Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
sarenka95 wrote:Od 4 marca, a wyniki miały być do 14 dni 😒 nie wiem nawet jakie jest to ryzyko,bo położna tylko podejrzała w systemie w zeszłym tygodniu i powiedziała,że w piątek lekarz opracuje wyniki i będą dzwonić z informacją,czy wdrażamy acard.
@abrakadabra, na pewno nie zgubili próbki,bo wyniki są w systemie,tylko nieopracowane przez lekarza. Podobno opóźnienie było po stronie laboratorium, tak usłyszałam w środę. A dzisiaj z kolei usłyszałam,że lekarza jednak nie było w piątek,mimo tego że miał wizyty zaplanowane, sytuacja wyjątkowa i mam dzwonić znów jutro po 16, bo powinien być w pracy.
Na prawdę już się martwię i jak jutro tych wyników znów nie będzie to w poniedziałek poproszę o wydanie mi tego,co mają w systemie i poproszę moją lekarkę o interpretację,no bo co mam zrobić...
O matko, to strasznie długo, rozumiem frustrację i stres. U mnie w klinice była taka polityka, że musi to opisać ten lekarz, który wykonywał usg, może dlatego też tyle to trwa, ale straszna obsuwa... No ale, żeby wdrożyć leczenie to muszą podliczyć wszystko, bo to ryzyko ocenia się na podstawie wywiadu chorobowego, średniego
ciśnienia tętniczego, średniego PI tętnic macicznych i PAPP-A.👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025 -
purplerain wrote:O matko, to strasznie długo, rozumiem frustrację i stres. U mnie w klinice była taka polityka, że musi to opisać ten lekarz, który wykonywał usg, może dlatego też tyle to trwa, ale straszna obsuwa... No ale, żeby wdrożyć leczenie to muszą podliczyć wszystko, bo to ryzyko ocenia się na podstawie wywiadu chorobowego, średniego
ciśnienia tętniczego, średniego PI tętnic macicznych i PAPP-A.
Tak,ja to wszystko wiem i staram się rozumieć, ale od zeszłego tygodnia słyszę ciągle,że mam dzwonić kolejnego dnia i mnie to już dobija, ileż można 😔2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
🩺 26.05 🩷650g ✔️
🩺16.06 1040 g ⚖️🎀
🩺07.07
🩺 11.07 III USG prenatalne
🩺24.07
🩺18.08 -
Nie wiem,czy dobrze że na te drugie badania też idę do tego lekarza 😒 na wizycie było wszystko w porządku,był bardzo dokładny,ale jak znów będzie takie zamieszanie to ja nie wiem.. niby się nie pobiera już krwi, bo to jest tylko USG, ale na opis pewnie też będę czekać.2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
🩺 26.05 🩷650g ✔️
🩺16.06 1040 g ⚖️🎀
🩺07.07
🩺 11.07 III USG prenatalne
🩺24.07
🩺18.08 -
sarenka95 wrote:Tak,ja to wszystko wiem i staram się rozumieć, ale od zeszłego tygodnia słyszę ciągle,że mam dzwonić kolejnego dnia i mnie to już dobija, ileż można 😔
sarenka95 lubi tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025 -
purplerain wrote:Polubiłam tylko za pierwszą cześć jak coś
W ogóle sobie nie wyobrażam, żeby ktoś ot tak bezpardonowo dotykał mi brzucha, aż mnie zagotowało jak to przeczytałam, nie wiem dlaczego ludzie sobie na coś takiego pozwalają. Ja nawet, gdy moje najbliższe przyjaciółki były w ciąży to pytałam, czy mogę przytulić brzuszek. Weź następnym razem dotknij jej
To, że jesteśmy w ciazy nie znaczy, że wszyscy mają nas teraz dotykać kiedy im się podoba.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca, 17:00
purplerain, Hajkonk, Deyansu, Naya00 lubią tę wiadomość
-
Bella93 wrote:Większy wpływ na zdrowie ma czas pierwszej kąpiel niż częstotliwość następnych, choć częste kąpiele niemowlaka to raczej potrzeba rodziców niż samego dziecka.
