No nie wytrzymam juz bym zjadla.. mam taki nocny napad glodu.. codziennie, ze glowa mała.🙈🙈
mdłości przeszły.. lepiej się poczułam i ooo.. proszę , szaleje ...🙈🙈😅
Oj tam, teraz można, zostanie ci wybaczone, to dla zdrowotności 😄😉 -
Jejku to mnie od nabiału odrzuciło totalnie, nie przełknę nawet mleka.
Przed ciążą to kebaby, kinderki, napoje gazowane to coś co uwielbiam całkowicie. Do tego jestem meeega mięsożerna . A teraz nic z tych rzeczy. Z mięsa to tylko pasztet.
A z napoi to tylko gazowana woda. Przed ciążą zdecydowanie wolałabym niegazowana, cieszę się, że nas pokusiło naSodastreama pod choinkę. Z innych rzeczy to jedynie lemoniada Tymbarka i jakieś ziółka jak mi potrzeba jak melisa czy mięta. Ale z tym to nie przesadzamWiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 07:50
👰'94 Hashimoto - Euthyrox 150
🤵'92 Wrodzona wada serca - niedziedziczna + nadciśnienie
👰🤵08.09.2018
👶Iga - 03.09.2021 (40+1, 4cs)
12.01.2025 ⏸️ 4cs
11.02 - 7+6, 1.63cm CRL + ❤️
04.03 - 10+6, 4.53cm CRL, wszystko ok!
10.03 - 11+5, prenatalne, 5.6cm CRL, 1.2mm NT, wszystko ok!
Pappa ?
01.04 - 14+6, ginekolog
-
Ostatnio piłam dwie melisy dziennie przez jakieś 3-4 dni 🫣 ale to przez stres w rodzinie poza tym całe dnie płakałam więc melisa mnie trochę wyciszała…
Ja właśnie wisze na telefonie i próbuje zarejestrować się do lekarza rodzinnego 🙄 byłam przeziębiona a od 2 dni gorączkuje i mam taki kaszel że aż ciężko mi mówić… mam nadzieję że to nie żadne zapalenie płuc czy oskrzeli ale od 3 dni robię mojemu dziecku w brzuchu taką karuzelę że aż się boję ewentualnego odwetu 😳👩💼29l
🤵♂️35l
10.2024 rozpoczęcie starań
💊 PrenaCare Start Ona i On
🩺17.11.2024 cytologia OK
⏸️04.01.2025 🤞
07.01 beta hcg 2758 mlU/ml.
10.01 beta hcg 7412 mlU/ml
🩺07.01 5+4 pęcherzyk 4.81mm 🥹
🩺 15.01 6+5 CRL 0,53cm i bijące ❤️
🩺24.01 8+0 CRL 1,6cm fasoli!
🩺26.02 12+5 USG I trymestru CRL 5,93cm 🩷
🩺26.03 16+5 wizyta
🩺25.04 20+6 USG II trymestru -
U mnie od dwóch dni na obiad mielony, ziemianki i surówka z kapusty kiszonej. Na początku ciąży mnie odrzuciło od rzeczy kiszonych, musiałam przestać pić zakwas z buraka, który piłam codziennie przed ciążą. A tu do obiadku kapusta wchodzi aż miło
zawsze mi mięso mielone śmierdziało, a teraz kurczak wali skarpetą a mielone nic - pycha! Dzisiaj czuję że będzie ten sam zestaw 😅
Z zachcianek to Duplo, mąż mi zaczął wyliczać 😂
Najgorzej z tym jedzeniem mam na wieczór - jestem mega głodna, jem, to potem mi nie dobrze bo albo za dużo albo coś jednak nie weszło, zasypiam koło 23, między 2-3 w nocy jest siku. Wracam do łóżka i czuje że jestem znowu głodna 🫣 i próbuje szybko zasnąć żeby nie myśleć i się nie rozbudzać -
Hajkonk wrote:Ostatnio piłam dwie melisy dziennie przez jakieś 3-4 dni 🫣 ale to przez stres w rodzinie poza tym całe dnie płakałam więc melisa mnie trochę wyciszała…
Ja właśnie wisze na telefonie i próbuje zarejestrować się do lekarza rodzinnego 🙄 byłam przeziębiona a od 2 dni gorączkuje i mam taki kaszel że aż ciężko mi mówić… mam nadzieję że to nie żadne zapalenie płuc czy oskrzeli ale od 3 dni robię mojemu dziecku w brzuchu taką karuzelę że aż się boję ewentualnego odwetu 😳
O nie, dużo zdrówka 🤞Hajkonk, Deyansu lubią tę wiadomość
