Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Hajkonk wrote:@azalea co za żmija 🤬 mam nadzieję, że Twoja mama szybko ją ukróciła..
@Naya każdy oczekuje od forum czegoś innego, jedni ojojania inni wsparcia jeszcze inni porad czy też samych cudowności, wampirami energetycznymi bym Nas nie nazwała ale rozumiem i szanuję. Wróć za jakiś czas - nie będziemy przecież marudzić do końca września 😘 (chyba)
Niestety nie słyszałam bo mnie zagadano i jeszcze nie miałam chwili porozmawiać z mamą, ale wątpię bo moja mama nigdy nie stawała w obronie swoich dzieci...
O to to, dobrze to ujęłaś, każdy oczekuje czegoś innego i ja też bym nas tak nie nazwała. Naya daj znać jak od nas odpoczniesz a teraz dbaj o siebie tak jak potrzebujesz 🙂 -
Naya00 wrote:To ja z kolei napiszę coś, co niektóre może oburzyć, ale nie bierzcie do siebie tego personalnie, bo naprawdę nie taki jest mój zamysł.
Ja chwilowo odpuszczam forum bo na mnie takie ojojanie i narzekanie działa strasznie demotywujaco. A z racji, że nie zostało już dużo czasu "w ciąży", nie zamierzam marnować go na wampirach energetycznych. Jest bardzo dużo osób, które z chęcią wzięłyby objawy i dolegliwości ciążowe jakie by one nie były i z uśmiechem były w ciąży, bo tak bardzo pragną dziecka a nie mogą. Zresztą każdej z nas przyda sie czasem taka autorefleksja, bo każda świadomie starała sie o dziecko.
Naprawdę nie mam nic złego na myśli, po prostu dbam o swój spokój ducha i swoją psychikę, a to jest najważniejsze teraz.
Absolutnie nie chciałam nikogo urazić tym wpisem. Życzę Wam jak najlepiej 😊Azalea 🌸, purplerain, Szosz, bellA, sofiz, Kotciara, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Naya00 wrote:To ja z kolei napiszę coś, co niektóre może oburzyć, ale nie bierzcie do siebie tego personalnie, bo naprawdę nie taki jest mój zamysł.
Ja chwilowo odpuszczam forum bo na mnie takie ojojanie i narzekanie działa strasznie demotywujaco. A z racji, że nie zostało już dużo czasu "w ciąży", nie zamierzam marnować go na wampirach energetycznych. Jest bardzo dużo osób, które z chęcią wzięłyby objawy i dolegliwości ciążowe jakie by one nie były i z uśmiechem były w ciąży, bo tak bardzo pragną dziecka a nie mogą. Zresztą każdej z nas przyda sie czasem taka autorefleksja, bo każda świadomie starała sie o dziecko.
Naprawdę nie mam nic złego na myśli, po prostu dbam o swój spokój ducha i swoją psychikę, a to jest najważniejsze teraz.
Absolutnie nie chciałam nikogo urazić tym wpisem. Życzę Wam jak najlepiej 😊
Nazwanie kobiet, które opisują swoje dolegliwości i dzielą się swoimi obawami wampirami energetycznymi to jednak trochę przesada. A argument o tym, że niektóre osoby mają problem z zajściem w ciążę dlatego nie powinno się narzekać jest porównywalny do tego, że w ogóle nie powinno się narzekać na życie w Polsce bo np. w innym kraju jest wojna. Każda osoba ma prawo do odczuwania własnych emocji a to, że inni "mają gorzej" nie powinno umniejszać ich cierpieniom. Możliwość podzielenia się swoimi przeżyciami - także tymi trudnymi - jest jednak formą ulgi, szczególnie ze okazuje się, ze wiele z Nas ma podobne przemyślenia/obawy/dolegliwości. Forum powinno być przestrzenią ze wzajemnym szacunkiem. Nie chcesz czytać o tych obawach to nie czytaj, ale byłoby miło, gdybys jednoczesnie nie sugerowała że to wampiryzm energetyczny połączony z brakiem empatii w stosunku do osób mających problem z zajściem w ciążę.Lavender91, Azalea 🌸, bellA, Szosz, Nava, sofiz, promykk, Kotciara, Abby10, PaulinaLexi, Moirane, CieplaHerbata, Deyansu, Bella93 lubią tę wiadomość
-
bellA wrote:Melduję ze nasz Bobasek to kawal Kobiety 🤭🤭😍
2kg - 😱😱
Leży glowka do góry a nóżkami w dol.. jesli do następnej wizyty sie nie obróci to skierowanie na CC planowane ( tydzien przed terminem wyznaczona data bedzie )😱😱😬 mam nadzieję ze jeszcze sie obróci bo bardzo chce sprobowac naturalnie..