Pozytyw jest taki, że pomimo predyspozycji do atopii (ja jestem alergikiem), ma bardzo ładną skórę. Biorę codzinnie prysznic, ale nie szoruję całego ciała mydłem. Moja 🍑 i stopy średnio mieszczą się w umywalce, w przeciwieństwie do tych samych części ciała mojej córki. Nie widzę sensu codziennego moczenia całego jej ciałka i zmywania lipidów ze skóry🤷♀️
Ok, rozumiem, że miałaś taką potrzebę, żeby Twoja córka była wyszorowana, ale nie ma co się sprzeczać z udowodnionymi pozytywami pozostawienia mazi poporodowej jak najdłużej na skórze (łącznie z pozytywnym wpływem na jelita). Nikt też nie mówi o krzywdzie, raczej o braku plusów i tyle.Bella93, Deyansu lubią tę wiadomość
-
abrakadabra wrote:Nikt się tutaj nie sprzecza, zadałam normalne pytanie jakie ma to pozytywy bo z tego co mówiłaś to jednak twoja córa ma azs 🤷♀️ Moje dziecko mimo kąpieli w szpitalu nie choruje praktycznie wgl, ostani raz była chora w styczniu, katar ma 3 razy do roku, skórę też ma piękną i nie ma żadnych alergii 🤷♀️ Tak jak już pisałam, kazdy ma na szczęście swój rozum. Jedni będą kąpać codziennie, a inni jeszcze raz na miesiąc bo nie będą widzieć sensu częściej 😉 Niech każdy sobie robi co chce i jak chce, ja mam swoje zdanie i dla mnie to głupota i tyle
Tak, Matylda ma AZS, bo tak jak pisałam ma genetyczną predyspozycję do atopii. Jej rodzeństwo niestety w związku z tym, ma jeszcze większe prawopodobieństwo zostania atopikami, nie mamy na to wpływu🤷♀️
Wychodzę z założenia, że lepiej zrobić coś co może dziecku przysporzyć korzyści niż mu to zabrać, bo mu to nie zaszkodzi - dla mnie to jest głupota i tyle😉Joa.szym, Deyansu, Marcysia1990, Szosz lubią tę wiadomość
-
Joa.szym wrote:Też czytałam, że dobrze jest zostawić maź choćby do czasu wyjścia ze szpitala. Z tego powodu nie planuję kąpieli w szpitalu (no chyba, że faktycznie będzie bardzo zakrwawione, to wtedy zobaczymy), tylko dopiero w domu
Joa.szym lubi tę wiadomość
-
Cudne macie te brzuszki😍 Fajnie, że większość może już odetchąć i dolegliwości zmalały.
Trzymam kciuki za wizyty w tym tygodniu🤞Marcysia1990, Abby10 lubią tę wiadomość
-
Bella93 wrote:Można delikatnie zatrzeć samą krew mokrym gazikiem. Córcia miała bujną czuprynkę i główkę miała właśnie tak delikatnie przetartą, a reszta bez problemu zeszła w pierwszej kąpieli (nie było z tego powodu żadnej nieprzyjemnej woni).
Nie widzę powodu żeby odbierać to dziecku, bo z mojej perspektywy jest "brudne"
Trochę obawiałam się zapachu, ale właśnie przyjaciółka mówiła mi, że mam się nie obawiać, bo dziecko nie będzie brzydko pachnieć.
