Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Hajkonk wrote:Ja tak samo wymiotuję różnie, wczoraj np moje dziecko nie chciało jeść nic więc leciałam na sucharach i wodzie bo po wszystkim wymiotowałam a że doszła gorączka to i nawet się pokusiłam o paracetamol 🙈 a czasem mam takie dni że zapominam że jestem w ciąży, jedyne co robię zawsze to rano zanim w ogóle wstanę z łóżka leżę jeszcze takie 30 minut i zjadam dwa suchary/krakersy na leżąco. Wiem że nie każda z Was ma takie możliwości ale mi pomaga.
Za to przez takie dni jak wczoraj strasznie martwię się o dziecko i mąż leży na brzuchu i nasłuchuje czy słychać młodą czy bąbluje bo na detektor już chyba troszkę za późno🙈
Na detektor nie jest za późno, na takim etapie to akurat bo nie musisz szukać i się zastanawiać czy to tętno twoje czy jednak serduszko 😜 -
Hej, ja dziś po wizycie - 8cm małego człowieka 🥰
Ulżyło mi że wszystko ok, bo byłam jakoś mocno zaniepokojona od dwóch dni..purplerain, aglo, aneta.be, AndunieAnzu, sarenka95, Engel, Azalea 🌸, truskawki981, Majka92, Deyansu, Naya00, abrakadabra, Nova37, Filcek, Suzie, Agusia246, PaulinaLexi, promykk, Ann35, Domiś91, Abby10, Bella93, CieplaHerbata, Mischava lubią tę wiadomość
-
Hajkonk wrote:Ja tak samo wymiotuję różnie, wczoraj np moje dziecko nie chciało jeść nic więc leciałam na sucharach i wodzie bo po wszystkim wymiotowałam a że doszła gorączka to i nawet się pokusiłam o paracetamol 🙈 a czasem mam takie dni że zapominam że jestem w ciąży, jedyne co robię zawsze to rano zanim w ogóle wstanę z łóżka leżę jeszcze takie 30 minut i zjadam dwa suchary/krakersy na leżąco. Wiem że nie każda z Was ma takie możliwości ale mi pomaga.
Za to przez takie dni jak wczoraj strasznie martwię się o dziecko i mąż leży na brzuchu i nasłuchuje czy słychać młodą czy bąbluje bo na detektor już chyba troszkę za późno🙈
Tak, też czasem zapominam ze jestem w ciazy jak jest dobry dzień 😄 Tylko ostatnio znów mało ich bo ciągle jakieś nudności się pojawiają.
Musimy liczyć że niedługo ten stan minie 😊 -
Bella, pięknie brzmi to rozwiązanie. 😊
Patrzę na moją Zu i jestem przekonana, ze Matyldzia wszystko zrozumie. 😊
A co do bliźniaków, zaskoczyłaś mnie 😅 bylam pewna, ze bedziesz cieszyć sie z parki, a ty chcesz mieć w domu babiniec! 🤣
Az jestem ciekawa, co tam sie u Was kryje. Chyba nie wytrzymam do prenatalnych 🙈Bella93 lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
abrakadabra wrote:Ja jestem na podobnym etapie i jak od początku był lajcik tak jakoś od tygodnia może nawet dłużej jest gorzej, wymiotuje czasem po jedzeniu. Mdli mnie i czuje taki ciężar na żołądku. Mam na coś ochotę bardzo, zjem ale okazuje się, że jednak nie przyjęło się 🙈
A macie tak, że możecie zjeść na raz tylko pół porcji posiłku? Ja muszę jedzenie jeść na dwie rundy 😣
-
Mruczka wrote:A macie tak, że możecie zjeść na raz tylko pół porcji posiłku? Ja muszę jedzenie jeść na dwie rundy 😣
Tak, ja mam bardzo często. Zupa czy cos bardziej wymagającego niż chleb z masłem czy suchy to często na dwa, trzy razy się kończy. A porcje też malutkie bo np. pół miseczki. Ale ja mam mdłości 24/7 od półtorej miesiaca -
AndunieAnzu wrote:Tak, ja mam bardzo często. Zupa czy cos bardziej wymagającego niż chleb z masłem czy suchy to często na dwa, trzy razy się kończy. A porcje też malutkie bo np. pół miseczki. Ale ja mam mdłości 24/7 od półtorej miesiaca
Trudno mi w ogóle gdziekolwiek wyjść czy nawet jeść z kimś, kto nie wie, że jestem w ciąży.
