Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Abby10 wrote:Mam wyniki 89/163/110 więc chyba dobrze? Chociaż ta wartość po 2h raczej mogła by być niższa 🙈
Jest oknormy to 92/180/153 także super wynik 😊
Abby10 lubi tę wiadomość
-
Venus wrote:O widzę, że też macie problemy z nosem 🫣 ja od dłuższego czasu mam zatkany nos a zwłaszcza jak położę się wieczorem do spania o nocy już nie wspomnę... Ciężko mi się oddycha i czuję, że jest cały zawalony 🙄 jak próbuje się wysmarkać to nic nie wychodzi ewentualnie krew i grudki całe też zakrwawione 😞
Chyba sobie kupię nawilżacz powietrza, podobno może trochę pomóc 🧐
W ciąży przytkany nos to bardzo częste schorzenie , ponoć to kwestia hormonów.
Ja byłam w czwartek zdjąć aparat, miałam po nim pełna higienizację, tak krwawilam że nie zrobili piaskowania. Ale sama zauważyłam przy szczotkowaniu że te dziąsła się zrobiły ostatnio wrażliwsze, ale biorę heparynę na to usztywnienie stopy więc myślę ze to wszystko może mieć związek. -
abrakadabra wrote:Absolutnie to nie jest twoja wina i organizm z ciążą radzi sobie bardzo dobrze. Ja też miałam plamienia w pierwszej ciąży i to lało się ze mnie ciurkiem i tak naprawdę to nigdy nie wiadomo czy gdzieś nie ma ukrytego nawet małego krwiaczka bo czasem naprawdę ciężko go zauważyć. Na szczęście u Ciebie jest wszystko dobrze i to tylko plamienie, które naprawdę w ciąży zdarza się bardzo często i której kobiety nie zapytasz to co druga Ci powie, że też miała plamienia i jest wszystko dobrze z dzieckiem. A doktor nie kazała Ci odstawić acardu chociaż na te 2 dni żeby zmniejszyć już ryzyko tych plamien? Ja zawsze odstawiłam a później jak minęło to brałam od nowa.
Mam brać dalej.2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
🩺 26.05
🩺 11.07 III USG prenatalne -
Ja też mam katar. Zazwyczaj rano. Czasami jest nawet krwisty 🫠👩29👨30
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
❌anemia ciążowa
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
📆 Kalendarz wizyt
23/5 - krzywa
26/5 - gin
3/6 - urofizjo
5/6 - endo
7/7 - USG III
-
Marcysia1990 wrote:W ciąży przytkany nos to bardzo częste schorzenie , ponoć to kwestia hormonów.
Ja byłam w czwartek zdjąć aparat, miałam po nim pełna higienizację, tak krwawilam że nie zrobili piaskowania. Ale sama zauważyłam przy szczotkowaniu że te dziąsła się zrobiły ostatnio wrażliwsze, ale biorę heparynę na to usztywnienie stopy więc myślę ze to wszystko może mieć związek.
Ja swój miałam zdejmować pod koniec kwietnia/początek maja ale przez wcześniejsze wymioty nie nosiłam wyciągów i nie ułożyły mi się zęby tak jak powinny przez te 5 miesięcy kiedy miałam je nosić… do tego zwykła wizyta na zmianę ligatur to dla mnie katorga bo każde otwarcie ust trwające dłużej niż 5 sekund wywołuje u mnie odruch wymiotny więc o ściągnięciu nie ma mowy 🙈 i tak sobie dogodziłam, że wydłużyłam czas noszenia o kolejny rok na pewno … a z tym odruchem mycie zębów i higiena aparatu wcale nie jest taka łatwa Plus krwawiące dziąsła mam w gratisie też 🙄👩💼29l
🤵♂️35l
10.2024 rozpoczęcie starań
💊 PrenaCare Start Ona i On
🩺17.11.2024 cytologia OK
⏸️04.01.2025 🤞
07.01 beta hcg 2758 mlU/ml.
