X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
Odpowiedz

Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡

Oceń ten wątek:
  • Agusia246 Autorytet
    Postów: 1620 2596

    Wysłany: 3 lipca, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majka92 wrote:
    Agusia, Aglo może dlatego że to Wasza kolejna ciąża ja się stresuje porodem jak to będzie kiedy jechać na porodówkę jak będzie jak się urodzi itp tyle nowych sytuacji jest dla mnie stresujące bo zazwyczaj mam wszystko zaplanowane od A do Z. Chociaż ta myśl że nawet jakby teraz się urodził miałby bardzo dużo szanse jest bardzo fajna nie myślałam o tym w ten sposób 😊

    No tak, brak planu może być stresujący. Ale ze tak powiem, przyzwyczaisz się, bo z małymi dziećmi ciężko jest zaplanować cokolwiek XD
    Natomiast jeśli chodzi o poród, u mnie za pierwszym razem było zero wątpliwości, wody płodowe zrobiły "pyk" i zaczęły lecieć, więc poszłam, wzięłam prysznic, dopakowalam co potrzebne na spokojnie i pojechaliśmy. Za drugim razem miałam dość regularne skurcze które się w drodze wyciszyły całkiem. Więc był mały fail, ale koniec końców i tak urodziłam tej nocy ;) co byś nie zrobiła, jakoś to będzie i dzidzia się pojawi, i właśnie przy pierwszej jest najspokojniej bo się nie martwisz w ogóle o to, które zostało w domu ;)
    A ludzie tak straszą że całe życie od razu do góry nogami po urodzeniu dziecka - moje jadło a potem szło spać przez przynajmniej pierwszy miesiąc. Wszystko można było zrobić, obejrzeć film z mężem, pójść po zakupy, zrobić obiad. Plus 100 do energii po ciąży, no żyć nie umierać. A potem po mału się psuje XD

    Majka92, purplerain, promykk, Kotciara, Ania0893, Deyansu, Engel lubią tę wiadomość

    age.png
  • Majka92 Autorytet
    Postów: 329 1328

    Wysłany: 3 lipca, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcysia1990 wrote:
    A po nocy nie ma lekkiego zapachu moczu? Może troszkę siusiu poleciało :) już na takiej końcówce ciąży może się tak zdarzyć po prostu

    Może maluszek jest akurat główka w dół i uciska pęcherz to naprawdę nie wiele trzeba
    Raczej było bezwonne a młody miednicowo leżał w poniedziałek i nie sądzę że się odwrócił.
    To raczej na 99,999% od luteiny bo już przestało więc zostaje się przyzwyczaić i odpowiednio przygotować 🙈

    ⏸️ 08.01.2025
    🩺 20.01.2025 jest ♥️!
    🩺 12.02.2025 CRL 2,9cm, 170♥️
    💉 27.02.2025 CRL 5cm, 157♥️ sanco zdrowy 💙
    🩺 05.03.2025 prenatalne niskie ryzyka, CRL 6cm
    🩺 24.03.2025 13cm, 118g 🥰
    🩺 23.04.2025 318g 💙
    🩺 12.05.2025 USG II trymestru zdrowy 504g 👶💙
    🩺 20.05.2025 632g 💙
    🩺 09.06.2025 1065g👶
    🩺 30.06.2025 USG III trymestru OK 1600g 👶
    ❤️ 11.07.2025 Filip 1620g, 46cm pPROM 31+0
  • purplerain Autorytet
    Postów: 1338 2906