2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa ❔
🩺 31.03
🩺 06.05 II USG prenatalne -
Ja dzisiaj mam takie małe spotkanie z dziewczynami z pracy z okazji Dnia Kobiet jeszcze i powiem Wam,że strasznie mi się nie chce tam jechać 🙆🙈
Hajkonk lubi tę wiadomość
2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa ❔
🩺 31.03
🩺 06.05 II USG prenatalne -
PaulinaLexi wrote:U mnie od dwóch dni na obiad mielony, ziemianki i surówka z kapusty kiszonej. Na początku ciąży mnie odrzuciło od rzeczy kiszonych, musiałam przestać pić zakwas z buraka, który piłam codziennie przed ciążą. A tu do obiadku kapusta wchodzi aż miło
zawsze mi mięso mielone śmierdziało, a teraz kurczak wali skarpetą a mielone nic - pycha! Dzisiaj czuję że będzie ten sam zestaw 😅
Z zachcianek to Duplo, mąż mi zaczął wyliczać 😂
Najgorzej z tym jedzeniem mam na wieczór - jestem mega głodna, jem, to potem mi nie dobrze bo albo za dużo albo coś jednak nie weszło, zasypiam koło 23, między 2-3 w nocy jest siku. Wracam do łóżka i czuje że jestem znowu głodna 🫣 i próbuje szybko zasnąć żeby nie myśleć i się nie rozbudzać
W nocy mam to samo budzę się koło 2-3 na siku no i ja w tym przypadku od razu cisnę do lodówki po jogurt naturalny albo jakiś smakowy bo nie zasnę jak nie zjem- burczy w brzuchu mdli i w ogóle wszystko co najgorsze😂
@sarenka polubiłam jako formę wsparcia za spotkanie. Idź i baw się dobrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:42
👩💼29l
🤵♂️35l
10.2024 rozpoczęcie starań
💊 PrenaCare Start Ona i On
🩺17.11.2024 cytologia OK
⏸️04.01.2025 🤞
07.01 beta hcg 2758 mlU/ml.
10.01 beta hcg 7412 mlU/ml
🩺07.01 5+4 pęcherzyk 4.81mm 🥹
🩺 15.01 6+5 CRL 0,53cm i bijące ❤️
🩺24.01 8+0 CRL 1,6cm fasoli!
🩺26.02 12+5 USG I trymestru CRL 5,93cm 🩷
🩺26.03 16+5 wizyta
🩺25.04 20+6 USG II trymestru -
AndunieAnzu wrote:A celowo czekasz jeszcze z informacją w pracy? Może jakby się dowiedzieli to znalazłoby się czasem jakieś zastępstwo na te spotkania.
Tak, jestem córką właściciela, praktycznie zarządzam tą firmą i wiem, że te spotkania są ultra ważne a ja wiem, jak je przeprowadzić.
Poza tym, nie wiem czy już mówić czy jeszcze nie, jeszcze jestem przed prenatalnymi i z tyłu głowy mam, że chce być pewna że wszystko będzie dobrze. -
Hajkonk wrote:Ostatnio piłam dwie melisy dziennie przez jakieś 3-4 dni 🫣 ale to przez stres w rodzinie poza tym całe dnie płakałam więc melisa mnie trochę wyciszała…
Ja właśnie wisze na telefonie i próbuje zarejestrować się do lekarza rodzinnego 🙄 byłam przeziębiona a od 2 dni gorączkuje i mam taki kaszel że aż ciężko mi mówić… mam nadzieję że to nie żadne zapalenie płuc czy oskrzeli ale od 3 dni robię mojemu dziecku w brzuchu taką karuzelę że aż się boję ewentualnego odwetu 😳
Bardzo Ci współczuję. Ostatnio wszystko na raz u Ciebie:(. Dużo siły i żeby choroba szybko ustąpiła!
Też mi mąż kupił melisę na uspokojenie bo nawraca mi depresja przez to przyklejenie do łóżka. I kupił taka z Liptona z wiśnia. I jest naprawdę pycha.Hajkonk lubi tę wiadomość
👰'94 Hashimoto - Euthyrox 150
🤵'92 Wrodzona wada serca - niedziedziczna + nadciśnienie
👰🤵08.09.2018
👶Iga - 03.09.2021 (40+1, 4cs)
12.01.2025 ⏸️ 4cs
11.02 - 7+6, 1.63cm CRL + ❤️
04.03 - 10+6, 4.53cm CRL, wszystko ok!