10.01 beta hcg 7412 mlU/ml
🩺07.01 5+4 pęcherzyk 4.81mm 🥹
🩺15.01 6+5 CRL 0,53cm i bijące ❤️
🩺24.01 8+0 CRL 1,6cm fasoli!
🩺26.02 12+5 USG prenatalne, ryzyka niskie CRL 5,93cm
🩺26.03 16+5 CRL 14,2cm 128g
🩺23.04 20+5 USG połówkowe, rozwój prawidłowy 343g
🩺21.05 24+5
TP 5.09.2025 czekamy na Klarę 💖 -
Dziewczyny a zastanawiałyście się może nad szczepieniem na rsv w ciąży? Szczepionka jest już refundowana, czytałam że ochrona dla dziecka będzie wynosiła 6 miesięcy, to akurat cały ten okres gdzie jest najwięcej zachorowań. Ja co prawda synka planuje zostawić we wrześniu w domu i możliwe że potem styczeń luty też jak w zlobku będzie kombo tych wszystkich chorób, ale po drodze swieta, w rodzinie mamy dzieci małe i jakiś ten kontakt będzie więc ryzyko zachorowania będzie dość duże.
-
Marcysia1990 wrote:Sarenka daj koniecznie znać jak tam po wizycie, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze ✊🏻❤️ może tylko jakies naczynko pękło od rozciągania.
I kciuki za dzisiejsze krzywe 😊
Co do pokoju dla dziecka, to w ciąży z synkiem udzielił mi się ten trend na tworzenie pokoju dla niemowlaka 😄 na szczęście zrobiliśmy ten pokój tak uniwersalnie, że łatwo było go przerobić na pokoj odzieżowo - zabawowysynek do dziś śpi z nami w sypialni. W jego pokoju jest większość zabawek, książeczki, szafa z ubraniami i łóżeczko ale w formie sofy, czasami sobie tam siada i się bawi
ale tak to większość czasu spędza na dole w salonie , ja tylko rotuje zabawki góra - dół
No i póki co synek zostaje z nami w sypialni i będzie tak długo jak będzie tego potrzebował. Zobaczymy jak to będzie kiedyś 🫣 ale miejsca mamy sporo i przewiduje dostawienie drugiego łóżka w przyszłości do naszego sypialnianego, żebyśmy się wszyscy komfortowo mieścili 😊
Mój synek odpukac odporność ma super, w zasadzie tylko wrzesień październik był taki mocniejszy ale to tylko mocniejsze przeziebienia, żadnych poważniejszych zachorowań jeszcze nie było. A tak to z przerwami po kilka dni chodzi do żłobka cały czas, czasami ma kilka dni lekki katarek i tyle.
Byłaś z córeczką u lekarza? Może jakieś alergie? Migdał? Sporo znajomych ma właśnie problemy z chorowaniem przez przerośnięty migdał, a do tego właśnie alergie.
Jako świeży rodzice latamy z byle katarkiem 🫣🤣 ani razu nie wspomniał nam o ewentualnych alergiach czy przerośniętym migdale. No ale też coraz bardziej traci u nas na zaufaniu i szukamy nowego pediatry. Póki co, sama rozkminiam co i jak - i jedyne co zauważyłam to mocne pogorszenie jej odporności po szczepieniu na menigokoki.
We wrześniu po pierwszych dniach żłobka złapała katar, dostała antybiotyk (teraz wiemy że niepotrzebny), po tym poszła na 3 dni do żłobka i wróciła z taką jelitówką że wylądowała w szpitalu z ostrym nieżytem jelit i żołądka. Wróciliśmy do domu, nie chodziła przez dłuższy czas, w sumie przez większość października. Poszła do żłobka, wróciła z anginą. Wyleczyliśmy, było okej, w grudniu miała szczepienie na meningokoki, zajęte oskrzela, płuca, powiększone węzły chłonne, gorączka, katar, kaszel nie wiadomo do dziś co to było. Od tego czasu aż do kolejnego szczepienia na w połowie kwietnia - zajęte oskrzela, zielona wydzielina spływającą gardłem, antybiotyk, katar, kaszel. Tydzień później bostonka. Tydzień spokoju i od piątku znowu, katar i rozwolnienie przez weekend.