    Wysłany: 3 lipca, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia246 wrote:
    No tak, brak planu może być stresujący. Ale ze tak powiem, przyzwyczaisz się, bo z małymi dziećmi ciężko jest zaplanować cokolwiek XD
    Natomiast jeśli chodzi o poród, u mnie za pierwszym razem było zero wątpliwości, wody płodowe zrobiły "pyk" i zaczęły lecieć, więc poszłam, wzięłam prysznic, dopakowalam co potrzebne na spokojnie i pojechaliśmy. Za drugim razem miałam dość regularne skurcze które się w drodze wyciszyły całkiem. Więc był mały fail, ale koniec końców i tak urodziłam tej nocy ;) co byś nie zrobiła, jakoś to będzie i dzidzia się pojawi, i właśnie przy pierwszej jest najspokojniej bo się nie martwisz w ogóle o to, które zostało w domu ;)
    A ludzie tak straszą że całe życie od razu do góry nogami po urodzeniu dziecka - moje jadło a potem szło spać przez przynajmniej pierwszy miesiąc. Wszystko można było zrobić, obejrzeć film z mężem, pójść po zakupy, zrobić obiad. Plus 100 do energii po ciąży, no żyć nie umierać. A potem po mału się psuje XD
    Haha, KIEDY się psuje i w jaki sposób? :D

    👩🏼🧔🏻‍♂️🐈🐈🐈

    🏃🏼‍♀️🏋🏼‍♀️🚴🏼‍♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦

    🫰⏸️ 16.01.2025
    🧚💫 31.01.2025
    💗🎀 19.04.2025
    🐣✨07.09.2025
  • aglo Autorytet
    Postów: 1678 3772

    Wysłany: 3 lipca, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcysia1990 wrote:
    Jak mi położna przebiła pęcherz podczas porodu to ta woda też byla taka różowa jakby trochę z krwią zmieszana , Akurat miałam podkład pod tyłkiem więc widać było dokładnie, a na koniec to było troszkę krwi. I było słychać takie kliknięcie

    Dokładnie tak! Kliknięcie to też dobre określenie - wydaje mi się że to takie jakby pęknięcie, a że worek owodniowy to taki balon trochę i jak pęka to ciut tam barwi właśnie ten płyn owodniowy

    34l. 👧 36l.👦
    2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
    2020.11 - syn 🩵 35+2tc
    2025.08 - syn 🩵 37+2tc

    age.png

    age.png
  • aglo Autorytet
    Postów: 1678 3772

    Wysłany: 3 lipca, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia246 wrote:
    No tak, brak planu może być stresujący. Ale ze tak powiem, przyzwyczaisz się, bo z małymi dziećmi ciężko jest zaplanować cokolwiek XD
    Natomiast jeśli chodzi o poród, u mnie za pierwszym razem było zero wątpliwości, wody płodowe zrobiły "pyk" i zaczęły lecieć, więc poszłam, wzięłam prysznic, dopakowalam co potrzebne na spokojnie i pojechaliśmy. Za drugim razem miałam dość regularne skurcze które się w drodze wyciszyły całkiem. Więc był mały fail, ale koniec końców i tak urodziłam tej nocy ;) co byś nie zrobiła, jakoś to będzie i dzidzia się pojawi, i właśnie przy pierwszej jest najspokojniej bo się nie martwisz w ogóle o to, które zostało w domu ;)
    A ludzie tak straszą że całe życie od razu do góry nogami po urodzeniu dziecka - moje jadło a potem szło spać przez przynajmniej pierwszy miesiąc. Wszystko można było zrobić, obejrzeć film z mężem, pójść po zakupy, zrobić obiad. Plus 100 do energii po ciąży, no żyć nie umierać. A potem po mału się psuje XD

    Podpisuję się pod tym wszystkim:) my też ile seriali obejrzeliśmy w tym czasie noworodkowym i w ogóle ten czas tylko razem, mały spał i jadł na zmianę i zmiany pieluchy, dopiero jak zaczynał mieć aktywności to się zaczyna zmieniać i tryb i wszystko 😅 początek jest ciężki ale teraz wspominam go najlepiej 🫣 a wtedy wydawało mi się że to nie do ogarnięcia 🤣

    teraz już wiem że nie będziemy mieć takiego samego czasu bo jest jeszcze starszak który wymaga zabawy, opieki, rozmowy itd wiec szkoda mi że to się nie powtórzy 😜

    promykk lubi tę wiadomość

    34l. 👧 36l.👦
    2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
    2020.11 - syn 🩵 35+2tc
    2025.08 - syn 🩵 37+2tc

    age.png

    age.png
  • Amandi Autorytet
    Postów: 452 1295

    Wysłany: 3 lipca, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promykk wrote:
    Oo, u mnie tak samo. Poród wydaje mi się tylko chwilową „trudnością” w porównaniu do stresu ciążowego. Czekam na niego żeby już zobaczyć bobasa i odetchnąć, że wszystko z nim dobrze. 💖