10.03 - 11+5, prenatalne, 5.6cm CRL, 1.2mm NT, wszystko ok!
Pappa ?
01.04 - 14+6, ginekolog
-
Mruczka wrote:Tak, jestem córką właściciela, praktycznie zarządzam tą firmą i wiem, że te spotkania są ultra ważne a ja wiem, jak je przeprowadzić.
Poza tym, nie wiem czy już mówić czy jeszcze nie, jeszcze jestem przed prenatalnymi i z tyłu głowy mam, że chce być pewna że wszystko będzie dobrze.
No to tak, dużo osób czeka do prenatalnych z wiadomością. Ale rozumiem, szkoda, że skoro musisz pracować to chociaż objawy Ci nie odpuszczają. Trzymam kciuki, żebyś wkrótce poczuła się super!
Deyansu lubi tę wiadomość
👰'94 Hashimoto - Euthyrox 150
🤵'92 Wrodzona wada serca - niedziedziczna + nadciśnienie
👰🤵08.09.2018
👶Iga - 03.09.2021 (40+1, 4cs)
12.01.2025 ⏸️ 4cs
11.02 - 7+6, 1.63cm CRL + ❤️
04.03 - 10+6, 4.53cm CRL, wszystko ok!
10.03 - 11+5, prenatalne, 5.6cm CRL, 1.2mm NT, wszystko ok!
Pappa ?
01.04 - 14+6, ginekolog
-
Hej 🫡☺️
To ja w ogóle wylosowałam jakiś inny zestaw problemów ciążowych 😂 mdłości niet, więc apetyt cały czas na pełnym gazie (mogę jeść normalne porcje, chęć mam z grubsza na wszystko) i dziś z pewnym przerażeniem stwierdziłam, że od początku ciąży mam +5 kg 😮💨🤯 ale pewnie duża część tego to zatrzymana woda - jestem w pilnej potrzebie zakupu nowej luźniejszej bielizny, gaci i chyba butów. Skarpetki bezuciskowe i tak dają ślady, a niestety rozmiar buta to 41-42. Do tego w lewej, mniej masowanej nodze czuje takie rozpychanie w pachwinie, kolanie, od zastojów. A mam na niej żylaki od długiego stosowania AH. Nie wyobrażam sobie siebie w 3 trymestrze w lecie 😐😰 Zawsze miałam takie problemy z limfą, ale ciąża plus powrót do węgli plus brak cotygodniowych masaży ( po wypadku w 2016 i późniejszej spieprz...j rehabilitacji) robią swoje.
Za dwa tygodnie na wizycie spytam o np. cyclo3fort (dzięki za polecenie 🥰), a spróbuję trochę ograniczyć węgle, sól, zwiększyć ilość ruchu, pitej wody (mineralna bleh, ale trudno), zażywanego potasu i może dodam selera naciowego do diety.
