X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
Odpowiedz

Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡

Oceń ten wątek:
  • Kotciara Ekspertka
    Postów: 161 291

    Wysłany: 27 lipca, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szosz wrote:

    Kotciara, ja właśnie spakowałam kosmetyczkę do szpitala i to tyle z mojej walizki 😂😂😂 gorzej, walizki tez w sumie nie mam, bo pożyczyliśmy teściom na urlop 😂 poprzednio się pakowałam w torbę, szpital dużo rzeczy zapewnia, może się jakoś zmieszczę tym razem też :D

    Pocieszyło mnie to niezwykle, bo o ile udało mi się ogarnąć temat ubranek dla małej, tak jednak pakowanie walizki zostało znowu odsunięte w czasie 🫣 syn miał dziś wyjątkowo trudny i zły dzień, dosłownie przechodził sam siebie… eh może w tygodniu w końcu mi się uda 😂

    04/23 💔💔💔
    02/24 👶🏻💙

    💊 Acard 150, Dopegyt, Tardyferon

    26.12 ⏸️
    14.07 2250 gr 🩷
    28.07 następna wizyta 🙈

    preg.png

    age.png
  • Kotciara Ekspertka
    Postów: 161 291

    Wysłany: 27 lipca, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promykk wrote:
    Dziewczyny co już rodziłyście; jak zaczęło się coś dziać to czułyście taką mobilizację, że dobra, rodzimy to dziecko czy też przerażenie? 😁 Opowiedzcie coś!

    Ja bardzo chciałam, żeby poród zaczął się u mnie sam, a tym samym wiedząc że czeka mnie wywoływanie porodu próbowałam robić wszystko aby wypędzić młodego z brzucha 😅 wtedy i w sumie do momentu założenia balonika/tasiemki (balonik mi wypadał więc skończyło się na tasiemce) byłam bardzo pozytywnie nastawiona, cieszyłam się że w końcu poznam synka, że nie będę już w ciąży, ogólnie że to już koniec. Przy pierwszych skurczach już mi trochę zapał opadł 😂 finalnie na drugi dzień od przyjęcia do szpitala wzięli mnie na salę przedporodową, gdzie dostałam oxy. Szybko na to zareagowałam, ale nic nie mogło mnie przygotować na skurcze krzyżowe. Spodziewałam się okropnych bóli brzucha, a nie bólu jakby mi ktoś łamał kręgosłup… sorki dziewczyny, mam nadzieję że was nie nastraszyłam, ale nie chcę koloryzować - poród wspominam tragicznie. 🫣 na szczęście stosunkowo szybko poszło, bo poród trwał z 3,5h, nie wyobrażam sobie żebym miała tak rodzić dłużej. Więc tak, do momentu aż się nie zaczęło byłam bardzo zmotywowana żeby mieć to za sobą, ale jak już się zaczęło to czułam tylko przerażenie i błagałam żeby już się skończyło 😅 jedyne co to czekam aż znów poczuje tę ulgę po urodzeniu dziecka, kiedy w końcu nic nie boli, ale tak samo kiedy narządy mogą powoli wrócić na swoje miejsce, ponieważ nic je już od środka nie ściska 😄

    promykk lubi tę wiadomość

    04/23 💔💔💔
    02/24 👶🏻💙

    💊 Acard 150, Dopegyt, Tardyferon

    26.12 ⏸️
    14.07 2250 gr 🩷
    28.07 następna wizyta 🙈

    preg.png

    age.png
  • Szosz Autorytet
    Postów: 440 1241

    Wysłany: 27 lipca, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    promykk wrote:
    Dziewczyny co już rodziłyście; jak zaczęło się coś dziać to czułyście taką mobilizację, że dobra, rodzimy to dziecko czy też przerażenie? 😁 Opowiedzcie coś!
    A daj spokój, moje rodzenie to jak nie rodzenie 🫣 nie chcę niczego temu ujmować, ale moja pierwsza ciąża trwała do 41+0, do tego czasu żyłam normalnie, biegałam z naszym malutkim wtedy psem na zajęciach z psiego przedszkola, stałam w godzinnej kolejce po pączki i nikomu się nie przyznałam, że jestem w ciąży (zima była, puchowe kurtki…). Zwiastunów porodu zero, nic. Indukcja też opornie, balonik coś pomógł, ale bez szału, jedna dawka oxy, po tym kolejna, megapowolny postęp i wreszcie brak dalszej akcji i decyzja o cc. Nie mam traumy, byłam zaopiekowana, ale był to dla mnie ogromny stres, tak ogromny, że serio prawie nic nie pamiętam. Jak położna wyglądała, jakie pozycje proponowała (ja pamiętam tylko początek w wannie i końcówkę na leżąco, „wycięło” mi z pamięci kilka godzin pośrodku - jak mi ostatnio mąż opowiadał, jak to wyglądało, to serio byłam w szoku, jakby to się nie przydarzyło mnie - nic nie brzmiało znajomo) - biała plama.
    Dlatego mam ogromną nadzieję, że tym razem będzie mi dane przeżyć to bardziej świadomie i, co ważniejsze, że zacznie się samo.
    Kotciara wrote:
    Pocieszyło mnie to niezwykle, bo o ile udało mi się ogarnąć temat ubranek dla małej, tak jednak pakowanie walizki zostało znowu odsunięte w czasie 🫣 syn miał dziś wyjątkowo trudny i zły dzień, dosłownie przechodził sam siebie… eh może w tygodniu w końcu mi się uda 😂
    Jestem z Tobą, u nas wczoraj był taki dzień, absolutnie przekoszmarny, ja wyczerpana po nieprzespanej nocy, synek zły jak osa przez pośpiech i upał, tez przechodził sam siebie; to była naprawdę mieszanka wybuchowa, na tyle, że w pewnym momencie wyszłam, trzaskając drzwiami (na szczęście pozwoliło mi to trochę ochłonąć i jakoś ten dzien dowieźliśmy do wieczora).
    Na szczęście dziś mieliśmy dla odmiany naprawdę super dzień.

    …ale nie był to bynajmniej super dzień dla mojej walizki, która dalej leży niespakowana 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca, 23:41

    promykk lubi tę wiadomość

    👩🏻 36 + 👦🏻 36 + 🧒🏻 4 + 🐶❤️ +…

    Czekamy na ciąg dalszy :)

    Termin: 30.08.2025 🩷

    5.08 - 🩺
  • Agusia246 Autorytet
    Postów: 1387 2124

    Wysłany: Dzisiaj, 00:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam szczerą nadzieję że ten poród pójdzie tak jak pierwszy, że będę mieć skurcze z dużymi odstępami, ale mega skuteczne. Bo przy Zosi generalnie jak trafiłam po 21 na porodówkę to 27 po północy już urodziłam, a skurcze były ciągle co 3/4 minuty. No luksus, jak sobie człowiek mógł spokojnie poleżeć i pooddychać pomiędzy. I dopiero krzyczałam przy parciu. A z Izą też poszło szybko, ale skurcze były co minutę i się już darłam że nie chcę zanim miałam pełne rozwarcie. Ale za to się już nie darłam przy parciu, wtedy już była misja i trzeba było jak najszybciej wypchać żeby już skurczy nie było XD

    preg.png
‹‹ 877 878 879 880 881
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