    Ja mam tak samo 😊 najpierw czekałam na 20 potem na 24 a potem na 28 i 30, teraz czekam tylko na 32 i 34 i zaczynam "normalnie żyć" bez obaw że puści mi szyjka 😅 i tak czuję, że do terminu na pewno nie będę w dwupaku 😅 stawiam na 35/36 tydzień, a porodu w ogóle się nie boję byleby tylko było wszystko z maluszkiem dobrze 🥰

    promykk, Agusia246, Filcek lubią tę wiadomość

    🙋‍♀️28 🙋‍♂️29

    12.09.2025r. 4600g 60cm misiaka🧸

    age.png
  • truskawki981 Autorytet
    Postów: 597 900

    Wysłany: 3 lipca, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majka92 wrote:
    Agusia, Aglo może dlatego że to Wasza kolejna ciąża ja się stresuje porodem jak to będzie kiedy jechać na porodówkę jak będzie jak się urodzi itp tyle nowych sytuacji jest dla mnie stresujące bo zazwyczaj mam wszystko zaplanowane od A do Z. Chociaż ta myśl że nawet jakby teraz się urodził miałby bardzo dużo szanse jest bardzo fajna nie myślałam o tym w ten sposób 😊

    Doskonale Cię rozumiem. U mnie też to pierwsza ciąża i coraz bardziej się stresuje. Wczoraj byłam w szkole rodzenia i mieliśmy temat pielęgnacji. Były ćwiczenia na lalkach i strasznie się tym przejęłam bo okazało się, że to nie jest takie proste, że ciągle trzeba pamiętać o tej główce, o konkretnych pozycjach itd. W swoim otoczeniu nigdy nie miałam noworodków i totalnie nie mam doświadczenia, więc tak jak wcześniej się stresowałam przede wszystkim porodem tak teraz dochodzi strach że uszkodzę dziecko...

    Deyansu, Engel lubią tę wiadomość

    03.01.2025 ⏸️
    15.09.2025 witaj na świecie 🎂
  • PaulinaLexi Autorytet
    Postów: 459 1068

    Wysłany: 3 lipca, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jest trochę więcej śluzu, ale nie jest on wodnisty tylko raczej biały i gesty, więc ciągle na ciemnej bieliźnie to widzę.

    Agusia to bardzo pocieszające co piszesz, nie brzmi jakbyś miała jakiś duży uraz z porodu i tych pierwszych dni razem :) mam nadzieję że trzeci bobas też taki będzie 🥰

    Agusia246 lubi tę wiadomość

    '95 👫 '93 Wrocław
    22.12 ⏸️ 1cs
    Termin OM 1.09
    Nifty - zdrowy chłopak💙, niskie ryzyka

    24.02 - 13+0 I prenatalne - wszystko ok. CRL - 7,54 cm, ryzyko preeklampsji
    15.04 - 20+1, II prenatalne, 355 g
    18.06 - 29+2, III prenatalne, 1284 g
    14.07 - 33+0, 2090 g
    22.07 - 34+1, 2300/2400 g
    04.08 - 36+0, 2880 g
    11.08 - 37+0, 3100 g
    02.09 - 40+1, 3470 g
    preg.png
  • purplerain Autorytet
    Postów: 1338 2906

    Wysłany: 3 lipca, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amandi wrote:
    Ja mam tak samo 😊 najpierw czekałam na 20 potem na 24 a potem na 28 i 30, teraz czekam tylko na 32 i 34 i zaczynam "normalnie żyć" bez obaw że puści mi szyjka 😅 i tak czuję, że do terminu na pewno nie będę w dwupaku 😅 stawiam na 35/36 tydzień, a porodu w ogóle się nie boję byleby tylko było wszystko z maluszkiem dobrze 🥰
    Jeju, ale zazdroszczę tego braku strachu przed porodem... <3 to jest jakiś totalnie nieznany mi stan :D