Z ciekawostek - ludzie mnie pytają czy na redukcji jestem, to chyba przez te małe porcje haha -
Mruczka wrote:Trudno mi w ogóle gdziekolwiek wyjść czy nawet jeść z kimś, kto nie wie, że jestem w ciąży.
Z ciekawostek - ludzie mnie pytają czy na redukcji jestem, to chyba przez te małe porcje haha
Rozumiem Cię w. 100%. Niestety, trzeba to przetrwać, drugi trymestr już coraz bliżej. Najgorsze jest to, że ten kto tego nie przeżył, nigdy nie zrozumie. Co dwa dni dzwoni do mnie babcia i pytania: ,, a jeszcze ci to nie przeszło", ,,a nie jest słabiej", ,, a ile to będzie trwać". Bo ona się czuła w ciąży fantastycznie.
Ja w pierwszej ciąży spędziłam w łóżku ponad dwa miesiące, teraz leżę już półtorej. Więc nawet na spacer dookoła domu nie da się wyjść🙈. Głowa siada totalnie. -
A mnie odrzuciło od mięsa. Najchętniej jadłabym tylko nabiał, sałatki i piła soki warzywne. Na nowo zasmakował mi rooibos, ale w ciąży można go pić bez ograniczeń. Najgorzej, że mąż lubuje się w aromatycznych daniach i kilka razy w tygodniu jestem skazana na zapach smażonych jajek albo kiełbasy 🤢
-
Hajkonk wrote:Ja tak samo wymiotuję różnie, wczoraj np moje dziecko nie chciało jeść nic więc leciałam na sucharach i wodzie bo po wszystkim wymiotowałam a że doszła gorączka to i nawet się pokusiłam o paracetamol 🙈 a czasem mam takie dni że zapominam że jestem w ciąży, jedyne co robię zawsze to rano zanim w ogóle wstanę z łóżka leżę jeszcze takie 30 minut i zjadam dwa suchary/krakersy na leżąco. Wiem że nie każda z Was ma takie możliwości ale mi pomaga.
Za to przez takie dni jak wczoraj strasznie martwię się o dziecko i mąż leży na brzuchu i nasłuchuje czy słychać młodą czy bąbluje bo na detektor już chyba troszkę za późno🙈
Ja detektor używałam od jakoś 16tc do samego końca, co mnie zaniepokoiło że się mało rusza, albo długo się nie ruszało wcale. Teraz blokuje mnie tylko brak baterii -
Bella93 wrote:Mi będzie ciężko się pogodzić, jeśli w brzuchu jest chłopiec, a jak dwóch to napewno będę ryczeć🙃
Nie wyobrażam sobie bycia mamą chłopca. Jak obserwuję dzieciaczki w różnych miejscach i sytuacjach to zazwyczaj w mojej głowie pojawia się "błagam tylko nie syn"😅, jakoś tak łatwiej poznać "spoko" dziewczynkę. Wiem, jestem okropna🫣
Też mi dziewczynki bardziej pasują, a większość małych chłopców mnie bardzo irytuje. Ale jednocześnie tyle kobiet mówi, że ta miłość do synka to jednak zupełnie inna i że super mieć chłopczyka że uznałam że jednak własne to inaczejBella93 lubi tę wiadomość
-
Mruczka wrote:A macie tak, że możecie zjeść na raz tylko pół porcji posiłku? Ja muszę jedzenie jeść na dwie rundy 😣
Mi dopiero wczoraj pierwszy raz od początku nudności udało się zjeść kebaba rollo w całości, a tak to właśnie dawałam radę tylko małymi porcjami wszystko. -
Mruczka wrote:Dziewczyny, które są już dalej (ja jestem w 12 tygodniu), mam pytanie.