Byłam wczoraj w sklepach i patrzyłam na ciuszki 🫣😅 fakt faktem fajniejsze, kolorowe są dla dziewczynek, ale co będzie to będzie. Mnie chyba nic nie rozczaruje, byle by było zdrowe ☺️
Hajkonk dużo zdrowia 😍 ☺️
A wczoraj w ogóle się tu nie udzielałam, bo był jakiś do bani dzień. Mąż zestresowany, bo z bólem serca pozbywa się pierwszego własnego autka, które niestety już tylko żarło kasę na OC i przeglądy. Mieliśmy wczoraj iść z kotem na zabieg dentystyczny, ale po długiej dyskusji nad ranem i złych przeczuciach Męża, stwierdziliśmy że ewentualne korzyści są mniejsze niż potencjalne niebezpieczeństwa (w tym np. że kot nie wytrzyma kolejnej narkozy, że znów szlag trafi jelita po stresie). Nie dalibyśmy rady, gdyby Jemu się coś stało 😰 psychicznie każde z nas by było wrakiem - a w naszej szczególnej sytuacji 🤰🏻to jest ostatnia rzecz, której nam trzeba. A kot na razie ma się całkiem całkiem. Lepsze jest wrogiem dobrego. A zupełnie egoistycznie - strasznie go potrzebujemy, kochamy i jest dobrym termoforkiem, przytulakiem antystresowym i wierzę że dobrym przyjacielem dla dziecka 😍
No i znowu walnęłam tu epos...ehh.. sorry 🫣😜😘
Miłego spokojnego dnia 😘 czy mamy dziś zaplanowane jakieś wizyty, za które trzeba trzymać kciuki? 😀☺️
AndunieAnzu, Nova37, purplerain, Mischava lubią tę wiadomość
👩🏻 38
PCOS, IO, MTHFR - homozygota, PAI 1 & V R2- heterozygota; AMH 2,31 (11.2023) -> 1,23 (11.2024)
posiewy, MUCHA - ok, Lewy jajowód niedrożny, endomenda 1 st, stan zapalny endometrium -> antybiotyki 12.2024
👱🏻32
morfo 3%, wysokie pH i lepkość ; ciężka oligospermia, bakterie & grzyby OK, glukoza na czczo❌ -> krzywa glu/ins OK; stres oksydacyjny ❌; MAR HBA i chromatyna OK
Rodzinka 👩🏻👱🏻 & 🐱 - 🤵👰 10.2022
Starania na luzie - 2023
06.2024 - cb (po niedrożnej stronie)
07.2024 - I stymulacja Clo + Ovitrelle nieudana+ złe samopoczucie
8-12. 2024 -> diagnostyka obojga
02.01.2025 ⏸️😳 beta 29,8, prog 32,4 -> beta 86,4 prog 32,9 -> beta 485,6, ,prog 37,90 -> beta 976,3 prog 34,00 -> beta 3307,5 prog 37,10 -> beta 7108,4 prog 39,00
17.01 CRL 0,28 cm i pikselowe ❤️
31.01. CRL 1,6 cm ❤️ 26.02 CRL 5,5 cm ❤️
04.03 7 cm Człowieka ❤️ chyba 💙♂️ 😉 większość ryzyk - niska -
Deyansu wrote:Hej 🫡☺️
To ja w ogóle wylosowałam jakiś inny zestaw problemów ciążowych 😂 mdłości niet, więc apetyt cały czas na pełnym gazie (mogę jeść normalne porcje, chęć mam z grubsza na wszystko) i dziś z pewnym przerażeniem stwierdziłam, że od początku ciąży mam +5 kg 😮💨🤯 ale pewnie duża część tego to zatrzymana woda - jestem w pilnej potrzebie zakupu nowej luźniejszej bielizny, gaci i chyba butów. Skarpetki bezuciskowe i tak dają ślady, a niestety rozmiar buta to 41-42. Do tego w lewej, mniej masowanej nodze czuje takie rozpychanie w pachwinie, kolanie, od zastojów. A mam na niej żylaki od długiego stosowania AH. Nie wyobrażam sobie siebie w 3 trymestrze w lecie 😐😰 Zawsze miałam takie problemy z limfą, ale ciąża plus powrót do węgli plus brak cotygodniowych masaży ( po wypadku w 2016 i późniejszej spieprz...j rehabilitacji) robią swoje.
Za dwa tygodnie na wizycie spytam o np. cyclo3fort (dzięki za polecenie 🥰), a spróbuję trochę ograniczyć węgle, sól, zwiększyć ilość ruchu, pitej wody (mineralna bleh, ale trudno), zażywanego potasu i może dodam selera naciowego do diety.