    Deyansu lubi tę wiadomość

    👩🏼🧔🏻‍♂️🐈🐈🐈

    🏃🏼‍♀️🏋🏼‍♀️🚴🏼‍♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦

    🫰⏸️ 16.01.2025
    🧚💫 31.01.2025
    💗🎀 19.04.2025
    🐣✨07.09.2025
  • Agusia246 Autorytet
    Postów: 1620 2596

    Wysłany: 3 lipca, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    purplerain wrote:
    Haha, KIEDY się psuje i w jaki sposób? :D

    Tak po mału, dziecko ma coraz dłuższe okresy aktywności, coraz mniej śpi i w końcu ma się mało czasu na takie "swoje" rzeczy. Plus właśnie po pierwszym miesiącu jest pierwszy skok rozwojowy, więc pierwszy większy hardcore, więcej wrzasku, więcej cycowania.

    purplerain lubi tę wiadomość

    age.png
  • promykk Autorytet
    Postów: 898 1735

    Wysłany: 3 lipca, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    purplerain wrote:
    Jeju, ale zazdroszczę tego braku strachu przed porodem... <3 to jest jakiś totalnie nieznany mi stan :D
    Mi też pomogły zajęcia szkoły rodzenia, poznanie położnych na edukacji przedciążowej. Opowiadały jak ważny jest spokój w trakcie porodu, żeby skorzystać z puszczenia własnej muzyki, aromaterapii, ruchu na piłkach, szarfach, prysznica albo wanny, że przyciemniają światła, bo żaden ssak nie wychodzi rodzić na środku betonu. Że unikają wymuszonego parcia, nacinania, przecinają pępowinę jak przestanie tętnić. Poznałam tak już 4 położne z tego szpitala, także liczę, że reszta też ma takie podejście.

    Serio poczułam, że mój komfort jest też dla nich istotny, żeby poszło sprawniej. :)

    purplerain, iiyama, Szosz lubią tę wiadomość

    10.2024 💔 9tc, zabieg
    30.12.24 ⏸️
    NIFTY pro niskie ryzyka 🩷👧
    04.08 2700g 🧁
    05.09 🎂🥳 3200g, 55cm, 10 pkt.

    age.png
  • Majka92 Autorytet
    Postów: 329 1328

    Wysłany: 3 lipca, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawki981 wrote:
    Doskonale Cię rozumiem. U mnie też to pierwsza ciąża i coraz bardziej się stresuje. Wczoraj byłam w szkole rodzenia i mieliśmy temat pielęgnacji. Były ćwiczenia na lalkach i strasznie się tym przejęłam bo okazało się, że to nie jest takie proste, że ciągle trzeba pamiętać o tej główce, o konkretnych pozycjach itd. W swoim otoczeniu nigdy nie miałam noworodków i totalnie nie mam doświadczenia, więc tak jak wcześniej się stresowałam przede wszystkim porodem tak teraz dochodzi strach że uszkodzę dziecko...
    U nas też zero praktycznie kontaktu z noworodkiem i czekamy położna ma przyjść w pierwszej połowie lipca nam wszystko pokazać fajnie ze u nas w domu powinno być komfortowo i mam nadzieję że dużo zapamiętamy 😊
    Ja z tego wszystkiego zrobiłam zamówienie drogeryjno-apteczne zostały chyba pampersy ale to mamy jeszcze dużo czasu. Co się okaże że będzie brakować będziemy na bieżąco kupować 😁