Poza tym wszystko ok🥰🥰🥰bellA lubi tę wiadomość
-
Suzie wrote:To ja powiem, że moje emocje są w miarę ok w ciąży, ale boje się co będzie w połogu 🫣 w sumie to połogu chyba boję się najbardziej, bo nie wiem czego się spodziewać.👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025 -
Azalea 🌸 wrote:Niestety nie słyszałam bo mnie zagadano i jeszcze nie miałam chwili porozmawiać z mamą, ale wątpię bo moja mama nigdy nie stawała w obronie swoich dzieci...
O to to, dobrze to ujęłaś, każdy oczekuje czegoś innego i ja też bym nas tak nie nazwała. Naya daj znać jak od nas odpoczniesz a teraz dbaj o siebie tak jak potrzebujesz 🙂
moja teściowa też kiedyś zrobiła taką akcję ale mimo że jakoś super rodzinna moja strona nie jest to mama od razu stanęła po mojej stronie a odpukać odkąd jestem w ciąży to na teściową złego słowa nie mogę powiedzieć. Mam nadzieje, że po porodzie nie będzie jakiegoś zwrotu akcji i że w końcu może zaczniemy się jakoś dogadywać 🙈Deyansu lubi tę wiadomość
👩💼29l🤵♂️35l + 🐈⬛🐈⬛🐈⬛🐈⬛
10.2024 rozpoczęcie starań
💊 PrenaCare Start Ona i On
🩺17.11.2024 cytologia OK
07.01 beta hcg 2758 mlU/ml.
10.01 beta hcg 7412 mlU/ml
04.01 ⏸️ 🍀
07.01 5+4 pęcherzyk 4.81mm 🥹
15.01 6+5 CRL 0,53cm i mamy ❤️ !
24.01 8+0 CRL 1,6cm.
26.02 12+5 USG I trym. CRL 5,93cm
26.03 16+5 CRL 14,2cm 128g 🩷
23.04 20+5 USG II trym. 343g 🩷
21.05 24+5 637g 🩷
18.06 28+5 1310g 🩷
09.07 31+5 1700g 🩷
21.07 33+2 ⏳
06.08 35+4 ⏳
TP 5.09.2025 💖 -
truskawki981 wrote:Nazwanie kobiet, które opisują swoje dolegliwości i dzielą się swoimi obawami wampirami energetycznymi to jednak trochę przesada. A argument o tym, że niektóre osoby mają problem z zajściem w ciążę dlatego nie powinno się narzekać jest porównywalny do tego, że w ogóle nie powinno się narzekać na życie w Polsce bo np. w innym kraju jest wojna. Każda osoba ma prawo do odczuwania własnych emocji a to, że inni "mają gorzej" nie powinno umniejszać ich cierpieniom. Możliwość podzielenia się swoimi przeżyciami - także tymi trudnymi - jest jednak formą ulgi, szczególnie ze okazuje się, ze wiele z Nas ma podobne przemyślenia/obawy/dolegliwości. Forum powinno być przestrzenią ze wzajemnym szacunkiem. Nie chcesz czytać o tych obawach to nie czytaj, ale byłoby miło, gdybys jednoczesnie nie sugerowała że to wampiryzm energetyczny połączony z brakiem empatii w stosunku do osób mających problem z zajściem w ciążę.
Lavender91, bellA, Deyansu lubią tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025 -
Naya, nie kojarzę Twojej historii ciążowej, ale myślę, że dużo z nas, które są na tym forum miało nad sobą widmo niepłodności, niektóre musiały przejść więcej, niektóre mniej, ale trzeba było walczyć.