Byłam wczoraj w sklepach i patrzyłam na ciuszki 🫣😅 fakt faktem fajniejsze, kolorowe są dla dziewczynek, ale co będzie to będzie. Mnie chyba nic nie rozczaruje, byle by było zdrowe ☺️
Hajkonk dużo zdrowia 😍 ☺️
A wczoraj w ogóle się tu nie udzielałam, bo był jakiś do bani dzień. Mąż zestresowany, bo z bólem serca pozbywa się pierwszego własnego autka, które niestety już tylko żarło kasę na OC i przeglądy. Mieliśmy wczoraj iść z kotem na zabieg dentystyczny, ale po długiej dyskusji nad ranem i złych przeczuciach Męża, stwierdziliśmy że ewentualne korzyści są mniejsze niż potencjalne niebezpieczeństwa (w tym np. że kot nie wytrzyma kolejnej narkozy, że znów szlag trafi jelita po stresie). Nie dalibyśmy rady, gdyby Jemu się coś stało 😰 psychicznie każde z nas by było wrakiem - a w naszej szczególnej sytuacji 🤰🏻to jest ostatnia rzecz, której nam trzeba. A kot na razie ma się całkiem całkiem. Lepsze jest wrogiem dobrego. A zupełnie egoistycznie - strasznie go potrzebujemy, kochamy i jest dobrym termoforkiem, przytulakiem antystresowym i wierzę że dobrym przyjacielem dla dziecka 😍
No i znowu walnęłam tu epos...ehh.. sorry 🫣😜😘
Miłego spokojnego dnia 😘 czy mamy dziś zaplanowane jakieś wizyty, za które trzeba trzymać kciuki? 😀☺️
Tak, ja mam dzisiaj wizytę po południuchętnie zobaczę jak się ma bobas i co u niego słychać
Deyansu, purplerain lubią tę wiadomość
-
Mruczka wrote:Nawet nie będąc w ciąży nie byłabym w stanie tego zjeść 😝 ale co zachcianki to zachcianki…
Każdy ma swoje zachcianki, jedni lubią to a drudzy co innego i nie ma co komentować niepotrzebnieNova37 lubi tę wiadomość
-
Hajkonk wrote:@promykk właśnie dlatego odstawiłam xonvee!
Kilka dni podziałała, zaczęłam wymiotować jak szalona zwiększyłam dawkę z 3 do 4 tabletek znowu 3-5 dni i zaś wymioty tylko jeszcze gorsze wtedy skończyłam pod kroplówką bo nie byłam w stanie nawet swojej śliny łyknąć nie zwracając jej. Droga jak cholera a niezbyt mi pomogła poza kilkoma dniami… teraz nie biorę i mam takie fazy że czasem wymiotuję czasem nie.
Odnośnie tego detektora po ciuchu liczę to że za około 2 tygodnie zacznę czuć już ruchy więc dlatego uważam to za zbędny wydatek właśnie teraz.
A jeżeli chodzi o sprawy jedzeniowe to jak zawsze kochałam mięso, chipsy były moją słabością i od czasu do czasu wleciał jakiś fast food jak nie było czasu gotować tak w ciąży nie mogę na takie jedzenie patrzeć. Na obiady jadam albo suche ziemniaki albo jak robię ryż to dla siebie z jakimś jogurtem, makaron jem suchy. Ogólnie jem dużo nabiału, chleb z serkiem naturalnym gdzie wcześniej pieczywo jedliśmy raczej jedynie w gościach, kinder czekoladki tu już chyba wina męża bo jak wraca z pracy to zawsze z jakimś kinderkiem dla mnie 🙈 ogólnie ciągnie mnie do słodkich rzeczy i cooola, boże jak ja ją kocham w tej ciąży… staram się nie pić więcej jak szklankę dziennie ale czasem przegrywam tą walkę. I chyba tyle 🤣
Jeśli to twoja pierwsza ciąża to ruchy możesz poczuć dopiero w okolicach 19- 20 tc. Czasem jest to nawet później.
Ja już pare razy próbowałam i złapałam ale bobas mi tak ucieka za każdym razem, że nie jestem w stanie nadążyć za nim i złapać tętna żeby było dobrze słychać. Caly czas kopie, ucieka 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 10:35
Hajkonk lubi tę wiadomość
-
abrakadabra wrote:Każdy ma swoje zachcianki, jedni lubią to a drudzy co innego i nie ma co komentować niepotrzebnie
Nie było to złośliwie tylko moje odczucie, czasami nie czuć emocji w Internecie (w tym przypadku tylko pozytywnych) 🩷Deyansu lubi tę wiadomość
-
Deyansu wrote:Hej 🫡☺️
To ja w ogóle wylosowałam jakiś inny zestaw problemów ciążowych 😂 mdłości niet, więc apetyt cały czas na pełnym gazie (mogę jeść normalne porcje, chęć mam z grubsza na wszystko) i dziś z pewnym przerażeniem stwierdziłam, że od początku ciąży mam +5 kg 😮💨🤯 ale pewnie duża część tego to zatrzymana woda - jestem w pilnej potrzebie zakupu nowej luźniejszej bielizny, gaci i chyba butów. Skarpetki bezuciskowe i tak dają ślady, a niestety rozmiar buta to 41-42. Do tego w lewej, mniej masowanej nodze czuje takie rozpychanie w pachwinie, kolanie, od zastojów. A mam na niej żylaki od długiego stosowania AH. Nie wyobrażam sobie siebie w 3 trymestrze w lecie 😐😰 Zawsze miałam takie problemy z limfą, ale ciąża plus powrót do węgli plus brak cotygodniowych masaży ( po wypadku w 2016 i późniejszej spieprz...j rehabilitacji) robią swoje.