I ja już nie wiem co myśleć, co robić... Zanim nie poszła do żłobka, to ani razu nie była chora. -
Marcysia1990 wrote:Dziewczyny a zastanawiałyście się może nad szczepieniem na rsv w ciąży? Szczepionka jest już refundowana, czytałam że ochrona dla dziecka będzie wynosiła 6 miesięcy, to akurat cały ten okres gdzie jest najwięcej zachorowań. Ja co prawda synka planuje zostawić we wrześniu w domu i możliwe że potem styczeń luty też jak w zlobku będzie kombo tych wszystkich chorób, ale po drodze swieta, w rodzinie mamy dzieci małe i jakiś ten kontakt będzie więc ryzyko zachorowania będzie dość duże.
Marcysia1990, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Marcysia1990 wrote:Dziewczyny a zastanawiałyście się może nad szczepieniem na rsv w ciąży? Szczepionka jest już refundowana, czytałam że ochrona dla dziecka będzie wynosiła 6 miesięcy, to akurat cały ten okres gdzie jest najwięcej zachorowań. Ja co prawda synka planuje zostawić we wrześniu w domu i możliwe że potem styczeń luty też jak w zlobku będzie kombo tych wszystkich chorób, ale po drodze swieta, w rodzinie mamy dzieci małe i jakiś ten kontakt będzie więc ryzyko zachorowania będzie dość duże.
Ja planuję.Marcysia1990, Deyansu lubią tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
❌anemia ciążowa
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
📆 Kalendarz wizyt
23/5 - krzywa
26/5 - gin
3/6 - urofizjo
5/6 - endo
7/7 - USG III
-
Ja suchy nos mam całą ciążę, różnorakie kropelki do nosa, roztwory wody morskiej nie pomagają, nawilżacz powietrze również 🙈
I jest wrażliwy na zmienne temperatury...
I też najgorzej mi się oddycha w nocy, połowę śpię oddychając przez buzię..
Tak, planuje się szczepić na rsv i krztusiec, nie mam małych dzieci w rodzinie ale chcę mojej zapewnić ochronę, zwłaszcza że to będzie już sezon jesienno-zimowy typowo grypowy dla mnie.. ale życzę jej żeby odporność miała po tatusiu 😂Marcysia1990, Deyansu, Szosz lubią tę wiadomość
14.08.23r 7tc t16 👼🏼
OM 4.12.24
31.12.24 ⏸️
7.01. Beta 2232 mIU/ml
9.01. Beta 4438 mIU/ml 96.1% 📈
17.01. 6+1 crl 0.41cm i ❤️
30.01. 8+2 crl 1.78cm
7.02. 9+3 crl 2.61cm 🧸
3.03. 13+2 crl 7.02cm 🥝 USG prenatalne ✔️ pappa ✔️
7.03. 13+6 crl 8cm 🥭
4.04. 17+6 206g 🍇
23.04. 20+4 330g 🥞
30.04. 21+4 410g 🍈
28.05. 25+4 🩺 -
Azalea 🌸 wrote:Jako świeży rodzice latamy z byle katarkiem 🫣🤣 ani razu nie wspomniał nam o ewentualnych alergiach czy przerośniętym migdale. No ale też coraz bardziej traci u nas na zaufaniu i szukamy nowego pediatry. Póki co, sama rozkminiam co i jak - i jedyne co zauważyłam to mocne pogorszenie jej odporności po szczepieniu na menigokoki.