Bella93 lubi tę wiadomość
-
Napisałam niżej, coś mi się przycielo:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca, 17:31
-
Bella93 wrote:To inaczej. Odroczenie pierwszej kąpieli noworodka ma pozytywny wpływ na jego zdrowie. Rzadsze kąpiele zdrowych dzieci nie mają negatywnego wpływu (oprócz zmywania warstwy ochronnej skóry), a u atopików wręcz lepiej rzadziej niż codziennie🙃
Tak, Matylda ma AZS, bo tak jak pisałam ma genetyczną predyspozycję do atopii. Jej rodzeństwo niestety w związku z tym, ma jeszcze większe prawopodobieństwo zostania atopikami, nie mamy na to wpływu🤷♀️
Wychodzę z założenia, że lepiej zrobić coś co może dziecku przysporzyć korzyści niż mu to zabrać, bo mu to nie zaszkodzi - dla mnie to jest głupota i tyle😉
O ile przy noworodku mogę to zrozumieć,to u 2 czy 3 letniego dziecka to sobie nie wyobrażam braku codziennej kąpieli ze względów higienicznych po prostu. Na przykład po takiej wizycie w piaskownicy,czy w ogrodzie to przy moim dziecku same gaziki by nie wystarczyły, czy przy zabawach sensorycznych i plastycznych. Już nie wspomnę o dzieciach żłobkowych czy przedszkolnych, gdzie te dzieciaczki naprawdę intensywnie się bawią na dywanie czy podłodze i mają kontakt z różnymi substancjami i mikroorganizmami,nie tylko za pomocą rąkAndunieAnzu, abrakadabra, Filcek lubią tę wiadomość
2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
🩺 26.05 🩷650g ✔️
🩺16.06 1040 g ⚖️🎀
🩺07.07
🩺 11.07 III USG prenatalne
🩺24.07
🩺18.08 -
Onka wrote:Dziś zaczął mnie nurtować jeden temat, a mianowicie pierwsza kąpiel dziecka. Zaczęło się od filmiku na instagramie zachęcającego do maksymalnego przeciągnięcia tej pierwszej kąpieli, bo maź płodowa to naturalna bariera ochronna dla dziecka itp. W komentarzach cała masa mam pisała, że pierwszy raz kąpała dziecko po około2 tygodniach.
Jak podchodzicie do tematu? Mnie to szczerze mówiąc...obrzydza. Według aktualnych zaleceń najlepiej kąpać dziecko 2-3 razy w tygodniu, ja z pierwszym robiłam to codziennie i teraz raczej też planuję.
Hej wszystkimmelduje, że u nas wszystko ok. Podczytuje was w wolnej chwili. Ciszę się że wszystko dobrze u was. Jusia trzymam kciuki, żeby jednak badanie zarodków było wystarczające ✊🏻
Pozwolę sobie odnieść się do tego tematu. Sporo czytałam o myciu i poprosiłam w szpitalu żeby synka nie myli. Jedyne co to obtarli go z tej mazi i uwierzcie - mimo braku tej kąpieli pachniał cudownie, takim dzidziusiem 😍 nie ma czego się bać i brzydzić
Co do KP, ja też w ciąży z synkiem myślałam że mam luz w sobie, że uda się to się uda, nie to nie. Ale zewsząd każdy narzuca taka presję, że naprawdę łatwo sfiksowac. Dla mnie te początki to była katorga, synek mało jadl, ciężko było go dostawić . Żyłam w stresie że go glodze. Ze stresu dokładaliśmy albo odciągnięte albo mm. Jak jadł z butelki to mnie ogarniał jakiś lek że zaburze sobie laktację. Te poczatki były naprawdę trudne , płakać mi się chciało bo czułam jakaś taka bezsilność i na pewno sama też narzuciłam sobie presję.
Finalnie udało się karmić piersią 1,5roku, od początku była ta butelka. Mój mąż usypiał synka butelka na noc, ja karmiłam piersią w dzień i w nocy jak się budził. Czasami jak gdzieś wychodziłam to bez stresu bo butla wjeżdżała, kazdy mógł nakarmić. Niesamowita wygoda
Z perspektywy czasu myślę że nie ma co się bać tej butelki, oczywiście jeśli komuś zależy to Kp na pierwszym miejscu a butla dodatkowo. A najlepiej to zachować taki zdrowy rozsądek i nie dać sobie wmówić że trzeba być KP. Początki Kp to było dla mnie niemiłe zaskoczenie ,bo nie byłam na to totalnie przygotowana.Bella93, Filcek lubią tę wiadomość
-
aswalda wrote:Matkobosko nie wyobrażam sobie kapania dopiero po dwóch tyg.