    ⏸️ 08.01.2025
    🩺 20.01.2025 jest ♥️!
    🩺 12.02.2025 CRL 2,9cm, 170♥️
    💉 27.02.2025 CRL 5cm, 157♥️ sanco zdrowy 💙
    🩺 05.03.2025 prenatalne niskie ryzyka, CRL 6cm
    🩺 24.03.2025 13cm, 118g 🥰
    🩺 23.04.2025 318g 💙
    🩺 12.05.2025 USG II trymestru zdrowy 504g 👶💙
    🩺 20.05.2025 632g 💙
    🩺 09.06.2025 1065g👶
    🩺 30.06.2025 USG III trymestru OK 1600g 👶
    ❤️ 11.07.2025 Filip 1620g, 46cm pPROM 31+0
  • Agusia246 Autorytet
    Postów: 1620 2596

    Wysłany: 3 lipca, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PaulinaLexi wrote:
    U mnie jest trochę więcej śluzu, ale nie jest on wodnisty tylko raczej biały i gesty, więc ciągle na ciemnej bieliźnie to widzę.

    Agusia to bardzo pocieszające co piszesz, nie brzmi jakbyś miała jakiś duży uraz z porodu i tych pierwszych dni razem :) mam nadzieję że trzeci bobas też taki będzie 🥰

    Pierwszy poród był genialny, wiadomo, bolało, ale mnie ciąża tak przetrzepuje zawsze, że i tak byłam super szczęśliwa. I do tej pory mówię, że taki poród jak pierwszy to mogę mieć co tydzień, byle w ciąży nie chodzić XD
    No i ten pierwszy miesiąc to właśnie była bajka, mała ładnie jadła, dużo spała, chodziliśmy sobie na spacery, bo mąż miał te pierwsze dwa tygodnie wolne też.

    age.png
  • Agusia246 Autorytet
    Postów: 1620 2596

    Wysłany: 3 lipca, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przede wszystkim pamiętajcie, że dzieci ciężko popsuć. Trzeba chcieć zrobić im krzywdę, żeby zrobić im krzywdę. To nie tak, że jak się nie przytrzyma główki raz to odpadnie ;) że jak się krzywo zachustuje to skolioza, a jak się podniesie za nogi przy przewijaniu to biodra wypadną. Nowi rodzice mega się boją, a wprawione położne jedną ręką trzymają takiego noworodzia, a lekarze np podnoszą za rączki do góry żeby sprawdzić napięcie mięśniowe. Jak wpadnie do wody to w pierwszych miesiącach nadal ma odruch wstrzymywania oddechu, wiec niechcąco utopić w kąpieli też się nie da :D

    purplerain, promykk, Naya00, Kotciara, Azalea 🌸, Majka92, Marcysia1990, Deyansu, Engel, Szosz, bellA, truskawki981, Filcek, Abby10 lubią tę wiadomość

    age.png
  • purplerain Autorytet
    Postów: 1338 2906

    Wysłany: 3 lipca, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia246 wrote:
    Przede wszystkim pamiętajcie, że dzieci ciężko popsuć. Trzeba chcieć zrobić im krzywdę, żeby zrobić im krzywdę. To nie tak, że jak się nie przytrzyma główki raz to odpadnie ;) że jak się krzywo zachustuje to skolioza, a jak się podniesie za nogi przy przewijaniu to biodra wypadną. Nowi rodzice mega się boją, a wprawione położne jedną ręką trzymają takiego noworodzia, a lekarze np podnoszą za rączki do góry żeby sprawdzić napięcie mięśniowe. Jak wpadnie do wody to w pierwszych miesiącach nadal ma odruch wstrzymywania oddechu, wiec niechcąco utopić w kąpieli też się nie da :D

    Ja właśnie tak próbuję na to patrzeć, bo dla mnie też to wszystko bedzie nowe, ale zakładam, ze natura musiała jakos tak to skonstruować, żeby nie było tak łatwo uszkodzić takiego człowieczka 😄

    👩🏼🧔🏻‍♂️🐈🐈🐈

    🏃🏼‍♀️🏋🏼‍♀️🚴🏼‍♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦

    🫰⏸️ 16.01.2025
    🧚💫 31.01.2025
    💗🎀 19.04.2025
    🐣✨07.09.2025
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6903 13039