Aż do dzisiaj miałam tylko mdłości a dziś doszły jeszcze wymioty… pomimo tego, że biorę Bonjeste i do tej pory ona wystarczała. Miało być już lepiej a u mnie jest gorzej.
Pocieszcie mnie, proszę 🥺
U mnie do 11 tc. były znośne nudności, a potem zaczęły się wymioty, szczególnie wieczorem, biorę 3 xonvee dziennie i wciąż bywa różnie na wieczór. Także nie wszyscy czują super poprawę 2 trymestru. 🥴 Zaczęłam 15 tc. i póki co nic nie odpuszcza. Może do 3 trymestru przejdzie. 😂 -
Naya00 wrote:Dziś zachcianka na kolację wleciała, nawet kosztem nudności 😅😆
Mój mąż stał się dziś szefem kuchni na moje życzenie i zrobił burgery na kolacje 😁
A wy jakie macie ostatnio zachcianki ?
Ostatnio to na nic szczególnego chyba 🤔👩29👨30
👶starania od 01/2024, od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy, pod kontrolą lekarza
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle -stymulacja owulacji
❌ hiperinsulinizm
✅ podstawowe badania krwi i wyrównane niedobory
✅ jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌IO, jelito drażliwe, łysienie androgenowe u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą + Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 💙
📆 Kalendarz wizyt
12/03 - USG tarczycy
13/03 - endokrynolog
01/04 - urofizjo
07/04 - ginekolog
-
Hej hej, ja z tą płcią mam tak, że mam już synka, który jest cudnym, wrażliwym, empatycznym, małym człowiekiem i marzyło mi się, że teraz będzie córeczka, ALE... każdy mi takie parcie narzuca na tą córkę, jakby miała na to jakikolwiek wpływ... że aż poczułam, że jakby był drugi synek to byłby nieakceptowany przez większość przyjaciół czy rodziny, że we mnie samej już pojawiło sie takie, aaaa żeby był ten synek i Wam wszystkim udowodnię 😂🙈 a co do kreatyny to ka stosuje elektrolity w których w składzie jest kreatyna ale w mniejszej dawce niż stosowałam przed ciąża;) moja lekarka prowadząca mówi, że to samo dobro dla matki i rozwijającego się dziecka.
purplerain, Aliczee93, iiyama, Bella93 lubią tę wiadomość
-
Naya00 wrote:Dziś zachcianka na kolację wleciała, nawet kosztem nudności 😅😆
Mój mąż stał się dziś szefem kuchni na moje życzenie i zrobił burgery na kolacje 😁
A wy jakie macie ostatnio zachcianki ?
Dałabym się pokroić za bigos😄chodzi za mną od samego początkuAgusia246, Naya00 lubią tę wiadomość
-
Naya00 wrote:Dziś zachcianka na kolację wleciała, nawet kosztem nudności 😅😆
Mój mąż stał się dziś szefem kuchni na moje życzenie i zrobił burgery na kolacje 😁
A wy jakie macie ostatnio zachcianki ?
Nic nowego, dalej tymbark 🍎🌿😆Naya00 lubi tę wiadomość
-
Domiś91 wrote:Hej hej, ja z tą płcią mam tak, że mam już synka, który jest cudnym, wrażliwym, empatycznym, małym człowiekiem i marzyło mi się, że teraz będzie córeczka, ALE... każdy mi takie parcie narzuca na tą córkę, jakby miała na to jakikolwiek wpływ... że aż poczułam, że jakby był drugi synek to byłby nieakceptowany przez większość przyjaciół czy rodziny, że we mnie samej już pojawiło sie takie, aaaa żeby był ten synek i Wam wszystkim udowodnię 😂🙈