My synka wykapalismy na 4 dobę -
abrakadabra wrote:Na szczęście każdy ma swój rozum i robi tak jak uważa. Tylko powiedz mi jakie teraz pozytywy są z tego, że była kapana raz w tygodniu? Wy też się tak kapiecie? 🤪
Moje dziecko urodziło się cale we krwi, miala cale wlosy i cialo w mojej krwi. Nie wyobrażam sobie by leżała tyle czasu cala ulepiona w tym, krew zeszła dopiero po porządnym myciu i szorowaniu bo była tak zaschnięta. Wykąpały ja w szpitalu i to 2 razy, nie widze by stała jej się jakaś krzywda z tego powodu.
Przecież położne przecieraja z tej krwi zaraz po urodzeniu. Mój synek choć niekąpany był czysciutki i pachnący 😊 nie wyglądał na umazanego mazią czy czymś obklejonego, czysta pachnąca skórka.
I tak jak ibella napisała oczywiście na codzien pupke i te wszystkie miejsca typu szyjka paszki przemywalismy na bieżąco.
Co do tego czy to coś np. u nas zmieniło, nie wiem, być może właśnie ta naturalna ochrona która mu przekazałam i zostawiłam, porod SN, do tego KP spowodowało że synek ma super odporność. Od września chodzi do żłobka, a od października chodzi praktycznie ciągiem , złapał jakieś większe katarki i choć nie musiałam to zostawiłam go w domu. Więc może po prostu ma jakąś taką swoja wrodzona odporność, a może właśnie te wszystkie "zabiegi" tak go umocniły.Bella93 lubi tę wiadomość
-
sarenka95 wrote:O ile przy noworodku mogę to zrozumieć,to u 2 czy 3 letniego dziecka to sobie nie wyobrażam braku codziennej kąpieli ze względów higienicznych po prostu. Na przykład po takiej wizycie w piaskownicy,czy w ogrodzie to przy moim dziecku same gaziki by nie wystarczyły, czy przy zabawach sensorycznych i plastycznych. Już nie wspomnę o dzieciach żłobkowych czy przedszkolnych, gdzie te dzieciaczki naprawdę intensywnie się bawią na dywanie czy podłodze i mają kontakt z różnymi substancjami i mikroorganizmami,nie tylko za pomocą rąk
No chyba, że bawi się mazakami, bo wtedy zawsze, niewiadomo kiedy "przez przypadek" pomaluje sobie twarz, tak jak dzisiaj😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca, 17:30
-
sarenka95 wrote:Tak,ja to wszystko wiem i staram się rozumieć, ale od zeszłego tygodnia słyszę ciągle,że mam dzwonić kolejnego dnia i mnie to już dobija, ileż można 😔
A który masz dokładnie tydzień? Może warto zagadać i zrobić ponownie te badania? -
Marcysia1990 wrote:A który masz dokładnie tydzień? Może warto zagadać i zrobić ponownie te badania?
15+1, więc na pewno nie ma opcji powtarzać testu Pappa,a dwa, że te wyniki z krwi są.. więc już czekam na tylko (albo aż 🙄) na wyliczenia i opis lekarza.2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
🩺 26.05 🩷650g ✔️
🩺16.06 1040 g ⚖️🎀
🩺07.07
🩺 11.07 III USG prenatalne
🩺24.07
🩺18.08 -
sarenka95 wrote:Nie wiem,czy dobrze że na te drugie badania też idę do tego lekarza 😒 na wizycie było wszystko w porządku,był bardzo dokładny,ale jak znów będzie takie zamieszanie to ja nie wiem.. niby się nie pobiera już krwi, bo to jest tylko USG, ale na opis pewnie też będę czekać.
Pewnie mu się wszystko rozjechało przez to, że wyniki były później niż zwykle i jego nie było.