WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc!
Ja juz po zabiegu....
Dzisiaj musze cały czas lezec i mam podłączona kroplówkę z fenoterolu. Mam nadzieje ze nic sie nie zmieni i nie bede miała żadnych skurczy i twardnienia brzucha. Prosze trzymajcie za nas kciuki mocno.pirelka, Macioszczyczka, kamciaelcia, Anulka01, claudiuszek, mysza0406, bisacz, Angela89, żabka04, mychakruszyna, Miśka***, alinka, Madziuuuula, Magdziulla, Sabina, violett, A_n_k_a_80, Broszka, Malutka92, _izunia_, martta, mmargol lubią tę wiadomość
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTrzymamy kciuki Pysiaczku.
Co do wyprawki to my jeszcze kosmetyki (stawiam na HIPP), wanienka (bo nasza gdzieś zniknęła), kołdra i poduszka oraz komplet do wózka. No i muszę ogarnąć temat koszuli i całej wyprawki dla siebie. Mama mi znalazła fajną w FF. Nie ciążowa, ale rozpinana po całości.
Pysiaczek89, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kamciaelcia wrote:Z paznokciami zależy od szpitala
W moim niedopuszczalne mieć cokolwiek
Czy cc czy chirurgia
Po paznokciach ocenia się stan pacjentki w trudniejszych przypadkach. A jak są pomalowane lub hybryda/żel to nie widać, czy sine czy jak. Więc nie dziwię się, że zabraniają. Ja mam pomalowane i tu i tu lakierem, bo wreszcie mam długie, ładne i mocne paznokcie (tylko w ciąży), ale jak będzie trzeba to będę zmywać na cito. -
nick nieaktualnyHej dziewczyny ja dopiero do domu dotarlam. Ogolem na badaniu wszysyko ok jedyne co na poczagku lekarz wahal sie co do pracy serduszka, dlugo wszysyko badal mierzyl i powiedzial ze na ta chwile jesg prawidlowo
ale ze bedzie to monitorowac i sprawdzac na nastepnej wizycie, za 2 tygodnie mam isc na krzywa cukrowa, zapisal mi dopuszczalne normy cukrow, dostalam zdjecia usg opis, nl i maly wazy 541 gramow. Mam nadzieje ze z tum serduszkiem bedzie wzzysyko w porzadku. No i chlopiec pozostaje chlopcem
bisacz, Anulka01, A_n_k_a_80, _izunia_, martta, mmargol lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
haneczka wrote:Po paznokciach ocenia się stan pacjentki w trudniejszych przypadkach. A jak są pomalowane lub hybryda/żel to nie widać, czy sine czy jak. Więc nie dziwię się, że zabraniają. Ja mam pomalowane i tu i tu lakierem, bo wreszcie mam długie, ładne i mocne paznokcie (tylko w ciąży), ale jak będzie trzeba to będę zmywać na cito.
Ja to wiem i namawiam dziewczyny żeby zapytaly w szpitalach
Ja nie namawiam do hybrydy jaka by nie była
haneczka lubi tę wiadomość
-
Cześć mamusie:) Ja na wizycie w czwartek nie dowiedziałam się niczego szczególnego. Serduszko dzidzi bije ok, usg nie miałam, szyjki mi nie zbadał lekarz. Chyba mu się nie chciało. 30. 06 mam kolejną wizytę to go pomęczę bardziej. 4 kg na plusie mam. Gorzej tylko =, że TSH mi skoczyło z 1,7 do 4,6!!! Ale od razu zareagowałam większą dawką euthyroxu, endo kazała zmienić z 137 na 150. Mam nadzieję, że to wystarczy i ze na tym etapie to wahnięcie nie było groźne dla dziecka.
Za 2 tygodnie jadę na urlop. Mąż skręcił kostkę nad jeziorem w Boże ciało, pękła mu torebka stawowa. Mam nadzieję, że do czasu wyjazdu wydobrzeje, bo jak nie, to czeka mnie 6 godzinne prowadzenie auta nad morze z brzuchem, co mi się wcale nie widzi. Eh -
Anulka01 wrote:A ja dzisiaj cały dzień chodzę i wyję... łzy mi same ciurkiem lecą... mój kręgosłup... nic nie pomaga ani ćwiczenia ani masaże. Jakieś zwyrodnienia mam czy co???? Nie dam rady juz dłużej
od tego wszystkiego brzuchol ciągnie i ja juz nie wiem co boli
Anulka biedna. A co Ci jest tak dokładnie, bo mnie sporo czasu nie było i nie jestem w temacie?
Mi strzeliło coś w kręgosłupie krzyżowym miesiąc temu około i przez tydzień nie mogłam chodzić, schylać się nic, ból okropny. Ale całe szczęście samo mi przeszło po jakimś czasie. Pozwoliłam sobie posmarować kilka razy naproxenem i chociaż mogłam zasnąć. -
kamciaelcia wrote:A tak na marginesie - dawno haneczko cie nie było! Miło że zawitalas
No wiem, wiem. Nawet mi trochę przykro, że nie mam czasu dla siebie i dla Was i mało się skupiam na tej drugiej ciąży. Zapiernicza mi czas jak głupi. Ale jestem całymi dniami sama w domu z rocznym synkiem, prowadzę dom, ogródek, gotuję, sprzątam i jakoś tak w ciągu dnia potrafię wygospodarować 30 minut dla siebie, wtedy oglądam barwy szczęścia.
Ale czasem tu zaglądam, czytam, choć nie mam czasu napisać. Nawet nie wiem, kiedy mi taki brzuch duży urósł haha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2016, 16:11
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wiecie co....wczoraj zona szwagra (z którą mam wspolna tesciowa) powiedziała mi że niby tesciowa (jedza ale to swoja droga)powiedziała jej ze kupi nam wózek choćby i za 3 tys ale ma on zostać dla jej córki Patrysi...i sama nie wiem co myśleć o tym. Wczoraj powiedziałam że absolutnie tak nie chcę ale dzis myślę że w suwnic nie tracę a kupie sobie anexa bo mi się podoba a w sumie gdybym sama kupila i potem sprzedała to odzyskam tylko polowe a tak nie wydam nic. Sama nie wiem jak to ugryźć. Pewno i tak skończy się na gadaniu tylko a potem grosza nie zobaczę.
-
Haneczka
Szkoda ze nie masz tego czasu nawet na małą refleksje. ..bo ten czas już jednak nie wróci a z dwójką sama w domu to dopiero się nie oszczędzisz.
A czas na ulubiony serial zawsze musi byću nas tatuś był do zabawiania w takich godzinach
haneczka lubi tę wiadomość