We wrześniu po pierwszych dniach żłobka złapała katar, dostała antybiotyk (teraz wiemy że niepotrzebny), po tym poszła na 3 dni do żłobka i wróciła z taką jelitówką że wylądowała w szpitalu z ostrym nieżytem jelit i żołądka. Wróciliśmy do domu, nie chodziła przez dłuższy czas, w sumie przez większość października. Poszła do żłobka, wróciła z anginą. Wyleczyliśmy, było okej, w grudniu miała szczepienie na meningokoki, zajęte oskrzela, płuca, powiększone węzły chłonne, gorączka, katar, kaszel nie wiadomo do dziś co to było. Od tego czasu aż do kolejnego szczepienia na w połowie kwietnia - zajęte oskrzela, zielona wydzielina spływającą gardłem, antybiotyk, katar, kaszel. Tydzień później bostonka. Tydzień spokoju i od piątku znowu, katar i rozwolnienie przez weekend.
I ja już nie wiem co myśleć, co robić... Zanim nie poszła do żłobka, to ani razu nie była chora.
Jeśli tak jej schodzi od razu na oskrzela to ja bym poszła do dobrego laryngologa i niech sprawdzi endoskopem. Pediatra na takiej zwykłej wizycie nie jest w stanie ocenić czy są przerośnięte migdały czy nie.
Możliwe że ten antybiotyk we wrześniu tak ją oslabil, że potem ciężko przeszła jelitówke. Mój lekarz to w pierwszej kolejności zleca CRP i morfologię jak coś się dzieje. No i niektóre dzieci mają takie predyspozycje że byle katarek a schodzi czy to na oskrzela, czy na uszyja widzę po dzieciach w grupie jak sobie rozmawiamy z mamami, jest kilka takich chorowitkow i oni na okrągło są chorzy
można zrobić takie bardziej poszerzone badania, właśnie o alergie, immunoglobuliny (to sprawdza odporność) ale dobrze gdyby jakiś dobry pediatra was poprowadził. Aczkolwiek w waszym przypadku zaczelabym od dobrego laryngologa.
Ostatni raz u pediatry byliśmy w sprawie chorowania w 11.2023 (czyli jak miał 10 m-cy) i raz w 10.2024 jak miał zapalenie spojówek. A tak to tylko szczepienia, bilanse itp . Wszystkie te jego chorowania to były po prostu 3 dni mocniejszego katarku czy kaszelku, ale bez gorączki, robiłam mu w domu inhalacje i jakby się nie poprawiało to dopiero wtedy bym poszła. Ja to wręcz nie lubię chodzić po przychodniach w trakcie infekcji bo tam to jest siedlisko wszystkiego, a odporność obniżona to łatwo coś nowego złapać. -
Marcysia1990 wrote:Dziewczyny a zastanawiałyście się może nad szczepieniem na rsv w ciąży? Szczepionka jest już refundowana, czytałam że ochrona dla dziecka będzie wynosiła 6 miesięcy, to akurat cały ten okres gdzie jest najwięcej zachorowań. Ja co prawda synka planuje zostawić we wrześniu w domu i możliwe że potem styczeń luty też jak w zlobku będzie kombo tych wszystkich chorób, ale po drodze swieta, w rodzinie mamy dzieci małe i jakiś ten kontakt będzie więc ryzyko zachorowania będzie dość duże.