    Wysłany: 3 lipca, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Deyansu wrote:
    U mnie w ogóle dość sucho 🤔 nie licząc może potu i pojedynczych akcji wysiłkowego nie trzymania moczu 🫣

    I dziś wyświetliła mi się taka reklama 🤯🤣 na FB

    Screenshot-20250703-075119.png
    Screenshot-20250703-074907.png

    Wtf 😂🤦🏻‍♀️

    Cipkosmetyki ❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca, 11:50

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • Azalea 🌸 Autorytet
    Postów: 1045 1866

    Wysłany: 3 lipca, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przed pierwszym porodem jak ktoś pytał czy się boje, mówiłam że nie, bo nie wiem czego 🤣 i rzeczywiście, nie było strasznie. Teraz też się nie boje i dodatkowo wiem, że poród jest na tyle dynamicznym przeżyciem że może się wydarzyć wszystko, że może być jak sobie wymarzymy a może być tak że na nic nie będzie czasu więc się po prostu na nic nie nastawiam. I to moja rada dla Was, nie nastawiać się w żadną stronę żeby później nie mieć do samej siebie żalu i pretensji że wyszło tak czy tak. Nie na wszystko mamy wpływ. Koniec końców, najważniejsze jest zdrowie nasze i maluszków 🙂

    Deyansu, Szosz, purplerain, Agusia246 lubią tę wiadomość

    👩🏽‍❤️‍👨🏽|28|31
    👶🏽|2023|🩷
    👶🏽|2025|🩵

    preg.png
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6903 13039

    Wysłany: 3 lipca, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się najbardziej bałam w 1 trymestrze. Potem już jakiś spokój przyszedł. Chociaż mam momenty (trwają zwykle ok 15 minut), że przychodzi lęk co to będzie, jak urodzę, czy w ogóle dam radę, czy bombel będzie zdrowy. Szybko mija ten lęk, ale jednak się coraz częściej pojawia 🫣

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • Kotciara Autorytet
    Postów: 325 777

    Wysłany: 3 lipca, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam wszystko co piszecie ale nie mam siły pisać, ponieważ czuję się jak w piekarniku 🥵
    Staram się cieszyć ostatnimi tygodniami ciąży, bo w sumie nie wiem czy będzie mi jeszcze kiedyś dane to przeżyć 🥺 a z drugiej strony chce to już mieć za sobą 😂 chociaż z trzeciej strony boję się porodu i jak to będzie z dwójką dzieci…

    Filcek lubi tę wiadomość

    04/23 💔💔💔
    02/24 👶🏻💙
    08/25 👶🏻🩷


    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusia246 wrote:
    Przede wszystkim pamiętajcie, że dzieci ciężko popsuć. Trzeba chcieć zrobić im krzywdę, żeby zrobić im krzywdę. To nie tak, że jak się nie przytrzyma główki raz to odpadnie ;) że jak się krzywo zachustuje to skolioza, a jak się podniesie za nogi przy przewijaniu to biodra wypadną. Nowi rodzice mega się boją, a wprawione położne jedną ręką trzymają takiego noworodzia, a lekarze np podnoszą za rączki do góry żeby sprawdzić napięcie mięśniowe. Jak wpadnie do wody to w pierwszych miesiącach nadal ma odruch wstrzymywania oddechu, wiec niechcąco utopić w kąpieli też się nie da :D
    O tym samym pomyślałam żeby napisać, bo widzę ze niektóre z was strasznie sie stresują, ze nie mają i nie mieli obycia z dzieckiem. Podpisuje sie pod tym wszystkim co napisała Agusia.
    Od siebie dodam tylko, ze każda z nas (posiadaczki potomstwa) też przez to przechodziła kiedyś pierwszy raz i nie miała bladego pojęcia, bo dzieci sa różne i nie mają instrukcji obsługi 😆🤣

    Majka92, aglo, Deyansu, Szosz, purplerain, Moirane lubią tę wiadomość

‹‹ 753 754 755 756 757 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