I tak, jako gówniara lat 25 nie mogłam zrozumieć jak można w ogóle narzekać na ciążę czy na dziecko, jak są ludzie, którzy oddali by wszystko co mają żeby móc być w tym stanie i mieć malucha.
Za każdym razem kiedy po poronieniu widziałam parę z wózkiem zaczynałam ryczeć. Na każdym negatywnym teście.
Z wiekiem i doświadczeniem przyszła refleksja, że można chcieć czegoś nad życie i nie mieć przyjemności z każdej chwili. Że można pójść w ogień za swoje dzieci, które się kocha bardziej niż cokolwiek na świecie, a jednocześnie mieć ochotę je zamknąć w komórce żeby chociaż przez chwilę przestały jęczeć.
Stąd dokładnie wiem ile mam szczęścia, jak dużo dostałam od życia i jednocześnie nie boje się powiedzieć, że jest do dupy. Bo jest ogromnie do dupy czasami. Ale i tak było warto. I nie ma co udawać że to wszystko tęcze i motylki, bo potem młode, niedoświadczone kobiety myślą, że są złymi matkami i że coś z nimi jest nie tak, bo nie cieszą się każdą chwilą ciąży i macierzyństwa.Filcek, Szosz, Hajkonk, Lavender91, purplerain, promykk, Azalea 🌸, cortexq, Abby10, Moirane, CieplaHerbata, Deyansu, Kotciara, aneta.be, Bella93 lubią tę wiadomość
-
Hajkonk, będziemy marudzić
jeszcze dluuuugo. Trzeci trymestr, poród, połóg, noworodek, ząbkowanie, choroby vs służba zdrowia, w końcu połączenie pracy z wychowaniem dziecka. Zawsze się znajdzie coś co przez chwilę będzie nas przerastać i będziemy chciały ponarzekać
Hajkonk, purplerain, Azalea 🌸, Marcysia1990, Moirane, Deyansu lubią tę wiadomość
-
purplerain wrote:Też bardzo się obawiam połogu, kupiłam sobie książkę głównie na ten temat, więc liczę, że trochę pomoże mi się przygotować 😊
Ja też sporo teraz czytam - o porodzie, połogu, pierwszych chwilach z dzieckiem. I jeszcze na szkole rodzenia była cała lekcja o połogu. Jakoś to będzie, musi 😅purplerain lubi tę wiadomość
👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
📆 Kalendarz wizyt
28/7 - gin
29/7 - urofizjo
-
Suzie wrote:Widzę, że twoja bobaska idzie podobnie jak mój 😄
Suzie lubi tę wiadomość
34👱♀️ 36🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱🩷31+0
🩺11.08.25 - wizyta⏳️
-
@Azalea co za baba... 😑👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
📆 Kalendarz wizyt
28/7 - gin
29/7 - urofizjo
-
Agusia246 wrote:Naya, nie kojarzę Twojej historii ciążowej, ale myślę, że dużo z nas, które są na tym forum miało nad sobą widmo niepłodności, niektóre musiały przejść więcej, niektóre mniej, ale trzeba było walczyć.
I tak, jako gówniara lat 25 nie mogłam zrozumieć jak można w ogóle narzekać na ciążę czy na dziecko, jak są ludzie, którzy oddali by wszystko co mają żeby móc być w tym stanie i mieć malucha.
Za każdym razem kiedy po poronieniu widziałam parę z wózkiem zaczynałam ryczeć. Na każdym negatywnym teście.
Z wiekiem i doświadczeniem przyszła refleksja, że można chcieć czegoś nad życie i nie mieć przyjemności z każdej chwili. Że można pójść w ogień za swoje dzieci, które się kocha bardziej niż cokolwiek na świecie, a jednocześnie mieć ochotę je zamknąć w komórce żeby chociaż przez chwilę przestały jęczeć.
Stąd dokładnie wiem ile mam szczęścia, jak dużo dostałam od życia i jednocześnie nie boje się powiedzieć, że jest do dupy. Bo jest ogromnie do dupy czasami. Ale i tak było warto. I nie ma co udawać że to wszystko tęcze i motylki, bo potem młode, niedoświadczone kobiety myślą, że są złymi matkami i że coś z nimi jest nie tak, bo nie cieszą się każdą chwilą ciąży i macierzyństwa.