Za dwa tygodnie na wizycie spytam o np. cyclo3fort (dzięki za polecenie 🥰), a spróbuję trochę ograniczyć węgle, sól, zwiększyć ilość ruchu, pitej wody (mineralna bleh, ale trudno), zażywanego potasu i może dodam selera naciowego do diety.
Byłam wczoraj w sklepach i patrzyłam na ciuszki 🫣😅 fakt faktem fajniejsze, kolorowe są dla dziewczynek, ale co będzie to będzie. Mnie chyba nic nie rozczaruje, byle by było zdrowe ☺️
Hajkonk dużo zdrowia 😍 ☺️
A wczoraj w ogóle się tu nie udzielałam, bo był jakiś do bani dzień. Mąż zestresowany, bo z bólem serca pozbywa się pierwszego własnego autka, które niestety już tylko żarło kasę na OC i przeglądy. Mieliśmy wczoraj iść z kotem na zabieg dentystyczny, ale po długiej dyskusji nad ranem i złych przeczuciach Męża, stwierdziliśmy że ewentualne korzyści są mniejsze niż potencjalne niebezpieczeństwa (w tym np. że kot nie wytrzyma kolejnej narkozy, że znów szlag trafi jelita po stresie). Nie dalibyśmy rady, gdyby Jemu się coś stało 😰 psychicznie każde z nas by było wrakiem - a w naszej szczególnej sytuacji 🤰🏻to jest ostatnia rzecz, której nam trzeba. A kot na razie ma się całkiem całkiem. Lepsze jest wrogiem dobrego. A zupełnie egoistycznie - strasznie go potrzebujemy, kochamy i jest dobrym termoforkiem, przytulakiem antystresowym i wierzę że dobrym przyjacielem dla dziecka 😍
No i znowu walnęłam tu epos...ehh.. sorry 🫣😜😘
Miłego spokojnego dnia 😘 czy mamy dziś zaplanowane jakieś wizyty, za które trzeba trzymać kciuki? 😀☺️
Można i za mnie🙂 Prenatalne w piątek ale ja podchodzę do tematu ze spokojem. Mam w głowie taką myśl, że nawet jeśli spełni się najczarniejszy scenariusz to i tak już nie mam na to wpływu, stres w niczym nie pomaga a po burzy zawsze wychodzi słońce.
Drogie panie ja również mocno trzymam kciuki🙂Deyansu, purplerain lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
Ciężko było nadrobić forum, ale się udało.
Co do tematów jedzeniowych to zachcianki wynikają u mnie z tego, że bardzo ciężko mi zjeść cokolwiek. Nadal odrzuca mnie od jedzenia. Zawsze byłam osobą, której smakuje wszystko a tu stałam się okropnym grymasnikiem. Gdy już myślę, że znalazłam jedzenie które mi smakuje - może nie było zdrowe ale było ratunkiem dla mdłości - to odrzuca mnie potem i od tego. Najgorzej, gdy powiem rodzinie znajomym co mi smakuje a potem oni starają się mi dogodzić a mi to już nie wchodzi 🙈 Mimo wszystko i tak jem bardzo często, bywa, że na siłę bo ulga w miłościach jest znaczna. Aktualna moja faza to twarożek z rzodkiewką, jaja po turecku. Ogółem zawsze byłam śniadaniowa a teraz w ciąży rano jeszcze mdłości mnie oszczędzają, więc jedzonko wtedy smakuje.
A co u mnie? Niestety zapalenie pęcherza okazało się jednak problemami-tendencja do kamicy nerkowej. Po antybiotykach ból przy sikaniu i ból pęcherza nawrócił. Poszłam więc do urologa. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z nerkami, więc to chyba urok dolegliwości ciążowych 🙈 Nerki i pęcherz bez złogów, więc ten ból wywołuje piaseczek, który dopiero może u mnie namieszać. Dostałam jedynie zalecenie, aby pić min 2 litry wody i po ciąży zgłosić się na kontrolę. Bólem mam się nie przejmować - jest znośny. Mocniej zaboli tylko tak raz dziennie.