Marcysia1990, Szosz lubią tę wiadomość
2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Hajkonk wrote:Zazdroszczę - ściągnięcia aparatu…
Ja swój miałam zdejmować pod koniec kwietnia/początek maja ale przez wcześniejsze wymioty nie nosiłam wyciągów i nie ułożyły mi się zęby tak jak powinny przez te 5 miesięcy kiedy miałam je nosić… do tego zwykła wizyta na zmianę ligatur to dla mnie katorga bo każde otwarcie ust trwające dłużej niż 5 sekund wywołuje u mnie odruch wymiotny więc o ściągnięciu nie ma mowy 🙈 i tak sobie dogodziłam, że wydłużyłam czas noszenia o kolejny rok na pewno … a z tym odruchem mycie zębów i higiena aparatu wcale nie jest taka łatwa Plus krwawiące dziąsła mam w gratisie też 🙄
Właśnie przy ściąganiu coś mówiła higienistka o tym odruchu wymiotnym, ale nic mnie nie ciągnęło na szczęście. Jedyne co to jak czyściła ten klej z zębów trzonowych to te wibracje były tak mocne, czułam je tak dziwnie w głowie ze chwilę dłużej i zrobiłoby mi się slabo 🙈 może dzięki temu że ponosisz dłużej aparat to potem będzie krótszy okres noszenia tych nakładek i retencji. Ja dzisiaj mam kolejna wizytę właśnie odnośnie tych nakładek i retencji i dowiem się co i jak długo mam nosić. Długo już go nosisz? Ja od 08.2023 nosiłam, a teraz dalej mi tak dziwnie bez 😄 po porodzie planuje wybielić zęby i troszkę poprawić jedynki chyba bondingiem bo się pokruszyły.Hajkonk, Bella93 lubią tę wiadomość
-
Azalea 🌸 wrote:Jako świeży rodzice latamy z byle katarkiem 🫣🤣 ani razu nie wspomniał nam o ewentualnych alergiach czy przerośniętym migdale. No ale też coraz bardziej traci u nas na zaufaniu i szukamy nowego pediatry. Póki co, sama rozkminiam co i jak - i jedyne co zauważyłam to mocne pogorszenie jej odporności po szczepieniu na menigokoki.
We wrześniu po pierwszych dniach żłobka złapała katar, dostała antybiotyk (teraz wiemy że niepotrzebny), po tym poszła na 3 dni do żłobka i wróciła z taką jelitówką że wylądowała w szpitalu z ostrym nieżytem jelit i żołądka. Wróciliśmy do domu, nie chodziła przez dłuższy czas, w sumie przez większość października. Poszła do żłobka, wróciła z anginą. Wyleczyliśmy, było okej, w grudniu miała szczepienie na meningokoki, zajęte oskrzela, płuca, powiększone węzły chłonne, gorączka, katar, kaszel nie wiadomo do dziś co to było. Od tego czasu aż do kolejnego szczepienia na w połowie kwietnia - zajęte oskrzela, zielona wydzielina spływającą gardłem, antybiotyk, katar, kaszel. Tydzień później bostonka. Tydzień spokoju i od piątku znowu, katar i rozwolnienie przez weekend.
I ja już nie wiem co myśleć, co robić... Zanim nie poszła do żłobka, to ani razu nie była chora.2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Twilight wrote:Ja będę robić 🙂 mój Gin też zaleca. U mnie właśnie też dużo dzieci w rodzinie, a jak Wam ostatnio pisałam, bratowa na Wielkanoc przywiozła chore dziecko "bo nie będą sami na święta w domu siedziec" no i mój od razu złapał katar i kaszel.. także jak jest teraz refundowana to myślę, że warto skorzystać 🙂
Moja szwagierka zrobiła to samo w grudniu 2023 , przyjechała z chora całą ferajna, a ja wpadłam na genialny pomysł że zrobimy wigilię u nas 🙂🔫 i pare dni byli u nas, dzień po sylwestrze synek gorączka i RSV, na szczęście lajtowo przeszedł i nie byliśmy z nim nawet u lekarza. Także obawiam się powtórki, a inaczej roczniak, niż 4 miesięczny okruszek . -
Marcysia1990 wrote:Dziewczyny a zastanawiałyście się może nad szczepieniem na rsv w ciąży? Szczepionka jest już refundowana, czytałam że ochrona dla dziecka będzie wynosiła 6 miesięcy, to akurat cały ten okres gdzie jest najwięcej zachorowań. Ja co prawda synka planuje zostawić we wrześniu w domu i możliwe że potem styczeń luty też jak w zlobku będzie kombo tych wszystkich chorób, ale po drodze swieta, w rodzinie mamy dzieci małe i jakiś ten kontakt będzie więc ryzyko zachorowania będzie dość duże.