Bardzo fajnie napisanenie jedna z Nas straciła dziecko, nie mogła długo zajść w ciążę itp., co nie oznacza, że nie mamy prawa odczuwać zmęczenia, mieć gorszego nastroju, dnia czy też zwyczajnie dać ujścia emocjom. Ciąża to piękny czas, ale w moim odczuciu również wymagający i często trudny. Tak jak macierzyństwo
bellA, Engel, Szosz, Suzie, Lavender91, purplerain, Agusia246, sofiz, Moirane, Deyansu lubią tę wiadomość
-
Suzie wrote:Ja też sporo teraz czytam - o porodzie, połogu, pierwszych chwilach z dzieckiem. I jeszcze na szkole rodzenia była cała lekcja o połogu. Jakoś to będzie, musi 😅
A jakie książki czytasz? Polecasz? 😀
Ja ostatnio miałam przemyślenia dotyczące czytania o porodzie w takim kontekście ze to tak nieprzewidywalne, że w sumie nie wiem czy warto dużo na ten temat czytać czy od razu przejść do połogu na który jednak będę miała większy wpływ 🙈
I właśnie co do tego połogu to po obejrzeniu odcinka podcastu My Mamy - Połóg bez filtra (polecam!), kupiłam książkę Sztuka połogu. Ale jeszcze nie zaczęłam. -
Filcek wrote:Bardzo fajnie napisane
nie jedna z Nas straciła dziecko, nie mogła długo zajść w ciążę itp., co nie oznacza, że nie mamy prawa odczuwać zmęczenia, mieć gorszego nastroju, dnia czy też zwyczajnie dać ujścia emocjom. Ciąża to piękny czas, ale w moim odczuciu również wymagający i często trudny. Tak jak macierzyństwo
Zdecydowanie.
Marudzenie sie nie kończy na etapie urodzenia dziecka.. a jeszcze dłuuugo dlugo po tym bedzie sie utrzymywało.🙈 a bo polog.. a bo paprze sie rana po CC.. np .. albo ze dziecko placze ciagle.. albo ze sie nie wyspimy..takze to nieuniknione. 🤷♀️ na mnie wasze marudzenie nie wpływa negatywnie, bo tez nie biore tego jakos bardzo do Siebie. Wspolczuje , rozumiem i wspieram.. dobrym słowem chociaz. Każda z nas tak jak ktoś napisał potrzebuje czegos innego..
A jesli komus nie pasuje to nie czyta.. I po problemie 🫣purplerain, Filcek, Deyansu, Kotciara lubią tę wiadomość
34👱♀️ 36🧔♂️
06.01 ⏸️ 😍
🩺17.01.25 - jest Pęcherzyk 🤞
🩺07.02.25 - mamy 💓🥹 2cm Małego czlowieka.
🩺14.02.25. - 3cm naszego Bejbiczątka🥰 rosnę !
🩺07.03.25 - Prenatalne 13+0- , 6,8 cm Bejbiczka. prawdopodobnie dziewczynka.🩷
🩺14.03.25 - na 100% 🩷 ,rośniemy !
Wyniki Pappa - niskie ryzyka🤞
🩺10.04.25 - 17+4 214g szczęścia 🥹🩷
🩺25.04.25 -II Prenatalne - 337g zdrowej 🩷
🩺09.05.25 - wszystko ok🩷
🩺06.06.25 - 775g 🩷 25+4
🩺27.06.25 - 1214g🩷 28+4
🩺14.07.25 - 2kg 😱🩷31+0
🩺11.08.25 - wizyta⏳️
-
truskawki981 wrote:A jakie książki czytasz? Polecasz? 😀
Ja ostatnio miałam przemyślenia dotyczące czytania o porodzie w takim kontekście ze to tak nieprzewidywalne, że w sumie nie wiem czy warto dużo na ten temat czytać czy od razu przejść do połogu na który jednak będę miała większy wpływ 🙈
I właśnie co do tego połogu to po obejrzeniu odcinka podcastu My Mamy - Połóg bez filtra (polecam!), kupiłam książkę Sztuka połogu. Ale jeszcze nie zaczęłam.