Takplanuję i na RSV i na krztusiec - podpytam koło 30 tygodnia lekarki jak to ogarnąć czasowo. Córka chodzi do wioski, ma tam póki co 3 dzieci i 2 panie (są w sumie we 4) natomiast wiem że od sierpnia jak wrócą po przerwie to dojdzie im jeszcze 4 dzieci. We wrześniu na początku posyłać nie będziemy, myślę że jakieś 2 tygodnie na pewno może dłużej w zależności jak pójdzie dogrywanie się itp a później chciałabym, żeby córka chodziła i liczę że najgorsze już za nami. W październiku skończy 4 lata
i trochę już tych przeziębień było. Póki co w miarę spokój
Marcysia1990 lubi tę wiadomość
-
Engel wrote:Ja suchy nos mam całą ciążę, różnorakie kropelki do nosa, roztwory wody morskiej nie pomagają, nawilżacz powietrze również 🙈
I jest wrażliwy na zmienne temperatury...
I też najgorzej mi się oddycha w nocy, połowę śpię oddychając przez buzię..
Tak, planuje się szczepić na rsv i krztusiec, nie mam małych dzieci w rodzinie ale chcę mojej zapewnić ochronę, zwłaszcza że to będzie już sezon jesienno-zimowy typowo grypowy dla mnie.. ale życzę jej żeby odporność miała po tatusiu 😂
Ja myślę jeszcze o grypie, chociaż nigdy nie chorowaliśmy na nią . A nad krztuscem się mocno zastanawiam, bo jest w sumie zaraz po porodzie , ale z drugiej strony i ja miałabym jakaś ochronę... Teraz we wrześniu miałam taki mega kaszel, nie wiadomo co to było, ale jak krztusiec wygląda podobnie to nie chciałabym tego nigdy przechodzic. W ciąży z synkiem na nic się nie szczepiłam bo się bałam 🫣Engel lubi tę wiadomość
-
Marcysia1990 wrote:Dziewczyny a zastanawiałyście się może nad szczepieniem na rsv w ciąży? Szczepionka jest już refundowana, czytałam że ochrona dla dziecka będzie wynosiła 6 miesięcy, to akurat cały ten okres gdzie jest najwięcej zachorowań. Ja co prawda synka planuje zostawić we wrześniu w domu i możliwe że potem styczeń luty też jak w zlobku będzie kombo tych wszystkich chorób, ale po drodze swieta, w rodzinie mamy dzieci małe i jakiś ten kontakt będzie więc ryzyko zachorowania będzie dość duże.
Ja nie będę się szczepićMarcysia1990 lubi tę wiadomość
-
Abby10 wrote:Planuje się zaszczepic, jeszcze skonsultuję to z ginem. Ale nie chciałabym zostawiać córki w domu, widzę jak chodzi szczęśliwa do przedszkola, też ma urodziny we wrześniu i napewno chciałaby spędzić ten czas w przedszkolu, przynieść cukierki itd. Po prostu widzę jaki ma super kontakt z rówieśnikami i mi szkoda 🙈
Ja tez mam trochę takie myśli, bo synek też chętnie chodzi do żłobka. Ale raz że boje się chorób,.że coś przyniesie noworodkowi, a dwa chciałabym że się jakoś zaadaptowal z nową sytuacją, że pojawił się braciszek. Mąż ma z nami zostać miesiąc po porodzie. No ale zobaczymy, może skroce ten okres, bo też nie chce żeby sie nudził w domum -
My z takich leków (suplementow) na odporność to podajemy Adek dr Jacobs, immunotrofine, tran mollersa i omega dha , ale czy to tak działa , daje bo daje, czasami nieregularnie
Jak było więcej tych katarkow to jeszcze podawałam INUPRET, polbez i cebion (Wit C)