Czytałam te książki Izabelli Dembińskiej, bardzo fajnie są napisanetruskawki981, Szosz lubią tę wiadomość
👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ustabilizowana niedoczynność tarczycy
❌ PCOS oraz bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
❌IO u męża
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
📆 Kalendarz wizyt
28/7 - gin
29/7 - urofizjo
-
Abby10 wrote:Mi ten 3 trymestr daje się we znaki… na sierpień zostaje sama z mała i dwoma psami więc mam nadzieję, że jakoś wytrwamy te 3 tygodnie 🙈
Słuchajcie, czy też macie „później szczepienia” mi lekarz zalecił dopiero po 34 tc zrobić. Ale chyba zacznę z tydzień wcześniej bo jak ma być odstęp czasu to nie chciałabym w 36/37 robić ostatniego szczepienia
Ja jutro idę w 31 tyg idę na krztusiec a potem za 2 tygodnie na RSV -
Agusia246 wrote:Naya, nie kojarzę Twojej historii ciążowej, ale myślę, że dużo z nas, które są na tym forum miało nad sobą widmo niepłodności, niektóre musiały przejść więcej, niektóre mniej, ale trzeba było walczyć.
I tak, jako gówniara lat 25 nie mogłam zrozumieć jak można w ogóle narzekać na ciążę czy na dziecko, jak są ludzie, którzy oddali by wszystko co mają żeby móc być w tym stanie i mieć malucha.
Za każdym razem kiedy po poronieniu widziałam parę z wózkiem zaczynałam ryczeć. Na każdym negatywnym teście.
Z wiekiem i doświadczeniem przyszła refleksja, że można chcieć czegoś nad życie i nie mieć przyjemności z każdej chwili. Że można pójść w ogień za swoje dzieci, które się kocha bardziej niż cokolwiek na świecie, a jednocześnie mieć ochotę je zamknąć w komórce żeby chociaż przez chwilę przestały jęczeć.
Stąd dokładnie wiem ile mam szczęścia, jak dużo dostałam od życia i jednocześnie nie boje się powiedzieć, że jest do dupy. Bo jest ogromnie do dupy czasami. Ale i tak było warto. I nie ma co udawać że to wszystko tęcze i motylki, bo potem młode, niedoświadczone kobiety myślą, że są złymi matkami i że coś z nimi jest nie tak, bo nie cieszą się każdą chwilą ciąży i macierzyństwa.
AMEN TO THATHajkonk, Deyansu, Szosz lubią tę wiadomość
👩🏼🧔🏻♂️🐈🐈🐈
🏃🏼♀️🏋🏼♀️🚴🏼♀️✈️🌍🏝️🌊🍕🍝☕️🍦
🫰⏸️ 16.01.2025
🧚💫 31.01.2025
💗🎀 19.04.2025 -
Hajkonk wrote:Współczuję mega … jak pamiętam masz duże wsparcie w mężu to jest bardzo ważne ale z doświadczenia wiem że to nie wystarcza i nikt nie ma prawa Cię obrażać a tymbardziej we własnym domu….
moja teściowa też kiedyś zrobiła taką akcję ale mimo że jakoś super rodzinna moja strona nie jest to mama od razu stanęła po mojej stronie a odpukać odkąd jestem w ciąży to na teściową złego słowa nie mogę powiedzieć. Mam nadzieje, że po porodzie nie będzie jakiegoś zwrotu akcji i że w końcu może zaczniemy się jakoś dogadywać 🙈
O to dobrze że się poprawiło i trzymam kciuki żeby było tylko lepiej 😅
U nas po 12 latach takiej ciężkiej relacji już raczej światełka w tunelu nie widzę 🤣 -
Odnośnie szczepień - u mnie lekarka kazała zacząć po skończonym 30tc. Więc wtedy zaszczepiłam się na krztusiec. Teraz miesiąc przerwy czyli w 34tc będzie RSV
miesiąc przerwy doradził internista, żeby było na spokojnie i bezpiecznie jak jest czas
Chociaż słyszałam, że w zasadzie 2 tygodnie przerwy wystarczą. Dla mnie ten 34-35 tc to maks jeśli chodzi o szczepienia. Potrzeba nieco czasu na wytworzenie przeciwciał i też w sumie od 37tc ciąża donoszona więc wolałabym wtedy być już zabezpieczona razem z maluchem
Abby10 lubi tę wiadomość